23 marca 2009

avatar użytkownika Ryszard Czarnecki
Na pierwszej stronie dzisiejszej gazety „Trybuna" (aktualna objętość - 12 stron) w lewym dolnym rogu znalazłem zapowiedź artykułu, opublikowanego na stronie 7. Tytuł mówi wszystko: "To Gruzja rozpoczęła wojnę". Chodzi rzecz jasna o wojnę rosyjsko-gruzińską z lata zeszłego roku. ** Artykuł, opierając się na publikacji niemieckiego „Der Spiegla” jednoznacznie i kategorycznie stwierdza, że to Tbilisi odpowiada za agresję na Bogu ducha winne rosyjskie wojska. Wymowa tekstu jest prosta: to Rosjanie mieli rację, a Gruzini to agresorzy. A jeśli mimo wszystko było inaczej to... tym gorzej dla faktów. ** Na miejscu „Trybuny” bym jednak ździebko uważał. Takie prorosyjskie enuncjacje w gazecie formacji, która rządziła Polską wyłącznie z rosyjskiego (radzieckiego) nadania są jednak dość ryzykowne. Wiem, że „Trybunę” czy, szerzej, SLD ciągnie może do lasu (podróż sentymentalna?), ale muszą się oni liczyć ze skojarzeniami czy wręcz zbitkami pojęciowymi. Coś co było naturalne w "Trybunie Ludu”, nie wypada już w „Trybunie”. Inaczej będzie dużo żenady, ba: obciachu. A etowo nie nada...

1 komentarz

avatar użytkownika detergent2

1. Krotki ,ten wpis,wiec trudno sie ustosunkowac......

co do panskiego toku .Czy ten wpis to ma byc tylko wyrazenie dezaprobaty Trybunie? Nie podziala.Na nich nic nie dziala.Ale temat ciekawy do polemiki.Gruzja (i jej sluzby)tez w ciemie bite nie sa,wiec.....(a no wlasnie)mozna polemizowac.I zabij mnie Pan,ale tego swinstwa (Trybuna)do reki nie wezme.Nie mam nawet (i dobrze) takiej mozliwosci.Online tez nie czytam(jesli Trybuna online istnieje).I tu przypomnialo mi sie co moj dziadek zawsze prawil-zeby poznac wroga trzeba ,znac jego jezyki.On znal oba (naszych sasiadow).Byc moze,w tym wypadku,powinienem czytac te czerwone smiecie(bardzo delikatne okreslenie).