1 listopada 2015 – Lublin nie zapomni o zbrodni Wołyńskiej

avatar użytkownika Redakcja BM24

Jak co roku Lublinianie bardzo tłumnie odwiedzili Krzyż Wołyński na cmentarzu Wojskowo – Komunalnym przy ulicy Białej. Od wczesnych godzin porannych zatrzymywano się przy Krzyżu w zadumie na Rodakami  którym odebrano życie tylko dlatego że byli Polakami. Była to śmierć  męczeńska bo nasi Rodacy poddani zostali torturom i okrucieństwom których nie jesteśmy w stanie pojąc że cos takiego mogło mieć miejsce. 

Zatrzymywano się przy Krzyżu aby chociaż przez chwilę  pomodlić się za Rodaków o których kazano milczeć przez 70 lat, o których pamięć wymazano ze wszystkich podręczników szkolnych. Tym bardziej wczorajsze święto  napawa optymizmem że młodzież stawała w zadumie na tym symbolicznym miejscu i tym bardziej jest budującym że wiedzę o zbrodni Wołyńskiej czerpała z lekcji historii.

Jednak jak wiele jest jeszcze do zrobienia niech świadczą fakty że oto młode matki i ojcowie na pytania dzieci – kto tutaj zginął – jacy żołnierze – dlaczego – kto ich pozbawił życia – nie potrafili nic odpowiedzieć swoim pociechom.  Nie było ani chwili aby przy ustawionym Krzyżu Wołyńskim ktoś się nie modlił, bardzo wzruszająca chwila była kiedy uczono dzieci modlitwy za zmarłych w tym miejscu oraz proszono ich o znak uczynienie znaku krzyża. Całymi rodzinami przystawano aby zapalić symboliczny znicz, których mnogość rosła z każdą minutą. 

W południe watę honorową przy Krzyżu Wołyńskim zaciągnęli żołnierze. Symboliczne miejsce pamięci w Lublinie o zbrodni na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich było miejscem wielu spotkań Kresowian którzy jak mówili przez wiele lat nie mogli podzielić się tym czego doświadczyli od Ukraińców a bardzo często od sąsiadów z którymi żyli w bardzo przyjaznych relacjach.  To że dożyli czasu że mogą stanąć dzisiaj przy tym skromnym ale symbolem zbrodni Wołyńskiej  jest im jak by lżej na duszy i pozbyli się uczucia jak by ktoś ich trzymał za gardło aby nie wypowiedzieli słowa o tym co widzieli albo co przekazali im dziadkowe lub ojcowie którzy cudem przeżyli. 

Wielu Kresowian dzieląc się przeżyciami płakali i nie starałem się ich powstrzymać  bo wiedziałem że jest to reakcja człowieka którego skrzywdzono i któremu zabroniono przez wiele lat o tej krzywdzie mówić. Pytano mnie kiedy w końcu w Lublinie stanie Pomnik pomordowanych na Wołyniu i dlaczego ta procedura uzyskania zgody tak długo trwa – kto stawia trudności, kto blokuje tą inicjatywę. Wyrażano pozytywną opinie o naszym projekcie pomnika że nie jest to tylko bryła kamienna ale posiada przekaz, wołanie o krzyże na miejscu Ludobójstwa Rodaków oraz o ekshumacje oraz pochówki godne człowieka. Wyrażono również  bardzo pozytywnie się o tym że na pomniku będą kute krzyże bo pomnik będzie posiadał tak zwane sacrum miejsce zadumy i modlitwy nad tak tragiczną kartą historii naszej Ojczyzny.

Zapada wieczór Krzyż Wołyński  otoczony wieloma zniczami jest jedną łuną ognia wołającą do Boga za dusze pomordowanych. Patrząc na powyższe w skupieniu i ciszy wieczoru byłem przekonany że modlitwa dzisiaj tutaj zanoszona za Rodaków została wysłuchana.    

Zdzisław Koguciuk

 

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. W Lublinie stanie pomnik

W Lublinie stanie pomnik ofiar ludobójstwa na Wołyniu

Pomnik ofiar ludobójstwa na Wołyniu stanie w Lublinie. Od trzech lat
o jego budowę zabiegał społeczny komitet reprezentujący środowiska
kresowiaków.

Rada miasta przyjęła już
ostateczną uchwałę o wyrażeniu zgody na budowę pomnika. Obywatelską
inicjatywę poparło ponad 1,1 tys. mieszkańców Lublina. Starania trwały
trzy lata – powiedział przewodniczący społecznego komitetu budowy
pomnika Zdzisław Koguciuk.

Najpierw
były starania o Skwer Ofiar Wołynia i zbieranie podpisów poparcia, potem
ustalanie napisu na pomniku, żeby był właściwy, bo chciano pominąć
słowo „ludobójstwo”, wreszcie proces kompletowania dokumentów i dwie
uchwały rady miasta – intencyjna i ta ostateczna. Myślę, że w końcu
dojdzie to już do finalizacji
– zaznaczył Koguciuk.

Inicjatorzy chcą, aby pomnik był gotowy
latem przyszłego roku. Będzie sfinansowany ze składek społecznych. Ma
kosztować około 50 tys. zł, dotychczas zebrano kilkanaście tysięcy
złotych.

Pomnik ma stanąć na Skwerze Ofiar
Wołynia, przy ul. Głębokiej, obok zabytkowego cmentarza. Będzie zrobiony
z narzutowego głazu ustawionego na podeście z granitu. Na głazie wyryty
ma być napis głoszący m.in. „W hołdzie Polakom z Wołynia i Kresów
Południowowschodnich, ofiarom ludobójstwa dokonanego na ludności
polskiej przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939-1947”.

Na pomniku wyryte mają być ludzkie
twarze wykrzywione cierpieniem oraz krzyże. Monument będzie zwieńczony
godłem przedwojennego województwa wołyńskiego. Koncepcja monumentu
powstała w gronie jego inicjatorów, wykonać ma go miejscowy kamieniarz
Witold Marcewicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl