Mój 13 grudnia,37 lat temu

avatar użytkownika gość z drogi

pamiętam ten dzień jak dzisiaj,

w sobote póżną nocą wrócił mąż z synami z wyprawy na wieś/kiedyś pisałam jak pewne Kółko Gospodyń Wiejskich zmusiło swoich "chłopow" by w pażdzierniku mimo mroznej już wtedy zimy otworzyli swoje kopce i poratowali pewną miejską Załogę ,..Ziemniakami,produktem nieosiągalnym wtedy

Radość była wielka bo przywieżli naszą syrenczyną ,... calego świniaka,przebranego za "ludzia"

Zmarznięci i podekscytowani opowiadali jak po drodze mijały ich kawalkady wozów bojowych,jeden z nich nawet urwał im lusterko ale pilnujący ruchu milicjanci,nie pozwolili sie zatrzymywać tylko kazali jechać ,co przyjechali z nieklamaną radością z uwagi na grubą pasażerke,do ktorej tulil sie młodszy syn na tylnym

Pasażerką mielismy sie podzielić z najbardziej potrzebującą częścią Załogi,tej z dziećmi

ale LOS postanowił inaczej,w poniedzialek rano zastukała sasiadka prosząc o pomoc,bo idzie do domu zaaresztowanej matki małych dzieci,przetrzymywanej z innymi na stadionie/a mróz był siarczysty i snieg też/ a w tamtym domu zero jedzenia,ona będzie "robiła za ciotkę tych dzieci,by ich nie zabrano do Domu Dziecka i zaczeło sie 

na szczęscie swiniak był już podzielony ,jajka jeszcze zostały,więc wyposażyliśmy Ją odpowiednio

Droga Sąsiadko,Pani Lachowska

niech Dobry Bóg mocno Cię przytuli do Swego Serca za Twoją odwagę i

poświęcenie

Matkowałaś Tym Dzieciakom aż do wypuszczenia Ich Matki,a póżniej roznosiłaś bibułe niczym świeże bułeczki

Niedziela 

była wtedy mrożna i grożna,ale ważniejszy był poniedziałek

pod naszym domem ustawił się mur uzbrojonych milicjantow i pałkarzy od samego rana,ja juz byłam w pracy ,ale Teściowa ś.p została sama w domu

i przerażona paliła wszystkie nasze dokumenty ,ulotki 

ze nie rozerwało pieca kaflowego to chyba cud,jak sie pózniej okazało  w sąsiednich blokach były masowe aresztowania działaczy i sympatyków

Solidarności

Zagłebie też miało swoje czyli nasze super mocne zaplecze,za co zapłaciło srogo

ale wracając do przeklętej jaruzelowej niedzieli

pamiętam przede wszystkim wielkie zdumienie i pytanie co dalej,mąż pracował na miejscu,ale ja dojeżdżałam do pracy pociągiem a więc  powstawało pytanie ,jak będzie wyglądał ten  dzien pracy i dojazd do niej?

Może jeszcze kiedyś napiszę za co był ten DAR Polskiej Wsi dla Miasta w postaci świniaka

       a był to prezent Miastowych

pokażnych "rozmiarow" swiniak ,w rewanżu TEZ :

tylko prezent jenerała wyjątkowo wredny i mszczący się na nas do

kiedy tak wspominalismy z męzem tamten dzień,maż dokonał super "odkrycia"

ocieplenie klimatu zawdzięczamy jenerałowi zwanemujaruzelem,a DLACZEGO,bo 

dogadał się wtedy z zima syberyjską i WSIo wylała ze swego skarbca na biedną Polskę i teraz nie ma czym mrozić 

 

a Wam

drodzy Nieobecni .zamordowani,prześladowani czy wyrzuceni z wlasnego

Szczęść Boze tam w Niebie i TU na

Budrysowo

z dorosłymi już Synami i ich rodzinami

8 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. przepraszam za błędy ale moja "mysza" trochę wariuje

pozdrowienia z drogi Zycia :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

2. 13 Grudnia ,grudnia jenerała jaruzelskiego i dzisiejszy

czyli swiat a raczej Polska według niejakiego Timmermansa,czy jak mu tam
skąd
te złe "emocje,złe intencje "?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

3. @gość z drogi

Francą prosze sie nie denerwować, kto pamięta inną francę Martina Schulza, wroga Polaków?
Śladu po nim nie ma, a taki był ważny, jewropejski. Też nas uczył demokracji :)
Martin Schulz poinformował Polaków o zamiarach Tuska- przyjęcie euro przez Polskę do 2015 r.

Przewodniczący PE Martin Schulz powiedział w poniedziałek, że w porannej rozmowie z nim premier ...



http://13grudnia.org.pl/

Wydarzyło się w stanie wojennym

13 grudnia 1981
w Działdowie zorganizowano nielegalne zebranie miejscowych aktywistów NSZZ „Solidarność", na którym podjęto decyzje o organizowaniu strajków.
13 grudnia 1981
w Zakładach Celulozowo-Papierniczych w Kwidzyniu ogłoszono strajk okupacyjny, w którym uczestniczy 800 pracowników
13 grudnia 1981
na znak protestu wobec wprowadzenia stanu wojennego zorganizowano strajki okupacyjne w następujących zakładach pracy:- Huta „Katowice",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Ziemowit",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Andaluzja",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Wujek",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Manifest Lipcowy",- Kopalnia Węgla Kamiennego „ZMP",- Kopalnia Węgla Kamiennego „XXX-lecia PRL",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Jastrzębie",- Kopalnia Węgla Kamiennego „Moszczenica".
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zorganizowano strajk części załogi w Hucie im. M. Nowotki w Ostrowcu Świętokrzyskim.
13 grudnia 1981
zorganizowano na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego strajk okupacyjny w Hucie Aluminium [„Konin"] w Koninie.
13 grudnia 1981
w związku z ogłoszeniem stanu wojennego zorganizowano strajki w następujących zakładach pracy:- Kombinat Hutniczy im. W. Lenina,- zajezdnia autobusowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowej Hucie,- Hutnicze Przedsiębiorstwo Remontowe w Nowej Hucie.
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zorganizowano strajk okupacyjny wśród pracowników zatrudnionych w ruchu ciągłym w [Sanockich] Zakładach Przemysłu Gumowego „Stomil" w Sanoku.
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zorganizowano strajk okupacyjny w Hucie Miedzi [„Głogów"] w Głogowie.
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zorganizowano strajk okupacyjny w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL[„Świdnik"] w Świdniku,- w tym samym dniu w Cukrowni „Lublin" usiłowano zorganizować strajk okupacyjny wśród załogi zatrudnionej w ruchu ciągłym,- strajki okupacyjne zorganizowano w tym samym dniu w:- Fabryce Maszyn Rolniczych „Agromet" w Lublinie,- Uniwersytecie Lubelskim im. Marii Curie-Skłodo-wskiej,
13 grudnia 1981
przed siedzibą Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność" w Łodzi zebrał się agresywny ok. 1000--osobowy tłum. Z budynku przez megafony nadawano wrogie wypowiedzi przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego oraz kolportowano ulotki, nawołujące do zorganizowania strajku powszechnego.
13 grudnia 1981
w Mazowieckich Zakładach Rafineryjnych i Petrochemicznych w Płocku zorganizowano strajk protestacyjny w związku z ogłoszeniem stanu wojennego.
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w Odlewni Zakładów „Stalchemia" w Siedlcach ogłoszono strajk okupacyjny
13 grudnia 1981
zorganizowano strajk okupacyjny w Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego.
13 grudnia 1981
na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zorganizowano strajki okupacyjne w budynkach urzędów gminnych w miejscowościach Jodłowa i Brzostek,w Zakładzie Przetwórstwa Hutniczego w Bochni zorganizowano strajk okupacyjny.
13 grudnia 1981
w Hucie Warszawa zorganizowano strajk protestacyjny w związku z wprowadzeniem stanu wojennego.
13 grudnia 1981
w związku z ogłoszeniem stanu wojennego zorganizowano strajki w następujących zakładach:- Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu,- Politechnika Wrocławska,przed większymi zakładami pracy na terenie Wrocławia wystawione zostały pikiety.

13 grudnia 1982
przed krzyżem w kościele św. Krzyża w Łodzi grupa 150 osób w godzinach wieczornych zaczęła skandować hasła: „Nowe związki na Powązki", „Niech żyje «Solidarność»" -wśród zebranych kolportowano ulotki, nawołujące do zorganizowania demonstracji w dniu 16 bm.
13 grudnia 1982
ok. godziny 18°° przed krzyżem kwiatowym przy kościele św. Anny na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie grupa 200 osób odśpiewała hymn państwowy ze zmienionym tekstem,w tym samym czasie na ulicy Traugutta w Warszawie grupa 100 osób zaczęła wznosić wrogie okrzyki przeciwko MO - zatrzymano 2 osoby.
13 grudnia 1982
we Wrocławiu ujawniono 3-osobową nieformalną grupę kolporterów ulotek

Zobacz inne wydarzenia, które miały miejsce w stanie wojennym

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. witam solidarnościowo droga Pani Prezes :)

dzięki za Ten cenny przekaz,za przypomnienie

Gdy w poniedziałek likwidowano naszą Komisję Zakładową,zostałam z dwoma paczkami nierozpieczętowanych jeszcze ulotek "Telewizja klamie"
mimo spakowanego zaaresztowanego naszego biednego majątku te paczki wyniosłam z kolegą z Bielska i przywiozłam do Domu,
póżniej chłopcy i ich koledzy rozklejali je na ulicach,
jeden niestety wpadł,ale nikogo nie zdradził ,drugi dlugo ukrywany był na naszym
strychu
serdeczności solidarnościowe z tamtych dziwnych,strasznych ale i pięknych lat,pięknych wspaniałymi Ludżmi :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

5. za chwilę będziemy spiewać

"Nielegalne kwiaty,nielegalny Naród"
piękny był wtedy ten Nielegalny Naród :) a więzienia zwane Radochą zapełniło się zagłebiowskimi Kobietami,twardymi,odważnymi i często tylko za to ze w koszmarnych kolejkach za "kromką chleba" krzyczały precz z ZOMO,GESTAPO,czy precz z KOmuną

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

6. @gość z drogi

najbardziej zapamiętałam z 13-go grudnia strach o kolegów z KZ i w ściekła niemoc.
Brak kontaktu. Dopiero w poniedziałak "policzyliśmy się". Pojechałam na 6.00 do biura, zabrałam pieczątki, książeczkę czekową i deklaracje związkowe, przechowywałam je w piwnicy u mojego Taty do końca ST.
Byłam potem ciągana, jako sekretarz KZ do bezpieki w sprawie tych dokumentów. Szłam w zaparte, że nie wiem, bo zawiozłam dokumenty do Taty i wróciłam do pracy na 8.00, grzecznie odbijając kartę. O 8.00 czekali na mnie pod drzwiami pokoju związku "smutni panowie" więc ich grzecznie wpuściłam i oddałam klucze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

7. ponownie serdecznie witam na podobnej drodze tamtej Zimy

moja komisja była na tzw wyjezdnym ,chyba w Krynicy,ja od kilku dni na L4
nieprzytomna i z gorączką odmeldowałam się w Naszym Związkowym pokoju,deklaracje udało mi sie potargać,ale już naszej biblioteczki zakładowej a była bogata nie byłam w stanie upłynnić ,wiec błyskawicznie rozdawałam ja w windzie,kazdemu,kto wyciagał po nia ręce Załoga rozebrała ją błyskawicznie,czeki schowałam do ,... nie powiem gdzie :)
a książkę z protokołami z zebrań schowała przyjaciółka z zaprzyjażnionego Zwiazku/tak,byli wspaniali przez cały stan wojenny/ za ksiażeczkę czekową też mnie straszyli okropnie,ale mielismy wspaniałego staruszka w kancelarii tajnej i jakoś "przeszło" w ogóle Załoga była SUPER,nagle zniknęły podziały a za chwilę dyrektorzy bedą "kraść" naczynia jednorazowe" podawane w samolotach,tylko oni mogli latać ,my bylismy zbyt niebezpieczni,by wolno było przekraczać granice,a kontrakty wszak ktoś wtedy podpisywał dla uzupełnienia naczynia były dla aresztowanych,a kolejka po witaminy w naszym zakladowym osrodku nie miala konca,kochany lekarz,prosil tylko o jedno ,nie codziennie:
wojenne serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

8. "Ojczyznę wolną racz nam zwrócic Panie "

słucham przepięknego przemówienia Pani Marszałek Sejmu,
Pani Marszałek
tak,
ma Pani rację ,Kosciół w czasie Stanu Wojny był naszym schronieniem,naszą
Nadzieją
dzięki

"Marszałek Sejmu :W Stanie Wojennym Koscioły były jedynym miejscem Wolności"
Tak ,Pani Marszałek,tak było
zapalmy wiec świeczkę Pamieci ,jak co Roku
"Zeby Polska była Polską "

gość z drogi