Karny Kodeks Wyborczy

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Podobno Rafał Grupiński, szef klubu Platformy zagroził, że „podstawą zmian w kodeksie wyborczym będzie projekt prezydencki" .

Od razu uprzedzam, że nie bardzo wiem, o którego prezydenta i jakiego państwa tu chodzi, ale nie zdziwiłbym się, gdyby zmiany te były arcyboleśnie proste i szły w następującym kierunku:

- kodeks wyborczy stanie się Karnym Kodeksem Wyborczym, ze wszelkimi tego dla głosujących niewłaściwie konsekwencjami

- oprócz głosowania korespondencyjnego, będzie wprowadzone głosowanie telepatyczne, czyli Rządowa Komisja Wyborcza zatrudni specjalistów, którzy będą odpowiednio zaliczać głosy wysłane do Komisji tą drogą

- urny będą przezroczyste w sposób wręcz doskonały, bo ich … nie będzie:
głosy będą przez głosujących oddawane do rąk przewodniczących obwodowych komisji wyborczych, a oni już będą wiedzieli, co z nimi zrobić

- głosy oddane na Platformę będą mnożone przez 1,5 w uznaniu dla jej ponowoczesności, pokonstruktywności, poprorynkowości i pootwartości światopoglądowej

- głosy oddane na ZSL (nie poprawiać – PSL skończył się wraz z ucieczką Mikołajczyka) będą mnożone przez 3, w ramach wyrównania wielowiekowych krzywd, jakich doznała ludność WSI

- głosy oddane na PiS będą liczone stylem dowolnym ze względu na cechujące tę partię bałaganiarstwo i niekompetencję, czego dowodem jest jej polityka kadrowa

- głosy oddane na czerwonych będą przydzielane siłom rozsądku - siłą

Ostateczne wyniki będą ustalane przez sędziów Sądów Najważniejszych, w chwilach wolnych od chodzenia na polowania i na dziewczynki.


 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

może my żyjemy w nieświadomości, że mamy nowy system , w którym ogłoszono boskość i nieomylność osobników obsadzanych politycznie na stanowiskach wysokich sędziów?
A ci wszyscy, co złożyli protesty wyborcze, to zostaną ukarani karą śmierci, przywróconą dla ochrony boskości i nieomylności Wysokiego Sądu, co sam sie miał oczyścić po 1989 roku, ale mu nie wyszło?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. prof. Krystyna Pawłowicz do sędziów Sądów Najważniejszych

Kto kontroluje PKW?

Kodeks Wyborczy określa Państwową Komisję Wyborczą jako
„stały najwyższy organ wyborczy właściwy w sprawach przeprowadzenia
wyborów i referendów”. W składzie PKW jest 9 sędziów (po trzech z TK,
NSA i SN), których do tego organu powołuje Prezydent RP postanowieniem. W
składzie PKW jest też Szef Krajowego Biura Wyborczego z głosem
doradczym.

Mimo składu „sędziowskiego” PKW nie jest jednak ciałem sądowym, nie
jest „sądem”, nie wydaje żadnych wyroków. PKW działająca jako organ,
jako „państwowa komisja” nie korzysta też z przymiotu „niezależności
sądu”. Członkowie zaś tej Komisji, mimo, iż są niezawisłymi sędziami
przy wykonywaniu swych funkcji w Sądzie Najwyższym, NSA i TK, skąd
zostali „wydelegowani” do PKW, zasiadając w „państwowej komisji”, i
wykonując jej państwowe (określone w Kodeksie Wyborczym) zadania, nie
pełnią przy ich wykonywaniu funkcji wyrokowania. Podejmując uchwały jako
PKW sędziowie nie korzystają z przymiotu niezawisłości sędziowskiej.

PKW nie jest organem konstytucyjnym, jej status i zadania reguluje ustawa Kodeks Wyborczy (od art. 157 i nast.).

Członkowie PKW, mimo, iż są sędziami, wykonują klasyczne zadania z
zakresu administracji „w sprawach przeprowadzania wyborów i referendów”.
Za to otrzymują comiesięczne, bardzo wysokie wynagrodzenie, niezależnie
od wynagrodzenia sędziowskiego.

W wykonaniu swych zadań administrowania „sprawami przeprowadzenia
wyborów i referendów”, PKW m. in.: nadzoruje przestrzeganie prawa
wyborczego, prowadzenie i aktualizowanie rejestru wyborców i spisu
wyborców; powołuje komisje wyborcze i komisarzy wyborczych; rozpatruje
skargi na działalność okręgowych komisji wyborczych i komisarzy; ustala i
ogłasza wyniki głosowania i wyborów; przedstawia informacje o
realizacji przepisów Kodeksu Wyborczego i ewentualne propozycje ich
zmian; prowadzi działania informacyjne zwiększające wiedzę obywateli na
temat prawa wyborczego, szczególnie zasad głosowania (zobacz art. 162
Prawa Wyborczego).

PKW sama ustala regulamin działania swego, komisarzy i komisji
wyborczych, określając w szczególności sama dla siebie „sposób
sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem prawa wyborczego”.

W wykonaniu swych zadań PKW wydaje „wytyczne wiążące komisarzy i
komisje wyborcze” oraz „wyjaśnienia dla organów administracji rządowej i
jednostek samorządu terytorialnego, oraz dla komitetów wyborczych i
nadawców radiowo-telewizyjnych”.

PKW uchyla też uchwały komisji wyborczych niższych szczebli oraz
postanowienia komisarzy wyborczych podjęte z naruszeniem prawa lub
niezgodne z wytycznymi, przekazuje je do ponownego rozpoznania lub sama
rozstrzyga w sprawie (art. 161 PrW).

PKW określa też m.in. warunki i sposób wykorzystywania techniki
elektronicznej przy: ustalaniu wyników głosowania, sprawdzaniu
protokołów przez komisje oraz sprawdza zgodność arytmetyczną poprawności
ustalania wyników głosowania w obwodzie, tryby przekazywania przez
komisję wyborczą danych.

PKW zapewnia oprogramowanie dla wykonywania w/w czynności.

PKW wykonując swe publiczne, administracyjne zadania kontroluje
sprawy dotyczące rejestrów i wpisów przy pomocy Krajowego Biura
Wyborczego.

PKW jest więc organem administracji rządowej w sprawach organizowania
wyborów. Sprawuje nadzór w sprawach z tego zakresu, wydając uchwały w
formie wytycznych, wyjaśnień, postanowień i regulaminów w sprawie
wyborów, stosuje środki nadzorcze.

Skoro PKW jest organem administracji w sprawie wyborów i skoro
rozstrzyga o podstawowych, konstytucyjnych prawach obywatelskich t.j.
prawach wyborczych, rozstrzyga o sprawach wyboru władz państwa, to
Komisja również MUSI podlegać przewidzianej Konstytucją sądowej kontroli
działania właściwej dla organów administracji, a konkretnie tych jej
działań „zewnętrznych”, które wpływają na sytuację prawną, na prawa i
obowiązki kandydatów, wyborców i partii politycznych. Obecne prawo
wyborcze nie przewiduje żadnej procedury prawnej kontroli legalności
działań PKW, np. jej wiążących wytycznych i innych aktów, z których
mogłyby korzystać w obronie swych praw podmioty biorące udział w
wyborach (wyborcy, kandydaci, partie polityczne).

Zainteresowane komitety wyborcze nie mają obecnie żadnych prawnych
możliwości odwołania się od uchwały PKW np. w sprawie często
kontrowersyjnego, nieobiektywnego, i stronniczego, zdaniem wielu,
oceniania przez PKW faktów naruszenia ciszy wyborczej i prawa wyborczego
przez uczestników wyborów. Nie ma obecnie możliwości odwołania się do
sądu np. w sprawie legalności wprowadzonego przez PKW zakazu
fotografowania protokołów wyborczych przez członków komisji wyborczych.
PKW wprowadza różne zakazy, niekiedy całkiem dowolnie, często z
naruszeniem praw opozycji politycznej.

PKW jest już chyba jedynym organem administracji, którego działania
nie są podporządkowane wymogom konstytucyjnym dotyczącym środków ochrony
wolności i praw obywatelskich.

Artykuł 77 ust 2. Konstytucji mówi, iż: „ustawa nie może nikomu
zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszeń wolności lub praw”. Zaś art.
78 Konstytucji przewiduje dla każdej ze stron prawo do zaskarżania
orzeczeń i decyzji (sądów i organów administracji) wydanych w pierwszej
instancji.

PKW z naruszeniem konstytucyjnej zasady jawności życia publicznego
odmawia też zwykle rzetelnej informacji o swoim działaniu, o sposobach
obliczania głosów itp. PKW prowadzi własną, skrywaną przed opinią
publiczną, przed partiami politycznymi i oprotestowywaną przez nie
podejrzaną politykę zagraniczną, jak np. szkolenia w państwie
totalitarnym z zakresu organizowania wyborów, gwałcącym podstawowe prawa
wyborcze.

PKW wyniośle wyalienowana, wygrzewająca się w przedpokojach
prezydenckich urzędów, czyli jednego z ośrodków aktualnej władzy
politycznej, odmawia uczciwego dialogu z opozycją, nawet z jej posłami.

Trzeba jednak przypomnieć Państwowej Komisji Wyborczej, że Komisja ta
nie przydziela wyborcom władzy! PKW wykonując całkowicie służebną
funkcję tylko organizuje wybory mające wyłonić nowe władze państwa. Jej
działalność w związku z tym musi być całkowicie jawna i przezroczysta
dla każdego. Jawna i powszechnie dostępna musi być procedura obliczania
wyników głosowania. Niekontrolowana dziś przez nikogo PKW traktuje
jednak wyborców jak przeciwników politycznych sprawiając wrażenie gry po
stronie władzy i na jej rzecz. PKW nadużywa publicznego zaufania
korzystając z obecnego braku prawnych możliwości niezależnej sądowej
kontroli jej administracyjnych działań przez Polaków tj. przez wyborców,
kandydatów i partie polityczne.

Nie ma znaczenia, że w PKW zasiadają sędziowie, gdyż w Komisji tej
zasiadają jako urzędnicy, a nie jako sędziowie. Legalność wykonywania
zadań publicznych w zakresie organizacji wyborów przez urzędników PKW i
ustalanie wyników tych wyborów musi zgodnie z powszechnym,
demokratycznym, konstytucyjnym standardem podlegać kontroli organów
sądowych. Należy w tym miejscu wyrazić ogólniejszą wątpliwość czy PKW
musi mieć całkowicie sędziowski skład i czy nie wystarczyłby sędzia,
jedynie jako jej przewodniczący. Eliminowałoby to w pewien sposób
wkraczanie trzeciej władzy, sądowniczej w kompetencje drugiej władzy,
wykonawczej, ze szkodą dla autorytetu sędziów.

Odpowiedź na pytanie: Kto kontroluje legalność działań PKW będzie
miała fundamentalne znaczenie dla wprowadzenia przy wyborach standardów
demokratycznych, którym PKW też MUSI podlegać. Być może odpowiedź
uzyskamy już niedługo, gdyż TK akurat teraz rozpatruje sprawę kontroli
sądowej nad działaniami jednego z komisarzy wyborczych, który
samodzielnie swym postanowieniem zmienił granicę okręgu wyborczego. To
działanie komisarza wyborczego zostało zaskarżone do NSA, a ten z kolei
zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, czy
rozstrzygnięcia (postanowienia) komisarzy wyborczych podlegają kontroli
sądu administracyjnego.

Jak wspomniałam, obecne prawo wyborcze żadnej kontroli nad
działaniami PKW ani komisarzy wyborczych nie przewiduje. Odpowiedź
Trybunału Konstytucyjnego pozwoli ustalić, czy i kto może kontrolować
legalność działań Państwowej Komisji Wyborczej. Bo, że kontrola taka
MUSI istnieć przesądza o tym polska Konstytucja (art. 77 ust. 2 i art.
78).

prof. dr hab. Krystyna Pawłowicz, konstytucjonalista

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl