Dlaczego nie należy popierać Kurskich i Ziobrów.

avatar użytkownika UPARTY
Mam dziwne wrażenie, że nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż Ziobrzyści i PJonki najprawdopodobniej byli w jednej drużynie, że po zamachu smoleńskim chcieli podzielić Pis na dwa ugrupowania. Bardzo niepokoi mnie cel działania Ziobry i Kurskiego. Oni chcą wygrać wybory czyli mają identyczny cel jak PJonki! Daltego sądzę, że nawet jeśli się jeszcze nie dogadali, to mogą to z łatwością uczynić. Cóż w tym złego, że chcą wygrać wybory? Ano bardzo dużo, bo to jest karierowiczostwo. Ja chcę by moja formacja miała większość w społeczeństwie, czego znakiem będzie zwycięstwo w wyborach. Zwycięstwo wyborcze ma być skutkiem, widomym znakiem przemiany społeczeństwa a nie jest osobistym celem życia! To zupełnie co innego. Różnica polega na tym, że jak wynika z deklaracji Ziobrzystów o woli zwycięstwa wyborczego oni chcą być “strawni” na obecnie istniejącej większości wyborców. To jest złe, bo ja uważam, że obecna większość wyborców to ludzie, mówiąc efemistycznie, nieco “zagubieni w rzeczywistości”. Działanie zgodnie z ich przekonaniami jest zgodą na działanie na szkodę państwa i narodu. Istotą atrakcyjności Pisu dla mnie jest to, że nie jest on w tej rzeczywistości tak bardzo zagubiony jak inne partie, że dostrzega realne interesy państwowe i narodowe. Większość wyborców ich nie dostrzega i dlatego nie głosuje na Pis. Jeśli więc Ziobro, Kurski i Cymański chcą się podobać obecnie funkcjonującej większości wyborców, to chcą odstąpić od realizacji interesu narodowego i państwowego w zamian za stanowiska rządowe, parlamentarne lub unijne, bo jak pokazały ostanie wybory większość z nas jest “nieco zgubiona”. W tym sensie są podobni do Kluzikowców, którzy również uważali, że najważniejsze to podobać się wielu ludziom. Ja natomiast sądzę, że najważniejsze to dobrze uczciwie realizować interesy społeczeństwa, narodu i państwa, nawet własnym kosztem. Oni zaś chcą mieć z tego korzyść. Jest to podstawowe kryterium rozróżnienia między “MY” i “Oni”. Otóż polski patriotyzm zasadza się na stwierdzeniu, że “państwo, naród to zbiorowy obowiązek”. Każdy ma go wypełniać na tyle, na ile może. Jeden mniej, drugi więcej, ale żaden nie może w tym upatrywać korzyści, bo przestaje być w tym momencie “nasz”. Polskość przestaje być dla niego obowiązkiem a staje się interesem. Z czego więc mają żyć ci, którzy cały swój czas poświęcają działalności publicznej? Im przysługuje od nas odszkodowanie za to, że jak my nie zajmują się swoimi sprawami. Jak długo przedkładają interes publiczny nad własny mają prawo do naszych pieniędzy, do naszych podatków. Jednak jeśli zamiast dbania o interes publiczny zaczynają dbać o interes własny, czy to finansowy, czy prestiżowy, czy jakikolwiek inny to w tym momencie tracą prawo do naszych pieniędzy, bo.... państwo to zbiorowy obowiązek i nie może być niczyim uprawnieniem. Oczywiście, każdy ma prawo do kariery, ale z tego wynika tylko to, że sam fakt zajmowania wysokiego stanowiska nie jest dowodem na postawę aspołeczną - bo każdy ma do niej prawo. Z tym, że prawo to, ani nie wyklucza oceny działań podjętych w celu osiągnięcia tego stanowiska, ani nie wyklucza oceny sposobu jego piastowania, ani też co najważniejsze nie nie zmienia statusu społecznego osoby zajmującej jakieś stanowisko lub pełniącej jakąś funkcję społeczną. Prawo do kariery, czy w ogóle do pieniędzy budżetowych, jest bowiem prawem powszechnym i każdy ma prawo oceniać sposób jego realizacji przez drugiego. Stąd też niechęć sędziów, urzędników państwowych, prokuratorów i nawet nauczycieli do poddania się kontroli społecznej w zakresie sposobu wykonywania swojej służby jest sprzeczne z polskim patriotyzmem. Dlatego, jak sądzę, te środowiska z taką zawziętością go zwalczają. Patrioci polscy mogą być przeszkodą w sprawowaniu urzędów dla własnej korzyści. Z żalem niestety zauważam, że Panowie Ziobro, Cymański, Kurski wraz z towarzystwem deklarując prosty cel zwycięstwa w wyborach przeszli do drugiego obozu. Nie należy więc ich popierać. Ten element polskiego patriotyzmy wynika wprost z Ewangelii. Jest on dosłownym prawie wcieleniem w życie dyspozycji Chrystusa, by miedzy nami było inaczej, by ten kto jest zwierzchnikiem służył swoim podwładnym. Jak ma zwierzchnik służyć - przede wszystkim działać w ich interesie a nie we własnym, czyli dla dobra publicznego a nie dla własnej kariery! W skrajnych wypadkach, jak trzeba to i nogi swemu podwładnemu umyć! Wyobrażacie sobie Tuska lub Gowina myjącego nogi jakiemuś menelowi! Stąd też zwalczanie polskości i katolicyzmy najczęściej odbywa się jednocześnie. Dzisiaj propozycja objęcia kontrolą finansów Kościoła po wczorajszym dopuszczeniu niemieckich bojówek do profanowania naszego Święta Niepodległości a do tego Ziobro z Kurskim nie tylko osłabiający jedyną siłą polityczna mogącą przeciwko temu protestować ale wręcz żądający by siła ta nie zajmowała się sprawami publicznymi a karierą swoich prominentnych działaczy!
Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Tamka

1. @Uparty

"Mam dziwne wrażenie, że nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż Ziobrzyści i PJonki najprawdopodobniej byli w jednej drużynie, że po zamachu smoleńskim chcieli podzielić Pis na dwa ugrupowania."

Kluczowym slowem jest tutaj "najprawdopodobniej". Reszty nawet nie komentuje.
Przedstawisz dowody, podziele twoja opinie wyrazona slowami, iz nie nalezy popierac pana ZZ i JK, ale tylko ta opinie. Spekulacje mnie nie interesuja.
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika ciociababcia

2. Niejasności są.

Kryże i Kaczmarek - dlaczego znaleźli się w Rządzie PiS?

ciociababcia

avatar użytkownika gość z drogi

3. Dlaczego ci pjn ani z ziobrystów,nigdy nie dostaną mojego głosu

dlaczego od zawsze popieram PIS i Prezesa ?
Prosta odpowiedz
ładnymi słowami niczego nie zdziałano,buziami i kokietowanem też nie
czego potwierdzeniem Fizycznym i Namacalnym jest
znikoma ilość głosów i brak poparcia reszty społeczeństwa,ani nie zachwycili się nimi ci sld,ani
z psl,tylko Kluzikowa za cene kariery zostawiła swoich i przeszła do PO,czyli
Osobista Kariera,to jedyny CEL
Ziobrzysci
ze smutkiem i wstydem obserwuję ich pogon za poklaskiem,
jaką mają siłe przebicia do swych prywatnych karier ?
zobaczymy...ale na pewno nie taką jak 30 procent,
natomiast urywanie z tych 30 procent ,które są w stanie służyć Polsce
jest
co najmniej smutne i niepatriotyczne
Kryże i Kaczmarek
Kaczmarek,który miał być premierem Polski o czym rozmawiali na włoskiej plaży w ramach formacji "lis"w nie tak dawnej przeszłości
Wczoraj
krajowy prokurator pan J,Kaczmarek ustami swego adwokata ogłosił,ze J.Kaczyńskiego należy w kajdankach przyprowadzić na salę sądową,a powiedział to pan Brohowicz
w tym samym dniu i czasie ,gdy pan Ziobro i jego koledzy robią spektakl a meRdia
z radościa im przyklaskują
ot taki jeden mały wycinek z tej GRY,
Gry o stanowiska a nie o Polskę
a meRdia dmą w swoje tuby ile wlezie ,z GWnem na czele
dlatego
nigdy ani PJN ani panZiobro,czy Kurski mojego GŁOSu nie dostaną
ponieważ nie obchodzą mnie ich osobiste kariery ,mnie boli POLSKA opanowana przez GWno
i WSI wesoła,WSI spokojna

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o czw., 24/11/2011 - 10:18.

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. Kryże i Kaczmarek

Jarosław Kaczyński juz nie jest premierem,bo nastapiła II Nocna Zmiana
a Jego miejsce zajął
nie Kaczmarek Janusz,prokurator krajowy z ramienia LISu predysponowany na
TO stanowisko,
lecz Donald TUSK
ale warto chyba prześledzić tą drogę do premierostwa,warto przypomnieć sobie TEZ,
że nie żyje już mój Prezydent,
ale prezydentem jest ten, który kpił z niego i obiecywał,ze gdzies POleci i coś się zmieni,
nie żyje Matka Solidarności, ANNA Solidarność,POdmieniono Ją na jakąś Krzywonos
można by tak ciągnąć DŁUGO tą Listę Nieobecności
Polskiej generalicji,Pilotów, wreszcie elity Polskiego społeczeństwa
POdmieniono nam wręcz część społeczeństwa oszukanczymi technikami typu NLP
i im POdobnymi
Dzisiaj GWno
wytresowało sobie nowe społeczeństwo i ludzie z jego nadania,serwują nam NOWY,Piękny |Swiat
świat dla siebie,
a dla nas zmywaki i wynoszenie nocników starym bogatym ,nikomu już nie potrzebnym ludziom
re pana Ziobry
jako patriota i jako prawnik
nic
nie ma w tej sprawie do powiedzenia,ciekawe... ?

gość z drogi

avatar użytkownika ciociababcia

5. Dociekania, potwierdzone informacjami

Ziobryści, czyli „Jeżeli nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze"

Ja jednak znając trochę ludzkie słabości myślę, że nie o szerszą perspektywę spojrzenia tu chodzi, ale o własną przyszłość i dostatnie życie.

Dopóki nikt nie zdementuje plotek, że Kurski, Ziobro i Cymański prowadzają się pod rękę z „Miśkiem” Kamińskim i Markiem Migalskim po brukselskich salonach. Dopóki ci panowie publicznie nie oświadczą, iż dla dobra Polski nie będą już startować do Parlamentu Europejskiego za trzy lata, lecz poświęcą się tylko i wyłącznie nowej partii oraz temu by zmieniała ona Polskę to będę niestety zwolennikiem powiedzenia:

„Jeżeli nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze”

Wiemy, że wszyscy wymienieni panowie nie mieli szansy na znalezienie się za trzy lata na listach PiS do euro parlamentu. Nie mieliby na to szans nawet będąc nadal w PiS-e gdyż, jak wiadomo zgoda prezesa w ich wypadku dotyczyła tylko tej jednej kadencji".

Tak wygląda sytuacja. Dochodzi jeszcze jeden element. Panowie sprowadzili także swoje rodziny (Kurski, Ziobro nie wiem jak pozostali), które podjęły pracę w Brukseli. Urządzili się całkiem wygodnie i żal przucić...

Dla mnie ich postawa nie ma nic wspólnego z dobrem Polski, tylko za moje pieniądze chcieli "załatwić sobie" ZAWÓD poseł do Parlamentu Europejskiego.

Skoro startują teraz jako partia, to ja nigdy im nie uwierzę, manipulacja na wstępie i osłabianie jedności na prawicy jest teraz najmniej porządanym działaniem dla Polski. To jednak okazało się mało istotne dla tych "patriototów".

http://niepoprawni.pl/blog/152/ziobrysci-czyli-jezeli-nie-wiadomo-o-co-c...

ciociababcia

avatar użytkownika Goethe

6. Wyłuszczone jasno i klarownie...

Zgadzam się, że istotą sprawy jest postrzeganie celu... i że kwintesencja tkwi w tym ...
Alle czy PiS jest wg ciebie od tego wolny?
- czy stawia przede wszystkim interes Państwa i Polaków czy tym interesem sie zastawia?
Tu już nie byłbym jednoznaczny... i w tym tkwi problem.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika gość z drogi

7. Ciociobabcia

wszystko celnie powiedziałaś w kilku zdaniach,Cała Prawda,dzięki
serd pozdr

gość z drogi