Rzady komuny w PRL-u: popatrzcie co pozostawilismy za soba – trzy urywki z Polskiej Kroniki Filmowej

avatar użytkownika En passant

Czas ucieka i powoli zapominamy jak kiedys zylismy i co przeszlismy w dawnym socjalizmie. Mozna sie smiac, ale jakiez to wszystko bylo smutne. Niestety byla to nasza rzeczywistosc. Te krotkie filmy powinne byc lektura szkoleniowa i przestroga dla wszelkiego lewactwa, ktore marzy nadal o nowym, sprawiedliwym spoleczenstwie i efektywnym systemie gospodarczym w ramach socjalistycznej gospodarki planowej. Filmy pokazuja absurd owczesnej sytuacji. Niestety byl to absurd, ktory okreslal wtedy nasze zycie codzienne. Oby to nigdy wiecej juz nie powtorzylo sie.

 

1. Kontrola sklepu GS przez komisarza pplk Zbigniewa Rusina

 

Podpulkownik Z.Rusin, komisarz wojskowy w czasie stanu wojennego przeprowadzil w przeddzien kontrole sklepu GS i polecil prezesowi GS w Tulowicach, S.Kmiecinskiemu, aby tenze uzupelnil braki w zaopatrzeniu sklepu wiejskiego. A brakowalo wtedy: cukru, kaszy, makaronu, kawy, herbaty, itd. Prezes tlumaczyl sie, ze nie bylo ciaglosci sprzedazy tych towarow tylko wczoraj w godzinach popoludniowych za pomoca kuriera (?)... Komisarze mysleli wtedy wedlug logiki: nie ma czegos, to trzeba wydac z magazynu...

 

https://www.youtube.com/watch?v=I9eodNpkREA

 

 

2. Komisarz wojskowy major Wojciech Czerski kontroluje odsniezanie na Ursynowie

 

Prezes Spoldzielni Mieszkaniowej Ursynow S.Olszewski wije sie jak piskorz i wyjasnia, ze wszystko co bylo mozliwe zostalo zrobione, a jego wszyscy wspolpracownicy zostali wyslani w teren. Major zagrozil, ze wyciagnie wnioski w stosumku do winnych. Takimi sprawami zajmowalo sie wojsko. Prezes odgraza sie, ze pozbawi pracownikow premii, a nawet zwolni ich z pracy za niedociagniecia...

Z kolei niski wzrostem, za to precyzyjny w rozumowaniu przedstawiciel Urzedu Dzielnicowego atakuje prezesa: sciezka wydeptana a nie usuniety snieg, w dodatku na mniej niz 40 cm.

 

https://www.youtube.com/watch?v=a0LRpVOeFYM

 

 

3. Ciezka praca dzielnicowego Milicji Obywatelskiej

 

Dzielnicowy chodzi po swoim rewirze i kontroluje nawet czystosc w zapuszczonych pijackich mieszkaniach, a szczury hasaja wszedzie. Uslyszalem nawet wypowiedziane przez niego, a dawno nieslyszane slowo „bardak“ czyli balagan, ktore uzywalismy w moim rodzinnym Szczecinku. „A ten bardak nie posprzatal Pan“

 

https://www.youtube.com/watch?v=_QDJX3zuYJs

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @En passant

Witam,

życie przerasta kabaret, a nawet ludzkie wyobrażenie. Oto, co przyniosło dzisiaj życie :


Powstaje PRL. Nowa partia chce Polski jak za Gierka

PRL – tak brzmi skrót nazwy tworzonego właśnie ugrupowania, które jak żadne inne nawiązuje do okresu Polski Ludowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. En passant

Bardzo zabawne. Uklad klasyczny, wysocy, przystojni oficerowie i cywilna mierzwa wymagajace naprostowania.
Wyraz "bardak" nalezy do dziedzictwa Armii Czerwonej. W LWP bardzo dlugo utrzymywana byla tradycja wtracania rusycyzmow w rodzaju: "w try miga", "jebio.. mac", "po kiego chrena" [po jakiego ch...], "q... mac" itp. Mysle, ze tez spolszczone juz: "Za jaja was powiesze". To nobilitowalo jakos oficerow i podoficerow, bo zdradzalo glebokie osadzenie w tradycji Armii Czerwonej.

avatar użytkownika En passant

3. @Maryla

Rzeczywiscie zycie przerasta kabaret. Ciagle komunisci wychylaja lby spod ziemi i glosza, ze teraz zbuduja nowe szczesliwe, dostatnie i sprawiedliwe spoleczenstwo. Ich idole Gierek i teraz Bozyk jakos nie zapewnili dobrobytu. Haslo: „aby ludzie żyli dostatnio, a Polska rosła w siłę" bylo sloganem, branym tak powaznie, ze nawet bylo pytaniem na egzaminie. Chodzily sluchy na USl., ze prof. Rechowicz, historyk i rektor zadawal studentom na egzaminie takie oto pytanie: Jakie bylo haslo programowe zjazdu PZPR (nie wiem juz ktorego, nie chce mi sie sprawdzac). Jeden student nie wiedzial i dostal pale. Hasla to jeszcze nie rzeczywistosc. Zycie bylo takie jak ta sytuacja przed sklepikiem GS-u w Tulowicach. Moze nowi komunisci napisza cos w programie o kolejkach, zaopatrzeniu, itp.
Pozdrawiam serdecznie
S.

Poz

En passant