Zbawca Paryza – general Dietrich von Choltitz: sprytne wykiwanie Hitlera (II)

avatar użytkownika En passant

2. Pozorowanie obrony, pertraktacje z aliantami i z Resistance oraz poddanie Paryza przez generala Dietricha von Choltitza

 

Jako nastepca generala Hansa von Boineburg-Lengesfelda, z dusza na ramieniu jechal von Choltitz z powrotem do Paryza, aby wypelnic misje Führera. Tenze nie zamierzal bawic sie z aliantami i z francuskimi partyzantami. Po przybyciu do Paryza w dniu 9.8.1944 von Choltitz dostal az siedem rozkazow od naczelnego dowodztwa Wehrmachtu. Zawieraly one nakaz obrony miasta w walce o kazdy dom, do utraty ostatniego zolnierza; zwalczanie terroru i sabotazu bez skrupulow; wysadzenie 45 mostow na Sekwanie (15.8.1944) oraz przedsiebiorstw zaopatrzeniowych i centrum przemyslowych; zbombardowanie polnocno-wschodnich dzielnic miasta.

Jego swoboda dzialania byla obciazona dodatkowo smiertelna grozba. Jeszcze w czasie drogi powrotnej, zostal poinformowany przez wysoko postawionego SS-manna o wprowadzeniu w zycie przepisow o tzw. karze zbiorowej (Sippenhaft), od 1.8.1944, dla czlonkow rodziny oficerow. Miala on dodatkowo motywowac korpus oficerski do bezwzglednego wykonywania rozkazow. Przepis ten stosowano szeroko wobec rodzin oficerow zamieszanych w spisek i zamach przeciwko Hitlerowi. Tysiace czlonkow rodzin uczestniczacych w spisku oficerow powedrowaly do wiezien, wzglednie do obozow koncentracyjnych.

 

Na przygotowanie obrony Paryza mial von Cholititz bardzo malo czasu, tym bardziej, ze armie alianckie posuwaly sie szybko w kierunku miasta. W ciagu dwoch tygodni, ktore mu pozostaly, podjal on szereg dzialan, ktore sabotowaly rozkazy Hitlera i przygotowywaly poddanie miasta bez walki do ostatniego zolnierza oraz bez zniszczenia najwazniejszych obiektow. Przygotowal wprawdzie warunki do wykonania czesci rozkazow. Zostaly zaminowane mosty nad Sekwana, jak i tak znane obiekty, jak: Luk Triumfalny, Louvre, Uniwersytet, Palais Royal, Opera, Katedra Notre-Dame, wieza Eiffla i inne. Podczas strajku generalnego ludnosci 9.8.1944 dal pokaz sily i nakazal wyjechac czolgom na ulice. Jego celem bylo zastosowanie grozby wobec kierownictwa ruchu oporu i opoznienie wybuchu powstania. Wiedzial, ze w przypadku wybuchu powstania i eskalacji walk wraz z rozprzestrzenieniem sie ich na cale miasto, nie pozostaloby mu nic innego jak terror, wysadzanie obiektow i kontrolowane akcje bombardowania poszczegolnych dzielnic. Rownoczesnie podjal wiele dzialan, ktore mogly byc z punktu widzenia Hitlera uznane za zdrade karana smiercia jego i jego rodziny.

 

Polecil na przyklad wydac glodujacej ludnosci miasta 10 milionow porcji zywnosciowych z magazynow Wehrmachtu;

Wypuscil 4213 wiezniow politycznych;

Odeslal do Niemiec 40 tysiecy policjantow i sluzbe cywilna Wehrmachtu do ojczyzny,

Nawiazal kontakty i pertraktowal z francuskim ruchem oporu;

Petraktowal z wojskami alianckimi (z generalem O.Nelson Bradlay, oraz z generalem de Gaulle za posrednictwem szwedzkiego konsula generalnego Raoula Nordlinga), aby wynegocjonowac warunki kapitulacji. Jego celem bylo szybkie przybycie aliantow do Paryza, gdyz z pomoca dla jego garnizonu na polecenie nadciagalo juz na rozkaz glownodowodzacego na zachodzie feldmarszalka Waltera Modla, wiele dywizji Wehrmachtu oraz kilka SS.

 

Po wybuchu powstania w miescie 19.08.1944, jego wojska walczyly wprawdzie krotko przeciwko ruchowi oporu, ale von Choltitz porozumial sie szybko z kierownictwem powstancow i ustalono zawieszenie broni do 23. 08.1944. Mialo ono zapewnic spokojne wycofanie sie niemieckich oddzialow bez walki z zachodnich dzielnic do wschodnich. Francuzi przyjeli wbrew komunistom propozycje zawieszenia broni i walki ustaly. Przyhamowanie zapedow powstanczych bylo tez na reke generalowi de Gaulle. Obawial sie on, ze dominujacy w ruchu oporu komunisci mogliby zdobyc wladze w miescie i powolac jakis nowy rzad republkanski w stylu dawnej Komuny Paryskiej. Stad gaullisci dzialajacy w ruchu oporu hamowali rowniez zapedy komunistow majace na celu wywolanie krwawego powstania. Dowodca komunistycznych powstancow polkownik Rol byl gotow kontynuowac walke i przeciwstawial sie zaleceniom powstanczych kolegow-gaullistow. Na ich argument, ze powstanie moze pochlonac 20 tysiecy ofiar, dowodca komunistow polkownik Rol odpowiedzial: “Paryz jest warty 20 tysiecy poleglych.“ Skad my to znamy... Pertrakcje te byly nastepna zdrada niemieckiego generala wobec Hitlera.

A tymczasem z kwatery w Wolfsschanze plynely ciagle pytania, typu: kiedy von Choltitz rozpocznie wreszcie wysadzanie mostow w powietrze. General tlumaczyl opoznienie trudnosciami logistycznymi.

 

Na wszelkie pytania z kwatery glownej Hitlera mial w zanadrzu wykretne odpowiedzi. Gdy pojawil sie plan zbombardowania Paryza, gdy walki jeszcze 20.08. byly gdzieniegdzie prowadzone, staral sie ochronic miasto. General Luftwaffe Deßloch chcial wtedy zbombardowac swoimi 155 bombowcami dzielnice zamieszkale przez 880 tysiecy osob. Zapowiedzial, „ze gdy slonce wzejdzie nastepnego dnia, nie bedzie tam zyl juz zaden pies ani kot. Tam bedzie maly Hamburg“.Von Choltitz odpowiedzial mu, ze sprawdzi ten plan. Potem argumentowal przeciwko temu wyjasniajac, iz walcza tam niemieccy zolnierze przeciwko powstancom i dlatego nie wolno bombardowac tych dzielnic. Wysylal tez sprytnie zolnierzy do zagrozonych bombardowaniem dzielnic.

Paryz zostal wprawdzie zbombardowany przez Luftwaffe w nocy z 26 na 27 sierpnia, a wiec dopiero nastepnego dnia po ogloszeniu kapitulacji. Hitler nie wytrzymal juz nerwowo i osobiscie wydal rozkaz bombardowania. Tenze dowodca Luftflotte 3 general Otto Deßloch, ktory juz wczesniej zapalil sie do planu bombardowania, wykonal to teraz niezwlocznie to polecenie. Jego 111 bombowcow zniszczyly 593 budynki, 213 osob stracilo zycie a 914 zostaly ranne. Von Choltitz byl juz w tym czasie w niewoli u aliantow. Byly to duze zniszczenia, ale bylo to nic w porownaniu na przyklad z Warszawa, Berlinem czy Stalingradem.

 

Po trzech tygodniach od rozmowy w Wolfsschanze, von Choltitz dostal ostatni rozkaz Hitlera, tzw. Blyskawiczny rozkaz (Blitzbefehl) nazywany tez Rozkazem Gruzowiska (Trümmerfeld-Befehl), ktory nakazywal mu zburzyc miasto w przypadku powstania albo opuszczania miasta. Rozkaz ten konkretyzowl glowne idee Führera z odbytej pamietnej rozmowy z generalem w Wolfsschanze. Prawdopodobnie sam Hitler dyktowal generalowi Jodlowi jego tekst.

 

Rozkaz datowany na 23.8.1944, godz. 11:00, brzmial nastepujaco

 

Obrona przyczolka Paryz ma decydujace militarne i polityczne znaczenie. Jego utrata przerywa caly front nadbrzezny na polnoc od Sekwany i zabiera nam baze do dalszej walki przeciwko Anglii.

W historii, strata Paryza oznaczala zawsze utrate calej Francji.

Führer powtarza wiec wiec swoj rozkaz, ze kordon obronny przed miastem musi byc broniony i wskazuje na przybycie wsparcia zapowiedzianego przez OB West (Oberbefehlshaber West) czyli naczelnego dowodztwa Zachod.

Wobec kazdej proby powstania musza byc zastosowane najostrzejsze srodki, np. wysadzanie calych domow w powietrze, ewakuacja dotknietych tym dzielnic, publiczna egzekucje prowodyrow. Poprzez to mozna najlepiej zapobiec dalszemu rozszerzaniu sie (powstania).

Mosty Sekwany musza zostac przygotowane do wysadzenia w powietrze. Paryz nie moze albo tylko jako ruina wpasc w rece wroga.“

 

To ostatnie zdanie zapowiadalo zaglade stolicy Francji: nie mogla ona wpasc w rece wroga, a jezeli juz tak staloby sie, mialaby wczesniej zostac zamieniona w ruiny. Tego oczekiwal Hitler od generala Dietricha von Choltitza. Zachecal go tez do tego feldmarszalek W.Model, jego dowodca i glowny dowodca na Zachodzie. To na jego rozkaz wysadzono wiele obiektow w Kowlu. Powiedzial on do komendanta Paryza von Choltitza: “ Na to co zrobilismy w Kowlu potrzebowalismy 40 minut, na zrobienie tego w Paryzu potrzebujemy 40 godzin. Ale potem nie zostanie tam kamien na kamieniu“.

 

Von Choltitz nie wykonal juz tego rozkazu. Jego dzialania byly doskonala dyplomacja, a stawka bylo caly czas jego zycie i zagrozenie przesladowaniami jego rodziny. Juz po otrzymaniu tego rozkazu, powiedzial do swojego wspolpracownika porucznika Dankwarta Grafa von Arnim: „Tego szalenczego rozkazu nie moge wykonac“. Nie byl sam. W grupie, ktora byla zaangazowana w sabotaz rozkazow Hitlera i dazacej do ocalenia miasta znajdowali sie jego najblizsi wspolpracownicy, miedzy innymi: general H. Von Aulock, polkownik von Unger, polkownik Jay, porucznik Arnim. Z nimi mogl prowadzic swoja podwojna gre. W kazdym momencie mogli pojawic sie jednak ludzie z Gestapo lub SS i wykonac wyrok smierci przeslany telegraficznie z kwatery glownej. Ci ostatni pojawili sie rzeczywiscie - czterch oficerow SS, powialo wiec strachem, ale okazalo sie, ze powod ich wizyty byl calkiem inny. Von Choltitz myslal juz, ze przyszli po niego, ze to koniec. SS-mani dostali jednak rozkaz zarekwirowania czyli kradziezy w Louvrze starego, liczacego kilkaset lat dywanu, o dlugosci siedemdziesieciu metrow, tzw. Tapisserie von Bayeux. Jako, ze Louvre znajdowal sie juz w rekach Resistance, ich misja byla niemozliwa juz do wykonania.

 

Sa glosy, ze von Choltitz mial za malo srodkow wybuchowych, aby wykonac rozkaz Hitlera i zniszczyc Paryz. Nie wydaje mi sie to sluszne. General mogl bez problemow zniszczyc Paryz. Ladunkow wybuchowych wladze niemieckie mialy dosyc. Dodatkowo, jak wspominal syn Dietricha von Choltitz, Timo von Choltitz (wiedzial to od ojca), do dyspozycji komendantury Paryza znajdowalo sie ponad 300 torped do U-Botow, ktore znajdowaly sie w Saint-Cloud, niedaleko Paryza. Wystarczyloby to do wysadzenia w powietrze gazowni, wodociagow, elektrowni, mostow, waznych fabryk i innych znanych wszystkim obiektow historycznych z wieza Eiffla na czele. Pod dowodztwem von Choltitza znajdowal sie batalion pionierow z 91. Dywizji Powietrzno-Desantowej (potem praktycznie dywizji piechoty), dowodzony przez kapitana Ebernacha. Przygotowal on cala akcje, tzn. zrealizowal polecenie Choltitza i zaminowal najwazniejsze obiekty paryskie przygotowujac je do wysadzenia w powietrze. Friedrich von Choltitz wydal jednak precyzyjne instrukcje, ze akcja wysadzania moze rozpoczac sie tylko na podstawie jego pisemnego rozkazu. Ponadto von Choltitz, gdyby chcial, moglby ulec pomyslowi generala Deßlocha i nakazac/pozwolic mu juz wczesniej na zbombardowanie miasta. Oczywiscie na decyzje von Choltitza wplywaly tez ostrzezenia aliantow, ktore mu przekazywano. Grozono mu, ze jezeli zniszczy Paryz, bedzie traktowany nie jako jeniec wojenny, ale jako przestepca wojenny. Tysiace niemieckich oficerow nie zawracalo sobie jednak glowy takimi sprawami i wypelniali skutecznie nawet najbardziej absurdalne polecenia niszczenia miast, wiosek itd. Von Choltitz postapil jednak inaczej, zadecydowal jak humanista i czlowiek trzymajacy sie realnych faktow. Za swoje pasywne nieposluszenstwo i oddanie Paryza bez walki i w dodatku bez zniszczenia w rece aliantow zostal wydany na niego zaocznie wyrok smierci. Niestety wladza nazistow nie siegala juz tak daleko i nie mogla juz zagrozic generalowi.

 

General Dietrich von Choltitz nie chcial wykonac polecenia Hitlera i zniszczyc stolicy Francji. Sabotowal sprytnie i konsekwentnie rozkazy Führera i uratowal Paryz. Okazal sie byc doskonalym dyplomata, tak i byl swietnym dowodca. Dopoki to mialo sens, bronil swojej kwatery w Hotel Le Meurice, by potem podpisac kapitualcje i oddac sie do niewoli wraz ze swoim sztabem w dniu 25.8.1944, o godzinie 14:45. W przeddzien kapitualcji 24.8, zebral swoj sztab i sluchajac bicia dzwonow paryskich kosciolow, Katedry Notre-Dame, Sacre-Coeur, i innych, oswiadczyl swoim oficerom: “Te dzwony bija dla nas. Moi panowie, chcialbym wam oznajmic, ze zyjac wygodnie w Paryzu najwyrazniej nie zauwazylismy, ze Niemcy przegraly ta wojne i my przegralismy ja wraz z Niemcami.“ W nastepnym dniu oddal Paryz, praktycznie nienaruszony, dowodcy wojsk francuskich generalowi Leclerc. Gdy jego sztab byl prowadzony pod eskorta do niewoli w szpalerze krzyczacych z nienawiscia mieszkancow miasta, jego ordynans szepnal mu do ucha:“Wyzej, wyzej rece panie generale. Jezeli nie podniesie pan rak wyzej, zamorduja nas.“

 

Wedlug francuskiego historyka A.Dansette (Histoire de la liberation de Paris, 1946) podczas walk o Paryz zginelo 136 zolnierzy francuskiej 2.Dywizji, 532 uczestnikow ruchu oporu i okolo 2800 mieszkancow. Nie sa to ogromne straty jak na tak duza metropolie.

Po podpisaniu kapitulacji von Choltitz doznal ataku serca. Potem trafil do niewoli francuskiej, brytyjskiej i amerykanskiej. Tam tez byl krytykowany czy nawet szykanowany i upokarzany przez innych jencow-oficerow za niewykonanie rozkazow Hitlera. Zarzucali mu oni, ze zadal armii i Niemcom cios sztyletem w plecy, wedlug motto Dolchstoßlegende. W niewoli wyjasniona zostala dokladnie jego rola w uratowaniu Paryza. Rozmowy oficerow byly podsluchiwane. Na podstawie analizy protokolu z tych rozmow alianci dowiedzieli sie duzo o wspolpracy generala z francuskim ruchem oporu Resistance. W 1947 general Friedrich von Choltitz zostal wypuszczony z niewoli. Az do smierci mieszkal w Baden-Baden wraz z rodzina. Zmarl w dniu 5.11.1966, w wieku 72 lat. W pogrzebie, obok niemieckich generalow (generalowie Köhler, Krautloff, Lechler, Giesser) uczestniczyli takze oficerowie francuscy (polkownicy de Ravinel, d`Omezon).

 

F. von Choltitz zyskal potem uznanie w oczach spoleczenstwa francuskiego. Byl nazywany „Zbawca Paryza“. Otrzymal od wladz francuskich Order Kawalera Legii Honorowej. Operacji oswobodzenia stolicy byly nawet poswiecone filmy fabularne, pt. Pali sie Paryz?, w rezyserii R.Clement (1966). Obsada byla wysmienita, m.in. J.Belmondo, A.Delon, K.Douglas, G.Fröbe. Najnowszym filmem bylo dzielo V.Schlöndorffa (2014), pt. Dyplomacjqa. Potem nakrecono jeszcze kilka filmow dokumentalnych o nim.

 

W poczet slawnych osobistosci w historii mozna przejsc w rozny sposob. Mozna niszczyc tak jak Neron czy Herostratos, albo tworzyc, mozna walczyc, odnosic zwyciestwa. General Friedrich von Choltitz byl znakomitym oficerem i mozna powiedziec, ze zdobyl slawe przyczyniajac sie do zwyciestw niemieckich armii. Najwieksza slawe i uznanie zdobyl jednak za unikanie walki, za pokojowa w sumie dyplomacje wojenna i sabotowanie rozkazow Hitlera nakazajucych mu zrownanie Paryza z ziemia. Ukoronowaniem jego dzialanosci bylo oddanie przez niego w rece aliantow niezniszczonej stolicy Francji.

 

 

Wybrana literatura:

General der Infanterie Dietrich von Choltitz; http://www.choltitz.de/inhalt.htm

Paris-Rettung, Karl kam nicht, Spiegel, 36/1964

M.Jürgs, Wie Paris gerettet wurde, Tagesspiegel, 9.8.2014

Deutsches Adelsblatt, Heft 1, 15.1.1967, Dietrich von Choltitz

Wikipedia

 

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. No i

wyszla bardzo ciekawa sprawa dokladnie opisana.
Pozdrawiam.