Kilka słów o najnowszym sondażu

avatar użytkownika UPARTY

Otóż 57% Polaków popiera politykę PiS w sprawie kategorycznej odmowy powiązania funduszy unijnych z przyjęciem przez nas niemieckiego , ale nie tylko, poglądu na praworządność.

Całe te 57% elektoratu do potencjalny elektorat PiS, który w zdecydowanej większości ujawnił się w wyborach do Europarlamentu.

Ponieważ poglądy ludzi są w zasadzie spójne, bo wynikają ze sposobu myślenia, założeń początkowych i stereotypów, to znaczy, że w polityce wewnętrznej PiS „nabroił” popełniając błędy krytyczne, wskazujące, że światopogląd jego liderów nie jest tożsamy ze światopoglądem wyborców i co najważniejsze, swym działaniu nie powinien tych różnić ujawniać, bo straci poparcie.

Jeżeli kierownictwo Pis`u nie zechce uwzględniać tego jako warunku brzegowego dla swych działań, to mamy wielki problem, bo Antypis będzie coraz bliżej odsunięcia PiS``u do władzy.

Powtórzę jeszcze raz, że zarówno ograniczanie przez lewaków godności ludzkiej do prawa podążania za popędami, co sprowadza ludzi w kierunku zwierząt , jak również przypisywanie zwierzętom elementów godności ludzkiej to jest to samo działanie, z tym samym skutkiem. Jeśli nie zrównania, to przynajmniej zmniejszenia różnicy w godności między ludźmi i zwierzętami z fatalnym skutkiem dla ludzi. Na popieranie takich działań wielu ludzi nie zgodzi się pod żadnym pozorem.

Z ustawy futerkowej bardzo trudno będzie łagodnie wyjść przez zapomnienie zwłaszcza, że wielu zraziło się do Pis po pomysłach o płacy minimalnej.

Tak więc jesteśmy o krok od wielkich problemów spowodowanych ambicjami osobistymi kierownictwa Pis`u.


 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. o jedynej sprawiedliwej utłuczonej przez Czarnka

W Niemczech, poza Bawarią, podręcznik jest już dopuszczony do użytku szkolnego, natomiast w Polsce znajduje się ciągle na etapie recenzji. Skąd wynika ta czasowa rozbieżność?
- W Polsce obowiązują inne przepisy. Każdy tom w miarę ukazywania się był oddzielnie zatwierdzany i dopuszczony do użytku, ale nie jako podręcznik, lecz jako materiał pomocniczy (edukacyjny). Po opublikowaniu czwartego tomu, całość została ponownie oddana do recenzji, aby uzyskać status podręcznika. Czekamy na recenzję czwartego tomu. Według mnie powinna to być formalność, bo podręcznik spełnia wszystkie wymogi.

Czy w obecnej sytuacji politycznej w Polsce polsko-niemiecki podręcznik ma rację bytu, czy raczej padnie ofiarą polityki? Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział unarodowienie edukacji i nauki oraz walkę z „Pedagogiką wstydu”.
- Czy podręcznik się przyjmie? Nie wiem. Ani w Polsce, ani w Niemczech nie widzę dzisiaj takiego entuzjazmu jak w 2008 r. Wtedy obie strony były przekonane, że wspólny podręcznik to kamień milowy. W centrum uwagi są obecnie inne sprawy. A przecież podręcznik ma wszelkie predyspozycje, by być flagowym projektem obu rządów. Jego podstawą jest dialog.

A sytuacja w Polsce?
- W Polsce na razie dużo mówi się o zmianach programowych, ale dzieje się niewiele. Chciałbym, żeby skończyło się na deklaracjach. Bo jeżeli zmiany pójdą w kierunku dychotomii „pedagogika wstydu” – „duma narodowa”, to ten podręcznik nie ma racji bytu. Stosunek do podręcznika będzie papierkiem lakmusowym dla tego rządu.

Przypominam, że po 2015 r. nie było żadnego kryzysu w pracy nad podręcznikiem. Jeżeli minister Czarnek wprowadzi swoje zapowiedzi w życie, będzie to oznaczało, że myślenie historyczne zastąpi indoktrynacja narodowa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl