Po odrzuceniu niepotrzebnych bytow

avatar użytkownika Tymczasowy

Nie ulega najmniejszej watpliwosci, ze rownie solidnie udowodniono juz slusznosc przeprowadzenia wyborow prezydenckich jak zaplanowano, czyli 10 IV 2020 r., jak i ich przesuniecia na termin pozniejszy. Jaki? Nie do konca wiadomo. Moze latem tego roku, moze jesienia,  moze na poczatku przyszlego roku, a moze za jeden rok. I juz ta nieokreslonosc drugiego rozwiazania stawia go w gorszej pozycji w stosunku do pierwszego rozwiazania.

Ogolnie rzecz biorac, za utrzymaniu obecnego terminu sa nasi, za przesunieciem - tamci. Z ta poprawka, ze stanowisko antypisu popiera czesc nasych, nazwe ich fijolkowatymi.

Dla wszystkich jasne jest, ze stanu zawieszenia nie da sie dluzej utrzymac., jezeli juz to nie dluzej niz dwa tygodnie. Realistycznie rzecz biorac, czas decyzji minie w tym tygodniu.

Proponuje by do calej sprawy podejsc stara, sprawdzona droga. Mam na mysli znany od Sredniowiecza sposob na zblakane myslenie polegajacy na usuwaniu niepotrzebnych bytow.

Najpierw nalezy powiedziec, ze trzeba zrezygnowac z nadziei na znalezienie dobrego rozwiazania. Dobre zostalo za brama w innej epoce. To anachronizm. Teraz nastala Epoka Wirusa, czas zla. Moga byc rozwiazania mniej  albo bardziej zle.

No i w takim to realistycznym nastroju popatrzmy na nasza sprawe, dla ktorej staramy sie znalezc rozwiazanie. Co ciazy na naszym mysleniu i prowadzi  je w kierunku mgly? Dwie okolicznosci nasuwaja sie w sposob oczywisty.

Po pierwsze, jest to kierowanie sie, a nawet tylko uwzglednianie stanowiska Antypisu i obawianie sie  jego krytycznych, negatywnych zachowan. Przeciez od 15 lat postawa PO, a teraz Antypisu, jest wiecej niz krytyczna, powiedzmy - nadkrytyczna. Do tego wprowadzili nadmierna emocjonalnosc, ktora do polityki przeciez nie za bardzo pasuje.

Ogloszenie opozycji, ze jest totalna, dopelnilo reszty. Nie jest to opozycja w normalnym sensie. Jest to czynnik wylacznie blokujacy, wykluczajacy porozumienie. Cokolwiek rzad zadecyduje w sprawie wyborow prezydenckich bedzie zajadle  krytykowane, jak nie od razu, to po pewnym czasie. Cel opozycji pozostaje ten sam, jest nim zniszczenie wladzy PiS-owskiej.

Po drugie, zarzut braku legitymizacji obecnej wladzy. Od 2015 r. stwarza sie wokol niej atmosfere nielegalnosci. Taki smrodek. I w tym to smrodku  atakuje sie wladze brutalnie nie ukrywajac, ze zmiecie ja "ulica" lub "zagranica". Znajduje to przedluzenie w sprawach szczegolowych. I tak, Trybunal Konstytucyjny, Krajowa Rada Sadownictwa i dwie nowe izby Sadu Najwyzszego sa oficjalnie uznawane przez opozycje i czesc srodowisk prawniczych uznawane za nielegalne. Teraz ten zarzut czeka na prezydenta Andrzeja Dude. Bez wzgledu czy wybrany zostanie 10 V czy pozniej to bedzie ciazyc na nim, jak to mowia - "skaza". Jezeli wybory odbeda sie jak planowano, to bedzie mial on "krew na rekach" i zarzut  okradzenia obywateli ze swietych praw wyborczych. Jezli zostanie wybrany pozniej, to zarzuci sie mu, ze  wydluzyl swoja kadencje. Bedzie kwestionowalo sie decyzje podejmowane przez "bastarda".

Odrzucmy i ten niepotrzebny byt, czyli balast.

Tak naprawde glownym czynnikiem, ktory brac nalezy pod uwage jest sytuacja gospodarcza. Wiadomo bylo, ze kazdy miesiac zahamowania gospodarki jak to ma dzis miejsce bedzie sie odbijal 2% spadkiem wzrostu gospodarczego. Dzis pisza, ze 30% firm juz jest sparalizowana. Wielkosc produkcji sprzedanej spadl w marcu 2020 r. o 2.1% w stosunku do marca 2019. A jeszcze w lutym bylo tak dobrze, wystepowal wzrost na poziomie 4.9%.  Zmiany w gospodarce  w zaden sposob nie beda sojusznikiem PiS-u. Moze byc tylko gorzej i nikt nie wie kiedy nastapi kres tego gorzej. Bez wzgledu na to, co rzad zrobi bedzie on brutalnie atakowany. Co gorsza, nie tylko tradycyjnie, kryzys dotknie wszystkich bez wzgledu na sympatie polityczne.

Na bezrobocie pojdzie ze dwa milony pracownikow. Bezrobocie wzrosnie do 10%. Ci ludzie beda przekazywac swoje niezadowolenie swoim bliskim i znajomym. Trzeba wiec te dwa milony przemnoizyc przez jakas nieznana cyfre, moze trzy, moze cztery lub wiecej.

Niezadowoleni beda mniejsi i sredni przedsiebiorcy. Ich zalu calkowicie nie da sie utulic. Ich straty rzad pokryje tylko czesciowo. Glowna pomoc musi byc udzielona duzym przedsiebiorstwom, spolkom z udzialem panstwa, gdyz to one moga wyciagnac gospodarke ze stanu hibernacji.

A w tle pandemia wirusa. Kiedy jego ekspansja zostanie zahamowana/ Kiedy wynalezione zostana szczepionki?  Czy wirus moze w przyszlosci powrocic? 

Wladze moga liczyc na coraz nowsze przeszkody. Ostatnio okazalo sie, ze  samorzady roszcza sobie prawo do decydowania o terminie wyborow. Jeden im odpowiada, inny nie. Jak zechca to nie udostepnia pomieszczen na lokale wyborcze itp. Jest taka mozliwosc przewidziana przez Konstytucje?

Mam nadzieje, ze troche przejasnilem, wiadomo na czym sie skupic, a co ignorowac.

 

napisz pierwszy komentarz