Prosto z Niemiec 27 – Walka o wladze w CDU po przegranych wyborach (I)

avatar użytkownika En passant

Po najwiekszej klesce wyborczej chadekow w powojennej historii przyszedl czas na lizanie ran, ustalenie przyczyn porazki. zbudowanie nowego programu partyjnego oraz wybor wladz partyjnych. Wszystko to trzeba robic w miare szybko, gdyz nadchodza wkrotce przyszloroczne wybory do landdtagow w Saarland (marzec) oraz bardzo wazne w Nadrenii-Westfalli i Schleswig-Holstein (maj). Chociaz wydaje sie to bardzo malo prawdopodobne, nie mozna do konca byc pewnym, ze tzw. koalicja Ampel (SPD/Zieloni/FDP) dojdzie do skutku. Stad CDU musi szybko wylonic nowe kierownictwo, aby ewentualnie organizowac alternatywna koalicje Jamajka (CDU/CSU/Zieloni/FDP).

 

CDU po wieloletniej prowadzonej przez ugrupowanie bliskie Merkel, socjaldemokratyzacji i ekologizcji, jest podzielona na dwa skrzydla: socjaldemokratyczne, lewicujace oraz prawicowe, gospodarcze. To pierwsze dominuje nad drugim, w mysl strategii pani kanclerz, ktora dolozyla wszelkich staran w ciagu jej 18-letnich rzadow nad ta partia, aby zmienic jej profil. Wykrzewila ona w tym czasie prawicowe tendencje, wyeliminowala z gry swoich konkurentow, tak aby mogla rzadzic w koalicji z jej ulubionym partnerem jakim byla SPD. Byla ona kanclerzem przez 4 kadencje, z tego tylko raz jej partnerem koalicyjnym byli liberalowie z FDP. Trzy razy rzadzila w koalicji z SPD, gdyz socjaldemokraci uwazali, ze to wlasnie ona bedzie realizowala najlepiej socjalistyczne idee. Przypomne, ze w roku 2005, gdy G.Schröder przegral wybory, moglby on utworzyc koalicje z Zielonymi i Lewica. Jednak jego koledzy partyjni mieli wieksze zaufanie do Merkel, niz do niego, nazywanego tez towarzyszem bossow (gospodarczych). Stad odsunieto go od wladzy i powierzono ja Merkel. Jej organizacja partyjna, tak jak zakladaja prawa socjologii organizacji, przystosowala sie do otoczenia, jakim bylo srodowisko socjaldemokratyczne. Aparat CDU zostal przystosowany personalnie, aby realizowac socjaldemokratyczne cele Merkel.

 

Tak stalo sie tez w przypadku 1000 delegatow, ktorzy od lat potwierdzaja przedstawione im do zaglosowanie listy kandydatow do wladz partyjnych, programu i klaskaja nawet ponad 10-15 minut po przemowieniach szefowej. Nawet, gdy Merkel po porazkach chadekow w wyborach do landtagow, w 2018 roku zrezygnowala z funkcji przewodniczacego partii, jej dlugie rece byly wszedzie i pozostala ona druga niemianowana szefowa. Bylo to szczegolnie widoczne, gdy zanegowala wybor premiera w Turyngii i doprowadzila do jego upadku oraz gdy dwa razy przeforsowala swoich kandydatow w wyborach na przewodniczacego CDU. Wtedy dwa razy przegral Friedrich Merz, raz przeciwko AKK - A.Kramp-Karrenbauer i drugi raz przeciwko A.Laschetowi. W obydwu przypadkach maszynka wyborcza skladajaca sie z partyjnego establishmentu opanowanego przez socjaldemokratyczne skrzydlo zablokowala F.Merza, przedstawiciela konserwatywnego skrzydla. Mam wrazenie, ze delegaci wybraliby kazdego kandydata, tylko nie Merza. Podczas rzadow H.Kohla obydwa skrzydla znajdowaly sie w rownowadze, za rzadow Merkel prawicowe zostalo zdominowane przez lewicowe. W rezultacie kandydat bazy partyjnej, Merz nie zostal przewodniczacym, a partia zostala oslabiona, podzielona na obozy, ktore zwalczaly sie nawet podczas kampanii wyborczej. Nielubiany Laschet, przepchniety wbrew odczuciom bazy, przez establishment na pozycje kandydata na kanclerza nie potrafil zbudowac rozsadnego programu wyborczego, popelnil mnostwo bledow, nie posiadal charyzmy potrzebnej przyszlemu kanclerzowi i w efekcie nie uzyskal poparcia konserwatywmnych wyborcow, ktorzy byli zwolennikami premiera Bawarii M.Södera. Dochodzilo do skrajnych przypadkow, gdy lewicowi chadecy nawolywali do nieglosowania na na prawicowych chadekow w innych okregach wyborczych. W rezultacie lewicowi wyborcy chadeccy uciekli do orginalu czyli do obozu SPD i Zielonych, a prawicowi do FDP. Potwierdza sie stara prawda: gdzie dwoch sie bije, tam trzeci korzysta.

 

Dyskusja nad procedura wyboru nowego przewodniczacego CDU

 

Aparat partyjny, chociaz oslabiony przez kleska wyborcza, otrzasnal sie jak kaczka z kropli wody i zaczal juz kombinowac, w jaki sposob moze wybrac nowego szefa partii wywodzacego sie z jej lewego skrzydla. Laschet, pod naporem krytyki dolow partyjnych zapowiedzial, ze ustapi ze stanowiska, chce jednak towarzyszyc procesowi naprawy i byc moderatorem zmian. Normalnie rzecz biorac, powinien on ustapic juz w dniu przegranych wyborow. Jak wiadomo, trudno jest oderwac polityka od fotela. Liczyl on na to, ze uda mu sie utworzych koalicje Jamajka (CDU/CSU/Zieloni/FDP). Bylaby to jego jedyna szansa utrzymania sie u wladzy. Po wstepnych sondazach FDP i Zieloni postanowili jednak przystapic do negocjacji z SPD. W tym momencie legitymacja dla pozostania Lascheta na stolku stala sie bezpodstawna. Zapowiedzial on, ze ustapi szybko, ale nie okreslil terminu.

 

W statucie partii mowi sie tylko ogolnie o uwzglenianiu gosu bazy partyjnej. Szefa partii wybiera jednak zjazd, czyli oslawieni juz delegaci, klakierzy Merkel. Lewe skrzydlo partii wie dobrze, ze moze liczyc na wiekszosc swoich delegatow na zjazd (1000 osob), ktorzy nie zostali dotychczas wymienieni (ze wzgledu na Korone) i moze znow wybrac swojego socjaldemokratycznego kandydata i jak zwykle kazdego byle nie kogos prawicowego a na pewno nie F.Merza.

Plany te zostaly pokrzyzowane przez ogromny nacisk bazy partyjnej, ktora czuje sie oszukana przez partyjny establishment. Baza zada teraz bezposredniego uczestnictwa w wyborze nowego przewodniczacego. Ten postulat jest rozwadniany przez lewe skrzydlo. Merkel zapowiedziala w pierwszym wywiadzie po wyborach, ze trzeba bardziej uwzglednic kobiety jako kandydatki (wszyscy nowi kandydaci to mezczyzni), chociaz wiadomo, ze sama rzadzila 18 lat a po niej 2 lata jej nastepczyni AKK. Inni mowia, ze nalezy ustanowic tzw. dwojke przewodniczacych skladajacych sie z kobiety i mezczyzny. Inni mowia, ze procedura wylaniania przewodniczacego nie jest wazna, istotny jest natomiast program, ktory trzeba przygotowac do 2023-24 roku. Wedlug nich trzeba organizowac znow regionalne konferencje z prezentacja kandydatow. Prawica kontruje, ze kandydaci i ich program sa znani i tego typu konferencje sa niepotrzebne. Chor z lewego skrzydla spiewa tez, ze trzeba koniecznie wybrac mlodego kandydata (wiadomo, ze Merz ma 65 lat). O Merzu twierdzono, ze jest juz skonczony, za stary i ze po dwoch porazkach skonczyl sie. Jego jedyna motywacja objecia kierownictwa partii mialaby byc chec zemsty na Merkel. Gdyby Merz nosil okulary, to jego lewicowi przeciwnicy mowiliby, ze trzeba wybrac kogos bez okularow, bo lepiej bedzie wszystko widzial...Na koniec grupa 13-tu przewodniczacych regionalnych przygotowala projekt przeciwko wspoldecydowaniu czlonkow partii o wyborze przewodniczacego CDU. Argumentuja, ze wypracowanie programu jest wazniejsze. Dopuszczaja jedynie wspoludzial czlonkow w wyborze kandadata na kanclerza.

 

Mimo tych roznych unikow, establishment mial coraz mniej argumentow. Baza zadala ustapienia calego zarzadu partii. Sam Merz na spotkaniu z JU mlodymi chadekami stwierdzil, ze partia jest inzolwentna (plajta) i wystapil z postulatem, aby wszyscy wiceprzewodniczacy partii natychmiast ustapili ze swoich stanowisk. Aby odeprzec zarzuty dotyczace jego podeszlego wieku wypowiedzial ciekawe zdanie: „Wprawdzie mlode miotly zamiataja szybko, ale stare szczotki znaja dobrze wszystkie katy“. Wplywowi chadecy np. Ch. von Stetten, R.Koch zadaja przeprowadzenia wyborow nowego przewodniczacego poprzez glosowanie wszystkich 400 tysiecy czlonkow partii. Argumentuja oni, ze establishment dwa razy odrzucil kandydata i ulubienca bazy czyli Merza oraz zablokowal faworyta bazy Södera jak kandydata na kanclerza, Skoro aparat partyjny wbrew bazie przeforsowal swojego kandydata, to powinien byl on przynajmniej wygrac wybory. stad nie ma on teraz legitymacji, aby wybierac znow swojego kandydata, ktorego baza nie chce i ktory wedlug prawa serii okaze sie znow niewypalem.

 

Zarzad CDU przyparty do muru postanowil: 1) zorganizowac w dniu 30.pazdziernika konferencje 326-ciu przewodniczacych okregowych, ktorzy jako przedstawiciele bazy partyjnej zadecyduja o dalszych procedurach wybierania wladz; 2) w dniu 2 listopada ma spotkac sie zarzad i prezydium partii i zadecydowac o konkretnym procesie wspoldecydowania czlonkow partii; 3) wybor calego zarzadu pod koniec 2021 albo na poczatku 2022. Laschet zapowiedzial, ze nie bedzie ubiegal sie powtornie o stanowisko przewodniczacego.

 

Gdy pisze ten tekst odbywa sie wlasnie konferencja konferencje 326-ciu przewodniczacych okregowych CDU. O jej wynikach napisze pozniej. Juz teraz mozna powiedziec, ze zanosi sie na burzliwa dyskusje. Przed budynkiem, w ktorym odbywa sie zebranie widzialem stojaca grupe przewodniczacych regionalnych z wielkim transparentem z napisem: „CDU decydowanie czlonkow teraz!“

 

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. En passant

Jednakowoz te 1 000 delegatow nie wybralo sie same. Podobnie jak i szefowie okregow czy innych struktur posrednich. Przeciez tzw. baza musiala to zrobic.
Pozdrawiam.