Niemieckie slawy antysemickie

Polska w swojej dlugiej, tysiacletniej historii, miala wielu wybitnych wodzow, uczonych i  artystow.Jednak jest w niej wielka dziura, brak znanych antysemitow. Nawet nie mowie:wybitnych, wystarcza mi nazwiska znane w Polsce i chocby troche poza jej granicami. Przyznam sie, ze sam nie potrafilbym wymienic ani jednego, choc sporo czytam.

Co innego Niemcy, to ekstraklasa, w ktorej konkurowac mogliby chyba tylko z Islamistami. Przypominam, ze Islamistow jest na swiecie okolo miliarda. Oczywiscie poza czyimkolwiek zasiegiem byl kanclerz III Rzeszy, Adolf Hitler, umilowany  przywodca narodu niemieckiego przez cala dekade.Jest to bardzo duzo czasu, w kazdym badz razie wystarczylo by nienawisc do Zydow doprowadzila do wymordowania kilku milionow tych ludzi. Ale przeciez szereg innych niemieckich antysemitow tez znalazlo swoje miejsce w historii. Wymienie tylko trzech pierwszoligowcow: Lutra, Marksa i Wagnera.

Martin Luter napisal pamflet pt. "O Zydach i ich klamstwach". A w nim podal kolejnosc nalezytego postepowania. Wedlug niego, najpierw spalic nalezy zydowskie swiatynie i modlitewniki. Przysypac zienmia tak, by slad nie pozostal. Potem powinno sie zniszczyc domy tego "jadowitego, trujacego robactwa". Mieliby mieszkac w stodolach i stajniach. Na koniec Zydom nalezy zabrac ich wlasnosc i po wsze czasy wyrzucic z kraju. 

Problemu moralnego z przejeciem zydowskiej wlasnosci nie ma, gdyz te dobra, tak naprawde nie do nich naleza, gdzy zostaly za pomoca lichwy wydarte Niemcom. O lichwiarzu, trakktowanym synonimicznie z Zydem pisal tak:

"Jest farbowanym lisem:zlodziejem i morderca...powinien raczej wisiec na szubienicy i powinno go zjesc tyle krukow ile ukradl guldenow. Nie masz zatem, procz diabla, wiekszego wroga czlowieka na ziemi...A skoro lamiemy kolem i scinamy rizbojnikow, mordercow i zlodziei, o ilez bardziej powinnismy kolem lamac, zabijac...,tropic,przeklinac i scinac wszystkich lichwiarzy".

Niewielka rozmiarami praca niemieckiego duchownego uwazana jet za kamien milowy antysemityzmu.  miala tez swoje skutki praktyczne - Luter doprowadzil do wyrzucenia Zydow z kraju.

Karol Marks to postac dosc zlozona. Po matce pochodzil z rodu rabinow i zydowskich medrcow siegajacego XVI wieku. Jednak zerwal z judaizmem i stal sie bezlitosnym krytykiem i wrogiem Zydow. Jako czlowiek gwaltownego charakteru czynil to w sposob niewybredny. Paradoksalnie, zachowywal sie jak student rabiniczny uwazajacy, ze na jego wyksztalcenie i studia powinni lozyc inni zydzi, a przede wszystkim rodzina. Udawalo mu sie to tylko czesciowo, wiec jego liczna rodzina (dzieci) zyla ubogo.

Roznorakie byly zrodla nienawisci Marksa do Zydow.Poprzestane na Proudhonie,jednym z socjalistow utopijnych, a jak wiadomo, socjalizm utopijny b yl jednym z trzeh glownych zrodel marksizmu. Proudhon uwazal, ze Zydzi sa "rasa aspoleczna, uparta, piekielna...wrogami ludzkosci. Powinnismy odeslac te rase z powrotem do Azji lub ja zniszczyc".

Swoj stosunek do Zydow wyrazil najpelniej w dwoch esejach z 1844 r. ("O kwestii zydowskiej"). Marks pyta: "Jaki jest swiatowy kult zyda?" i odpowiada: "Targowanie sie". I dalej: "Jaki jest jego swiatowy bog?" i odpowiada: "Pieniadze". Podobnie sam Izrael: "Pieniadz jest zazdrosnym Bogiem Izraela, poz aktorym Bog nie moze istniec..Bog Zydow zostal zsekularyzowany i stal sie bogiem tego swiata".

Tworca "naukowego socjalizmu" ukrywal swoje zydowskie pochodzenie. Nie przeszkadzalo mu to krytykowac innych Zydow robiacych to samo. Do popisowych aktow nienawisci skierowanych na Zydow nalezal z pewnoscia atak na socjaliste F.Lasalla. Na grubianskosc wplynela moze zazdrosc z powodu zamoznosci Lasalla. Okreslal go jako "zydowskiego czarnucha", taka gorsza odmiane Zyda. Pisal:"Zydzi z Polski sa najbardziej brudna ze wszystkich ras". Oto nieco dluzsza charaktersytyka w potoku nienawisci:

"To zatluszczony Zyd zamaskowany pod warstwa brylantyny i blyuszczacymi klejnotami...Jest teraz dla mnie calkowicie jasne, ze jak wskazuje ksztalt jego glowy i sposob w jaki rosna jego wlosy, pochodzi on od Murzynow, ktorzy przylaczyli sie do ucieczki Mojzesza z Egiptu (chyba, ze jego matka lub babka ze strony ojca skojarzyla sie z czarnuchem). To polaczenie Zyda z Niemcem na murzynskiej bazie musialo wyprodukowac nadzwyczajna hybryde".

Prawdziwy popis skrajnego rasizmu i antysemityzmu.

R.Wagner, wybitny muzyk niemiecki szczerze nienawidzil Zydow. Uwazal, ze Zydzi przejmuja niemiecka kulture: teatry,opery,wydawnictwa i galerie sztuki. W ten to sposob wyrazal swoj pesymizm: "Uwazam rase zydowska za urodzonych wrogow ludzkosci i wszystkiego, co w niej szlachetne. Pokonaja oni z pewnoscia Niemcow. Jestem byc moze ostatnim  Niemcem, ktory wie, jak milujacy sztuke czlowiek powinien  przeciwstawic sie  judaizmowi, ktory juz w tej chwili przejmuje kontrole nad wszystkim".

Marks czy Wagner nie byli odosobnieni w swoich pogladach. Bylo wielu innych znanych dziennikarzy, pisarzy i innych ilnteligentow. Tak to trwajaca pona pol tysiaca lat, niechec splatajaca sie z nienawiscia do Zydow w ludzie niemieckim zostala wzmocniona taka sama postawa wsrod wyksztalconych Niemcow.

Przytoczone wyzej poglady wybitnych Niemcow sa interesujace tez z innego powodu. Otoz zwykle o antysemityzmie pisza wyrywajac zjawisko z kontekstu, a dokladniej, z ciagu przyczynowo-skutkowego. Dla Zydow i zydofilow jakby spadal on z sufitu. Tymczasem musialy byc jakies wspolne, obok specyficznych, powody, dla ktorych Zydow wyrzucano masowo z roznych krajow w roznych okresach historycznych. Luter,Marks i Wagner sygnalizuja o co moglo chodzic.