Holodomor-mordowanie za pomocą głodu Ukraina 1933

avatar użytkownika kejow
Ludobójstwo  Ukraińców nadal jest mało znane.  Po upływie 76 lat krew ofiar zbrodni nadal wola o prawdę a wina prześladowców o ujawnienie.
 
1932r Stalin zażądał zwiększenia produkcji zboża na Ukrainie o 44%.  Cel ten nie mógł być osiągnięty, nawet gdyby komuniści nie  zniszczyli ukraińskiego rolnictwa poprzez wyeliminowanie najlepszych rolników oraz zapędzenie pozostałych do nędznych kołchozów. Żadna wieś w tym czasie nie była w stanie dać żądanego zwiększenia produkcji rolnej, która wielokrotnie przekraczała wydajność w najlepszych latach przed kolektywizacja.
Stalin wydal wtedy jeden ze swoich najokrutniejszych rozkazów w swojej ciemnej karierze: jeżeli chłopi nie osiągną wymaganego poziomu produkcji, należy im skonfiskować cale zboże. Jak to później opisał jeden z pisarzy sowieckich:
“Dla wykonania planu skonfiskowano wszystko bez wyjątku zboże, łącznie z ziarnem przeznaczonym na siew, karmę a nawet poprzednio uiszczona w zbożu zapłatę kołchoźnikom za ich prace.” Chłopom zabrano cala żywność jaka znaleziono w ich domach.. Jeżeli jakaś rodzina chłopska nie oddala wszystkiego, oskarżona została o kradzież własności państwowej.
Jeden z wieśniaków opisał następująco sposób w jaki “brygady” wpadały do wsi:
“Brygady chodziły od domu do domu. Pytali ile zboża mam dla rządu.  Nie miałem nic. Odpowiedziałem im, ze jeżeli nie wierzą, niech obszukają obejście. Rozpoczynali przeszukiwania. Zaglądali wszędzie: do piwnicy, komórek, izb, na strych oraz na podwórku w chlewni, stodole, w stogach siana. Sprawdzali piece czy nie maja podwójnej ściany, za którą można było ukryć zboże. Wyrywali deski z podłogi i łamali belki, rozwalali podejrzane ściany,  wywracali wszystko do góry nogami, przeszukiwali nawet ubrania.  Konfiskowano nawet najmniejsza ilość nasion ukrytych np. w słoiku na siew wiosenny, oskarżając właściciela o ukrywanie żywności przed władza państwowa.
Każda rodzina, która chciała przetrwać, musiała ukryć trochę żywności w rożnych miejscach, ale brygady dochodziły z czasem do takiej wprawy, ze znajdowały ja w najdziwniejszych miejscach.  W rezultacie nastąpił straszliwy głód, który kosztował Ukrainę miliony ofiar w czasie surowej zimy 1932-33. Błagano sąsiadów nawet o obierki z ziemniaków.  Pozostawiono wprawdzie nieco żywności w kolektywach, ale w sierpniu 1932r  partia komunistyczna uchwaliła prawo, według którego za kradzież własności społecznej groziła kara śmierci. Miejsca gdzie przetrzymywano żywność otoczone były drutem kolczastym oraz wieżami wartowniczymi, z których natychmiast strzelano do ludzi usiłujących ukraść trochę zboża dla głodujących rodzin.  Zginęło w ten sposób tysiące wieśniaków.
Nie mogąc znaleźć żywności, jedzono nawet liście, chwasty, korę z drzew, insekty. Amerykański dziennikarz Thomas Walker opisywał następująca sytuacje: “Dwadzieścia mil na południe od Kijowa znalazłem się we wiosce, gdzie ocalało z głodu jakieś 40 osób. Zjedzono wszystkie psy i koty. Wszystkie konie krowy zostały skonfiskowane i przekazane kołchozom. W jednym z domów gotowano cos w kotle, co było trudne do określenia, wystawały jakieś kości, chwasty a nawet podeszwa od buta. Ci ludzie wpatrywali się łapczywie w garnek a ich twarze wyrażały stan ich głodu. Dochodziło nawet do kanibalizmu i morderstw na skutek głodu.
Wielu wieśniaków próbowało opuścić wieś udając się do dużych miast jak Kijow, gdzie były fabryki i żywność, ale w grudniu 1932r. komuniści wprowadzili specjalne przepustki, bez których nie można było otrzymać pracy w mieście bez pozwolenia partii. Praktycznie wszystkim wieśniakom odmawiano takiego pozwolenia.
Niektórzy chłopi chcieli wyjechać do Polski, Rumunii lub nawet do Rosji gdzie nie było głodu, ale emigracja była całkowicie zakazana. Na stacje kolejowe zawsze przychodziło dużo głodujących ludzi, którzy błagali pasażerów o rzucenie prze okno kawałka chleba. Straż GPU natychmiast ich usuwała, często razem z ciałami tych, którzy zmarli z głodu.
 
HISTORIA KŁAMSTWA
George Bernard Shaw, któremu sowieci zorganizowali starannie zaplanowana podroż po Związku Radzieckim, pisał w 1932r. “Nigdzie w Rosji nie widziałem głodnego człowieka, młodego czy starego.”
W Stanach Zjednoczonych organizacje Amerykanowi pochodzenia ukrainskiego, takie jak Ukrainian Congress Committee of America (www.ucca.org), Ukrainian Genocide Femine Foundation (www.ukrainiangenocide.com) i inne działały uparcie na rzecz upamiętnienia Holodomoru. 
 W ubiegłym roku obchodzono 75-lecie głodu na Ukrainie a Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła deklaracje potępiająca to ludobójstwo.  Obecnie UCCA przygotowuje akcje (przy poparciu The New American), majaca na celu odebranie nagrody Pulitzera Walterowi Duranty’emu.
James Perloff
THE NEW AMERICAN, February 16, 2009
(z angielskiego tłumaczył Stanley Sas)
 
 
 
Dokumentacja WIKIPEDII
Stanowisko Polski  Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddał w 2006 roku cześć ofiarom głodu oraz uznał głód za akt ludobójstwa
UCHWAŁA Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 grudnia 2006 r.
w sprawie uczczenia ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie
 
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej łącząc się w bólu z bliskimi ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie, który w latach 1932-1933 kosztował życie miliony mieszkańców ukraińskich wsi, potępia totalitarny reżim odpowiedzialny za to ludobójstwo.Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyrażając swoje najgłębsze współczucie obywatelom Ukrainy, pragnie dać wyraz nadziei, że pamięć o ofiarach tej zbrodni pozostanie przestrogą przed wszelkimi formami totalitaryzmu, który jakże boleśnie dotknął XX-wieczną Europę, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców”.
MARSZAŁEK SEJMU
Marek Jurek
 
 
Wstrząsające lektury
 
 
Publikacje zagraniczne
Polecam lekturę archiwów ukraińskiej SB: http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/publish/article?art_id=49757&cat_id=53076 Pod tym linkiem znajdziesz spis 155. spraw i dokumentów z historii Hołodomoru. Spora część zeskanowanych materiałów jest bezpośrednio dostępna na stronie (są linki do jpg-ów):
1. http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/doccatalog/list?currDir=49781
2. http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/doccatalog/list;jsessionid=5C14ECC1BE1D8F95B5808764526B6B49?currDir=55570
3. http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/doccatalog/list;jsessionid=5C14ECC1BE1D8F95B5808764526B6B49?currDir=55691
4. http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/doccatalog/list?currDir=49799
5.  http://www.sbu.gov.ua/sbu/control/uk/doccatalog/list?currDir=49800
6. Tutaj znajdują się m.in. dokumenty-wnioski chłopów z prośbą o zwrócenie zabranego im mienia, decyzje władz ws. takich konfiskat, raporty milicyjne nt. bezdomnych dzieci (stanowiły przynamniej 1/3 ofiar Hołodomoru), wspomnienia na piśmie naocznych świadków -> http://www.kharkivoda.gov.ua/politika/photobank.php?photobank=403
 
Kejow

4 komentarze

avatar użytkownika Tymczasowy

1. A potem

tez nie bylo lepiej. Przy stacjach kolejowych nie bylo magazynow zboza, wiec sypano je na duze kupy. Zboze robilo co do niego nalezalo, czyli gnilo. A jeszcze pozniej, kolchoznikom nie oplacalo sie ruszac czlonkami (nogamy, rekamy), wiec zasiwali teren dookola. A w srodku bylo pusto. A byly tez kolezkowie Miczurina, ktorzy mieli rozne wazne koncepcje, ktorych nie bylo trzeba sprawdzac empirycznie, bo nasuwaly sie kazdemu czlowiekowi, z przystawiona lufa do glowy, w sposob oczywisty. To byly czasy ORGII WYNALAZCZOSCI! A kto po drodze padl, to padl. Jak na polu minowym - losowo szlo!

Ostatnio zmieniony przez Tymczasowy o pon., 05/04/2010 - 22:06.
avatar użytkownika kejow

2. Tymczasowy

Wypaczenia , odchylenia od linii partii były zawsze karane. WIERSZ OKAZJONALNY z netu Z cyklu: "Mity, legendy i bajeczki dla tych co już nie szczają w majteczki": "Brzydkie kaczątko". No a dzisiaj, me dziateczki, posłuchajcie tej bajeczki: W latach, gdy ojciec mój był dzieckiem Józek utworzył Związek Sąsiedzki i zaczął wdrażać w podległych gminach teorie mistrza Miczurina. Naczytał się Łysenki prozy, z siół i chutorów tworzył kołchozy. Po drugiej stronie Kółko Rolnicze założył Adolf, któremu Nietzsche był za patrona w agrokulturze. Że gospodarstwo miał niezbyt duże, by ziemie zyskać armie zbrojne wysłał na podboj i zaczął wojnę. Na wioskę naszą z jednej strony napadł ten czarny, z drugiej czerwony. Zachód nas wtedy przegrał w karty. I się dokonał rozbiór czwarty. Ale Adolfa nadal to męczy, że wujek Józek ma ziemi więcej. No to zawezwał Hansa Klossa, by przygotował Plan "Barbarossa" jak podbić to czerwone plemię i jak mu zabrać żyzne ziemie. I już na Józka czołgami jadą. I doszli aż do Stalingradu. Józek sumiastym wąsem rusza. Dogadał się z farmerem z USA, co stary był już i mocno chory. I ten mu przysłał swoje traktory. Józek na czołgi je przerobił no i Adolfa wrednego pobił. Sztandar czerwony zatknął w Berlinie. A wcześniej nieco te trzy świnie: Józek, Delano z Winstonem w kupie zaczęły w Jałcie się dzielić łupem: Jak grzmieć przestaną armat chóry, to rozdzielimy tak partytury: Na wschód od Łaby orkiestra będzie rzępolić utwór "Bajoro Łabędzie". A na Zachodzie my chcemy tak: Niech nam gra dzieło "Rajski Ptak". Ruskie od Niemca nas wyzwolili i rządy swoje ustanowili. I posadzili swoich na stołkach. Car Józef wezwał wasala Bolka i dobrodusznie mówi tak: "Bolek! Oddasz mi Litwę, Kijów, Podole. W zamian za ziemie mi oddane dostaniesz Ziemie Wycyckane: Breslau,Opeln. Stettin i Kolberg. A ty mi za to daniny hojne uiszczał będziesz węglem i zbożem. I nie podoba mi się wasz orzeł. Zdejmij mu z głowy ciężką koronę. No i zrób z niego kurę lub wronę. I wysiadywać ta kura będzie nasze radzieckie jaja łabędzie". Ale nasz orzeł, dusza rogata na barykadach lub w kazamatach woli się krwawić, do boju zrywać niż zbuki obce wysiadywać. No i próbuje polski kogucik to narzucone jarzmo zrzucić. I wciąż podnoszą głowy ludzie. Czerwiec w Poznaniu. W Gdański grudzień. W Radomiu czerwiec. Znów w Gdańsku sierpień. Kogucik pieje: "Dość już cierpień. Tych zbuków twardych mam już dość!". I tak wykluła się "Solidarność" z jaja orlego ukrytego, pisklątko małe. Nie dość tego. Widzi zdumiona partyjna góra, że szybko rośnie, obrasta w pióra. Zaczęła zatem mocno trzaśc zadkiem: "Trzeba znów orła wsadzić w klatkę. Tego wytrzymać dłużej się nie da. Zwalimy wszystko na Mister Eda, na te pożyczki, bo brał on je. My nic nie winne, No a Lonię uspokoimy po kryjomu, że sami w naszym polskim domu zaprowadzimy porządek, ład. I nie ucierpi na tym Kraj Rad". I delegację ślą za Don. A trzynastego to stado wron w telewizorze miast "Teleranka" wciąż pokazuje orła w kajdankach. Ledwo to orlę w niebo się wzbiło, to je gawrony zdusiły siłą. Ale Polaków zdusić się nie da. Tym bardziej, że znów jest bieda: na kartki mięso, cukier i wódka, więc perspektywa reżimu krótka. Tym bardziej, że w Moskwie już skonał staruszek mamut, wujaszek Lonia. A jego miejsce nowy gensek młody Michaił zajal. I reżim pękł. Misza ogłosił pierestrojkę i już nie straszył nas swoim wojskiem. I czują już te nasze spawacze, że nie da rady. Trzeba inaczej. Pora już aby do stołu siadać i jakoś z Lechem się dogadać. I wyciągają do niego ręce. Na party w tej Magdalence go zapraszają wraz z chłopakami no i tak mówią: "Władzę oddamy. Chcecie to rządźcie sobie tą Polską. Nam zostawicie milicję, wojsko, banki i firmy, co już są nasze. A resztę bierzcie! Wszystko to wasze. I sami sobie z tym bajzlem radźcie! Ale w spokoju nas zostawcie. Oddzielcie linią grubej kreski orzeszłość niechlubną. Niech Mazowiecki obejmie po nas urząd premiera. I zaczynamy wszystko od zera". No i zrobili Okrągły Stół. I podzielili tak pół na poł: Starzy i nowi, ci przy korycie będą dostatnie wieść życie. Ich będą banki, rady nadzorcze, by mogli na tym zarabiać forsę. No a dla reszt głupich roboli kromeczka chleba i szczypta soli. Zamiast kurczaka w koronie orzeł. Ale to cwane. I broń Boże aby Polacyb tę zmowę znali. No i tak naród wyruchali. Miało byc rajskie śliczne łabądko. A wyszło z tego brzydkie kaczątko i bełkotliwy Kaczor Donald. Miast schaboszczaka jest Mac Donald. Całkiem na opak wyszła ta bajka. Obudziliśmy się mając jajka i dupę gołą w nocniku. I tak marzymy sobie po cichu: "Za tej komuny nie było źle. Zwłaszcza gdy rządził Mister Ed". Ale to było. I se ne vrati! Znowu nam przyszło za błędy płacić. I po raz któryś nas zrobiono w konia. Miała być u nas gruga Japonia. Ty uwierzyłeś w to, Narodzie. I znów Polacy mądrzy po szkodzie. Znów nas omamił złudy horyzont. Znów po niewczasie widzimy błąd. Może więc bajkę o tym kaczątku spróbować zacząc znów od początku? http://muniek47.blog.interia.pl/
kejow
avatar użytkownika benenota

3. Holodomor

Pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika kejow

4. bebenota

Ukrywana w Związku Radzieckim prawda o Wielkim Głodzie na Ukrainie wyszła na jaw dopiero kilkanaście lat temu, po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości. Ale Ukraińcy od początku i tak swoje wiedzieli. "Nie znam na Ukrainie nikogo, kto nie wiedziałby o Wielkim Głodzie. Ta tragedia dotknęła wszystkich. Ja sam miałem wtedy trzy lata, i sądzę, że głód wywarł bardzo duży wpływ na moje zdrowie. Trauma Wielkiego Głodu żyje w nas do dziś" - ocenił ukraiński uczony i publicysta, Myrosław Popowycz. 25 listopada ub.r. Ukraina obchodziła Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych z lat 1932-33. Parlament Ukrainy przyjął - na wniosek prezydenta Wiktora Juszczenki - ustawę uznającą Wielki Głód za zbrodnię ludobójstwa. Przeciwko była prorosyjska Partia Regionów Wiktora Janukowycza i komuniści. Podczas ubiegłorocznych uroczystości rocznicowych w Kijowie, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko powiedział, że odpowiedzialność za Wielki Głód na Ukrainie ponosi reżim stalinowski: "Wzywam dziś przede wszystkim Federację Rosyjską, by stanęła tu razem z nami i poprzez uznanie Wielkiego Głodu zademonstrowała głęboki, charakterystyczny dla narodu rosyjskiego wyraz ludzkiego współczucia". Ukraińscy historycy są bowiem zgodni, że Wielki Głód na Ukrainie wywołała komunistyczna władza. Moskwa uważa jednak, że nie ma za co przepraszać. Rosyjskie MSZ oświadczyło niedawno, że "przy całym tragizmie wydarzeń" nie ma podstaw, by uznać je za ludobójstwo na tle narodowościowym, gdyż katastrofa dotknęła też inne grupy etniczne w ZSRR. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przyznał jednak, że sprawa Wielkiego Głodu jest jedną z najostrzejszych kwestii w stosunkach między Moskwą a Kijowem. Za ludobójstwo uznają głód na Ukrainie rządy lub parlamenty 26 państw, w tym Polska (na podstawie uchwały Senatu), Argentyna, Australia, Azerbejdżan, Kanada, Mołdawia, Gruzja, Belgia, Estonia, Węgry, Litwa, Łotwa, Stany Zjednoczone i Watykan. Tadeusz M. Płużański
kejow