Już nie mieszkam sama - poznajcie Melanię

avatar użytkownika Pelargonia

Witam serdecznie Was Wszystkich :)

Mam na imię Melania, dla przyjaciół Mela i od dziś zamieszkałam z Ewą.

Liczę ok. 1 roku. Myślę, że dobrze nam się bedzie mieszkało.

Jestem bardzo spokojną koteczką, wiekszość czasu spędzam śpiąc w fotelu.

Na zwiedzanie nowego mieszkania przyjdzie jeszcze czas!

Mela

Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witam Pani Ewuniu :)

piękna Mela szybko wkradnie się łaski swojej Pani Ewy.
A Pani Ewa bedzie musiała godzić ogień z wodą - czyli pilnować, aby instynkt pieknej Meli nie zakończył wygodnego domu z wiktem i opierunkiem rodziny rudego Donka:)
Dzieje sie, dzieje :)


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. Kochana Pani Marylo,

Na razie Mela przechodzi okres adaptacji.
A na balkon jej nie wypuszczam, ponieważ nie jest zabezpieczony.
Kota zachowuje sie bardzo spokojnie, teraz śpi w fotelu.

Pozdrawiam serdecznie :)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Mela jako Mela

Na imie mam Mela. Jestem bardzo spokojna koteczka. No, chyba, ze spotkam te, no te...

avatar użytkownika Pelargonia

4. Szanowny Panie Edwardzie,

Wystarczyło, że Melania pokazała się w oknie, a rude dały dyla z balkonu. Teraz siedzi dumna na parapecie :-)

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Pani Ewuniu :)

musi Pani pomyśleć o domu zastępczym dla rudzielców :) Z Melania nie mają szans. Chyba same się wyprowadzą, jak ustalą, że Mela nie była tylko gościem z krótka wizytą :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

6. Kochana Pani Marylo,

Nawet chciałabym, żeby się wyprowadziły. Strasznie "ubogacają" mi balkon, nie nadążam z mopem.
A koty na razie na balkon nie wypuszczam dopóki nie jest zabezpieczony.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

7. Jednakowoz

Ptactwo przynajmniej cos robi,bez wzgledu na roznych ludzi ocene, a koty tylko sa i nic nie robia. Czyli Nieroby!
Daleko im do psow. Musze sprawdzic u Darwina jak to bylo, bo z ta kocia linia cos bylo nie tak. No chyba, ze idzie o tygrysy, pantery, a przede wszystkim leopardy.

avatar użytkownika Tymczasowy

8. I pomyslec

jaki los moze zgotowac czlowiek golebiowi.

avatar użytkownika gość z drogi

9. Witaj Ewuniu :)

ale się porobiło :)
Kota się wprowadziła do Pelargoniowa :)
no to lemingi skrzydlate mają |pozamiatane " :)
serdeczności dla kory i dla Ciebie :) no może i dla "lemingów,też

gość z drogi

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Ja tam

przeciwko kotom, bede jak jednonogi na Reducie Ordona.
A nowowlascicielke ostrzegam i donosze zarazem: koty tylko tak udaja. Natomiast psy sa szczere. Zawsze mozna sobie sprawdzic sprowadzajac na ten przyklad jednego buldoga czy owczarka alzackiego. Dwa by zalatwily sprawe natychmiastowo. Musowo!
"Zyczliwy obywatel".

avatar użytkownika Pelargonia

11. Zosieńko, Panie Edwardzie,

Wyczytałam w internecie, że koty są bardziej inteligentne niż psy. A to, że nie mają służalczego charakteru to dobrze o nich świadczy.
Mela nadal jest bardzo spokojna, tak jakby jej nie było. Ciągle śpi na fotelu, ze mna spać nie chciała.
Kiedy ją miziam rozkosznie mruczy.
O takiej kocie marzyłam :-)

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

12. Ewuniu,kochaj tą swoją" kocię" i niech ona Ciebie kocha :)

co do moich "miłosci" to pozostaję przy "piesach",
zawsze były ze mną i nawet teraz,gdy kolejni psi psiapsiele dawno już hasają po błękitnych łąkach,kocham ich nadal i tęsknię za nimi
co do kotów,to nigdy z nimi nie miałam nic wspolnego,przepraszam RAZ dostałam "kota" na punkcie naszej Solidarności :)
a dlaczego omijam je wielkim kołem,to "odkryła dawno już temu moja Siostrzyczka,straszna kociara,a więc ?
bo kocham chadzać własnymi scieżkami jak one i jestem niezależna podobnie jak i "one" a więc za dużo tych samych cech,byśmy się pokochali :):) :)
no i jeszcze wieczna walka z nimi,gdy czają się na maleńkie pierzaste klejnociki,czyli miastowe malenkie ptaszęta
Ewuś,cieszę się,ze zapełniłaś Dom kimś Ci przyjaznym,podrap Melcie za uszkiem i tylko nie mów jej,ze to ode mnie :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

13. Kochana Zosieńko,

Ja już ją bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niej!
Jest coraz śmielsza, wie już, gdzie jest kuweta i jedzonko.
W nocy, kiedy ja śpię, buszuje po mieszkaniu podżerając chrupki.

Tak wygląda wyluzowany kot


"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

14. Pani Ewuniu :)

z tego wyluzowania zmieniła kolor :) Na poprzednich fotkach jest czarno-biała, a jako wyluzowana jest biało-czarna :)

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

15. Ewuniu i Meluniu :)

Dobrej Nocy,kochane :)

gość z drogi

avatar użytkownika Jagna

16. @ Witaj Pelargonio!!!!!!

Ach jaki to śliczny kocurek czarno biały, z gołębiami nie będzie symbiozy i właśnie w taki sposób można bezboleśnie pozbyć balkonowych gości. Bardzo sie cieszę ,że będzie miejsce na wpisy , nie raz to tylko TU można znaleść prawdziwe PROPORCJE REALNOŚCI.Pozdrawiam
Jagna w czasie jesiennej smuty i jesiennych klimatów jak dobrze będzie znaleść sie z Melą.

avatar użytkownika Pelargonia

17. @Jagna

Dzięki za miłe słowa :-)
Ja i Mela również pozdrawiamy

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz