"StopACTA2" - sprzeciw wobec dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym

avatar użytkownika Redakcja BM24

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl przyłącza się do akcji sprzeciwu przeciwko kolejnej próbie cenzury internetu - StopACTA 2. W 2012 r. Stowarzyszenie Blogmedia24.pl dostało zaproszenie od ministra Boni na spotkanie konsultacyjne grupy Dialog w KPRM.
W spotkaniu brał udział nasz przedstawiciel, Jacek Sierpiński, @sierp.ACTA. ACTA i po ogłoszonym wielkim sukcesie prezydencji, rakiem, rakiem... czyli cenzura internetu

Znów włączamy się do walki o wolny internet i wysyłamy maile do europosłów z Polski. 4 lub 5 lipca ma odbyć się posiedzenie całego PE, na którym europosłowie zdecydują, czy przyjąć tzw. mandat negocjacyjny dla wersji projektu przegłosowanej przez komisję, czy go odrzucić. W tym drugim przypadku PE następnie jeszcze raz głosowałby nad mandatem negocjacyjnym. Ostateczne przyjęcie lub odrzucenie projektu przez Radę i PE spodziewane jest do końca br. 

Informacja od Jacka Sierpińskiego :

W ostatnich dniach zaangażowałem się w protesty przeciwko projekowi dyrektywy UE o jednolitym rynku cyfrowym, która zagraża wolności Internetu. Chodzi zwłaszcza o dwa artykuły - art. 13 nakazuje portalom społecznościowym aktywnie zapobiegać dostępności treści naruszających prawa autorskie (czyli nie tak jak obecnie - obowiązek ich usuwania dopiero po wskazaniu, tylko sprawdzanie wszystkiego pod tym kątem, co w praktyce wymagałoby wdrożenia kosztownych zautomatyzowanych rozwiązań, w praktyce niedostępnych dla nikogo poza gigantami Internetu, do tego zawodnych (patrz bany na Youtube czy Facebooku)), a art. 11 obejmuje majątkowymi prawami autorskimi nawet krótkie urywki treści (np. "zajawki" przy linkach - jego wprowadzenie i implementacja do prawa państw członkowskich miałaby efekt taki jak w Hiszpanii, gdzie to już obowiązuje i gdzie wskutek tego użytkownicy nie mają dostępu do np. Google News).
Komisja Europejska wypuściła ten projekt w 2016 r. Rada UE przyjęła go w końcu z niewielkimi zmianami (Polska wprawdzie sprzeciwiała się niektórym rozwiązaniom, ale w niewielkim zakresie), a teraz 20 czerwca głosowała nad nim Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego. Projekt (w nieco innej wersji niż Rady) przeszedł niewielką liczbą głosów, a punkt dotyczący art. 11 przeszedł jednym głosem. Za projektem głosował jeden polski europoseł, Tadeusz Zwiefka z PO. (Przeciwko głosowała Lidia Geringer de Oederberg, obecnie niezależna, wybrana z listy SLD).
Od kilku dni narastają w Polsce protesty, przedwczoraj i wczoraj odbyły się manifestacje w kilkunastu miastach (ja byłem w Katowicach i Sosnowcu: https://www.facebook.com/fpjaceksierpinski/posts/1058307941012105), ludzie piszą do europarlamentarzystów. Zainteresowanie sprawą w polskim Internecie jest bardzo duże, patrz http://300polityka.pl/stan-gry/2018/06/30/stan-gry-stopacta2-z-zasiegiem-wiekszym-niz-ipn-i-sn-rmf-tusk-dolal-oliwy-do-ognia-przedstawiajac-propozycje-korzystna-dla-wloch-ale-nie-do-przyjecia-dla-polski-i-v4/, http://www.radiomaryja.pl/informacje/kukiz15-i-internauci-krytycznie-o-proponowanej-w-ue-reformie-prawa-autorskiego/
16 czerwca brałem udział w debacie zorganizowanej przez europosła Dobromira Sośnierza w Katowicach, z udziałem ekspertów tłumaczących zagrożenia: https://www.youtube.com/watch?v=CoP2nfUiRSM
Inne materiały na ten temat:
https://centrumcyfrowe.pl/blog/2018/06/28/artykul-13-diabel-tkwi-w-szczegolach/
https://centrumcyfrowe.pl/blog/2018/06/29/artykul-13-objasniamy/
https://art13.eu/
https://saveyourinternet.eu/pl/
Wypowiedź europosła Stanisława Żółtka: https://www.youtube.com/watch?v=WNRIfDPAcQA
Sytuacja jest taka, że frakcja, w której są europosłowie PO i PSL popiera projekt dyrektywy (ale z tego co słyszałem niektórzy europosłowie PO się wahają), frakcja, w której są europosłowie PiS jest niezdecydowana (i europosłowie PiS wahają się, są z ich strony coraz częściej wypowiedzi krytyczne wobec projektu), frakcja, w której są europosłowie SLD jest podzielona. Frakcja, w której jest europoseł Żółtek jest za projektem, ale on sam jest przeciw. Europoseł Sośnierz jest przeciwny dyrektywie.


Warto zatem napisać do europosłów.

"Szanowna Pani Poseł / Szanowny Panie Pośle,

 

20 czerwca Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego poparła projekt dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym, uchwalając mandat negocjacyjny dla tego projektu.

Zarówno w wersji uchwalonej przez tę komisję, jak i w wersji proponowanej przez Radę UE projekt tej dyrektywy zagraża swobodzie rozpowszechniania informacji w Internecie oraz dostępowi do tej informacji, w formie, do jakiej dotąd przywykliśmy.

Artykuł 13 projektu nakazuje wprowadzenie przepisów zobowiązujących portale społecznościowe, fora i innych usługodawców zarabiających na promowaniu i organizowaniu treści zamieszczanych przez ich użytkowników do aktywnego zapobiegania pojawianiu się na nich treści naruszających prawa autorskie - a co za tym idzie, kontrolowania na bieżąco treści zamieszczanych przez użytkowników pod kątem ewentualnego naruszania przez nie praw autorskich oraz usuwania tych z nich, które takie prawa naruszają. Obecnie usługodawca świadczący usługi drogą elektroniczną ponosi odpowiedzialność za udostępnianie takich treści jedynie wtedy, gdy nie usunie ich lub nie zablokuje do nich dostępu po otrzymaniu o nich "wiarygodnej wiadomości", faktycznie ich wskazaniu.

Wejście w życie proponowanych przepisów będzie oznaczało, że duże i małe portale społecznościowe będą musiały albo zatrudnić wielu pracowników kontrolujących na bieżąco to, co zamieszczają ich użytkownicy (wpisy, komentarze, pliki), albo zautomatyzować sprawdzanie przy pomocy oprogramowania porównującego w jakiś sposób treści zamieszczane przez użytkowników z jakąś bazą "treści niedozwolonych". Dla małych lub średnich (np. Wykop) portali może oznaczać to konieczność zaprzestania działalności z uwagi na zbyt duże koszty takiej kontroli. Tym samym rynek mediów społecznościowych w Internecie zdominują już na stałe wielkie portale, takie jak Facebook lub Youtube, które będzie stać na wdrożenie oprogramowania aktywnie kontrolującego treści "wrzucane" przez użytkowników.

Z drugiej strony, będzie to oznaczało wzrost liczby treści usuwanych bezpodstawnie, ponieważ oprogramowanie takie nie będzie doskonałe. Obecnie stosowane metody kontroli treści na Youtube i Facebooku (które obejmują jedynie niektóre treści z zamieszczanych na tych portalach) prowadzą często do niesłusznych "banów". Wykrywanie określonych treści zwłaszcza w plikach multimedialnych lub zdjęciach nie jest łatwe z uwagi na wielość używanych formatów, rozmiarów, języków czy celową zmianę zawartości plików poprzez dodanie nieistotnego "śmiecia". W przypadku, gdy będzie to stosowane jeszcze przed zamieszczeniem wpisu lub pliku (dyrektywa może być tak interpretowana), może to oznaczać długi czas oczekiwania na jego zatwierdzenie i pojawienie się na portalu. Może to spowodować zmniejszenie zainteresowania komunikacją w mediach społecznościowych. Należy przy tym zauważyć, że byłaby to cenzura prewencyjna, która w Polsce jest konstytucyjnie zakazana.

Ponadto z mediów społecznościowych mogą zniknąć wszelkiego rodzaju przeróbki materiałów chronionych prawem autorskim, np. memy, "demotywatory", parodie. Obecnie, mimo iż często naruszają one formalnie prawa autorskie, są one w praktyce tolerowane i sprzyjają przekazowi informacji. Może to zablokować spontaniczny rozwój internetowych społeczności, komunikujących się w dużej mierze przy pomocy takich treści.

Artykuł 11 projektu dyrektywy obejmuje natomiast majątkowymi prawami autorskimi (i co za tym obowiązkiem odpłatności za ich używanie, wprawdzie jedynie w celach komercyjnych) nawet krótkie fragmenty treści, o ile są przejawem twórczości autorskiej i mają samodzielne znaczenie gospodarcze. Jego wejście w życie może zmienić praktykę linkowania, jako że internetowym linkom (np. w wyszukiwarkach czy tzw. agregatorach linków) towarzyszą zwykle "zajawki" w postaci fragmentów docelowych tekstów (często wygenerowanych automatycznie). W efekcie z Internetu mogą zniknąć usługi takie jako Google News (w Hiszpanii, gdzie takie przepisy już obowiązują, usługa ta została wyłączona), Reddit czy Wykop. Może to dotknąć również użytkowników zamieszczających linki w portalach takich jak Facebook czy Twitter, ponieważ "zajawki" towarzyszące takim linkom również można zaliczyć do używania fragmentów publikacji online przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego i niewykluczone, że znikną po wejściu w życiu przepisów opartych na tej dyrektywie, ze szkodą dla atrakcyjności korzystania z tych portali.

Należy zwrócić uwagę, że ścisła kontrola raz rozpowszechnionych treści przez właścicieli praw autorskich, w celu wymuszenia modelu biznesowego, w którym od każdego rozpowszechnienia elektronicznej kopii dzieła należy się im wynagrodzenie, jest nie do pogodzenia z naturą Internetu jako medium, w którym wszyscy użytkownicy swobodnie dzielą się informacjami. Należy też zwrócić uwagę, że wydawcy prasowi w rzeczywistości zwiększają oglądalność swoich treści i mogą więcej zarabiać wskutek funkcjonowania "agregatorów linków", a wiele badań wykazuje pozytywny wpływ "piractwa" internetowego na zarobki twórców (jako że dzięki temu więcej ludzi zaznajamia się z ich twórczością i sięga w końcu po odpłatne kopie ich dzieł).

W związku z tym, prosimy o głosowanie za odrzuceniem mandatu negocjacyjnego dla projektu dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym, a także za odrzuceniem samego projektu."

Lista adresów mailowych polskich europosłów:
 

michal.boni@europarl.europa.eu

jerzy.buzek@europarl.europa.eu

ryszard.czarnecki@europarl.europa.eu

edward.czesak@europarl.europa.eu

anna.fotyga@europarl.europa.eu

lidiajoanna.geringerdeoedenberg@europarl.europa.eu

adam.gierek@europarl.europa.eu

beata.gosiewska@europarl.europa.eu

andrzej.grzyb@europarl.europa.eu

krzysztof.hetman@europarl.europa.eu

czeslaw.hoc@europarl.europa.eu

danuta.huebner@europarl.europa.eu

robertjaroslaw.iwaszkiewicz@europarl.europa.eu

danuta.jazlowiecka@europarl.europa.eu

marek.jurek@europarl.europa.eu

jaroslaw.kalinowski@europarl.europa.eu

karol.karski@europarl.europa.eu

slawomir.klosowski@europarl.europa.eu

agnieszka.kozlowska-rajewicz@europarl.europa.eu

zdzislaw.krasnodebski-office@europarl.europa.eu

urszula.krupa@europarl.europa.eu

barbara.kudrycka@europarl.europa.eu

zbigniew.kuzmiuk@europarl.europa.eu

ryszardantoni.legutko@europarl.europa.eu

janusz.lewandowski@europarl.europa.eu

boguslaw.liberadzki@europarl.europa.eu

elzbieta.lukacijewska@europarl.europa.eu

krystyna.lybacka@europarl.europa.eu

michal.marusik@europarl.europa.eu

jan.olbrycht@europarl.europa.eu

stanislaw.ozog@europarl.europa.eu

boleslaw.piecha@europarl.europa.eu

miroslaw.piotrowski@europarl.europa.eu

julia.pitera@europarl.europa.eu

marek.plura@europarl.europa.eu

tomasz.poreba@europarl.europa.eu

dariusz.rosati@europarl.europa.eu

jacek.saryusz-wolski@europarl.europa.eu

czeslaw.siekierski@europarl.europa.eu

dobromir.sosnierz@europarl.europa.eu

adam.szejnfeld@europarl.europa.eu

roza.thun@europarl.europa.eu

kazimierzmichal.ujazdowski@europarl.europa.eu

jaroslaw.walesa@europarl.europa.eu

bogdan.wenta@europarl.europa.eu

jadwiga.wisniewska@europarl.europa.eu

janusz.zemke@europarl.europa.eu

kosma.zlotowski@europarl.europa.eu

stanislawjozef.zoltek@europarl.europa.eu

tadeusz.zwiefka@europarl.europa.eu

 

Etykietowanie:

60 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. wysłane wg listy

Szanowna Pani Poseł / Szanowny Panie Pośle,

20 czerwca Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego poparła projekt dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym, uchwalając mandat negocjacyjny dla tego projektu.

