Dzisiejsza homilia wygłoszona przez
abp. Marka Jędraszewskiego podczas uroczystej mszy św. z okazji 200.
rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki, w znacznej mierze oparta była na
poemacie Karola Wojtyły - „Myśląc Ojczyzna”. Hierarcha podkreślił, że ojczyznę definiują trzy elementy – ziemia, kolejne pokolenia ludzi ją zamieszkujących oraz dzieje.

- Ojczyzna to wyzwanie tej ziemi rzucone przodkom i nam, by stanowić o
wspólnym dobru i mową własną jak sztandar wyśpiewać dzieje. Te
dzieje trzeba trzeba wyśpiewać mową własną - nie tylko o formę tu
chodzi, ale i o to, by wyśpiewać je polskim duchem, a nie obcą narracją.
Tych narracji, które pomniejszały Polskę, było wiele dawniej, wiele
jest również także dzisiaj

– mówił arcybiskup.

Cytując fragmenty poematu Karola Wojtyły, metropolita krakowski kontynuował:

- Ten śpiew naszych dziejów musi zamykać w sobie osąd. Tu nie
chodzi o śpiewanie dla śpiewania, tu chodzi o to, aby osądzić nasze
dzieje. Jak pisze Wojtyła - nie wszyscy maja prawo do tego rodzaju
osądu. Ten osąd jest dla tych, którzy dojrzałością własnych wolnych
czynów na to sobie zasłużyli, zasłużyli dojrzałością samostanowienia.

Metropolita przytoczył realia wieku XVIII, który zakończyła tragedia
rozbiorów i próby „wołania o wolność”, jakimi były wojna w obronie
Konstytucji 3 Maja i insurekcja kościuszkowska. 

- Osądziła złotą wolność niewola, która nastąpiła
przez upadek ludzkiego ducha. Wiek XVIII to określone plany polityczne
posyłane czy przez zaborców, czy płatnych zdrajców, którzy za pieniądze
obce zatruwali polską duszę

– podkreślał abp Jędraszewski.

Wspominając dalsze losy Tadeusza Kościuszki, krakowski metropolita powiedział:

Sława, jaką się cieszył sprawiła, że zaledwie kilka miesięcy później
jego ciało sprowadzono do Krakowa i 22 czerwca 1818 roku złożono w
krypcie św. Leonarda (…). Obecność Tadeusza Kościuszki na Wawelu stała
się dla wszystkich przejmującym i dającym ciągle wielką nadzieję dowodem
tego, że jeszcze Polska nie zginęła. Nie zginęła, ponieważ
nieprzerwanie żyła w sercach i najświętszych pragnieniach Polaków

- Tadeusz Kościuszko stał się natchnieniem dla kolejnych pokoleń tych, którzy uważali, iż dla Polski trzeba oddać własne życie

– dodał.

W końcowej części homilii, nawiązując do słów poematu Karola Wojtyły
"Myśląc Ojczyzna" o wolności, za którą się płaci, i historii, w którą
się dzięki temu wchodzi, metropolita powiedział:

- My także w tę historię wchodzimy i stąd te trzy jakże ważne
pytania, które stawiał kardynał Wojtyła: "Po której jesteś stronie?; czy
należymy do tych, co nie dopłacili sobą za wolność Ojczyzny?; czy też
znajdujemy się po błogosławionej stronie tych, co musieli nadpłacać+,
jak Tadeusz Kościuszko?" 

W uroczystej mszy św. w Katedrze Wawelskiej brał udział prezydent RP
wraz z małżonką. Po nabożeństwa para prezydencka złożyli wieniec na
sarkofagu Tadeusza Kościuszki.