Zarówno w wersji uchwalonej przez tę komisję, jak i w wersji proponowanej przez Radę UE projekt tej dyrektywy zagraża swobodzie rozpowszechniania informacji w Internecie oraz dostępowi do tej informacji, w formie, do jakiej dotąd przywykliśmy.

Artykuł 13 projektu nakazuje wprowadzenie przepisów zobowiązujących portale społecznościowe, fora i innych usługodawców zarabiających na promowaniu i organizowaniu treści zamieszczanych przez ich użytkowników do aktywnego zapobiegania pojawianiu się na nich treści naruszających prawa autorskie - a co za tym idzie, kontrolowania na bieżąco treści zamieszczanych przez użytkowników pod kątem ewentualnego naruszania przez nie praw autorskich oraz usuwania tych z nich, które takie prawa naruszają. Obecnie usługodawca świadczący usługi drogą elektroniczną ponosi odpowiedzialność za udostępnianie takich treści jedynie wtedy, gdy nie usunie ich lub nie zablokuje do nich dostępu po otrzymaniu o nich "wiarygodnej wiadomości", faktycznie ich wskazaniu.

Wejście w życie proponowanych przepisów będzie oznaczało, że duże i małe portale społecznościowe będą musiały albo zatrudnić wielu pracowników kontrolujących na bieżąco to, co zamieszczają ich użytkownicy (wpisy, komentarze, pliki), albo zautomatyzować sprawdzanie przy pomocy oprogramowania porównującego w jakiś sposób treści zamieszczane przez użytkowników z jakąś bazą "treści niedozwolonych". Dla małych lub średnich (np. portal Blogmedia24.pl czy Wykop) portali może oznaczać to konieczność zaprzestania działalności z uwagi na zbyt duże koszty takiej kontroli. Tym samym rynek mediów społecznościowych w Internecie zdominują już na stałe wielkie portale, takie jak Facebook lub Youtube, które będzie stać na wdrożenie oprogramowania aktywnie kontrolującego treści "wrzucane" przez użytkowników.

Z drugiej strony, będzie to oznaczało wzrost liczby treści usuwanych bezpodstawnie, ponieważ oprogramowanie takie nie będzie doskonałe. Obecnie stosowane metody kontroli treści na Youtube i Facebooku (które obejmują jedynie niektóre treści z zamieszczanych na tych portalach) prowadzą często do niesłusznych "banów". Wykrywanie określonych treści zwłaszcza w plikach multimedialnych lub zdjęciach nie jest łatwe z uwagi na wielość używanych formatów, rozmiarów, języków czy celową zmianę zawartości plików poprzez dodanie nieistotnego "śmiecia". W przypadku, gdy będzie to stosowane jeszcze przed zamieszczeniem wpisu lub pliku (dyrektywa może być tak interpretowana), może to oznaczać długi czas oczekiwania na jego zatwierdzenie i pojawienie się na portalu. Może to spowodować zmniejszenie zainteresowania komunikacją w mediach społecznościowych. Należy przy tym zauważyć, że byłaby to cenzura prewencyjna, która w Polsce jest konstytucyjnie zakazana.

Ponadto z mediów społecznościowych mogą zniknąć wszelkiego rodzaju przeróbki materiałów chronionych prawem autorskim, np. memy, "demotywatory", parodie. Obecnie, mimo iż często naruszają one formalnie prawa autorskie, są one w praktyce tolerowane i sprzyjają przekazowi informacji. Może to zablokować spontaniczny rozwój internetowych społeczności, komunikujących się w dużej mierze przy pomocy takich treści.

Artykuł 11 projektu dyrektywy obejmuje natomiast majątkowymi prawami autorskimi (i co za tym obowiązkiem odpłatności za ich używanie, wprawdzie jedynie w celach komercyjnych) nawet krótkie fragmenty treści, o ile są przejawem twórczości autorskiej i mają samodzielne znaczenie gospodarcze. Jego wejście w życie może zmienić praktykę linkowania, jako że internetowym linkom (np. w wyszukiwarkach czy tzw. agregatorach linków) towarzyszą zwykle "zajawki" w postaci fragmentów docelowych tekstów (często wygenerowanych automatycznie). W efekcie z Internetu mogą zniknąć usługi takie jako Google News (w Hiszpanii, gdzie takie przepisy już obowiązują, usługa ta została wyłączona), Reddit czy Wykop. Może to dotknąć również użytkowników zamieszczających linki w portalach takich jak Facebook czy Twitter, ponieważ "zajawki" towarzyszące takim linkom również można zaliczyć do używania fragmentów publikacji online przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego i niewykluczone, że znikną po wejściu w życiu przepisów opartych na tej dyrektywie, ze szkodą dla atrakcyjności korzystania z tych portali.

Należy zwrócić uwagę, że ścisła kontrola raz rozpowszechnionych treści przez właścicieli praw autorskich, w celu wymuszenia modelu biznesowego, w którym od każdego rozpowszechnienia elektronicznej kopii dzieła należy się im wynagrodzenie, jest nie do pogodzenia z naturą Internetu jako medium, w którym wszyscy użytkownicy swobodnie dzielą się informacjami. Należy też zwrócić uwagę, że wydawcy prasowi w rzeczywistości zwiększają oglądalność swoich treści i mogą więcej zarabiać wskutek funkcjonowania "agregatorów linków", a wiele badań wykazuje pozytywny wpływ "piractwa" internetowego na zarobki twórców (jako że dzięki temu więcej ludzi zaznajamia się z ich twórczością i sięga w końcu po odpłatne kopie ich dzieł).
W związku z tym, prosimy o głosowanie za odrzuceniem mandatu negocjacyjnego dla projektu dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym, a także za odrzuceniem samego projektu.

Z poważaniem

Prezes Zarządu
Stowarzyszenia Blogmedia24.pl

Elżbieta Szmidt

List został opublikowany na portalu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl
http://www.blogmedia24.pl/node/80260

avatar użytkownika Maryla

2. Polski rząd krytyczny ws.

Polski rząd krytyczny ws. tzw. podatku od linków i obowiązku ... - MKiDN

www.mkidn.gov.pl/.../polski-rzad-krytyczny-ws.-tzw.-podatku-od-linkow-i-obowiazk...

28 kwi 2018 - Projekt dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym został ... Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z ...

Polska mówi nie podatkowi od linków i filtrowaniu treści. Trwają prace ...

di.com.pl › Wiadomości › Internauci
4 maj 2018 - Projekt dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym został ... stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego,.

Unijna dyrektywa grozi cenzurą w internecie - stanowisko organizacji ...

www.rp.pl › Prawo › Prawo dla Ciebie › Prawo autorskie
24 lis 2017 - Kontrowersyjny projekt dyrektywy o prawie autorskim na Jednolitym Rynku Cyfrowym przewiduje, że na serwisy internetowe zostanie nałożony ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Twoja wiadomość Do:

Twoja wiadomość

Do: KUDRYCKA Barbara
Temat: "StopACTA2" - sprzeciw wobec dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym
Wysłano: niedziela, 1 lipca 2018 12:50:40 (UTC+01:00) Bruksela, Kopenhaga, Madryt, Paryż

została przeczytana: niedziela, 1 lipca 2018 21:53:56 (UTC+01:00) Bruksela, Kopenhaga, Madryt, Paryż.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Podatek od linkówACTA 2 to

Podatek od linków

ACTA 2 to nowy projekt unijnej
dyrektywy, który budzi poważne niepokoje wśród ekspertów i internautów. W
całym kraju dochodzi do protestów.

Od 2016 r. Komisja Europejska pracuje nad nową unijną dyrektywą o
ochronie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Projekt ten
zyskał już




Wikimedia Polska przeciw "ACTA 2"
https://dorzeczy.pl/kraj/69428/Wikimedia-Polska-przeciw-ACTA-2.html

Zwiefka:
Europoseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Zwiefka z PO jest członkiem Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego, która przygotowała kontrowersyjny projekt. Jest on jedynym Polakiem z Europejskiej Partii Ludowej, która ma w Komisji najwięcej osób. Polityk twierdzi, że przeciw niemu uruchomiona została kampania hejtu. – Oczywiście niektóre środowiska skupiły na mnie swoją uwagę, wylewając hejt i jad, obrażając mnie, ale rozumiem, że tak działa "wolny Internet". Patrząc na wpisy i wiadomości, nie jestem jednak pewien, czy ktokolwiek w ogóle przeczytał, co się znajduje w tych zapisach. Ilość powielanych kłamstw i manipulacji jest niestety ogromna – mówi eurodeputowany w rozmowie z Wirtualną Polską.

Jego zdaniem, akcja może być zorganizowana, finansowana przez zewnętrzne organizacje: – Na moje ręce wpłynęło wiele podziękowań od organizacji zrzeszających twórców i autorów. Nie są oni tak aktywni w sieci jak niektóre środowiska. Nie mają także funduszy, by wysyłać dziesiątki tysięcy zautomatyzowanych wiadomości mailowych czy opłacać osoby z "call center", by wykonywały setki telefonów, obrażając mnie i pracowników mojego biura. Swoją drogą bardzo mnie zastanawia, kto ma tak ogromne środki na uruchamianie takich kampanii?
/ Źródło: Wirtualna Polska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Mocny głos przeciwko

Mocny głos przeciwko "podatkowi od linków"

Organizacje przedsiębiorców apelują do europosłów o odrzucenie
dyrektywy UE w sprawie prawa autorskiego. Zastrzeżenia budzą przede
wszystkim art. 11 i 13, a sam projekt już zyskał miano ACTA 2.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Lewandowski: rekomenduję

Lewandowski: rekomenduję odrzucenie projektu dyrektywy o prawie autorskim w wersji komisji prawnej PE

Wersja
dyrektywy dot. prawa autorskiego przygotowana przez komisję prawną PE
ogranicza wolność dyskursu w mediach i jest niezgodna ze stanowiskiem
polskiego rządu. Rekomenduję wszystkim polskim europosłom odrzucenie tej
wersji dokumentu -napisał we wtorek na Twitterze wiceminister kultury Paweł Lewandowski.Apel
wiceministra kultury odnosi się do projektu nowej unijnej dyrektywy o
ochronie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Komisja prawna
Parlamentu Europejskiego 20 czerwca przyjęła stanowisko w sprawie tej reformy,
zaproponowanej przez Komisję Europejską.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Delegacja PiS popiera

Delegacja Prawa  i  Sprawiedliwości w  Parlamencie  Europejskim 
popiera wniosek o podważenie mandatu negocjacyjnego dla raportu w
sprawie praw autorskich   na   jednolitym   rynku   cyfrowym  
autorstwa   niemieckiego europosła Axela Vossa.

Sprawozdanie  przyjęte  przez  Komisję  Prawną  Parlamentu 
Europejskiego (JURI) wzbudza ogromne wątpliwości dotyczące granic
ingerencji instytucji publicznych w  wolność  wypowiedzi  w  sieci, 
filtrowanie  treści  w  intrenecie  oraz  potrzebę zapewnienia 
równowagi  między  prawami  twórców  a  obowiązkami  platform
internetowych. Wątpliwości dotyczące potencjalnych negatywnych skutków
przyjętej dyrektywy są    wystarczającym    uzasadnieniem    dla   
ponownego    rozważenia    decyzji o    rozpoczęciu    negocjacji   
międzyinstytucjonalnych.    Podważenie    mandatu negocjacyjnego pozwoli
na ponowną dyskusję na temat kształtu art. 11 i art. 13 oraz 
wyjaśnienie  wszystkich  wątpliwości  i  obaw - także  tych,  które 
nie  mają uzasadnienia.

W ramach protestu polska Wikipedia wyłączona na 24 godziny

W środę kilka minut po godz. 15 polska Wikipedia została wyłączona
na 24 godziny na znak protestu przeciwko dyskutowanym w Parlamencie
Europejskim zmianom w prawie autorskim - poinformowało w oświadczeniu
przesłanym stowarzyszenie Wikimedia Polska.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. OŚWIADCZENIE DELEGACJI PRAWA

OŚWIADCZENIE DELEGACJI PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM ODNOŚNIE DO DYREKTYWY WS. PRAW AUTORSKICH NA JEDNOLITYM RYNKU CYFROWYM

Delegacja Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim popiera
wniosek o podważenie mandatu negocjacyjnego dla raportu w sprawie praw
autorskich na jednolitym rynku cyfrowym autorstwa niemieckiego europosła
Axela Vossa.

Sprawozdanie przyjęte przez
Komisję Prawną Parlamentu Europejskiego (JURI) wzbudza ogromne
wątpliwości dotyczące granic ingerencji instytucji publicznych w wolność
wypowiedzi w sieci
, filtrowanie treści w intrenecie oraz
potrzebę zapewnienia równowagi między prawami twórców a obowiązkami
platform internetowych.

Wątpliwości dotyczące potencjalnych
negatywnych skutków przyjętej dyrektywy są wystarczającym uzasadnieniem
dla ponownego rozważenia decyzji o rozpoczęciu negocjacji
międzyinstytucjonalnych. Podważenie mandatu negocjacyjnego pozwoli
na ponowną dyskusję na temat kształtu art. 11 i art. 13 oraz wyjaśnienie
wszystkich wątpliwości i obaw - także tych, które nie
mają uzasadnienia.

Delegacja Prawa i Sprawiedliwości
w PE zdecydowanie sprzeciwia się wszelkim formom bezprawnego
wykorzystywania treści objętych prawem autorskim na jednolitym rynku
cyfrowym i podkreśla potrzebę zapewnienia wszystkim twórcom prawa
do otrzymania adekwatnego wynagrodzenia za ich pracę.

Jednocześnie uważamy, że mechanizm egzekwowania tych praw w warunkach
jednolitego rynku cyfrowego nie może oznaczać ograniczania swobody
wypowiedzi, cenzurowania treści oraz blokowania dostępu do informacji
pochodzących z niezależnych źródeł, a takie zagrożenia niesie ze sobą
raport Axela Vossa.

Uważamy, że rozpatrzenie projektu dyrektywy
ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym na kolejnej sesji
plenarnej jest niezbędne w kontekście wielu wątpliwości podnoszonych
przez internautów i ekspertów. Potrzebujemy ponownej, transparentnej
debaty na forum całego Parlamentu Europejskiego, która uwzględni obawy
użytkowników internetu. Taka debata będzie mogła się odbyć tylko
w przypadku odrzucenia mandatu negocjacyjnego w czwartkowym głosowaniu.

W imieniu delegacji Prawa i Sprawiedliwości w PE  Ryszard Legutko

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. W PE odbędzie się głosowanie

W PE odbędzie się głosowanie ws. reformy prawa autorskiego

W Parlamencie Europejskim ma się dziś odbyć głosowanie dot.
kontrowersyjnej reformy prawa autorskiego. Jeśli europosłowie poprą
stanowisko komisji prawnej PE, stanie się ono oficjalnym mandatem
negocjacyjnym PE do rozmów nad ostatecznym kształtem przepisów z krajami
członkowskimi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

11. Projekt dyrektywy komisji JURI odrzucony, będzie ponowna debata!

318 głosów przeciwko
278 za
31 wstrzymujących się

https://twitter.com/Senficon/status/1014814460488413185

avatar użytkownika Maryla

12. co na to Zwiefka? Przeprosi?

Zwiefka:
Europoseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Zwiefka z PO jest członkiem Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego, która przygotowała kontrowersyjny projekt. Jest on jedynym Polakiem z Europejskiej Partii Ludowej, która ma w Komisji najwięcej osób. Polityk twierdzi, że przeciw niemu uruchomiona została kampania hejtu. – Oczywiście niektóre środowiska skupiły na mnie swoją uwagę, wylewając hejt i jad, obrażając mnie, ale rozumiem, że tak działa "wolny Internet". Patrząc na wpisy i wiadomości, nie jestem jednak pewien, czy ktokolwiek w ogóle przeczytał, co się znajduje w tych zapisach. Ilość powielanych kłamstw i manipulacji jest niestety ogromna – mówi eurodeputowany w rozmowie z Wirtualną Polską.

Jego zdaniem, akcja może być zorganizowana, finansowana przez zewnętrzne organizacje: – Na moje ręce wpłynęło wiele podziękowań od organizacji zrzeszających twórców i autorów. Nie są oni tak aktywni w sieci jak niektóre środowiska. Nie mają także funduszy, by wysyłać dziesiątki tysięcy zautomatyzowanych wiadomości mailowych czy opłacać osoby z "call center", by wykonywały setki telefonów, obrażając mnie i pracowników mojego biura. Swoją drogą bardzo mnie zastanawia, kto ma tak ogromne środki na uruchamianie takich kampanii?
/ Źródło: Wirtualna Polska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Polski rząd na straży

Polski rząd na straży wolności w Internecie. Rzeczowo o dyrektywie UE

http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/polski-rzad-na-strazy-wolnosci-w-internecie.-rzeczowo-o-dyrektywie-ue-8480.php

Polska
nie poparła dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym
zaproponowanej przez Komisję Europejską. Polska, wraz z innymi krajami
zaproponowała korzystniejsze rozwiązania, które zostały przyjęte przez
Radę Ministrów UE. Ten projekt istotnie różni się od propozycji Komisji
Europejskiej.


Natomiast Facebook, Twitter, Wikipedia, fora internetowe, serwisy aukcyjne czy ogłoszeniowe w ogóle nie zostaną objęci tym zapisem i dalej będą funkcjonować na obecnych zasadach.

Czy znikną memy?

Nie. Nowa dyrektywa w zaakceptowanej wersji nie ogranicza możliwości korzystania z tzw. dozwolonego użytku, a więc m.in. cytowania utworów czy tworzenia parodii albo utworów inspirowanych, w tym memów. Ponadto w przypadku niesłusznego zablokowania treści, co może zdarzyć się już teraz, internauta będzie miał silniejszą pozycję wobec platformy niż obecnie.

Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?

Ostateczna wersja dyrektywy może stać się obowiązującym prawem po tym, jak zostanie poddana jeszcze raz pod głosowanie w Radzie Europejskiej i w Parlamencie Europejskim. Następnie musi zostać zaimplementowana w poszczególnych państwach członkowskich. Proces ten może zakończyć się nawet za 2-3 lata.

Czy Polska popiera dyrektywę?

Polska nie poparła dyrektywy zaproponowanej przez Komisję Europejską i będzie stanowczo opowiadać się za utrzymaniem rozwiązań przyjętych przez Radę. Finalne poparcie Polski dla dyrektywy będzie uzależnione od wyniku trilogu i ostatecznego kształtu tej regulacji. Polski rząd nie akceptuje żadnych rozwiązań zmierzających do ograniczania wolności słowa w Internecie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Izba Wydawców Prasy z

Izba Wydawców Prasy z ubolewaniem przyjęła decyzję PE ws. reformy prawa autorskiego

Izba
Wydawców Prasy oświadczyła w piątek, że z ubolewaniem przyjęła decyzję
Parlamentu Europejskiego o odrzuceniu mandatu komisji prawnej PE ws.
projektu dyrektywy o ochronie praw autorskich na jednolitym...

"Projekt ten przewiduje m.in. przyznanie wydawcom prasy prawa
pokrewnego, z jakiego od dawna korzystają inni producenci treści.
Jesteśmy rozczarowani decyzją posłów do Parlamentu Europejskiego, także
polskich europarlamentarzystów, z których wielu – wbrew wcześniejszym
deklaracjom – opowiedziało się za odrzuceniem mandatu" - napisała w
oświadczeniu przesłanym w piątek PAP Izba Wydawców Prasy.

Zdaniem izby "ulegając gwałtownej i w większości nieprawdziwej
kampanii przeciwników dyrektywy, parlamentarzyści opowiedzieli się za
modelami biznesowymi polegającymi na nieuprawnionym wykorzystywaniu
cudzej twórczości, w tym materiałów sfinansowanych przez wydawców prasy i
stworzonych przez dziennikarzy".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Ministerstwo Cyfryzacji o

Ministerstwo Cyfryzacji o cenzurze internetu

Przedsiębiorcy telekomunikacyjni zwrócili się do Ministerstwa
Cyfryzacji z propozycją utworzenia jednego rejestru stron świadczących
nielegalne usługi internetowe. Rejestr nie będzie posiadał funkcji
blokowania automatycznego – poinformował w środę resort cyfryzacji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

16. Kolejne protesty

Kolejne protesty w całej Europie odbędą się 26 sierpnia. (We wrześniu PE będzie debatował i głosował nad poprawkami do projektu dyrektywy lub jej odrzuceniem już na tym etapie).
Dodatkowo protesty w Polsce skierowane są przeciwko pomysłom blokowania kolejnych kategorii stron internetowych (z pomysłu "centralnego rejestru" Ministerstwo Cyfryzacji wycofało się: https://www.gov.pl/cyfryzacja/nie-bedzie-centralnego-rejestru-domen-zaka... - nadal jednak projekty dwóch ustaw zawierających przepisy o blokowaniu znajdują się na stronach RCL).

Aktualnie zaplanowane protesty w Polsce (docelowo ma być więcej):

KRAKÓW (26.08), godz. 18:00 - 20:00 - https://www.facebook.com/events/1849272128711784/
WARSZAWA (26.08), godz. 19:00 - 22:00 - https://www.facebook.com/events/2035752230086477/
KATOWICE (26.08), godz. 18:00 - 20:00 https://www.facebook.com/events/1736159829808663/

(Zapraszam na protest w Katowicach, który współorganizuję).

avatar użytkownika sierp

17. "Newsweek Polska" cytuje

"Newsweek Polska" cytuje Boniego:

"– Uważam, że rejwach w Polsce wokół ACTA2 był sztucznie nakręcony i że kryje się za tym polityka – mówi europoseł Michał Boni (PO). – Niektórzy analitycy skłonni są przypuszczać, że może się kryć za tym Rosja, bo to świetny sposób na sianie niechęci do Unii."

http://www.newsweek.pl/biznes/gospodarka/acta2-wzmozony-ruch-youtuberow-...

avatar użytkownika Maryla

18. RE: "StopACTA2" - sprzeciw wobec dyrektywy o jednolitym rynku cy

RE: "StopACTA2" - sprzeciw wobec dyrektywy o jednolitym rynku cyfrowym

danuta.jazlowiecka@europarl.europa.eu

Szanowna Pani Szmidt,

Z uwagi na to, iż raport Axela Vossa dot. ochrony praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym zaraz po przyjęciu na komisji prawnej JURI trafił na głosowanie plenarne, nie było odpowiedniej ilości czasu, aby posłowie z komisji nieuczestniczących w procedowaniu tej dyrektywy odpowiednio się z nią zapoznali. Zaznaczmy, że po pierwsze takie procedowanie jest zgodne z Regulaminem Parlamentu Europejskiego, a po drugie głosowanie dotyczyło mandatu do rozpoczęcia negocjacji z Radą UE, a nie ostatecznego przyjęcia przepisów. Mając powyższe na uwadze, jako Europoseł od lat zajmujący się kwestiami prawa pracy i polityką socjalną, nie mający na co dzień styczności z kwestiami praw autorskich oraz w obliczu tak wielkiego poruszenia wokół zapisów raportu, postanowiłam zagłosować przeciwko mandatowi dając tym samym możliwość otwarcia szerszej debaty i konsultacji jak i zyskując więcej czasu na dalsze analizy wpływu art.11 i art.13 na rynek cyfrowy. Uznałam, że tylko w ten sposób będę mogła odpowiedzialnie podjąć decyzję w czekającym nas głosowaniu na przyszłej sesji plenarnej we wrześniu.

Z uszanowaniem,
Danuta Jazłowiecka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. cenzura tylnymi drzwiami

TSUE: opublikowanie zdjęcia, które było dostępne na innej witrynie, wymaga ponownej zgody

Publikowanie
na stronie internetowej zdjęcia, które było dostępne na innej witrynie
internetowej za zgodą jego autora, wymaga ponownej zgody tego autora -
uznał we wtorkowym wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Cenzura w Internecie to

Cenzura
w Internecie to priorytet Komisji Europejskiej. Chcą karać portale za
tzw. „treści ekstremistyczne”. Oznaczy je policja i inne służby

Komisja Europejska zaproponowała nowe prawo, w myśl
którego firmy technologiczne będą karane grzywną za nieusuwanie treści o
charakterze ekstremistycznym (np. związanych z terroryzmem) z platform
społecznościowych – poinformował dziennik “Financial Times”.

Tym samym, jak zauważa „FT”, Bruksela rezygnuje z dotychczasowego
podejścia względem firm technologicznych, które zakładało ich dobrowolną
współpracę z Unią Europejską przy usuwaniu ekstremistycznych treści.
Zdaniem KE, postępy właścicieli platform społecznościowych w realizacji
celów wcześniejszej, dobrowolnej polityki moderacji treści są
niewystarczające – donosi dziennik.

Jak mówi unijny komisarz ds. bezpieczeństwa sir Julian King, „nie
możemy pozwolić sobie na bierność w obliczu tak niebezpiecznego
zjawiska”, jakim są treści związane z terroryzmem w mediach
społecznościowych.

Według „FT”, szczegóły nowych regulacji prawnych wciąż pozostają
przedmiotem prac Komisji, jednakże według zbliżonych do sprawy źródeł
najpewniej nowe prawo będzie zobowiązywało platformy internetowe do
usuwania treści oznaczonych przez policję i inne służby jako związane z
terroryzmem w ciągu zaledwie godziny.

„FT” podkreśla, że nowe prawo ma szansę stać się pierwszą legislacją,
która będzie dotyczyła w sposób bezpośredni działania wielkich firm
technologicznych i internetowych w kwestii nielegalnych treści na ich
platformach.

W marcu br. Komisja Europejska wzmocniła zasady, według których firmy
technologiczne miały dobrowolnie współpracować przy usuwaniu
nielegalnych treści z platform społecznościowych. Zdaniem komisarza
Kinga, postęp w realizacji tej współpracy ze strony gigantów technologii
jest niewystarczający, a regulacja zaakceptowana przez wszystkie
państwa członkowskie Unii Europejskiej pozwoli stworzyć narzędzia, które
będą swoim działaniem obejmowały wszystkie strony internetowe –
niezależnie od ich wielkości.

Według jednego ze źródeł „FT”, zbliżonego do unijnych organów, ruch
Komisji Europejskiej w stronę stworzenia wspólnego prawa mającego
regulować działanie platform względem ekstremistycznych treści wynika
nie tylko z rosnącego zagrożenia tym zjawiskiem, ale też z obaw przed
jednostronnymi działaniami regulacyjnymi państw członkowskich Unii w tym
zakresie.

Jednocześnie, jak podkreśla dziennik, Unia Europejska wciąż opowiada
się za dobrowolnością działań i samoregulacją ze strony firm
technologicznych w kwestiach takich, jak fałszywe wiadomości czy mowa
nienawiści.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Redakcja BM24

21. Powstała strona

Powstała strona http://www.stopacta2.org/ Stowarzyszenie Blogmedia24.pl popiera oficjalnie tę inicjatywę razem z innymi organizacjami i serwisami internetowymi.

avatar użytkownika Maryla

22. ACTA 2 uderzy w polskie


ACTA 2 uderzy w polskie firmy. Dyrektywa wraca pod głosowanie

Za dwa tygodnie Parlament Europejski będzie ponownie głosował
nad przyjęciem projektu kontrowersyjnej dyrektywy, którą wspierają
europejskie koncerny medialne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Maleńczuk, Gawliński,

Maleńczuk,
Gawliński, Stachursky, Karolak, Muniek, Margaret, Sarsa i wielu innych.
Zobacz, kto poparł cenzurę w Internecie (ACTA 2)

Wielu popularnych „artystów” pożegnało się właśnie
ostatecznie z rozumem i godnością człowieka, po tym jak zaapelowali oni
do posłów do Parlamentu Europejskiego, o głosowanie za ACTA2. Chcą
prawnej ochrony, bo nie radzą sobie na rynku muzycznym, szkoda że nie
doczytali o negatywnych konsekwencjach nowego prawa.

W polskich mediach temat ten nie jest szeroko obecny, a już za
niecałe dwa tygodnie – 12 września – głosowana będzie dyrektywa,
pozornie mająca chronić prawa autorskie, a w praktyce wprowadzająca
ogromną cenzurę w Internecie. Niestety list otwarty proszący europosłów o
głosowanie „za” podpisało wielu polskich celebrytów.

ACTA2 wraca pod głosowanie w Parlamencie Europejskim, bo za pierwszym
razem została odrzucona niewielką wielkością głosów. Główne
zastrzeżenia budziły dwa artykuły procedowanego prawa: nr 11
wprowadzający podatek od linków oraz nr 13 nakładający obowiązek
filtrowania treści przez platformy.

Jest jednak także artykuł 3, który „ogranicza dostępność tak zwanej
technologii text and data mining”. W praktyce oznacza on poważne
utrudnienia dla małych firm zajmujących się rozwojem sztucznej
inteligencji. Systemy te działają w oparciu o ogólnodostępne dane, które
od teraz będą płatne niezależnie od wykorzystania.

„Konieczność ponoszenia opłat będzie dotyczyć wszystkich
zainteresowanych eksploracją danych: hobbystów, indywidualnych badaczy,
przedsiębiorców lub dziennikarzy” – pisze portal money.pl. „Znów szykuje
się atak na wolność!” – ostrzega na Twitterze europoseł KNP Michał
Marusik.

O zagrożeniach związanych z ACTA2 pisali w swoim stanowisku
wikipedyści: „Aktualna treść dyrektywy nie aktualizuje prawa autorskiego
w Europie i nie promuje uczestnictwa w społeczeństwie obywatelskim, a
zagraża wolności online i tworzy przeszkody w dostępie do sieci”.

„Nowe prawo może prowadzić nawet do tego, że filtry i restrykcje
uniemożliwią poszukiwania artykułów w wyszukiwarkach internetowych” –
dodano. To jednak nie przeszkodziło w poparciu dyrektywy polskim
muzykom, którzy w ten oto sposób zaapelowali do europosłów:

„Jestem Polskim muzykiem zależy mi na niezależności polskiej sztuki.
Proszę o ochronę polskiej twórczości. Jestem polskim producentem zależy
mi na równych szansach w internecie. Proszę o przyznanie kulturze prawa
do uczciwego traktowania. Jestem polskim wykonawcą. Proszę o równość
wypowiedzi artystycznej zależy mi na cyfrowej przyszłości polskiej
muzyki. Jestem polskim autorem zależy mi na niezależności polskiej
sztuki”.

Pod listem podpisało się wiele znanych osób, na szczęście wiele tego
nie zrobiło. Wśród bardziej znanych osób, które nie uległy presji
środowiska można wymienić Kazika, Krzysztofa Krawczyka czy
najpopularniejszych polskich raperów jak O.S.T.R, Kękę, Kali czy
Taconafide.

Poniżej lista naszych wybitnych orłów, którzy chcą wprowadzenia ACTA2:

– Matuesz Andrzejewski,

– Michał Bajor,

– zespół Tulia,

– zespół Wilki z Robertem Gawlińskim na czele,

– Cleo,

– Joanna Dark,

– Marek Dutkiewicz,

– Marta Gałuszewska,

– zespół Blue Cafe,

– Reni Jusis,

– Krzysztof Kalwat,

– Tomasz Karolak z zespołem Pączki w Tłuszczu,

– Lanberry,

– Monika Lewczuk,

– Romuald Lipko,

– Alicja Majewska,

– Darek Malejonek,

– Maciej Maleńczuk,

– Zbigniew Namysłowski,

– Krzysztof Napiórkowski,

– Natalia Nykiel,

– Andrzej Piaseczny,

– Sidney Polak,

– Red,

– Pola Rise,

– Paweł Rosak,

– Sarsa,

– Szaszan,

– Urszula Sipińska,

– Grzegorz Skawiński,

– Stanisław Soyka,

– Jacek Stachursky,

– Muniek Staszczyk,

– Michał Szpak,

– Izabela Trojanowska,

– Ania Wyszkoni,

– Zagi,

– Daria Zawiałow.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

24. ja też jestem

"Jestem polskim wykonawcą. Proszę o równość
wypowiedzi artystycznej zależy mi na cyfrowej przyszłości polskiej
muzyki. Jestem polskim autorem zależy mi na niezależności polskiej
sztuki”.
i co z tego?,problemem jest kiepska sprzedaż biletów?,a może po zakupie owego,trza będzie się
poddać (na golasa) badaniom,czy nie ma ukrytych mikrofonów,bądź kamer foto :).
Tania reklama,podobna do tej o ociepleniu i emisji CO2.Nasz sojusznik USA,i nasz zacięty wróg
nadal ZSRR,smrodzą do woli,wszelkich artystycznych obszarach - na zasadzie bo co nam zrobią!?. Wnioski?,każdy kradnie,gdzie i jak się da,byle nie dać się złapać.Nikt z Was nie właził do ogródka sąsiada po niedojrzałe (szlag by trafił ) jabłka,e nie uwierzę :p.Cena strachu przed tym,żeby nie dać się właścicielowi z rękę złapać,jest na cenę złota.Dziś przez internet (WI FI),mogę sobie zamówić z dostawą do domu,"wybraną laskę",koszyk z zakupami,bądź gotową wyżerkę,wraz z
z cygańską bądź żydowską (jak ktoś woli koszerną "muzykę",i halacha jedzenie. ;P


 

avatar użytkownika Maryla

25. "Dlaczego tu nic nie ma?".


"Dlaczego tu nic nie ma?". Puste czołówki dzienników w proteście przeciwko ACTA2


W środę 12 września w Parlamencie Europejskim odbędzie się
głosowanie nad kolejną wersją dyrektywy o prawach autorskich
na jednolitym rynku cyfrowym. W grze będą trzy dyrektywy: projekt
KE zawierający zapisy odrzucone m.in. głosami polskich europosłów,
projekt RE, popierany przez MKiDN jako „kompromis” oraz wersja PE, czyli
miks dwóch wcześniejszych wersji.


Widmo ACTA 2.0

Na 12 września w Parlamencie Europejskim zaplanowano
kolejne podejście do „ACTA 2.0”, czyli dyrektywy, która może
nieodwracalnie zmienić cyfrową rzeczywistość


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. PiS chce zmian w projekcie

PiS chce zmian w projekcie dyrektywy o prawie autorskim

Europosłowie PiS chcą zmian w projekcie dyrektywy o prawie
autorskim. Wraz z grupą kilkudziesięciu europosłów z innych ugrupowań w
Parlamencie Europejskim złożyli poprawki dotyczące wyszukiwarek
internetowych i praw autorskich przy wykorzystywaniu zdjęć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Wolność w internecie zostanie


Wolność w internecie zostanie ograniczona? Parlament Europejski poparł ACTA 2!

Wielu ekspertów wskazuje, że nowe przepisy mogą wpłynąć na działanie
start-upów, mediów, czy funkcjonowania zwykłych ludzi w internecie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Za projektem opowiedziało się

Za projektem opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a wstrzymało się od głosu 39.
W ocenie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek, opozycja tęskni do cenzury.

Europosłowie Platformy Obywatelskiej przeciwko wolności w internecie. ACTA2 przyjęta przez PE przy wsparciu europosłów PO. Delegacja Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie przeciw. PO tęskni do cenzury

— napisała na TT Beata Mazurek.
Europoseł Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że to czarna środa, bowiem zagłosowano przeciwko wolności w internecie.

My głosowaliśmy za tym, by wolność w internecie nie była ograniczana

— powiedziała Wiśniewska.

Europoseł Tomasz Poręba dodał, że było to bardzo szkodliwe głosowanie.

PE opowiedział się za bardzo poważnymi ograniczeniami w swobodnym dostępie do internetu. PiS głosowało przeciwko tej propozycji, a PO głosowało za tym, aby wolności w internecie było mniej. To jest hańba, wstyd i kompromitacja naszych kolegów w tej izbie

— ocenił Tomasz Poręba.

Dla nas najcenniejszą wartością była wolność internetu. (…) Poparliśmy szereg poprawek kompromisowych, niestety one wszystkie przepadły. (…) W tej formie, jak zostało to uchwalone, było to dla nas nie do przyjęcia, dlatego musieliśmy zagłosować przeciwko

— podkreślił prof. Zdzisław Krasnodębski.

Było to drugie podejście do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Deputowani zgłosili ponad 250 poprawek.

Nowa dyrektywa ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Przepisy wzbudzają sporo kontrowersji. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed „cenzurą w internecie” i końcem wolności w sieci, natomiast ich zwolennicy wskazują, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.

J. Wiśniewska o zgodzie PE na uruchomienie art. 7 unijnego traktatu wobec Węgier: Parlament oderwał się od obywateli

Parlament Europejski wyraził zgodę na uruchomienie art. 7
traktatu unijnego wobec Węgier. Za taką decyzją opowiedziało się 448
eurodeputowanych, przeciw było 197, a 48 wtrzymało się od głosu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Demaskator‏ @DemaskatorProp


Targowica jak jeden mąż zagłosowała za cenzurą w internecie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

30. czarny wtorek podwójnie

nawet komentować sie nie chce a co do czarnej "siódemki" to wręcz szlak mnie trafia jak patrzę i czytam,kto był za
wsciekłe pozdrowienia,jeszcze nieocenzurowane

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

31. ad postu nr 30,corecta ,czarna ŚRODA

ze złosci az dni mi sie pomyliły
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Tymczasowy

32. Madness

Tytuly tekstow beda objete prawami autorskimi. Tego nigdy nie bylo w wydawnictwach ksiazkowych i prasie. Sporo tytulow zawsze pochodzilo od znanych powiedzen, takze w Starozytnosci. Komu przynac prawa? Juliuszowi Cezarowi na przyklad? Marszalkowi Pilsudskiemu? Leninowi?.
ACTA 2, raport w sprawie Zbrodni Smolenkiej, powrot afery FOZZ - PO juz jest w grobie.

avatar użytkownika Maryla

33. Tymczasowy

zakaz linkowania to koniec mojego serwisu i wielu innych inicjatyw wolnego internetu

„Nie dla ACTA 2.0”. Protest przed siedzibą Platformy: "Europosłowie PO chcą zabrać wolność internautom".
https://wpolityce.pl/polityka/411965-nie-dla-acta-2-protest-przed-siedzi...
To spontaniczne wydarzenie w reakcji na głosowanie europosłów PO. Zamierzamy kontynuować tę akcję także jutro i w innych polskich miastach. Nie odpuścimy. ogłosili organizatorzy protestu przeciwko tzw. Acta 2 przed siedzibą Platformy Obywatelskiej przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.
inRead invented by Teads

Protest został zorganizowany przez przedstawicieli stowarzyszenia „Stop Acta 2.0” i „Młodej Prawicy”. Jego uczestnicy trzymali transparenty z napisami: „(PO)wolny internet”, „Nie dla ACTA 2.0”, czy „Precz z eurofaszyzmem”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. "Unijna dyrektywa zmieni

"Unijna dyrektywa zmieni internet i ograniczy prawa internautów"

Jeśli przegłosowany projekt dyrektywy regulujący prawo autorskie na
jednolitym rynku cyfrowym wejdzie w życie, zostanie ograniczony dostęp
do informacji i wszelkiego kontentu, a także swoboda wypowiedzi
internautów – poinformował Związek Cyfrowa Polska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Eksperci i politycy


Eksperci i politycy krytycznie o ACTA 2

Parlament
Europejski poparł projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym
internetu. ACTA 2 zakłada zmianę zasad publikowania oraz kontrolowania
treści zamieszczanych w sieci. Część ekspertów ostrzega, że w ten sposób
Unia Europejska chce narzucić system cenzury w internecie. Europosłowie
Prawa i sprawiedliwości opowiedzieli się przeciwko projektowi dyrektywy
o prawie autorskim, z kolei Platforma Obywatelska była „za”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Rozpoczyna się proces

Rozpoczyna się proces negocjacji ws. ACTA 2 w Radzie UE

 Poparcie Parlamentu Europejskiego dla dyrektywy o prawie
autorskim nazywanym „ACTA 2” rozpoczyna proces negocjacji w Radzie Unii
Europejskiej. Zasiadają w niej państwa członkowskie, które teraz mogą
kształtować poszczególne zapisy dokumentu.

Ministerstwo Cyfryzacji: Zmiany w prawie autorskim przyjęte przez PE „nie znajdują akceptacji”

Treść zapisów dotyczących prawa autorskiego proponowanych przez
Parlament Europejski "jest sprzeczna z kompromisową propozycją
Prezydencji i nie znajduje akceptacji ze strony ani Ministra, ani
Ministerstwa Cyfryzacji" - podało Ministerstwo Cyfryzacji w komunikacie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. "Stop cenzurze internetu".

"Stop cenzurze internetu". Protest przed biurem PE w Warszawie przeciw dyrektywie o prawie autorskim

Stop
cenzurze internetu; Szybki internet, wolna informacja - m.in. takie
hasła wykrzykiwali demonstranci, którzy w niedzielę protestowali w
Warszawie przed siedzibą biura Parlamentu Europejskiego. Ich...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Polska zadeklarowała, że nie

Polska zadeklarowała, że nie akceptuje unijnej propozycji ws. praw autorskich

Przedstawiciel
polskiego rządu zadeklarował w środę w Brukseli na spotkaniu ws.
zapisów dyrektywy o prawach autorskich, że Warszawa nie akceptuje
propozycji Parlamentu Europejskiego odnośnie do wywołujących największe kontrowersje art. 11 i 13 tej propozycji.Informacje
w tej sprawie przekazało wieczorem PAP zastrzegające anonimowość źródło
dyplomatyczne. Według niego na posiedzeniu grupy roboczej odbyła się
ogólna dyskusja. Kraje członkowskie odnosiły się podczas niej do
stanowiska przegłosowanego miesiąc temu przez europarlament.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Komisja Europejska broni

Komisja Europejska broni dyrektywy o prawach autorskich: "Nie jesteśmy przeciwko internetowi"

UE nie jest przeciwnikiem internetu. Dyrektywa o prawach autorskich
nie jest skierowana przeciwko użytkownikom platform internetowych.
Zamierzamy wzmocnić pozycję właścicieli praw autorskich względem dużych
platform - przekonywał w środę rzecznik KE Margartis Schinas.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. Unijni ministrowie przyjęli


Unijni
ministrowie przyjęli stanowisko ws. walki z treściami terrorystycznymi w
sieci. Minister Brudziński zwraca uwagę na niejasności

Szef MSWiA Joachim Brudziński podkreślał w rozmowie
z polskimi dziennikarzami w Brukseli, że co do zasady nie jest przeciw
takim regulacjom, ale ze względu na niejasności, dotyczące niektórych
przepisów zgłosił zastrzeżenia. Podobne stanowisko wyraziły zresztą inne
państwa członkowskie, np. Holandia. Większość jednak poparła
przyjęcie stanowiska.

Doświadczenie takich państw
jak Francja, Wielka Brytania czy Belgia, które zostały dotknięte
w sposób dramatyczny dla swoich obywateli atakami terrorystycznymi, (…)
pokazuje, że jest oczywiste, że z terroryzmem w każdej postaci trzeba
walczyć, natomiast nie należy wylewać dziecka z kąpielą

— powiedział Brudziński.

Zastrzeżenia
zgłoszone przez Polskę dotyczą m.in. niedostatecznego zdefiniowania
tego, co jest rozumiane przez działania terrorystyczne w internecie.
Brudziński uważa, że przez obecny kształt przepisów z rynku mogłyby
zostać też wyeliminowane małe firmy, zajmujące się hostingiem czy
dostarczaniem informacji w internecie.

Poza usuwaniem treści
terrorystycznych z sieci propozycja przewiduje też specjalne obowiązki
dla platform, surowe kary za łamanie przepisów oraz rozszerzenie
uprawnień Prokuratury Europejskiej. Rozporządzenie tworzy pojęcie
„nakazów usuwania”, zobowiązujących dostawców usług hostingowych,
działających na terytorium Unii, do usunięcia treści o charakterze
terrorystycznym lub uniemożliwienia dostępu do takich treści w ciągu
jednej godziny. Przepisy mają dotyczyć usługodawców niezależnie od tego,
czy mają oni swoją główną siedzibę na terenie UE czy nie.

Niewykonanie
takich nakazów, które będą wydawane przez odpowiednie władze krajów
unijnych, może się wiązać z nałożeniem sankcji wynoszących nawet
do 4 proc. globalnych obrotów za poprzedni rok.

Treści
o charakterze terrorystycznym w internecie odgrywały kluczową rolę
prawie w każdym ataku, jakie widzieliśmy w Europie. Naszym obowiązkiem
jest chronić obywateli tak skutecznie jak to możliwe. Dzięki temu
porozumieniu chcemy wysłać firmom internetowym mocny sygnał w sprawie
tego, że rozwiązanie tego problemu jest kwestią pilną

— podkreślił minister spraw wewnętrznych sprawującej prezydencję Austrii Herbert Kickl.

Regulacje,
jak przekonują ich autorzy, zawierają silne gwarancje dotyczące ochrony
praw podstawowych, w szczególności wolności wypowiedzi, prasy
i pluralizmu mediów, a także prawa do odwołania się od decyzji
o usunięciu zawartości z internetu. Nowe przepisy zawierają też
definicję treści o charakterze terrorystycznym. Ma być to materiał,
który podżega lub nakłania do popełniania przestępstw terrorystycznych,
promuje działalność grup terrorystycznych lub dostarcza instrukcji
dotyczących technik stosowanych w przestępstwach terrorystycznych.

Definicja
obejmuje też treść, która zawiera wskazówki dotyczące wytwarzania
i stosowania materiałów wybuchowych, broni palnej lub trujących czy
niebezpiecznych substancji.

Chodzi o teksty, obrazy,
nagrania dźwiękowe i nagrania wideo. W ocenie tego, czy treść
ma charakter terrorystyczny, dużą rolę ma odgrywać, czy dany materiał
został wytworzony przez wymienioną w wykazie
UE organizację terrorystyczną.

W projekcie rozporządzenia
zastrzeżono, że regulacje nie mają zastosowania do działań związanych
z bezpieczeństwem narodowym, gdyż kwestia ta pozostaje w zakresie
wyłącznej odpowiedzialności każdego państwa członkowskiego.

Przyjęcie
stanowiska przez ministrów nie oznacza, że przepisy wchodzą w życie.
Nad ostateczną wersją rozporządzenia będą się odbywały negocjacje
z Parlamentem Europejskim.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. 12 stycznia 2019 r. Prezes

12 stycznia 2019 r.

Prezes Rady Ministrów
Pan Mateusz Morawiecki

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Pan Piotr Gliński

Minister Cyfryzacji
Pan Marek Zagórski

Szanowny Panie Premierze!
Szanowni Panowie Ministrowie!

Po raz kolejny zwracamy się z apelem do rządu Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie wszelkich dopuszczalnych kroków zmierzających do zablokowania procedowania propozycji tekstu dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym (#ACTA2) przygotowanego przez Radę Unii Europejskiej podczas trwających obecnie negocjacji trójstronnych.

Stanowczo domagamy się, aby polscy przedstawiciele biorący udział w obradach przyjęli jednoznacznie negatywne stanowisko wobec projektu, który w dniu 18 stycznia 2019 poddany zostanie głosowaniu w Radzie przez rządy wszystkich państw członkowskich.

Uzasadnione obawy wzbudzają w nas zaprezentowane w dniu 10 stycznia propozycje kontrowersyjnego artykułu 13. dyrektywy, z których treści w dalszym ciągu wynika w sposób jednoznaczny, że na „dostawcach treści współdzielonych online” spocznie konieczność bądź obowiązkowego filtrowania treści, bądź ograniczania możliwości publikowania i udostępniania treści innymi sposobami. Opierając się na analizach i opiniach niezależnych ekspertów, organizacji pozarządowych, środowisk akademickich oraz przedstawicieli branży technologicznej, nie mamy najmniejszych wątpliwości, iż owe przepisy doprowadzą w istocie do cenzury prewencyjnej treści umieszczanych przez obywateli państw członkowskich UE w przestrzeni cyfrowej, o czym informujemy nieprzerwanie od wielu miesięcy.

Uważamy za niezbędne jednocześnie podkreślić nasze narastające wyczekiwanie w obliczu braku zdecydowanych działań ze strony rządu w kierunku zablokowania niebezpiecznego prawa oraz biernej postawy prezentowanej w tej materii zarówno przez Ministerstwo Cyfryzacji, jak i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentujące stronę polską jako gospodarz tej inicjatywy.

Informacje, które docierają do nas bezpośrednio od niemieckiej eurodeputowanej Julii Redy, zdają się nie pozostawiać złudzeń, iż Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zamiast troszczyć się o nasz interes, gotowe jest poprzeć zaproponowaną wersję dyrektywy, wraz z najbardziej niebezpiecznymi jej fragmentami. Jako przeciwnicy ACTA2, a zwłaszcza niesławnych już artykułów 11. oraz 13., zmuszeni jesteśmy głośno zaprotestować i podtrzymać z naciskiem nasze dotychczasowe stanowisko, że każdy przepis tego dokumentu, który może skutkować koniecznością zastosowania mechanizmów cenzorskich w sieci Internet lub stworzeniem na rynku warunków faworyzujących lobbujące podmioty, spotka się z naszym zdecydowanym sprzeciwem, a siłom, które przyczynią się do ewentualnego wejścia takiego prawa w życie, przyjdzie zmierzyć się z zasadną i surową krytyką społeczności internautów.

Pragniemy przypomnieć, że zadanie zablokowania europejskich przepisów prowadzących do cenzury w Internecie leży w tym momencie w rękach przedstawicieli rządów, co spotyka się ze strony opinii publicznej z coraz większym zainteresowaniem, a groźba projektowanych ograniczeń – ze wzburzeniem.

Bardzo istotna rola rządu Rzeczypospolitej Polskiej i poszczególnych ministerstw z pewnością będzie szczególnie uwypuklana w dyskursie publicznym i dalszej kampanii aktywistów na rzecz wolności w Internecie. W tym podczas demonstracji ulicznych, jakie zostały zaplanowane na 19 stycznia w kilkudziesięciu miastach w całej Europie. Obserwując obecne działania rządu w kwestii dyrektywy, a raczej ich brak, trudno odeprzeć nasuwające się przypuszczenia, że temat tzw. ACTA2 nie został należycie zgłębiony przez rząd, natomiast mógł być wykorzystany choćby do ocieplenia wizerunku. Nasze dotychczasowe listy otwarte nie spotykały się bowiem z Państwa odpowiedzią, pomimo faktu, iż w tym samym czasie przedstawiciele rządu w mediach deklarowali pełną solidarność z zaniepokojonymi internautami.

Wszyscy posłowie do Parlamentu Europejskiego z ramienia partii rządzącej w dn. 12 września ub.r. zagłosowali przeciw dyrektywie ACTA2, zaś Ministerstwo Cyfryzacji bezpośrednio po tym głosowaniu wydało oświadczenie, w którym wskazywało na swój brak poparcia dla tego tekstu w brzmieniu zaproponowanym przez PE. Apelujemy do rządu Rzeczypospolitej Polskiej o zadeklarowanie i utrzymanie w trakcie negocjacji jednoznacznego i jednolitego negatywnego stanowiska wobec przedstawionych przepisów, tym bardziej, że najnowsze ich warianty nie zostały w najmniejszym stopniu złagodzone, a tym samym projekt ten stanowi w dalszym ciągu ogromne zagrożenie dla wolności słowa i innych naszych praw.

Organizatorzy, uczestnicy i promotorzy protestów przeciwko dyrektywie ACTA2:

Michał Białek – Wykop.pl
Halszka Bielecka – Akademia Patriotów
Michał Dydycz – Polska Partia Piratów
Mieszko Gościniak
Rafał Górski – Instytut Spraw Obywatelskich
Tomasz Holband – Instytut Północny
Mateusz Jarosiewicz – Smart Cities Polska
Grzegorz Jastrzębski
Aurelia Jonecko
Andrzej Kania vel Tramway
Michał Kołodziejczak – AGROunia
Jan Franciszek Kowalski
Janusz Kunowski
Krzysztof Maczyński vel ByteEater – Stowarzyszenie Libertariańskie
Krzysztof Mallek
Jakub Mamczyk
Patricia Mitro – Prawnikon
Karolina Napora
Agnieszka Orlicz – Fundacja ŚWO
Kacper Paczos
Natalia Pawlak
Jakub Perkowski
Bartłomiej „Świstak” Piotrowski – jeden z liderów protestów przeciwko ACTA 2012
Sławomir Rychłowski
Jacek Sierpiński
Jacek Spendel – Fundacja Wolności i Przedsiębiorczości
Stanisław Stopka
Magdalena Szecówka
Elżbieta Szmidt – Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
Daniel Śmigieła
Paweł Tanajno
Patrick Täsler
Jacek Tomczyk
Wojciech Urbański – Ruch Zeitgeist Polska
Artur Witczak
Piotr Wroński – KChT
Marek Zemsta – Kontestacja

https://www.stopacta2.org/pl/list-otwarty-w-sprawie-acta2-apel-o-zabloko...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

42. Polska wraz z 10 innymi państwami zablokowała cenzorski projekt

"W Radzie Europejskiej tworzonej przez przedstawicieli rządów wszystkich państw członkowskich pojawiły się wątpliwości w sprawie decyzji nad przyjęciem kontrowersyjnej dyrektywy zwanej potocznie ACTA 2. Według informacji pochodzących od podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Pawła Lewandowskiego, Polska wraz z 10 innymi krajami (m.in. Niemcami, Belgią, Holandią, Portugalią, Szwecją i Włochami) stworzyła mniejszość blokującą. Negocjacje zostały odroczone. Niewątpliwie po części jest to zasługa wyraźnego sprzeciwu internautów, którzy protestują nie tylko w sieci, ale także na ulicach. Bardzo możliwe, że głosowanie nad dyrektywą nie odbędzie się przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego."

https://www.chip.pl/2019/01/acta-2-polska-stworzyla-mniejszosc-blokujaca...

https://twitter.com/pplewandowski/status/1086337033302392834

https://juliareda.eu/2019/01/copyright-hits_wall/

avatar użytkownika Maryla

43. ACTA2 znów zablokowane.


ACTA2 znów zablokowane. Jednak w sporze wokół regulacji internetu nic nie jest jeszcze przesądzone


Wśród kanonady bieżących wydarzeń umknęła gdzieś informacja
o zablokowaniu – przy współudziale Polski – dyrektywy o prawie autorskim
na jednolitym rynku cyfrowym określanej potocznie jako ACTA2.
Zablokowanie dyrektywy nie oznacza automatycznie jej odrzucenia, jednak
poważnie zmniejsza szanse na przyjęcie jej przez obecny, zdominowany
przez liberalną większość, Parlament Europejski.
..

Użytkownicy niechętnie korzystają z płatnych platform, wolą krótkie
informacje na darmowych portalach i nie zastanawiają się nad tym,
że napisanie artykułu i jego wydanie sporo kosztuje, więc jeśli coś jest
za darmo, to albo wydawnictwo ledwie ciągnie, aby utrzymać reklamy
i czytelników albo treść jest po prostu ściągnięta z innych źródeł
(czyli ukradziona). Mimo tych problemów obecne rozwiązania prawne wydają
się na razie – z punktu widzenia tzw. odbiorcy końcowego czyli
użytkownika internetu – najlepszym rozwiązaniem. Dają
mu bowiem szeroki wybór treści. Jeśli udałoby się połączyć potrzeby
wydawców z potrzebami użytkowników, nie ograniczając przy tym dostępu
do informacji, mielibyśmy sytuację idealną.

Utrudnienie dostępu
do niepoprawnych politycznie treści (bo usunięcie linków jest ogromnym
utrudnieniem) oraz nakaz autocenzury publikowanych materiałów (pod kątem
bardzo szeroko rozumianych praw autorskich) może doprowadzić nie tylko
do pogorszenia kondycji finansowej mniejszych wydawnictw i portali oraz
faktycznego wyeliminowania z obiegu informacyjnego wielu indywidualnych
użytkowników, ale – w dalszej perspektywie – także do stworzenia monopolu ekonomicznego i informacyjnego
największych graczy na rynku. Konsekwencją tego monopolu mogłaby być
ideologiczna kontrola internetu, który – przynajmniej w Unii
Europejskiej – przestałby być przestrzenią wolnej wymiany
myśli i informacji.

Z tego powodu zablokowanie kontrowersyjnej dyrektywy jest dobrą wiadomością.
Pozwala ono bowiem na wyeliminowanie szkodliwych rozwiązań, a być może –
jeśli Parlament Europejski nie zdoła przyjąć dyrektywy w obecnej
kadencji – na całkowite wyrzucenie jej do kosza. Oczywiście pod
warunkiem, że przeciwnikom nowego prawa uda się w majowych wyborach
zdobyć wystarczająco dużo mandatów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Jest kompromisowa propozycja


Jest
kompromisowa propozycja kontrowersyjnego prawa autorskiego. Prezydencja
rumuńska otrzymała mandat do negocjacji przepisów z PE

Prezydencja rumuńska
otrzymała mandat do negocjacji przepisów z Parlamentem Europejskim na
podstawie kompromisowej propozycji. Trilog rozpocznie się w najbliższy
wtorek i jeśli będzie to potrzebne potrwa też w środę”

— powiedziało PAP w środę wieczorem źródło w Radzie UE.

Służby prasowe Rady UE ani prezydencji rumuńskiej nie poinformowały, jakie są szczegóły kompromisowej propozycji.



MKiDN: Mimo sprzeciwu Polski trwają prace nad dyrektywą o prawie autorskim

Mimo
sprzeciwu Polski i 7 innych krajów prezydencja rumuńska otrzymała
mandat do negocjacji z PE ws. dyrektywy o prawie autorskim; trilog
rozpocznie się w najbliższym tygodniu – podało MKiDN. Polski rząd nie
akceptuje rozwiązań zmierzających do ograniczania wolności słowa w
internecie – dodano.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Kompromis ws. praw

Kompromis ws. praw autorskich. Małe platformy nie będą musiały filtrować treści

Małe platformy internetowe, które miesięcznie odwiedza do 5 mln użytkowników, mają być zwolnione z wymogu filtrowania treści.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Sprzeciw Polski nie pomógł.

Sprzeciw Polski nie pomógł. Przepisy w sprawie prawa autorskiego zatwierdzone

Przy sprzeciwie m.in. Polski unijni ambasadorowie zatwierdzili w
środę (20 lutego) wywołujące kontrowersje przepisy w sprawie prawa
autorskiego dotyczącego treści w internecie.

Według źródeł unijnych, poza Polską przeciwko zatwierdzeniu porozumienia były jeszcze cztery inne kraje członkowskie: Włochy, Holandia, Finlandia i Luksemburg. Dwa wstrzymały się od głosu.

Głównym celem rozporządzenia, którego treść została wynegocjowana w minionym tygodniu, jest zmiana zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Przepisy wzbudzają przez to sporo kontrowersji w niektórych państwach UE, zwłaszcza w Polsce, gdzie określane były nawet mianem ACTA2.

Większość w UE popiera jednak zmianę obecnych reguł. Zwolennicy przepisów wskazują, że chronią one autorów: muzyków, aktorów, pisarzy czy dziennikarzy, z których prac czerpały takie potęgi jak Google czy Facebook, nie dzieląc się przy tym zyskami.

Przeciwnicy tych regulacji wskazują jednak na wątpliwości dotyczące tego, czy przepisy nie będą ograniczały wolności słowa w internecie. Polska, Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg we wspólnym oświadczeniu wskazały, że celem dyrektywy było poprawienie funkcjonowania rynku wewnętrznego i stymulowanie innowacyjności, kreatywności, inwestycji i produkcji nowych treści, również w formie cyfrowej.

Państwa te podkreśliły, że popierają te cele, ale technologie cyfrowe radykalnie zmieniły sposób, w jaki treść jest produkowana, rozpowszechniana i dostępna. „Ramy prawne muszą odzwierciedlać te zmiany. Jednakże, naszym zdaniem, ostateczny tekst dyrektywy nie spełnia w wystarczającym stopniu wspomnianych celów” – ocenili sprzeciwiający się przepisom.

Zdaniem państw głosujących przeciwko, dyrektywa nie zapewnia właściwej równowagi pomiędzy ochroną praw autorów a interesami unijnych obywateli i firm. Sprzeciw jest symboliczny, bo krajów opowiadających się za tymi przepisami było zdecydowanie więcej.

Regulacje przewidują, że giganci internetowi, np. platformy takie jak Facebook będą musiały płacić, jeśli korzystają z pracy artystów i dziennikarzy. Chodzi zwłaszcza o muzyków, wykonawców, a także dziennikarzy, którzy mają otrzymywać wynagrodzenie za swoją pracę, gdy inni korzystają z niej za pośrednictwem takich platform jak YouTube lub Facebook oraz agregatorów wiadomości, takich jak Google News.

Szczególne zastrzeżenia podczas prac budziły dwa artykuły projektu. Chodzi o art. 13, który wprowadza obowiązek filtrowania treści pod kątem praw autorskich, oraz art. 11, dotyczący tzw. praw pokrewnych dla wydawców prasowych.

O ile nowe regulacje prawdopodobnie przyniosą zyski wydawcom, nadawcom i artystom z platform internetowych, mogą obciążyć mniejsze firmy dodatkowymi kosztami, ponieważ będą one musiały ponosić dodatkowe wydatki na filtrowanie treści.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Dyrektywa o prawie autorskim

Dyrektywa o prawie autorskim w obecnym kształcie "nie powinna zostać uchwalona"

Dyrektywa
o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym w obecnym kształcie nie
powinna zostać uchwalona przez Parlament Europejski. Mamy nadzieję, że
posłowie uwzględnią postulaty społeczeństwa .

Wiceszef
MKiDN wziął udział w konferencji "Cyfrowa przyszłość Europy – wyzwania
dla Parlamentu Europejskiego", która odbyła się w Centrum Prasowym PAP w
Warszawie. Jak przypomniał, polski rząd "zawsze stał na stanowisku, że
prawa autorskie powinny być chronione". "Niemniej trzeba pamiętać, że
dla rozwoju demokracji liberalnej najważniejsza jest wolność słowa i
gwarancja zachowania tej wolności. Dlatego rząd nie mógł w żadnym
wypadku poprzeć jakichkolwiek rozwiązań, które pod przykrywką ochrony
praw autorskich mogłyby wprowadzić mechanizmy, które może jeszcze nie
dzisiaj, ale w przyszłości mogłyby doprowadzić do ograniczenia wolności
słowa w tak ważnym medium, jakim jest internet" – podkreślił.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Wikipedia przestała działać w

Wikipedia przestała działać w czterech krajach

Cztery wersje internetowej bezpłatnej encyklopedii Wikipedia -
niemiecka, duńska, czeska i słowacka - zostały na jeden dzień wyłączone w
proteście przeciwko planowanej reformie prawa autorskiego w Unii
Europejskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Polscy filmowcy apelują do

Polscy filmowcy apelują do europosłów o poparcie dyrektywy ws. praw autorskich. "Jest to przełomowy moment"

200
polskich filmowców zwróciło się w sobotę z apelem do europosłów o
poparcie dyrektywy PE o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
Pod apelem podpisali się m.in. Agnieszka Holland, Paweł Pawlikowski,
Juliusz Machulski, Jacek Bromski, Andrzej Seweryn, Wojciech Smarzowski i
Małgorzata Szumowska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Polskojęzyczni wydawcy

Polskojęzyczni wydawcy apelują o poparcie ACTA 2. Puste okładki m.in. „Gazety Wyborczej”, „Faktu”, „Rzeczpospolitej”

W poniedziałek polskojęzyczne dzienniki trafiły do
kiosków z pustymi pierwszymi stronami. Wydawcy pism takich jak m.in.
„Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Puls Biznesu” zaapelowali w ten
sposób, żeby europarlamentarzyści poparli cenzurę w Internecie w postaci
ACTA 2.

W czwartek w Strasburgu Parlament Europejski będzie głosował nad
przyjęciem dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, w
Polsce znanej jako ACTA 2. Nowe przepisy budzą liczne kontrowersje,
zwłaszcza art. 13, który wprowadza obowiązek filtrowania treści pod
kątem praw autorskich, oraz art. 11, dotyczący tzw. praw pokrewnych dla
wydawców prasowych.

Przeciwnicy nowych regulacji podkreślają, że w praktyce oznacza to
koniec wolności słowa w internecie. O ile nowe przepisy prawdopodobnie
przyniosą zyski wydawcom, nadawcom i artystom z platform internetowych, o
tyle mogą jednocześnie obciążyć mniejsze firmy dodatkowymi kosztami,
ponieważ będą one musiały ponosić dodatkowe wydatki na filtrowanie
treści.

Regulacje przewidują, że giganci internetowi, np. platformy takie jak
Facebook będą musiały płacić, jeśli korzystają z pracy artystów i
dziennikarzy. Chodzi zwłaszcza o muzyków, wykonawców, a także
dziennikarzy, którzy mają otrzymywać wynagrodzenie za swoją pracę, gdy
inni korzystają z niej za pośrednictwem takich platform jak YouTube lub
Facebook oraz agregatorów wiadomości, takich jak Google News.

W sobotę apel o poparcie ACTA 2 wystosowało Stowarzyszenie Filmowców
Polskich, sygnowany m.in. przez Agnieszkę Holland, Pawła Pawlikowskiego,
Wojciecha Smarzowskiego, czy Małgorzatę Szumowską.

Teraz do tego chóru dołączyły m.in. Ringer Axel Springer i Agora.

„Białe, niezadrukowane strony najważniejszych polskich gazet nie
ukazują się codziennie. To absolutny wyjątek, dowód, że chcemy zwrócić
uwagę na sprawę szczególnej dla nas wagi. Dziś apelujemy do polskich
europarlamentarzystów o solidarne poparcie w głosowaniu Dyrektywy o
prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym” – napisali wydawcy.

Zaapelowali jednocześnie, aby „poprzeć rozwiązania, które pomogą
wprowadzić – również w naszym kraju – nowe, sprawiedliwsze zasady
korzystania przez gigantów internetowych z tworzonych przez polskich
pisarzy, filmowców muzyków i dziennikarzy treści”.

Ich zdaniem obowiązujące obecnie rozwiązania „brutalnie uderzają w
polską kulturę”, a twórcy nie mogą liczyć na „dostateczną kompensatę za
rozpowszechnianie ich dzieł w internecie”. ACTA 2 ma dać szansę na
„zmianę tych zasad”.

„Wesprze twórców, ale nie zuboży internautów. Nie odbierze prawa do
linków, nie zakaże memów ani nie przyniesie nowych obowiązków dla
niekomercyjnych portali. Pomoże za to chronić własność intelektualną i
nałoży na gigantów internetowych obowiązek uczciwej zapłaty polskim
twórcom” – czytamy w oświadczeniu wydawców.

„Apelujemy do polskich eurodeputowanych o wsparcie polskiej kultury.
Tym, którzy nas wesprą, podziękujemy. Tych, którzy pozwolą dalej nas
okradać, zapamiętamy” – zagrozili.

Pod apelem podpisali się m.in. edaktor naczelny „Rzeczpospolitej”,
prezes IWP Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Grupy Polska Press Paweł
Fąfara, redaktor naczelny „Dziennika Gazety Prawnej” Krzysztof Jedlak,
redaktor naczelna „Faktu” Katarzyna Kozłowska, I zastępca redaktora
naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, redaktor naczelny „Pulsu
Biznesu” Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny „Super Expressu” Grzegorz
Zasępa.

Źródło: interia.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Prezydencki minister

Prezydencki minister ostrzega: internet jako sfera wolności pryśnie, jak bańka mydlana

Rząd PiS opowiada się za wolnością w internecie - oznajmił
prezydencki minister Andrzej Dera. Według niego "internet to sfera
wolności, w którą nikt nie powinien ingerować".
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu dojdzie 26 marca do debaty, a
następnie głosowania nad ostateczną wersją dyrektywy o prawach
autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Dyrektywa ma zmienić zasady
publikowania i monitorowania treści w internecie. Nowe przepisy
wzbudzają sporo emocji w niektórych państwach UE, zwłaszcza w Polsce,
gdzie określane były nawet mianem ACTA2. Najwięcej kontrowersji budzą
artykuły 11 i 13 dyrektywy. Przeciwnicy tych regulacji mają wątpliwości,
czy przepisy nie będą ograniczały wolności słowa w internecie. Polska,
Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg nie poparły wypracowanego
porozumienia w Radzie UE w tej sprawie.




Andrzej Dera był pytany w TVP, czy polski rząd popiera projekt dyrektywy
o prawach autorskich w interencie. "To jest wybór: 'albo wolność albo
kontrola'. Nasz rząd opowiada się za sferą wolności. Żeby nie wprowadzać
takich mechanizmów, które będą powodowały ograniczenie swobody" -
oświadczył.




Jak dodał, jeżeli dojdzie do kontroli w sieci to "internet jako sfera wolności pryśnie, jak bańka mydlana".




Minister dopytywany, czy propozycja dyrektywy ogranicza swobodę w
internecie powiedział, że "są tam mechanizmy, które ją ograniczają".
"Zacznie się od jednej strony, gdzie spowoduje się jakieś mechanizmy
kontrolne. A skoro się w jednej kwestii uda to otworzy się furtkę i
można praktycznie ograniczyć internet" - dodał.




Jego zdaniem "nikt nie zamierza okradać twórców". "Bardzo mało twórców
robi coś w internecie. To ma wymiar raczej materialny. W internecie nie
da się tego po prostu kontrolować, nie ma fizycznej możliwości
kontrolowania" - zaznaczył.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Nowa dyrektywa o prawach



Nowa dyrektywa o prawach autorskich. Europosłowie podzielni w debacie

Podczas
emocjonalnej debaty w PE w Strasburgu cześć europosłów opowiedziała się
za odrzuceniem nowej, wzbudzającej kontrowersje dyrektywy o prawach
autorskich. Cześć była za jej przyjęciem pod...

Polscy
europosłowie wyrazili wątpliwości co do proponowanych nowych regulacji.
Wiceszef PE Zdzisław Krasnodębski (EKR, PiS) mówił, że dyrektywa stała
się przedmiotem manipulacji i walki uprawianej przez gigantów
korporacyjnych.

Wielcy gracze po obu stronach barykady, podkreślam, po obu, zarówno
jeśli chodzi o gigantów internetowych i koncerny prasowe, na przestrzeni
ostatnich dwóch lat nie szczędzili środków finansowych na czarny PR,
ani pomysłów na coraz większe manipulacje. Niestety, niektórzy tym
manipulacjom ulegają” – oświadczył.

Jego zdaniem sprawa dyrektywy osiągnęła swój „punkt
krytyczny i ten parlament nie jest w stanie podjąć racjonalnej decyzji w
tej kwestii”. „Powinniśmy zająć się tym w następnej kadencji PE” -
wskazał Krasnodębski.

Michał Boni (EPL, PO) oznajmił, że w
dyrektywie od początku budził wątpliwości art. 13. „Dlatego potrzebny
był kompromis praw autorów, platform i użytkowników. Internet
to nie tylko dostęp do dzieł sławnych autorów i dziennikarzy, to
twórczość cyfrowych kreatorów, komentatorów, idąca codziennie w miliony.
(...) Nie chcę, by to korporacje decydowały o dopuszczaniu treści do
obiegu. Ta ostrożność zamieni się w prewencje w obawie przed karami.
Dawniej prewencja to cenzura, w świecie cyfrowym to pomyłka, ale i
strata szansy, zarobku i reputacji” – mówił.

Jak dodał, dlatego też jest za usunięciem art. 13 z
dyrektywy. „Wtedy dopiero mogę za nią i tym co w niej bardzo, bardzo
dobre zagłosować” – zaznaczył.

Pavel Svoboda (EPL) mówił, że UE potrzebuje reformy
praw autorskich. „Musimy zbudować nową równowagę pomiędzy interesami
użytkowników, autorów i platform internetowych. Dlatego cieszę się, że
ta propozycja reformy praw autorskich chroni interesy twórców, chroni
kulturę, twórczość, dziedzictwo kulturowe. Cieszę się, że ta propozycja
potwierdza prawa wydawców, ale również walczy ze szkodnikami, z
platformami, które kradną treści twórców” – powiedział.

Lidia Geringer de Oedenberg (Socjaliści)
przekonywała, że dyrektywa będzie miała negatywny wpływ na to, jak
ludzie dzielą się wiedzą w sieci. „Naszym celem było wspomożenie autorów
i twórców. Nie byliśmy jednak w stanie zbudować równowagi między
interesami wszystkich zainteresowanych stron. Jest to zasadniczy błąd.
Dlatego też jedyny wybór, jaki mamy, to usunięcie art. 13” – wskazała
polska europosłanka.

„Poprę wynik naszych prac w głosowaniach, bo tekst
dyrektywy został udoskonalony. Przykładowo, dla celów komercyjnych
będzie możliwe pozyskiwanie danych i przeszukiwanie danych. Art. 11
został też poprawiony. Przyszłość wydawców jest zabezpieczona” – mówił
Sajjad Karim (EKR). Wskazał, że dzięki art. 13 platformy będą musiały
dzielić się zyskami, które gromadzą dzięki twórczości autorów.

Jean-Marie Cavada (ALDE) zauważył, że dyrektywa
jest jedyną szansą dla twórców i europejskich dziennikarzy, aby
przechylić na ich stronę szalę i chroni ich przyszłość. „Proponuję,
byśmy odrzucili wszystkie poprawki i przyjęli tekst w całości, takim
jakim jest. Potem będzie można go doprecyzować. (...) W przeciwnym razie
będzie to wielka porażka intelektualna o ogromnych konsekwencjach dla
całej Europy” – wskazał.

Dyrektywę skrytykowała europosłanka Julia Reda
(Zieloni). „Nikt z CDU, SPD ani z opozycji nie uważa, że ta reforma ma
sens. Nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności politycznej za
tzw. filtr uploadu, o którym jest mowa w art. 13. Nikt w rządzie
niemieckim nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za to, nawet
kanclerz Niemiec Angela Merkel
tego nie chce. Pomimo tego rząd niemiecki jest za. Wiemy już dlaczego -
wczoraj gazeta +FAZ+ odkryła targ, który dobiła Francja z Niemcami.
Mianowicie Niemcy przyjmą tzw. filtr uploadu za to, że Francja zgodzi
się na budowę Nord Stream 2. (...) Ta dyrektywa nie może przejść w jej
obecnym kształcie” – mówiła niemiecka europosłanka. Zaapelowała o
skreślenie z projektu artykułów 11 i 13.

Marie-Christine Boutonnet (Grupa Europa Narodów i
Wolności) powiedziała z kolei, że tekst jest „zrównoważony” jeśli chodzi
o interesy zarówno użytkowników, jak i twórców. „Artyści mają prawo do
wynagrodzenia od platform, które korzystają i wzbogacają się dzięki ich
pracy. Jestem za kulturą, za prawami autorskimi, za artystami, za
twórcami” – wskazała.

Sceptyczny wobec proponowanych przepisów był natomiast europoseł Kosma Złotowski (EKR, PiS).

„Największy problem z dyrektywą polega na tym, że
jej interpretacja będzie ważniejsza niż sama treść. Największe
zagrożenie kryje się w niejasnych terminach, niejasnych definicjach.
Wprowadzenie praw pokrewnych dla wydawców prasowych będzie oznaczać
poważne ograniczenie debaty publicznej. Na rynku zostaną tylko najwięksi
wydawcy, którzy już dziś mają ogromny wpływ na kształtowanie opinii
publicznej. To oni podzielą się zyskami z podatku od linków i stworzą
monopol informacyjny, którego nie będą mogły już przełamać mniejsze
portale lub blogerzy. Dlatego apeluję o odrzucenie tej dyrektywy” –
powiedział podczas debaty.

Dyrektywa o prawie autorskim na jednolitym rynku
cyfrowym ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w
internecie. Nowe przepisy wzbudzają sporo emocji w niektórych państwach
UE, zwłaszcza w Polsce, gdzie określane były nawet mianem ACTA2.
Najwięcej kontrowersji budzą artykuły 11. i 13. dyrektywy. Przeciwnicy
tych regulacji mają wątpliwości, czy przepisy nie będą ograniczały
wolności słowa w internecie. Polska, Holandia, Włochy, Finlandia i
Luksemburg nie poparły wypracowanego porozumienia w Radzie UE w tej
sprawie.

Art. 13. wprowadza obowiązek filtrowania treści pod
kątem praw autorskich, natomiast art. 11. dotyczy tzw. praw pokrewnych
dla wydawców prasowych.

Na mocy zmian przepisami artykułu 13. nie będą
objęte: encyklopedie internetowe, takie jak np. Wikipedia, archiwa
edukacyjne i naukowe oraz platformy pasywne (tzw. usługi w chmurze dla
indywidualnych użytkowników jak Dropbox), platformy w ramach otwartego
dostępu, platformy sprzedażowe jak Ebay czy Amazon i wszystkie
platformy, których głównym celem nie jest dostęp do treści objętych
prawem autorskim (np. portale randkowe) ani ich magazynowanie.

Art. 11., określany przez jego przeciwników jako podatek
od linków, odnosi się do tego, jakie elementy artykułu dziennikarskiego
mogą być publikowane przez agregatory treści bez konieczności wnoszenia
opłat licencyjnych. Regulacje wymagają, by platformy, takie jak np.
Facebook, płaciły posiadaczom praw autorskich za publikowane przez
użytkowników treści albo kasowały takie materiały. Wydawcy prasy będą
mieli możliwość negocjowania licencji z platformami i agregatorami
treści

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Parlament Europejski poparł

Parlament Europejski poparł dyrektywę o prawach autorskich

Parlament
Europejski poparł dyrektywę o prawach autorskich. W głosowaniu 348
europosłów było za, 274 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. 

Za ACTA2 głosowali deputowani z ramienia PO:

Julia Pitera, Tadeusz Zwiefka, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Danuta Huebner, Marek Plura, Bogdan Zdrojewski, Barbara Kudrycka

Na „tak” zagłosował też Kazimierz M. Ujazdowski.

W głosowaniu udziału nie wzięli Jerzy Buzek i Dariusz Rosati. Z kolei Róża Thun, Michał Boni, Danuta Jazłowiecka i Adam Szejnfeld zagłosowali przeciwko.

Wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwili się ACTA2:

Ryszard Czarnecki, Bolesław Piecha, Anna Fotyga, Tomasz Poręba, Jadwiga Wiśniewska, Kosma Złotowski, Beata Gosiewska, Czesław Hoc, Edward Czesak, , Karol Karski, Sławomir Kłosowski, Zdzisław Krasnodębski, Urszula Krupa, Zbigniew Kuźmiuk, Ryszard Legutko, Stanisław Ożóg.

Przeciwko byli też niezależni:

Marek Jurek, Ryszard Piotrowski, Jacek Saryusz-Wolski, Dobromir Sośnierz.

A także politycy PSL:

Andrzej Grzyb, Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski, Czesław Siekierski

Marek Marusik, Stanisław Żółtek z Nowej Prawicy oraz Robert Iwaszkiewicz z Wolności też sprzeciwili się ACTA2.

Także dwoje posłów SLD nie chciało ACTA2:

Lidia Geringer de Oedenberg oraz Adam Gierek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. I po dzisiejszym głosowaniu.





I po dzisiejszym głosowaniu. Kilka znanych, polskich nazwisk w gronie PPE:


----------------------------------------

Premier Morawiecki: jesteśmy i będziemy zawsze za wolnością w Internecie

Byliśmy, jesteśmy i będziemy zawsze za wolnością w Internecie -
zapewnił premier Mateusz Morawiecki za pośrednictwem Twittera, odnosząc
się do poparcia przez Parlament Europejski w Strasburgu unijnej
dyrektywy o prawach autorskich.

Tusk o dyrektywie o prawach autorskich: Wolność w sieci nie jest zagrożona

Szef
Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w środę dziennikarzom w
Parlamencie Europejskim w Strasburgu, że dyrektywa o prawach autorskich
to rozwiązanie bezpieczne z punktu widzenia wolności w.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Tusk zaklina rzeczywistość i


Tusk zaklina rzeczywistość i chwali ACTA2. Zapomniał, że zachwytom nad ACTA też nie było końca? Do czasu fali protestów...


Odnoszę wrażenie, że wiele argumentów przeciwko
dyrektywie miało charakter trochę demagogiczny. Według mojej oceny nie
są zagrożone wolności w internecie

— oświadczył Tusk.

Jego
zdaniem dzięki nowym regulacjom obrona praw autorskich wreszcie
doczekała się „może nie idealnych, ale sensownych rozwiązań”.

Jak dodał, „istotą sprawy była fundamentalna ochrona praw autorskich i wydaje się, że podjęto trafną decyzję”.

Ale
rozumiem też wszystkie te obawy, emocje, szczególnie młodych ludzi.
Wydaje się, że jednak one są nie do końca dziś uzasadnione

— wskazał Tusk.

Przypomnijmy,
że jeszcze nie tak dawno, kiedy toczyła się pierwsza batalia ws. ACTA,
a przez Polskę przetaczała się fala protestów, Tusk, który początkowo
bronił umowy i zapewniał, że jego rząd ją podpisze, wycofał się z tej
decyzji, a ustępstwo określił mianem „jednej z sensowniejszych rzeczy,
jaką zrobił”.

Parlament Europejski poparł we wtorek unijną dyrektywę o prawach
autorskich. W głosowaniu 348 europosłów było za, 274 przeciw,
a 36 wstrzymało się od głosu. Dyrektywę muszą teraz zaakceptować państwa
członkowskie UE.

Przyjęcie dyrektywy oznacza dla PE koniec
procesu legislacyjnego, który rozpoczął się w 2016 r. Teraz państwa
członkowskie będą musiały zatwierdzić decyzję Parlamentu w nadchodzących
tygodniach. Jeśli państwa członkowskie zaakceptują tekst przyjęty przez
europarlament, wejdzie on w życie po opublikowaniu w dzienniku
urzędowym, a następnie państwa członkowskie będą miały dwa lata
na jego wdrożenie.

Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym
rynku cyfrowym ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści
w internecie. W założeniu ma sprawić m.in., że właściciele praw
autorskich - muzycy, autorzy scenariuszy, twórcy - będą mieli możliwość
wynegocjowania lepszych umów o wynagrodzenie za korzystanie z ich
utworów, gdy są one udostępnianie na platformach internetowych.

PE napisał
po głosowaniu w komunikacie, że YouTube, Facebook i Google News
to niektóre z tych największych firm internetowych, na które przepisy
te będą miały największy wpływ. Wskazał też, że jednocześnie w efekcie
wejścia w życie nowych regulacji internet pozostanie przestrzenią
wolności słowa.

Nie wszyscy podzielają jednak to zdanie.
Przeciwnicy tych regulacji mają wątpliwości, czy przepisy nie będą
ograniczały wolności słowa w sieci. Wcześniej Polska, Holandia, Włochy,
Finlandia i Luksemburg nie poparły wypracowanego porozumienia w Radzie
UE w tej sprawie.

Te podziały w UE unaoczniła debata, które
odbyła się krótko przed głosowaniem. Podczas emocjonalnej dyskusji część
europosłów opowiedziała się za odrzuceniem dyrektywy, inni za jej
przyjęciem pod warunkiem usunięcia niektórych artykułów, a część za jej
przyjęciem w całości.

Najwięcej kontrowersji budzą artykuły
11 i 13 dyrektywy, które we wtorek zostały poparte przez PE. Artykuł
13 wprowadza obowiązek filtrowania treści pod kątem praw autorskich,
natomiast artykuł 11 dotyczy tzw. praw pokrewnych dla
wydawców prasowych.

ACTA. Dialogi na cztery nogi czyli "tuskowe pocełuj" reaktywacja. zapytajprezydenta.ru

Władza zobaczyła, że młodzi nie odpuszczają,  to władza z nakazu Pałacu Namiestnikowskiego przystepuje do "dialogowan... ...

Temat na forum - Maryla - 02.02.2012 -

Polska będzie próbowała "naprawiać" unijne przepisy o prawach autorskich

Implementując przepisy przyjętej przez PE dyrektywy o prawach
autorskich Polska będzie próbowała je "naprawiać" i ograniczać straty,
jakie mogą one przynieść mniejszym podmiotom - powiedziała w środę
rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. Kaczyński: Od dzisiaj nie

Kaczyński: Od dzisiaj nie będziemy mówili o "piątce PiS", a "piątce plus"

PiS
dokona takiej implementacji dyrektywy o prawie autorskim, że wolność
będzie zachowana; dlatego od dzisiaj nie będziemy mówili o "piątce", a
"piątce plus"; ten plus to wolność - mówił w sobotę w Gdańsku prezes PiS
Jarosław Kaczyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Polska sprzeciwiła się

Polska sprzeciwiła się dyrektywie o prawach autorskich. "Może naruszać prawa obywatelskie"

Na
spotkaniu unijnych ambasadorów w czwartek w Brukseli Polska wyraziła
sprzeciw wobec propozycji przyjęcia dyrektywy o prawach autorskich –
dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych. Zdaniem...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. Unia Europejska przegłosowała

Unia Europejska przegłosowała kontrowersyjną dyrektywę

Kontrowersyjna dyrektywa o prawach autorskich Unii Europejskiej,
tzw. ACTA 2, została 15 kwietnia przyjęta przez państwa Wspólnoty. W
końcowym głosowaniu większość państw członkowskich Unii poparła projekt.
Polska i pięć innych krajów były przeciwko.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. Kaczyński: Zaskarżymy do

Kaczyński: Zaskarżymy do Trybunału ACTA2. "Chcemy wolności w internecie"

Zaskarżymy
do Trybunału ACTA2; w żadnym razie nie chcemy się zgodzić, żeby tego
rodzaju przepisy obowiązywały; chcemy wolności w internecie - oświadczył
we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. W piątek rząd złoży skargę do

W piątek rząd złoży skargę do TSUE w sprawie ACTA2. "Dmuchamy na zimne"

W
piątek rząd polski złoży skargę do TSUE w sprawie ACTA2. Uważamy, że
niektóre artykuły tej dyrektywy są sprzeczne z podstawowymi wartościami
UE - poinformował w czwartek wicepremier, minister kultury i
dziedzictwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl