Trzecia ofensywa Strasznej Sitwy Smolara. Zima 2015-Wiosna 2016-Jesień 2018. Jesień2019-wiosna 2020

avatar użytkownika Maryla

"Teraz nadszedł moment, by odzyskać Polskę" - pisał przed wyborami w 2007 r.  AdamMichnik. No i znaleźli się tacy, co odzyskali Polskę dla środowiska Adama Michnika.   "Polska warta jest obrony i wspólnej troski. Przez dwa lata patrzyliśmy - sparaliżowani niczym królik przez węża - na proces stopniowej konfiskaty państwa polskiego przez Jarosława Kaczyńskiego i jego sojuszników. Teraz nadszedł moment, by odzyskać Polskę" - pisał przed wyborami w 2007 r. Adam Michnik. Poniżej cykl tekstów publikowanych wówczas na łamach "Gazety Wyborczej"
http://wyborcza.pl/8,75402,4593398.html

Michnik w wywiadzie z Danielem Cohn Benditem stwierdził: Mój ojciec byl bardzo znanym działaczem komunistycznej partii przed wojną, siedział osiem lat w więzieniu.

Ozjasz Szechter - ojciec Adama Michnika w dwudziestoleciu międzywojennym aktywnie działał w ruchu komunistycznym. We Lwowie był członkiem młodzieżowej bojówki komunistycznej i jednym z funkcyjnych działaczy nielegalnej Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Ozjasz Szechter był starym, wypróbowanym agentem Moskwy w Polsce. Wchodził wraz z Brystygierową / Krwawą Luną /, Bermanem, Chajnem, Groszem, Kasmanem i innymi w skład wydzielonej komórki, bezpośrednio podporządkowanej Moskwie.

Po wojnie Szechter był członkiem kierownictwa Komitetu Organizacyjnego Żydów w Polsce. Wg. publikacji Instytutu Pamięci Narodowej brał udział w operacji szpiegowskiej NKWD przeciw Polsce pod kryptonimem "Koń trojański". Miał być za to aresztowany i skazany w t. zw. procesie łuckim w 1934 roku. Adam Michnik twierdzi, że nie jest to prawda i domagał się od IPN sprostowania informac ji o działalności szpiegowskiej ojca, a wobec odmowy skierował sprawę do sądu domagając się przeprosin. W rzeczywistości bowiem ojciec Adama Michnika został skazany nie za szpiegostwo, a za "próbę zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego". Ponieważ czyn ten był wg. ówczesnego prawa zagrożony wyższą karą niż szpiegostwo, warszawski sąd powództwo A. Michnika oddalił. Sąd Apelacyjny natomiast uchylił wyrok I instancji i nakazał stronie pozwanej /IPN/ przeprosiny powoda - Michnika. Wyrok jest prawomocny. IPN zapowiedział kasację do Sądu Najwyższego. Dr Piotr Gontarczyk w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" wyraził opinię: " W moim przekonaniu Adamowi Michnikowi mogło chodzić nie tyle o ochronę dóbr osobistych, ile o sprawdzenie jak daleko może się posunąć w terroryzowaniu debaty publicznej i świata nauki za pomocą pozwów sądowych. Odnosiłem wrażenie, że za pomocą tej metody Michnik chciał ograniczyć możliwość badania niektórych tematów

Michael w 2011 roku pisał o Strasznej Sitwie Smolara Konstrukcja pasożyta dławiącego Polskę jest dobrze znana,..   IMPERIUM ZŁA ATAKUJE.

Pisanie o "Gottwaldzie", "Ordynackiej", "Smolnej", "Trójkącie Buchacza" i innych klubach aroganckich pasożytów, to tylko część większej całości, tylko część układanki, doskonale pasująca do pozostałych klocków, składających się na budowę makabrycznego TERMINATORA polskiej przyszłości. Jest na przykład "układ NGO", który w postaci sitwy "SSS" przeniknął wszelkie polskie elity, zawłaszczając wolność myśli i idei. Jest to agresywna czołówka wojny aksjologiczej, niszcząca wszytko, co kojarzy się z istotą polskości, jej kulturą, miłością, wiarą, nadzieją oraz honorem, cnotą i godnością narodową. Jest to konglomerat, którego początkiem jest tzw OPEN SOCIETY, zamieniający Polaków w mediotów.

Pisałam i ja na Blogmedia sporo o SSS*. Szef SSS* prof. Aleksander Smolar prezes Fundacji Batorego szykuje grunt pod wybory. RAZEM. 

Aleksander Smolar, prominent Unii Wolności i komunistyczny ideolog Jerzy Wiatr o "Solidarności" w TVN24.

Fundacja Batorego szykuje sie na wybory prezydenckie- Kampania "Gdziekolwiek będziesz, zagłosuj"

„Gdziekolwiek będziesz, zagłosuj” jest kolejną, ogólnopolską kampanią profrekwencyjnej koalicji organizacji pozarządowych. Zrealizowała ona także akcje „Zmień kraj, idź na wybory” przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku oraz „Pępek Europy” zachęcającą do wzięcia udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku. Głównym celem tych kampanii jest zwiększenie frekwencji wyborczej w Polsce.

Inicjatorzy koalicji:
Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja FOR, Fundacja Projekt: Polska, Polska Fundacja im. Roberta Schumana, Instytut Spraw Publicznych, Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej, Izba Wydawców Prasy, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, Stowarzyszenie Szkoła Liderów, Związek Firm Public Relations.

W skład koalicji wchodzą również agencje: PZL, Profile, On Board Public Relations, Partner of Promotion, Interactive Advertising Bureau Polska (IAB), Value Media, Dom Mediowy Mediaedge: CIA.

 

Ostatnio, w 2015 roku:

Unia Wolności Bis o nazwie Nowoczesna.pl z Balcerowiczem, Frasyniukiem i Olechowskim. Precz z komuną !

Odzyskujemy Polskę od Michnika. Pierwszy krok - prezydentem Andrzej Duda.

Ale hydra podniosła łeb i atakuje w kraju i za granicą, nie chce oddać Polski.

12 grudnia partyjno-opozycyjny Marsz KOD i antyKOD Narodowców w Warszawie

KOD By VANESSA GERA, Associated Press Poles fearing attack on democracy by government join protest

Komitet Obrony Demokracji

 

wyjazd_bus

Zmień kraj. Idź na wybory.

Forum Obywatelskiego Rozwoju przystąpiło do szerokiej koalicji organizacji pozarządowych, które wsparły kampanię społeczną "Zmień kraj. Idż na wybory." (realizowaną m.in. na stronie www.21pazdziernika.org.pl). FOR prowadziło również sekretariat kampanii.

http://www.for.org.pl/pl/zmien-kraj

Przeczytaj raport o przebiegu kampanii "Zmień kraj. Idź na wybory" i rekomendacje na przyszłość.

27 lutego spotkamy się na marszu „My, Naród!”. Naród, czyli wszyscy, którzy żyją w Polsce, którzy czują się z Polską związani, którzy wiążą z Polską swoją przyszłość. Nie dajmy sobie odbierać właściwego znaczenia słowa naród. Nie dajmy go zawłaszczyć tym, którzy chcą dzielić i wykluczać. Dla nas słowo naród brzmi dumnie. Bo zaprasza do wspólnoty. Wspólnoty otwartej, szczerej i gościnnej. Wspólnoty, w której każdy znajdzie swoje miejsce.

https://www.facebook.com/KomitetObronyDemokracji/

Unia Wolności Bis o nazwie Nowoczesna.pl z Balcerowiczem, Frasyniukiem i Olechowskim. Precz z komuną !

Powstanie partia Leszka Balcerowicza? Ryszard Petru założył stowarzyszenie Nowoczesna.pl 

Założyliśmy stowarzyszenie i mam olbrzymi odzew w kraju. Jest w Polsce przestrzeń na ugrupowanie wolnorynkowe - powiedział w poniedziałkowym wywiadzie radiowym Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Przyznał, że współpracuje z prof. Leszkiem Balcerowiczem oraz byłym posłem Władysławem Frasyniukiem.

Jeśli Trybunał Konstytucyjny oraz Komisja Wenecka uznają, że zmiany w przepisach o TK są niezgodne z prawem, a rząd nie uszanuje opinii tych instytucji, to 12 marca w Warszawie odbędzie się demonstracja w obronie Trybunału - zapowiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Jak przypomniał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Petru, 8 i 9 marca Trybunał Konstytucyjny ma się zająć nowelizacją ustawy o TK autorstwa PiS. - Spodziewamy się, że zgodnie z naszym wnioskiem do TK okaże się, iż ta nowelizacja była niekonstytucyjna - stwierdził.

Ryszard Petru poinformował, że 12 marca chce zorganizować demonstrację, po tym jak ws. TK wypowie się sam Trybunał i Komisja Wenecka. – Demonstracje muszą mieć charakter polityczny na pewnym etapie i muszą żądać konkretnych zmian, a nie tylko być formą protestu – tłumaczył. Dodał, że już teraz wystąpił z inicjatywą demonstracji, ponieważ „antycypuje” rozstrzyganie TK oraz Komisji Weneckiej niekorzystne dla Prawa i Sprawiedliwości. Celem demonstracji – jak mówił lider Nowoczesnej – jest wyrażenie sprzeciwu i zmuszenie rządzących do „przywrócenia ładu konstytucyjnego” .

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19627934,warszawa-nowoczesna-zapowiada-duza-demonstracje-w-obronie-tk.html
 

W 1990 roku od 12 kwietnia do 27 czerwca w archiwach MSW buszował współtwórca III RP - Adam Michnik. To buszowanie nazwano „komisją Michnika”. W jej skład weszli: jej przewodniczący dyrektor Archiwum Akt Nowych Bogdan Kroll, prof. Jerzy Holzer historyk z PAN, historyk prof. Andrzej Ajnenkiel i właśnie Adam Michnik, ówczesny poseł OKP oraz jednocześnie redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”. Dziś wiadomo, że nie dopuszczono tych ludzi do akt wytworzonych przez Departament I MSW, czyli wywiad, więc panowie skoncentrowali się na aktach Departamentu III zajmującego się walką z działalnością antypaństwową w kraju. Niemal na pewno otrzymali oni dostęp do akt osobowych byłych współpracowników UB i SB. No to w takim razie czyż nie przyszedł czas na przecięcie tych podłych spekulacji i udowodnienie, że członkowie „komisji Michnika” nie posiadają u siebie żadnych dokumentów, zaś wszelkie oskarżenia są jedynie wściekłym atakiem „oszalałych pisowców”? Adam Michnik powinien jak najszybciej zaprosić do siebie prokuratorów z IPN. Dlaczego on? Bo jako jedyny z członków komisji żyje.

wpolityce.pl

Na drodze zdrady

Ale poparcie niemieckie i żydowskie, aczkolwiek bardzo ważne, może być niewystarczające, dlatego RAZWIEDUPR mobilizuje piątą kolumnę w kraju, sięgając po najgłębsze rezerwy. Nie mówię o środowisku skupionym wokół „Gazety Wyborczej”, bo ona stanowi fragment lobby żydowskiego, ani nawet o konfidentach, jak na przykład słynny agent „wywiadu gospodarczego”, przy innych okazjach nazywany „panem pięć procent” - ale o rezerwach pochodzących jeszcze z czasów stalinowskich. Kiedy widzimy manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, trudno wśród demonstrantów nie rozpoznać twarzy zasłużonych pracowników wiadomego resortu. Na razie w obronie demokracji tylko podskakują, ale jakby przyszło co do czego, to przypomnieliby sobie różne metody walki o demokrację z czasów dobrego fartu i z przyjemnością wróciliby do ulubionych zajęć. Myślę, że już teraz manifestowanie w obronie demokracji powinni rozpoczynać od odśpiewania hymnu Komitetu Obrony Demokracji, który mógłby zaczynać się tak: Stalin wszystkich bojów naszą chwałą, Stalin to młodości naszej brat! Dzierżyńskiego i Bermana wspominając, demokrację krzewi resort nasz! Pan Mateusz Kijowski – „na utrzymaniu żony” - z punktu widzenia RAZWIEDUPR-a na pewno ma wiele zalet i nawet był przyjmowany przez unijnych dygnitarzy z rewerencją należną prezydentowi, ale – powiedzmy sobie szczerze – Stalin, Dzierżyński i Berman, jako patroni Komitetu Obrony Demokracji wyglądają znacznie lepiej.

Nigdy jednak nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Archimedes twierdził, że jeśli będzie miał odpowiedni punkt oparcia, to ruszy z posad całą Ziemię. Kierując się tą myślą RAZWIEDUPR również poszukuje odpowiedniego punktu oparcia, żeby wysadzić w powietrze aktualny rząd i na jego miejsce wstawić swoich figurantów, czy to z Platformy Obywatelskiej, czy to z Nowoczesnej, czy też z jakiejś innej formacji, złożonej z odkomenderowanych konfidentów.

"i Demokraci" bez lewicy z SLD. Kwaśniewski, Siwiec i Palikot, Kalisz na posyłki. Program minimum, co łaska.

Bul Komorowski, Jacek Karnowski, Zygmunt Bauman i Wałesa - kampania wyborcza PO w Sopocie.

Prezydent Bronisław Komorowski na Europejskim Forum Nowych Idei

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,125,europejskie-f...

Europejskie Forum Nowych Idei, 28-30 Września 2011

Etykietowanie:

93 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. młodzi SSSmolara i młodzi prawicy

http://www.euronews.com/2016/02/12/determined-youth-of-poland-use-social...
By Hans von der Brelie | With MARNEY CARMICHAEL (ENGLISH VERSION), JAN BUDZOWSKI (CAMERA)

WUEM ENCEHA - 14/02 (Oficjalny klip) // prod. adeL
14.02.1942 to powstanie Armii Krajowej, a konkretniej jej przekształcenie z ZWZ do AK.
Dbajmy o to co polskie, nie inne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Jedno z najważniejszych


Jedno z najważniejszych anglosaskich pism społeczno-kulturalnych -
"The New York Review of Books" - publikuje artykuł wzywający do
pozbawienia Polski funduszy unijnych


"Wstrzymanie unijnych funduszy żadnym razie
nie musi być oparte na dowodach ich rozkradania. (...) Dlaczego płacić
ludziom, którzy podminowują Unię byle tylko utrzymać się u władzy?
Dlaczego kupować brokuły tym, którzy mówią, że ich w żadnym razie nie
lubią?"

"Guardian"o fenomenie Kaczyńskiego. "Pół Yoda, pół Lagerfeld"
We wtorkowym
"Guardianie" znalazł się obszerny artykuł, w którym autor-Christian
Davies stara się wytłumaczyć historię wolnej Polski, zastanawiając się
przy tym nad fenomenem Jarosława Kaczyńskiego.
"Jarosław Kaczyński przekonał Polskę, że zagrażają jej mroczne, lewicowe
siły - i został najpotężniejszym człowiekiem w kraju" - rozpoczyna
autor swój obszerny wywiad opatrzony słynnym już zdjęciem z niemieckiej
parady karnawałowej, przedstawiającym karykaturę Kaczyńskiego,
trzymającego pod butem Polskę.

Tekst Christiana Daviesa to analiza sytuacji
politycznej w Polsce po 1989 roku zmierzająca do wyjaśnienia czytelnikom
fenomenu dojścia do władzy partii Kaczyńskiego, określanego jako
"polski odwrót od liberalnej demokracji". Zdaniem autora Kaczyński swoje
zwycięstwo zawdzięcza umiejętnemu wykorzystaniu istniejących
w społeczeństwie antagonizmów do realizacji własnych ambicji
politycznych.

W swoim wywodzie i przeglądzie historii Polski
autor odwołuje się aż do XIX-wiecznych teorii mesjanistycznych. Z nich
wywodzi etos nierównej walki Polski z imperium Katarzyny Wielkiej
i widma Polski jako "oblężonej twierdzy". Zdaniem Daviesa, ten sam motyw
wykorzystuje Jarosław Kaczyński. W obecnych czasach jako wrogowie mają
być przedstawiani m.in. "multikulturowość, homoseksualizm, zachodni
konsumpcjonizm, mogą to być żydzi lub czerwoni wychodzący spod łóżek".
- Mówiąc inaczej, wrogowie i zdrajcy Polski są odwieczni, zawsze obecni,
dlatego jej obrońcy i bohaterowie też muszą trwać wiecznie - wyjaśnia
fenomen Kaczyńskiego.

"Pomimo że Kaczyński nie wchodzi w skład
rządu, premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda działają pod jego
patronatem. Szara eminencja polskiej polityki, mentor - pół Yoda, pół
Karl Lagerfeld - rządzi 40 milionowym krajem z biura przewodniczącego
partii" - pisze autor.

"Pozostaje niejasne, czy Jarosław sam jest
więźniem logiki systemu politycznego, w którym dorastał, czy po prostu
został w lub po prostu zaprzągł go do tego, aby zemścić się na porządku
konstytucyjnym ustanowionym podczas jego nieobecności przez
establishment, który zostawił go na zimnie (odrzucił go).  Nie ulega
za to wątpliwości, że jego odmowa zaakceptowania faktu, że Polska jest
wolnym krajem, uczyniła z niego najpotężniejszego człowieka w jednym
z największych krajów w Europie - kończy "Guardian".

"Guardian"


Plan Sorosa i Sachsa 1989 r realizowany przez Balcerowicza i zmiana w 2011 r. Dezercja czy nowy plan?


Plan Sorosa wdrożony przez Balcerowicza i skutki: FOZZ, Oscylator, bankructwa, afery bankowe


Publicysta "The Guardian" o Polsce: "Za 6 miesięcy zmiany kadrowe i
instytucjonalne zajdą tak daleko, że inne kraje machną na Polskę ręką"


"W szalenie szybkim tempie zaczęła się próba orbanizacji Polski. To jest ewenement na skalę europejską".


Cudowne dziecko Baumana i Grossa łka nad niewdzięcznością Polaków. Czy ktoś jeszcze słucha Sierakowskiego?

Jeśli prezydent Duda odbierze Grossowi
Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP, zdaniem twórcy „Krytyki Politycznej"
w świat pójdzie kolejny sygnał o tym, iż Polacy - tak, tak -
prześladują Żydów!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. targowica


KOD Polonia USA




Polonia z KOD pisze list do Kerry'ego. Przed rozmową z Waszczykowskim


Szanowny Panie Sekretarzu,

W związku ze zbliżającym się
spotkaniem Pana z polskim Ministrem Spraw Zagranicznych Witoldem
Waszczykowskim, my - amerykańscy obywatele i członkowie
polsko-amerykańskiej społeczności - piszemy, aby wyrazić nasze poważne
obawy dotyczące erozji instytucji demokratycznych, poszanowania praw
człowieka i rządów prawa w Polsce, wywołane przez niedawne działania
polskiego rządu.

Jak Panu wiadomo, przez minione trzy
miesiące władze ustawodawcze i wykonawcze w Polsce działały bezpośrednio
wbrew Trybunałowi Konstytucyjnemu - najwyższemu organowi władzy
sądowniczej - i uchwalały prawa ograniczające w przyszłości jego
zasadnicze umocowanie do rozpatrywania zgodności przepisów z
Konstytucją. Ostatnio wprowadzone przepisy prawa wyeliminowały
niezależność państwowych mediów, stawiając wolność prasy w
niebezpieczeństwie.
Nowe
ustawodawstwo, które rozszerza dostęp rządowy do danych cyfrowych,
pozwala na większy nadzór policji oraz stawia urząd Rzecznika Praw
Obywatelskich pod kontrolą polityczną, wzbudza poważne obawy co do
poszanowania praw obywateli. Działania te - i inne, zbyt liczne, by
wymieniać je tu - zostały powszechnie potępione przez międzynarodowe
organizacje prawnicze, dziennikarzy i grona akademickie. Pozostają one
również w niezgodzie z wartościami, jakie reprezentują Stany Zjednoczone
i jakich oczekują one od swoich międzynarodowych sojuszników.

13 stycznia 2016
r. Komisja Europejska była wystarczająco zaniepokojona, aby rozpocząć
proces ewaluacji potencjalnych zagrożeń dla rządów prawa w Polsce -
krok, który jest niespotykany w historii
Unii Europejskiej. W ubiegłym tygodniu Komisja Wenecka, ciało doradcze
Rady Europy, podjęła dwudniowe spotkania z polskimi urzędnikami w celu
wyjaśnienia obaw o niedawne zmiany ustawodawcze w Trybunale
Konstytucyjnym, które są niezgodne z normami demokratycznymi.
Międzynarodowe organizacje chroniące prawa człowieka, w tym Amnesty
International, Human Rights Watch i Freedom House, wydały ostrzegawcze
noty w związku ze zmianami w Polsce. Ostatnio senatorowie McCain, Durbin
i Cardin podjęli niezwykły krok, kierując list otwarty do premier
Polski Beaty Szydło, w którym wyrazili wiele podobnych obaw.


Stany Zjednoczone nie w mniejszym stopniu niż organy międzynarodowe i
organizacje, które już otwarcie występowały przeciwko działaniom
obecnej władzy w Polsce, są definiowane przez swe zaangażowanie w rządy
prawa i demokracji zarówno w kraju, jak i za granicą. Rzeczywiście,
wsparcie Stanów Zjednoczonych walnie przyczyniło się do ponownego
ustanowienia demokracji w Polsce w 1989 r., po dekadach komunistycznych
rządów. Dziś, tak jak w latach 70. i 80. XX wieku, perspektywy wolnego,
demokratycznego polskiego państwa, z prawami obywatelskimi
przysługującymi wszystkim, są ponownie zagrożone. Jak w tamtym okresie,
dziesiątki tysięcy obywateli Polski wyszło na ulicę, aby pokojowo
protestować przeciwko łamaniu przez obecny rząd zasad demokracji i
rządów prawa. Jak w tamtym okresie, Polacy w Ameryce popierają walkę
swoich rodaków o zachowanie długoletniej - aczkolwiek kruchej - tradycji
demokratycznej w Polsce i żywią nadzieję, że Stany Zjednoczone
utrzymają swe historyczne i wierne poparcie dla tej tradycji.

Ze wszystkich tych powodów Komitet Obrony Demokracji - KOD Polonia USA
- zwraca się do rządu Stanów Zjednoczonych o kontynuowanie swego
zaangażowania w ochronę demokracji i wolności w Polsce w obliczu tego
najnowszego zagrożenia. Nasze wspólne, wysoko oceniane oddanie
demokracji, wolności i poszanowaniu prawa wymaga, aby jakikolwiek rząd,
który chce nazywać siebie sojusznikiem Stanów Zjednoczonych oraz
poszukuje w USA wsparcia i oczekuje współpracy, wyraźnie zrozumiał, że
szacunek dla demokratycznych norm i praw obywatelskich jest punktem
odniesienia, warunkiem niepodlegającym negocjacji. Nakłaniamy Pana, by
wzajemne obawy Stanów Zjednoczonych i Polaków w związku z obecnym
atakiem na instytucje demokratyczne i społeczeństwo obywatelskie w
Polsce stanowiły główną kwestię w kolejnych relacjach z rządem
Rzeczypospolitej Polskiej - począwszy od spotkania w tym tygodniu z
Ministrem Waszczykowskim.

Z poważaniem,

Peter Jan Wlodarczyk, President
Tom Kokocinski, Vice President
Andre Hryn, Treasurer
Kinga Kosmala, Secretary
Jonathan Lahn, Director

Tekst oryginalny listu:


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,95892,19633203,list-kod-polonia-usa-do-sekretarza-stanu-johna-kerry-ego.html#ixzz40LV7EHdy

Drodzy Senatorzy Cardin, McCain oraz Durbin,

W imieniu Komitetu Obrony Demokracji - KOD Polonia USA, piszemy do Panów, aby wyrazić naszą wdzięczność za list do premier Polski Beaty Szydło z dnia 10 lutego 2016 roku.


KOD Polonia USA jest amerykańskim oddziałem Komitetu Obrony
Demokracji. Grupy złożonej z obywateli, którzy sprzeciwiają się atakom
na demokratyczne instytucje i społeczeństwo obywatelskie w Polsce.


Jesteśmy niezależną grupą zrzeszającą obywateli ze wszystkich
środowisk, o różnych poglądach politycznych, którzy jednoczą się, aby
wyrazić sprzeciw wobec antydemokratycznych działań rządu premier Szydło,
które podejmowane są od przejęcia władzy w listopadzie 2015 roku. Część
z nich została opisana w liście z dnia 10 lutego 2016 roku.(..)




http://solidarni2010.pl/32690-polonia-amerykanska-w-reakcji-na-list-sena...

Solidarni2010 i Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku odpowiadają Senatorowi McCainowi oraz dwóm innym Senatorom, autorom oburzającego listu do pani premier Beaty Szydło!

Wzywamy wszystkich Polaków w USA do wysyłania protestów w związku z tym haniebnym listem!

Poniżej polska wersja naszej odpowiedzi do Senatorów Johna McCaina, Bena Cardina oraz Richarda Durbina.
Pod listem linki do stron internetowych tych senatorów.

(..)
Drogi Senatorze,

Namawiam Pana, w imieniu swoim jak i wielu Amerykanów polskiego pochodzenia, do zapoznania się z faktami, zanim włączy się Pan w sprawy innego państwa, sprawy tak delikatne, jak mandat do rządzenia nadany przez Naród, który jest największym przyjacielem Ameryki w Europie.

Przygniatające zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach w zeszłym roku ukazuje niezbicie, jak bardzo Polska potrzebuje reform i jak bardzo Polacy tych reform chcą!

Polskie społeczeństwo, jak pokazują wyniki wyborów, upoważniło Prawo i Sprawiedliwość do przeprowadzenia koniecznych zmian. Według tych samych wyników, 90% Polaków zamieszkałych w USA głosowało właśnie na PiS, wyrażając tym swą wolę przeprowadzenia reform w Polsce. Wielu z nas w wyborach do Senatu USA głosowało na Pana. Mamy te same amerykańskie wartości, dlatego głosowaliśmy na Pana. Jesteśmy więc zdumieni, że wybrał Pan w tym sporze stronę przeciwną, wrogą zarówno nam jak i Ameryce.

Skoro podważa Pan w ten sposób dekady ciężkiej pracy, często bardzo niebezpiecznej, całych generacji Amerykanów polskiego pochodzenia i Polaków zamieszkałych w Ameryce mającej na celu odzyskanie przez Polskę demokracji i praworządności, to my protestujemy przeciw Pana mieszaniu się w sprawy suwerennego Państwa Polskiego, przeciw Pana listowi do Pani Premier Beaty Szydło.

Żądamy, aby zapoznał się Pan z faktami. Osobiście bowiem głęboko wierzę, że kiedy już posiądzie Pan wiedzę na temat co właściwie dzieje się w Polsce, stanie się Pan gorącym zwolennikiem zmian i reform w kraju, który jest najbardziej oddanym sojusznikiem USA.

Z uszanowaniem
Witold Rosowski,
Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku
Solidarni2010 NY/NJ

Oto linki do stron internetowych senatorów:

http://www.cardin.senate.gov/contact/
https://www.durbin.senate.gov/contact/email
https://www.mccain.senate.gov/public/index.cfm/contact-form


Marsz "My, Naród!"
https://www.facebook.com/events/1693154147595269/

#KODdlaNarodu
#KOD4People
#KOD
www.facebook.com/KomitetObronyDemokracji

Zbieramy się na Błoniach Stadionu Narodowego

KOD to tysięce ludzi w całej Polsce i na świecie. Pokażmy, ile nas KODerek i KODerów jest naprawdę!

Niech wszyscy zobaczą, że KOD "się nie kończy", że to nie tylko "garstka", jak o nas piszą nam nieprzychylni.

Spotkajmy się wszyscy w jednym miejscu i pokażmy jaką jesteśmy siłą.

Będziemy zbierać podpisy pod naszym, KODowskim, projektem ustawy o Trybunale.

Goście

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Bielan: "Wszystko zmierza do

wPolityce.pl/Wirtualna Polska


Bielan: "Wszystko zmierza do tego, by powstała wspólna lista KOD, Platformy i Nowoczesnej"


"Nie wiem, kto zorganizował KOD i kto za
nim stoi tak naprawdę. Jest tam wielu społeczników, ale kręcą się tam
również ci, którzy chcą upiec polityczną pieczeń".

Polityk był również pytany o demonstracje antyrządowe organizowane przez Komitet Obrony Demokracji.

KOD jest pompowany medialnie - widać, które
media kibicują i trzymają za niego kciuki. Wszystko zmierza do tego,
by powstała wspólna lista KOD, Platformy i Nowoczesnej. (…) Nie wiem, kto zorganizował KOD i kto za nim stoi tak naprawdę. Jest tam wielu społeczników, ale kręcą się tam również ci, którzy chcą upiec polityczną pieczeń


ONZ krytykuje Węgry. „Rząd Orbana doprowadził do osłabienia demokracji”

Specjalny
wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych na Węgry Michel Forst
ogłosił we wtorek, że „demokracja w tym kraju została osłabiona”, zaś...

Forst stwierdził, że działające na Węgrzech organizacje pozarządowe cierpią z powodu „zastraszania i stygmatyzacji”.
– Aktywiści broniący praw człowieka poddawani są naciskom i krytyce ze strony rządowych funkcjonariuszy – zaznaczył.
Krytykowanie rządu jak wspieranie terroryzmu
Dodał, że sytuacja NGO stała się trudniejsza, odkąd nasilił się kryzys migracyjny, ponieważ stworzono atmosferę zastraszania „tych, którzy myślą na temat tego kryzysu inaczej niż władze”.
Wysłannik ONZ stwierdził, że rząd Orbana „wiąże uchodźców z terroryzmem”, a krytykowanie rządu - niechętnego migrantom - przedstawiane jest jako wspieranie terroryzmu.
Pełny raport Forsta na temat Węgier zostanie opublikowany wiosną przyszłego roku.


Środa: Partia Razem jest egzotyczną inicjatywą, nieco oderwaną od rzeczywistości

W toczącej się polemice między gazetowym Hayekiem (Wojtek Maziarski) i
gazetowym Keynesem (Jacek Żakowski), której przedmiotem jest ostatnio
ocena KOD versus Partia Razem, niewątpliwie, choć wbrew wszelkim
epitetom, które otrzymuję całe życie jako "lewacka feministka", trzymam
stronę Maziarskiego i KOD-u. I to nie dlatego, że nie jestem "lewacką
feministką" (jestem socjalliberalną).PiS jak najbardziej wyraża wspólnotę, bo nie tylko mówi w imieniu narodu
i wszystkich Polaków, ale również otrzymuje wyraźne wsparcie obywateli i
obywatelek. A po spłaceniu długów wyborczych (500 plus, wczesne
emerytury) będzie miał większe. I to mimo że wyraża to, co najbardziej
konserwatywne, hierarchiczne, wsteczne i - nie waham się tego powiedzieć
- "ciemne" w naszej wspólnocie (ksenofobia, zawiść, separatyzm itp.).


Więc w sprawie projektu „ » Nie «dla PiS” zgadzam się z Maziarskim. To
priorytet. Spory trzeba odsunąć na bok i razem maszerować przeciw. W
tłumie nie wszyscy muszą się lubić, lecz jedynie tłum jest w stanie
pokazać siłę, która przeciwstawi się dzisiejszej „wspólnotowej” polityce
PiS.

Wartości przez nas cenione z reguły przybierają
postać hierarchii. Przez dziesiątki lat na jej czele była niepodległość.
Nawet radykalne jak na XIX wiek ugrupowania feministyczne traktowały
niepodległość jako pierwszy punkt politycznego programu. Dziś są to:
demokracja, państwo prawa i wolność indywidualna. Walczymy z jednej
strony z autorytaryzmem i bezprawiem, z drugiej - z kolektywizmem typu
rodzinno--narodowego (jednostka - niczym, rodzina i naród - wszystkim).


Inne sprawy i wartości powinny mieć charakter drugorzędny.
Zjednoczenie wokół projektu „ » Nie «dla PiS”, czyli KOD-u, może mieć
charakter pragmatyczny, a nie programowy, ekonomiczny czy tożsamościowy.
W odzyskanej demokracji drogi wielu mogą się rozejść. I dobrze będzie,
jeśli tak się stanie. Różnorodność jest siłą demokracji. Ale nie
opozycji. Jeśli będziemy się różnić co do priorytetów, przegramy.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,19636569,razem-przeciw.html

fot. wPolityce.pl/TVN24

Bielan o sprawie Łączewskiego: "Musiałbym uwierzyć, że ktoś podał mu narkotyki, by udał się na spotkanie z Lisem"

"Im bliżej będzie wyborów, tym intensywniejsze będą rozmowy o zjednoczeniu opozycji >w obronie demokracji<".

Musiałbym uwierzyć, że ktoś włamał się do jego komputera, korespondował
z fałszywym Tomaszem Lisem, zrobił mu zdjęcie akurat, kiedy się
wdzięczy do komputera, i jeszcze podał narkotyki, by udał się
na spotkanie z Tomaszem Lisem i przekonał go, jak skutecznie walczyć z PiS

— mówi Bielan w wywiadzie dla „Super Expressu”.

To bardzo poważna afera, bo pokazuje kłopoty wymiaru sprawiedliwości i jego upolitycznienie. Liczę, że Krajowa Rada Sądownictwa podejdzie poważnie do sprawy i przeprowadzi dochodzenie w tej sprawie. Jeśli się okaże, że zarzuty się potwierdzą, to zostanie przykładnie ukarany

— dodaje.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Palikot ruszył na Niemcy.


Palikot ruszył na Niemcy. "Der polnische Pirat und sein Kampf gegen das Kruzifix"



Dieser Mann legt sich mit Polens Regierung an



Ryszard Petru steht im Sejm, dem polnischen Abgeordnetenhaus: Mit 7,6 Prozent der Stimmen ist seine Partei „Die Moderne“ dort eingezogen

Foto: REPORTER
Ryszard Petru steht im Sejm, dem polnischen
Abgeordnetenhaus: Mit 7,6 Prozent der Stimmen ist seine Partei "Die
Moderne" dort eingezogen


http://www.welt.de/politik/ausland/article152383403/Dieser-Mann-legt-sic...

Ryszard Petru jest nadzieją polskiej opozycji: Były bankier siedzi w swojej nowej partii liberalnej w parlamencie. On przygotowuje się do długiej walki przeciwko rządowi PiS.
W nim obecnie, jest nadzieja, w sali nr 101 w polskiej Izby Reprezentantów i
zrobi, co będzie musiał zrobić cztery długie lata: Atakuje.
Ryszard Petru, najbardziej znaczącą postacią polskiej opozycji zaatakował rząd. Dziennikarze naciskają go pytaniami, Petru zawsze ma odpowiedź, zwięzłą i nigdy zbyt długo.

Mówi szybko, ręce kreślą rysunek kręgi w powietrzu, wektory, a kiedy spotykają się w diament, to tylko na chwilę. Czas przerwy nie pozostaje z nim. Dla polskiej narodowej konserwatywnej rządzącej partii PiS  od
jego zwycięstwa wyborczego zależy podporządkować wymuszony marsz przez
instytucje w kraju.

Chociaż ekstra parlamentarna i ponadpartyjny ruch protestu ma pochodzić ze sobą poprzez social media. Ale jest brak namacalnego sukcesu, a ruch ten może szybko ustąpić. Wtedy nie będzie więcej w opozycji w Sejmie, Izba Niższa przyjazd - a zatem także na Petru. Ponieważ jego partia ma zaledwie pięć miesięcy po jego utworzeniu z 7,6 procent głosów. Dziś sięga w niektórych sondażach ponad 20 procent. To stawia go tuż za PiS Jarosława Kaczyńskiego.


Szykuje się duży transfer do Nowoczesnej. Chodzi o ośmiu polityków

PO straciła swoje pięć minut, a populistyczny ruch wobec programu "500
plus" pokazał prawdziwy obraz tej partii. Współpraca jest jednak możliwa
w nowych obszarach, zapraszamy także polityków PO do udziału w naszej
manifestacji – decyzja należy do nich - powiedziała Joanna Schmidt z
Nowoczesnej. Posłanka ujawniła, że w Sejmie szykuje się transfer ośmiu
osób do klubu Nowoczesnej, a rozmowy w tym celu już trwają. - Chodzi o
polityków z PO, Kukiz'15 oraz PiS; część posłów może czuć się oszukana
przez swoje macierzyste partie - stwierdziła.
Balcerowicz o słowach Dudy: Nienawistna, dzika satysfakcja
– Wstrząsnęła
mną migawka z wypowiedzi Andrzeja Dudy. Tam było tyle nienawistnej
satysfakcji, takiej dzikiej satysfakcji – mówił na antenie Radia ZET
były wicepremier, minister finansów i prezes NBP Leszek Balcerowicz.


Solidarni z Lechem na Facebooku - zmień profil, nie zmieniaj historii. Akcja dziennikarzy i czytelników

http://wyborcza.pl/1,75478,19647837,solidarni-z-lechem-na-facebooku-zmien-profil-nie-zmieniaj.html


Nie pozwólmy zakłamywać
historii - piszą naczelni Wyborczej i Onet.pl.
Na Facebooku wystartowała
akcja dziennikarzy i czytelników, którzy nie zgadzają się z manipulacją
historią Polski. 
Po rewelacjach na temat Lecha Wałęsy,
którymi od dwóch dni IPN i TVP atakują na wielką skalę, zareagowali
ludzie pierwszej "Solidarności".

- Oni chcą wymazać Lecha Wałęsę z historii Polski,
to my pokażmy naszą solidarność z nim jako człowiekiem i bohaterem,
którego opluwają. Niech profil Lecha Wałęsy, takiego, jakim pamiętamy go
z czasów karnawału "Solidarności" zagości na naszych profilach
Facebookowych - mówi Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora
naczelnego "Gazety Wyborczej".

- To temat, który powinien połączyć wydawców,
redaktorów i dziennikarzy, jak i naszych czytelników. Onet z "Wyborczą"
chce stać na straży prawdy historycznej
- podkreśla Marzena Suchan,
redaktor naczelna serwisów informacyjnych Onet, który także namawia
swoich czytelników do akcji solidarności z Lechem Wałęsą.



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19647837,solidarni-z-lechem-na-facebooku-zmien-profil-nie-zmieniaj.html#ixzz40YQjUG2y
Anna Domińska, córka Lecha Wałęsy i jej
mąż Adam Domiński powołują komitet obywatelski przy Lechu Wałęsie.
Przekonują, że nie był agentem SB, chcą bronić jego imienia i
zapowiadają budowę siły politycznej, która będzie przeciwnikiem dla
"obłędu Kaczyńskiego"
Urodzona w 1980 r. Anna Domińska jest
córką Lecha Wałęsy i dyrektorką jego gdańskiego biura. Już wcześniej
stawała w obronie swojego ojca, procesując się z Pawłem Zyzakiem,
autorem kontrowersyjnej książki "Lech Wałęsa...
A
A
A

Krzysztof Łoziński, jeden z pierwszych członków i współtwórców KOD

Krzysztof Łoziński, jeden z pierwszych członków i współtwórców KOD (ROBERT KOWALEWSKI)

"Cała PiS-owska zgraja,
wszelkie, już nie "publiczne", tylko kaczystowskie, media dostały
ekscytacji i zapału, wręcz euforii: u Kiszczaka znaleziono dokumenty -
Wałęsa to "Bolek! W programie pierwszym TVP wyświetlą film Grzegorza
Brauna "TW Bolek". Hura, hura, hura! A ja mam w dupie: czy Wałęsa coś
podpisał, mnie się chce rzygać. To, co ta ekipa robi jest moralnie
obrzydliwe" - napisał publicysta i pisarz Krzysztof Łoziński i
zaapelował, by nie współpracować z państwowymi mediami.
Krzysztof Łoziński to pisarz i publicysta, jeden z twórców Komitetu Obrony Demokracji...



TW Bolek 1 3

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

6. Wynarodowiona nierozumna pustka umysłowa, bo nie intelektualna

stawia przed publicznością fałszywe paradoksy, skłamane dylematy, kłamstwa i ohydne pomówienia, mówi etykietami i obelgami, bez przerwy posługuje się haniebnymi prowokacjami, działa jak agenci Josepha Goebbelsa, propagandziści znanej w historii antypolskiej organizacji Sicherheitsdienst*). Analiza podanych wyżej wystąpień KOD wyraźnie pokazuje, że ta dywersyjna antypolska organizacja, próbując zniszczyć przedsięwzięcia dyplomacji w międzynarodowej polityce zagranicznej państwa polskiego, zachowuje się dokładnie tak, jak wskazana poprzednio organizacja m.in. dezinformując partnerów politycznych Polski. 
Konieczne jest więc wprowadzenie do polskiego prawa karnego pojęcia zbrodni stanu  i polityki penitencjarnej, właściwej dla tego typu zbrodni. 


  Sicherheitsdienst podczas łapanki w 
  Polsce, ok. 1940 roku

*) Sicherheitsdienst des Reichsführers-SS
avatar użytkownika Maryla

7. @Michaelu

działają nie tylko jak agenci Josepha Goebbelsa, ale mają poparcie własnie z tamtych kręgów, faszystowskich Niemiec głównie i politpoprawnych lewackich kręgów "demokratycznych".

Syn Hansa Franka: Polska zmierza w kierunku autokracji
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/syn-hansa-franka-polska-zmierza-w-kierunk...

– Polska zmierza w kierunku autokracji, ma stać się zamkniętym krajem katolickim – mówi "Dużemu Formatowi" syn Hansa Franka, kierującego z ramienia Trzeciej Rzeszy, Generalnym Gubernatorstwem, Niklas Frank. Zdaniem potomka hitlerowskiego zbrodniarza w Polsce "pojawiają się tchórze pokroju (jego – red.) ojca gotowi wiernie służyć reżimowi. – By powstrzymać ten rząd na ulicę muszą wyjść miliony – dodaje, zaznaczając, że Polacy sobie z tym poradzą.
Niklas Frank, oceniając sytuację polityczną w Polsce, jest zdania, że porównania do sytuacji Niemiec z lat 30. są zasadne. – To niestety jest coraz bardziej widoczne – mówi, wskazując, że jego zdaniem, Polska zmierza w kierunku państwa wyznaniowego i autokratycznego. Jak prognozuje, obalenie rządu PiS jest możliwe, pod warunkiem, że na ulicę wyjdą "miliony". – Wierzę, że dacie radę. Polacy to cudowny naród anarchistów – dodaje.


Jan
Tomasz Gross w „Deutschlandfunk”: „Polacy zabili podczas okupacji
dziesiątki tysięcy Żydów. Teraz znów idziemy w kierunku autorytaryzmu”


„Kaczyński to frustrat pełen pretensji,
którego największym talentem jest niszczenie instytucji oraz inicjatyw,
które są mu powierzane, jak teraz polskie państwo”.

Kraj Wydarzenia

Petru: PRL łamał ludzi. System, który łamie ludzi, jest tworzony teraz przez PiSPetru: PRL łamał ludzi. System, który łamie ludzi, jest tworzony teraz przez PiS
PRL był
strasznym systemem, łamał ludzi. Niestety mam wrażenie, że system, który
łamie ludzi, tworzony jest teraz przez PiS - powiedział lider
Nowoczesnej Ryszard Petru. Polityk nie chciał komentować sprawy akcji
IPN w domu gen. Czesława Kiszczaka. - Wolałbym jednak kwestię...




Petru: bardziej niż zawartość teczek przeraża to, co robi IPN
"Zemsta Kaczyńskiego" Zdaniem Petru wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński od dawna miał świadomość tego epizodu z życia Wałęsy. - Tak długo, jak z Lechem Wałęsą blisko był, to mu ta świadomość nie przeszkadzała, jak go Wałęsa zwolnił, to zaczęła mu przeszkadzać - powiedział. - To jest trochę zemsta Jarosława Kaczyńskiego. On jest zadowolony z tego, że Wałęsa ma teraz trudne chwile. Wałęsa mógłby mniej pisać w internecie, mniej się wypowiadać, bo tak naprawdę już nie wiem, o co mu chodzi w tych jego komentarzach - dodał. Ocenił, że to "starszy człowiek, który jest samotny i nie wie jak zareagować". - Powinien zrobić krok wstecz, historycy powinni z nim porozmawiać - ocenił Petru. - Zrobili relikwię w IPN z teczki Kiszczaka, co pokazuje, że SB nami nadal rządzi - stwierdził Petru. - Rządzi nami Kiszczak z Kaczyńskim, są ręka w rękę zadowoleni, że Polacy czują się teraz zaniepokojeni - dodał. Petru stwierdził, że nie przeglądał dokumentów udostępnionych przez IPN, bo nie wie, czy są prawdziwe. - Na pewno jest to do oceny historyków. Wygląda na to, że Wałęsa został złamany swego czasu, ale trzeba ostrożnie do tego podejść - powiedział.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/petru-o-dokumentach-tw-bolka-i-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

8. To nie jest żaden "oddolny", społeczny ruch obrony czegokolwiek.

To jest niewątpliwie odgórnie realizowany ciąg OPERACJI SŁUŻB SPECJALNYCH. Jeśli są to polskie służby, damy sobie z tym radę. Jeśli nie są to polskie służby, spodziewam się wieloletnich wyroków, nie wyłączając dożywocia.
W przypadku gdyby były to polskie służby, spodziewam się kilku spektakularnych aktów desperacji. Honorowi oficerowie wiedzą o czym myślę.
Szkoda tylko, że postkomunistyczne służby nie mają nic wspólnego z honorem, a bardziej ze zorganizowanym przestępczym gangiem.
avatar użytkownika michael

9. Pękają kółeczka, rozpadają dawno nie oliwione łożyska,

trzaskają skorumpowane zawiaski w gnijacej maszynerii komunistycznych służb: 

Jest kolejne archiwum SB? 

Rulewski wstyd mi za ciebie - pisze Andrzej Rozpłochowski

avatar użytkownika Maryla

10. Mateusz KijowskiSzanowni

Mateusz Kijowski


Szanowni Państwo!

Demokracja to ustrój, w którym każdy obywatel jest chroniony przed
państwem. W którym każdego obowiązuje domniemanie niewinności, a
prawomocne wyroki sądów i trybunałów są
powszechnie respektowane. To ustrój, w którym organa państwa, instytucje
i media kierują się rozumem, logiką i rzetelnością a nienawiść czy
żądzę zemsty odkładają na bok.

Wszystkie powyższe zasady zostały złamane w przypadku bezprecedensowej
nagonki na legendarnego przywódcę NSZZ „Solidarność”, Prezydenta RP
Lecha Wałęsę. To metody postępowania przejęte wprost z epoki PRL-u przez
urzędników i funkcjonariuszy państwowych oraz posłuszne politykom media
rządowe. Tak działa w Polsce 2016 roku „dobra zmiana”. Zamiast badania
historii mamy wybuchy histerii. Ci, którzy powinni budować chwałę
Polski, kompromitują siebie i nas wszystkich przy okazji.

Kłamstwo i fałszerstwo – podstawowe metody skłócania ludzi w czasach
komunistycznej dyktatury – stały się sztandarowymi metodami działania
demokratycznie wybranej władzy. Ci, którzy atakują godność i dokonania
jednego z najwybitniejszych i najbardziej zasłużonych Polaków w
historii, pokazują, że to oni są pozbawieni godności. Pana Lecha Wałęsy
nie są w stanie obrazić. Bo jego historia, którą wszyscy dobrze znamy i
pamiętamy, świadczy lepiej niż wszelkie słowa.

Panie Prezydencie! Najserdeczniejsze podziękowania za demokrację w Polsce, w Europie i w świecie!

https://www.facebook.com/KomitetObronyDemokracji/

Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji W
związku z powyższym powołany zostaje komitet obywatelski przy Lechu
Wałęsie, aby jawnie i stanowczo przeciwstawić się rosnącej obłudzie PiS.
Zapraszamy do niego wszystkich, którzy chcą organizować się wokół
takich symboli narodowych, które mają znacz
enie
w świecie, które przynoszą Polsce chwałę i dumę, a nie wstyd i
konflikty. Będziemy budować siłę polityczną, która wraz z KOD i całą
obecną opozycją będzie realnym przeciwnikiem dla obłędu Kaczyńskiego"


Anna Domińska, Adam Domiński, Tomasz Szybowski.
"Oddaj Nobla". Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych pisze do Wałęsy



oddaj_670

Sondaż Polska Press Grupy: PiS wygrywa w całej Polsce [INFOGRAFIKI]

Ruchy społeczne w naprawie Rzeczypospolitej

Postokrągłostołowe elity walczą o monopol władzy - pisze Piotr Ł.J. Andrzejewski

Polityka historyczna czy tępienie Wałęsy

Polityka historyczna, która ma utrwalić się w Polsce i poza Polską, musi
opierać się na rozsądnej wizji stawiającej na podium i Okrągły Stół, i
Lecha Wałęsę, i Władysława Bartoszewskiego, i Wisławę Szymborską.

Inaczej nie będzie polityką historyczną, tylko polityką - pisze w "DGP" Jan Wróbel.

Koszty zdrady i łajdactwa

Podróże pani premier Beaty Szydło do Paryża i Londynu
oraz wizyta premiera Dawida Camerona w Warszawie są następstwem
oskarżeń, jakie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej
oraz oczywiście – lobby żydowskiego w Polsce, skupionego wokół „Gazety Wyborczej
wytoczyli formalnie przeciwko aktualnemu rządowi w instytucjach Unii
Europejskiej. Te oskarżenia na razie zaowocowały groteskową inkwizycją w
Parlamencie Europejskim, ale spowodowały również uruchomienie przez
Komisję Europejską procedury sprawdzania stanu praworządności i
demokracji w Polsce.

GW opublikowała: http://wyborcza.pl/1,95892,19652850,je-suis-bolek.html

Oczywiście, jest to wdzięczny temat dla memowni. Pierwsze produkcje:

 

Je suis Bolek

 

 

 

A tu smutna rzeczywistość:



Je suis Bolek

 

Pięć minut strachu

Ciekawe jak ta sytuacja zostanie wykorzystana przez
naszych sąsiadów, zarówno sojuszników, jak i sojusznika naszych
sojuszników – bo chyba i jedni i drudzy będą próbowali taką okazję jakoś
wykorzystać? Czy groźba wytarzania w smole i pierzu legendarnych
postaci może być uznana za rodzaj zagrażającego demokracji „terroryzmu”,
który uzasadniłby uruchomienie wobec naszego nieszczęśliwego kraju
procedur przewidzianych w klauzuli solidarności z traktatu lizbońskiego?

Smolar: Ewentualna współpraca nie eliminuje tego innego Wałęsy, który stał się symbolem Polski w całym świecieSmolar: Ewentualna współpraca nie eliminuje tego innego Wałęsy, który stał się symbolem Polski w całym świecie
Nawet
przyjmując hipotezę, że on, jak się mówi, podpisał deklarację, to wiemy
o tym od bardzo dawna. Natomiast to w żadnym wypadku nie eliminuje tego
innego Wałęsy, który stał się symbolem Polski w całym świecie
- powiedział na antenie RMF FM...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Komitet Obrony Demokracji

Wrocław

Dzisiejsza ["wprawka: przed 27.02 ;)] pikieta pod biurami poselskimi
PiS na Placu Solidarności pt " Grzechy władzy" wywołała lekką
konsternację zainteresowanych..

-----------------------------------------

Dolnośląski KOD ma młodzieżówkę. Jadą do Warszawy na manifestację

Kasper Zaręba

Kasper Zaręba (Materiały KOD)

Dolnośląski Komitet
Obrony Demokracji ma już swoją grupę młodzieżową. Jej lider Kasper
Zaręba szykuje wyjazd na marsz do Warszawy w następną sobotę
Dwa autokary, które wyjadą z Wrocławia na ogólnopolski marsz KOD 27 lutego, są już w pełni zajęte

Znieważali prezydenta Dudę pod Pręgierzem

Kilkuosobowa grupa manifestowała dziś pod Pręgierzem na wrocławskim
Rynku. Przynieśli ze sobą transparent, na którym napisali: "Andrzej
Duda jest kłamcą i krzywoprzysiężcą". Liczą, że prokuratura wytoczy im
sprawę o znieważenie głowy państwa.
Nasz protest będzie trwał, dopóki prezydent Duda nie przyjmie
przysięgi od prawomocnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego,
albo nie stanie przed Trybunałem Stanu - mówi Małgorzata Porada-Labuda,
inicjatorka manifestacji.



Trzy osoby manifestujące w niedzielę na Długim Targu w Gdańsku zostały wylegitymowane i doprowadzone do komisariatu.
W niedzielę w trzech polskich miastach -
Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku - przeciwnicy prezydenta Andrzeja Dudy
protestowali przeciwko łamaniu przez niego konstytucji.


Skazani Zawisza i Winnicki. Znieważenie policjantów, podżeganie do przemocy

Zawisza i Winnicki, który dziś jest posłem Kukiz'15, zostali skazani w
ubiegłym tygodniu przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Chodzi o
manifestację Ruchu Narodowego z połowy czerwca 2014 r. przeciwko rządowi
PO-PSL. Część z manifestujących chciała wejść na teren Sejmu,
interweniowała policja.


Sąd obu uznał za winnych. Zawiszę skazał na 2 tys. zł grzywny, a
Winnickiego na 2250 zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Oprócz nich
sąd skazał też na grzywny (po 1 tys. zł) czterech narodowców, którzy
siłą chcieli przerwać kordon policji.



Winnicki ma jeszcze jeden proces związany z organizacją
prawicowego marszu w Święto Niepodległości 11 listopada w 2014 r.
Prokuratura oskarża go o znieważenie w mediach byłego szefa policji
Marka Działoszyńskiego. Winnicki odpowiadał na pytania dziennikarzy
dotyczące Marszu Niepodległości, którego był współorganizatorem. Oceniał
działania policji, która zabezpieczała marsz oraz kontrolowała
zjeżdżające na niego osoby z różnych rejonów Polski. O szefie policji
Winnicki powiedział, że jest "bandytą w mundurze", "politycznym
pachołkiem" i działa na polityczne zlecenie. Jego słowa wyemitowała TVP
Info. Sprawa czeka na wyrok.


Zdjęcie numer 5 w galerii - Protest przed Pałacem Prezydenckim.

Przed siedzibą prezydenta pojawili się w niedzielę: Paweł Kasprzak,
Tadeusz Jakrzewski i Arkadiusz Szczurek
. Ten pierwszy w latach 80.
tworzył pacyfistyczny Ruch Wolność i Pokój, który m.in. walczył z
obowiązkową służbą wojskową. Teraz razem z kolegami protestuje przeciwko
temu, co robi prezydent Andrzej Duda.
Trójka
demonstrantów rozwinęła przed pałacem wielki transparent, na którym
wytłuszczono zdanie: "Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą".
Protestujący przyznają, że w ten sposób znieważają prezydenta, co jest
naruszeniem artykułu 135 kodeksu karnego
i podlega karze do trzech lat pozbawienia wolności

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19658768,protest-przed-pala...


Solidarni z Wałęsą. W niedzielę wiec pod jego domem w Gdańsku

W niedzielę o godz. 14 pod domem Lecha Wałęsy przy ul. Polanki 54 w Gdańsku Oliwie odbędzie się wiec poparcia dla b. prezydenta.
Obecnie Lech Wałęsa jest w USA. Do Polski
ma wrócić w sobotę. W niedzielę 28 lutego o godz. 14 pod jego domem w
Gdańsku Oliwie ma odbyć się wiec poparcia..



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. SSS*

Andrzej Duda na czele rankingu zaufania do polityków

Prezydentowi Andrzejowi Dudzie ufa 56 proc. Polaków, premier Beacie
Szydło i liderowi Kukiz'15 Pawłowi Kukizowi po 49 proc. badanych - ci
politycy są liderami lutowego rankingu zaufania CBOS. Najwięcej - połowa
Polaków - nie ufa prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.



Petru coraz bardziej jak Palikot. Lider Nowoczesnej zestawia Kiszczaka z... Kaczyńskim: "O dwóch takich, co ukradli normalność"


Szefowi Nowoczesnemu zalecamy długi i zimny
prysznic. Inaczej wraz ze swoimi absurdalnymi tezami wyląduje tuż obok
Janusza Palikota. Poza marginesem poważnej polityki.


Twitter/M. Czutko
Twitter/M. Czutko

Reakcja na udostępnione przez Instytut Pamięci Narodowej dokumenty dotyczące TW „Bolka” są różne. Widzimy próby analiz, historycznych ocen, ale i, niestety, histerycznych i kuriozalnych odpowiedzi…**

"Wszystko po to, by zbudować IV RP, którą rządzi pan Jarosław" - Lis o ataku na Wałęsę
Publicysta przypomina, że obecny prezes PiS był jednym z najbliższych współpracowników Lecha Wałęsy. "W 1990
r. postanowił on użyć Wałęsy, by załatwić Mazowieckiego, Geremka,
Kuronia i Michnika. Okazało się jednak, że Wałęsa nie chce być
popychadłem Kaczyńskiego, i wyrzucił go ze swojej kancelarii. Czym
przesądził swój los" - uważa Lis.
Bo to właśnie zaraz po burzliwym politycznym rozstaniu Lecha Wałęsy z braćmi Kaczyńskimi, na scenę wkroczył "Bolek".
"Jesienią 1991
r., stało się jasne, że Wałęsa był "Bolkiem", jak "Bolkiem" jeszcze nie
był. To się z niego "Bolka" zrobi. I się zrobiło. Naród wstaje z kolan,
a wstając, odzyskuje swoja historię pisaną przez ludzi szlachetnych. Że
ogromna większość z nich w latach, gdy było naprawdę trudno, robiła
albo w portki, albo w pieluchy, to już zupełnie inna sprawa" -
podsumował szef "Newsweeka".

Szafa Kiszczaka w IPN

W poniedziałkowe południe IPN udostępnił akta TW „Bolka”, odnalezione w domu byłego szefa bezpieki generała Czesława Kiszczaka. Wśród nich jest m.in. teczka personalna i teczka pracy tajnego współpracownika, w tym ręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Były prezydent a także symbol „Solidarności” zdecydowanie zaprzecza i mówi, że nigdy nie dał się złamać. O sprawie rozmawiali goście programu Tak jest - Aleksander Smolar oraz Kornel Morawiecki. Witold Bereś, Zbigniew Girzyński, prof. Andrzej Paczkowski, Aleksander Smolar, Kornel Morawiecki, Paweł Lisicki, Waldemar Kuczyński

http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/szafa-kiszczaka-w-ipn,621573.html


LUT28
niedz. 14:00 · Gdańsk, ul. Polanki 54



Wałęsa: to zemsta Kiszczaka, który osobiście przegrał ze mną

Działanie gen. Czesława Kiszczaka to typowa zemsta - powiedział w
poniedziałek Lech Wałęsa, odnosząc się do udostępnionych przez IPN
dokumentów dot. TW "Bolek". Były prezydent podkreślił, że Kiszczak
przegrał z nim osobiście, bowiem przeszkodził mu w zostaniu premierem.


"Nie
marzy mi się powrót Wałęsy do polityki, czy do masowego wiecowania. Nie
sposób wskoczyć dwa razy w tym samym miejscu do tej samej rzeki. On
swoją rolę odegrał i poczesne miejsce w historii świata końca XX wieku
ma i pan mu go nie jest w stanie odebrać, panie Kaczyński. Tym, co
odbieram jako fenomen ostatnich dni wypełnionych żądzą ostatecznego
zniesławienia (może lepiej: utaplania w koszmarze gówna) przywódcy
wielomilionowego ruchu wolnościowego, który zadziwił świat, jest
poparcie udzielane Wałęsie przez wielu ludzi, którzy do tej pory
deklarowali się jako zwolennicy „dobrej zmiany” Oni po prostu
zrozumieli, że wdeptywanie Wałęsy w ubecką otchłań jest także
niszczeniem ich pokoleniowych biografii, ich radości i uniesień. Oni nie
godzą się, tak jak i my, na redukcję historycznych przemian do
zawartości kilku teczek i manipulowania Polską przez zawarte tam plugawe
i wątpliwej autentyczności pozostałości po komunie..."



:Naród
ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz
bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają
zniszczyć.
( Jan Paweł II )

27 lutego 2016 r. Komitet Obrony Demokracji organizuje kolejną manifestację opatrzoną dumnie brzmiącym hasłem:„My, Naród!”.

Bez względu na wszystkie inne możliwe skojarzenia, hasło manifestacji
KOD ma bardzo ścisły związek z historycznymi słowami wypowiedzianymi
przez Lecha Wałęsę w amerykańskim Kongresie.

15 listopada 1989 roku przewodniczący „Solidarności” tymi oto słowami
rozpoczął swoje wystąpienie: „Stoję przed Wami jako trzeci w historii
cudzoziemiec, niepiastujący żadnych wielkich funkcji państwowych,
którego zaproszono, aby przemówił przed połączonymi izbami Kongresu
Stanów Zjednoczonych”. W odniesieniu do pierwszych słów Konstytucji
Stanów Zjednoczonych Ameryki i wspaniałej zasady amerykańskiej
demokracji o rządach ludu, przez lud i dla ludu Lech Wałęsa uzasadniał
swoje ku temu prawo i wypowiedział słynne: „My naród”. Przypomniał też
wydarzenia, jakie targały polskim społeczeństwem dążącym do wolności,
mówił o dramatycznej walce, jaką musieliśmy podjąć, by tę upragnioną
wolność odzyskać."


Naród
ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz
bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają
zniszczyć. ( Jan Paweł II ) 27 lutego 2016 r. Komitet Obrony Demokracji
organizuje kolejną manifestację opatrzoną dumnie brzmiącym...
komitetobronydemokracji.natemat.pl


"W
piątek, 19 lutego 2016, minęły trzy miesiące od dnia, kiedy wybuchł
Komitet Obrony Demokracji. Te miesiące pozwoliły mi poczynić pewne
obserwacje. Obserwacje, które pokazują, ze naprawdę wiele mamy do
zrobienia. "


„I
wespół w zespół, wespół w zespół, By żądz moc móc wzmóc” śpiewał
Wiesław Michnikowski w niezapomnianej kreacji kabaretu Starszych Panów.
Tak, rzeczywiście w zespole czasami wzmagają się żądze i narastają
emocje. Ale ja…
mateuszkijowski.natemat.pl



Komitet Obrony Demokracji udostępnił(a) post użytkownika Marcin Meller.

Marcin Meller

No
dobra, wiem, że mi nie wolno, bo treści z papierowego Newsweeka
dostępne są w sieci za opłatą, ale w drodze wyjątku mała samowolka i
poniżej mój felieton z bieżącego numeru.

BALLADA O PIĘKNYM KRAJU

Basiu kochana, Guciu kochany, dzieci moje najdroższe! Na razie
jeszcze nie wszystko rozumiecie, choć bardzo się staracie. No choćby
wczoraj kiedy Gucio zapytał co mamusia robi, a Ania powiedziała, że
właśnie napisała książkę. Na co stwierdziłeś synku, że ty też napisałeś
książkę Felka, mając na myśli, że pomazałeś flamastrami książeczkę swego
przyjaciela.
Tak więc jesteście na dobrej drodze szanowne
basałyki i kiedyś wam opowiem piękną romantyczną historię o kraju mojej
młodości, w którym zdarzył się cud. O tym jak całe pokolenia myślały, że
dożyją swych czasów w niewoli, ale najdzielniejsi spośród nas nie
przestawali się buntować. Przelewali krew w Poznaniu w 1956 i na
Wybrzeżu w 1970, protestowali i byli bici na uczelniach w 1968, w
Radomiu i Ursusie w 1976. A po tych ostatnich wydarzeniach
najodważniejsi założyli jawne ugrupowanie opozycyjne – Komitet Obrony
Robotników, który połączył ludzi tak różnych jak dzień i noc, ale
których łączyła piękna miłość do ojczyzny, waszej ojczyzny kochane
smyki. Powstała pierwsza szczelina w bloku, który nas przygniatał.

A potem zdarzył się cud i wybrali nam papieża Polaka. A potem
nadszedł drugi cud, Sierpień roku 1980 i jedno z najpiękniejszych
zjawisk w niełatwej historii naszego kraju – wielki ruch Solidarności. A
na jego czele stanął zbuntowany robotnik z Gdańska, Lech Wałęsa. No
cóż, nie będę was czarował, że był święty. Prawdziwy syn polskiego ludu z
jego wielkością i małostkami, wzniosłością i grzechami. Nieznośny
samochwała i samolub, a jednocześnie porywający trybun i przywódca,
który przeprowadził nas przez Morze Czerwone. Czasem mimowolnie
śmieszny, częściej wzruszający. Ale gdyby nie on, to nie byłoby wolnej
Polski, która, tak, drogie dzieci, ma pełno wad, nie jest krajem naszych
marzeń, nie zbudowaliśmy szklanych domów, ale sami sobie, na dobre i na
złe układamy zabawki w tej naszej piaskownicy, co było rzadkością w
ciągu ostatnich kilkuset lat. Odpowiadamy sami za siebie, to naprawdę
piękne.
Wasz tatuś pamięta jak sam był dzieckiem, choć trochę
starszym od was teraz i był taki okropny czas, który nazywał się stan
wojenny. I ten Wałęsa wraz z tysiącami innych dzielnych Polaków
siedział w więzieniu i rodzice waszego tatusia , czyli wasi dziadkowie,
którzy już nie żyją, i ich wszyscy przyjaciele tak bardzo się bali, by
ten Wałęsa nie poddał się, nie ustąpił Czerwonym (to byli tacy źli). A
ci Czerwoni go kusili, bardzo go kusili, by zdradził tę wielką
Solidarność, te tysiące w więzieniach, dziesiątki tysięcy w podziemiu,
by zgodził się stanąć na czele takiej małej udawanej Solidarności i
wtedy Czerwoni mogliby mówić wszystkim Polakom i całemu światu, że
wszystko już jest w porządku w kraju nad Wisłą. Ale on im pokazał gest
Kozakiewicza, tatuś kiedyś wam wytłumaczy co to znaczy, no w każdym
razie powiedział im, żeby sami bawili się sami.
Tak, popełnił
wiele błędów. Kiedy był młody, jeszcze wiele lat przed Solidarnością, a i
nawet przed tym KOR-em, ci źli Czerwoni zastraszyli go, zmusili go,
żeby podpisał zobowiązanie, ze będzie im służył. To były zupełnie inne
czasy, kiedy takiemu prostemu chłopakowi nie miał kto pomóc ani
doradzić, tak jak na szczęście zaczęło się dziać później. Ale jeżeli
uważacie, że mimo okoliczności łagodzących to był jego upadek, to
uznajmy, że macie rację. Ale ważniejsze jest to co nastąpiło później: że
się podniósł i już nigdy nie dał się złamać. Że źli ludzie próbowali go
skompromitować, zniszczyć jego rodzinę, ale się nie dał i przez długie
lata 80 nie zawiódł naszego zaufania, za to dawał nadzieję, bez której
nie idzie żyć.
A kiedy Solidarność była coraz słabsza, coraz
więcej ludzi traciło wiarę i nagle znowu w 1988 roku wybuchły protesty,
ci źli Czerwoni zaproponowali debatę w telewizji Wałęsy z jednym z nich,
który nazywał się Miodowicz. Myśleli, że Wałęsa jest tylko symbolem, ma
pusto w głowie, debatę przegra i ostatecznie się skompromituje, a
Solidarność się rozpadnie . Powiem wam, że nawet rodzice waszego tatusia
bardzo się bali tej dyskusji. I wiecie co? To był jeden z tych
momentów, za które wasz tatuś będzie kochał Wałęsę do końca życia.
Odniósł przepiękne zwycięstwo i nagle zrozumieliśmy, że to się może
udać, że może naprawdę wywalczymy trochę tej upragnionej wolności.

Pewnie spotykaliście na placu zabaw takie dzieci, które same niczego
nie zbudują, a tylko niszczą zamki i fortece postawione przez innych i
jeszcze krzyczą, że to brzydkie zamki i fortece, że oni zbudowaliby
lepsze. U dorosłych jest tak samo. Trudno, trzeba z tym żyć. Ale nawet
oni nie zabiorą nam pięknej historii naszego kraju. No dobra, a teraz
idziemy myć zęby.



Kuczyński o Wałęsie: Był donosicielem SB i to nie ulegnie zmianie
– Będziemy musieli spojrzeć prawdzie w oczy. Prawdzie nie o Lechu
Wałęsie, lecz o trwającym kilka lat fragmencie jego biografii,
fragmencie donosiciela SB. Lech się z tego dość szybko uwolnił, ale był i
to nie ulegnie zmiany – napisał na swoim profilu na Facebooku Marian
Waldemar Kuczyński, doradca Lecha Wałęsy podczas strajku w 1980 roku.


Marian Waldemar Kuczyński

Przeczytałem
pierwszą (116 stron) z trzech części teczki pracy agenta "Bolka" i
niestety jest ona okropna. Zawiera groźne dla kilkunastu osób donosy.
Lech musi odważyć się by stanąć oko w oko z prawdą, bo jego kluczenie
dewastuje jego samego i jest najlepszym z możliwych prezentów dla tych,
co z "Bolka" chcą zrobić narzędzie kompromitacji ostatnich 25 lat. Nic i
nikt nie podważy wielkiej roli Lecha Wałęsy w latach 1980-1989, tego,
że stojąc wtedy faktycznie na czele narodu zabiegającego o wolność
przeprowadził go do wolności w sposób najlepszy z możliwych. Tym
bardziej trzeba by zamknął ten krótki okres upadku, z którego podniósł
się sam, zanim historia obdarzyła go wielka rolą. Lechu stań w prawdzie!
Uznaj ją bez ogródek, przeproś kolegów, których skrzywdziłeś. Bądź znów
wielki. O to Cię prosi Twój doradca ze strajku 1980 roku.


"Polska murem za Wałęsą". W niedzielę manifestacja dla prezydenta

W związku z wydarzeniami ostatnich dni dotyczącymi ujawnienia przez
IPN teczki TW "Bolek" o rzekomej współpracy Lecha Wałęsy ze Służbami
Bezpieczeństwa, w najbliższą niedzielę, 28 lutego, Komitet Obrony
Demokracji organizuje w Gdańsku wiec poparcia dla byłego prezydenta.
Wiec poparcia "Polska murem za Wałęsą" zostanie zorganizowany przez KOD w
najbliższą niedzielę, 28 lutego, o godz. 14 na placu Solidarności w
Gdańsku.

Początkowo pikieta miała się odbyć pod domem Lecha Wałęsy. Jednak ze
względu na spodziewaną przez organizatorów dużą liczbę uczestników,
została przeniesiona na plac Solidarności, aby nie zakłócać pracy
Szpitala Dziecięcego Polanki im. Macieja Płażyńskiego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. W piątek KOD przywita Wałęsę

W piątek KOD przywita Wałęsę na lotnisku w Warszawie. W sobotę marsz poparcia

"Policzymy się ponownie, wyrażając poparcie dla wolności, dla
demokracji, dla porządku prawnego. Poparcie dla Lecha Wałęsy, któremu
tak wiele zawdzięczamy. Bądźmy wtedy razem. Bądźmy licznie i aktywnie.
Bądźmy radośnie i pogodnie. Niech Lech Wałęsa zobaczy nas dziesiątki, a
może i setki tysięcy!" - apeluje Komitet Obrony Demokracji.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19670127,w-piatek-kod-przywita-walese-na-lotnisku-w-warszawie-w-sobote.html

Komitet Obrony Demokracji udostępnił(a) link.
34 min ·

Manifestacja
pod hasłem Spotkanie z Demokracją odbędzie się 28 lutego na Rynku pod
Ratuszem o godzinie 13. Po manifestacji uczestnicy mogą wziąć udzia...
kolniak24.pl

Komitet Obrony Demokracji udostępnił(a) link.

Dziś
prezes PiS taktycznie milczy, bo przecież nie będzie osobiście babrał
się w błocie. Milczy też Kościół. Czyżby z powodu postu? Bo przecież nie
ze strachu, że…
m.tokfm.pl

Komitet Obrony Demokracji udostępnił(a) post użytkownika Mateusz Kijowski.
·

Mateusz Kijowski

Szanowni Państwo!

Zaprosiliśmy dzisiaj do udziału w naszym Marszu „My, Naród” polityków,
przywódców wszystkich partii. Jesteśmy przekonani, że współpraca obywat
eli
z politykami jest podstawą społeczeństwa obywatelskiego.
W
demokratycznym państwie prawa to politycy uchwalają prawo. Politycy je
realizują. Politycy podejmują ważne decyzje. Każdy, kto sprawuje władzę
lub kto się o tę władzę ubiega jest przecież politykiem.

Obywatele mogą realizować swoje marzenia, swoje aspiracje, swoje plany,
oczekiwania i ambicje dotyczące państwa, społeczeństwa, wspólnoty
wyłącznie za pośrednictwem polityków. Obywatele – naród, suweren –
zatrudniają polityków do realizacji projektów. Politycy pełnią rolę
pracowników sezonowych. Kiedy politycy nie mają atrakcyjnych projektów,
obywatele wybierają innych polityków.

Dlatego będziemy z
politykami na naszym marszu. Ale będziemy tam „My, Naród”. To my
pokażemy, że jesteśmy, że stoimy na straży demokracji, że nie odpuścimy.
Że będziemy politykom patrzeć na ręce. Politykom dzisiaj rządzącym i
politykom, którzy będą rządzili w przyszłości.

Będziemy patrzeć
na ręce w sprawach polityki, w sprawach gospodarki, w sprawach ustroju i
w sprawie wolności. A także, i przede wszystkim, w sprawie naszej
godności. Nie pozwolimy poniewierać naszej historii, naszej dumy,
naszych dokonań. Polska nie jest w ruinie. I chociaż wiele musimy
poprawić, wiele było niedociągnięć i niedoskonałości, to była to Polska,
którą razem budowaliśmy. O której wolność walczyliśmy.

Symbolem
tej walki jest Lech Wałęsa. To on stał na czele, kiedy o tę wolność
walczyliśmy i kiedy ostatecznie wygraliśmy. To on wywołał demokratyczną
rewolucję w Polsce, w Europie i w świecie. Dzisiaj potrzebuje naszego
wsparcia. I to wsparcie dla niego wyrazimy. W piątek, kiedy wróci z
zagranicznej podróży do Polski, serdecznie go przywitamy. A w sobotę
wyrazimy nasze poparcie masowo na Marszu w Warszawie. Marszu spod
Stadionu Narodowego – z alei Zielenieckiej – na plac Piłsudskiego. Na
plac Zwycięstwa, na którym w 1979 roku Polacy się policzyli w czasie
pierwszej wizyty Jana Pawła II. Na tym placu policzymy się ponownie,
wyrażając poparcie dla wolności, dla demokracji, dla porządku prawnego.
Poparcie dla Lecha Wałęsy, któremu tak wiele zawdzięczamy. Bądźmy wtedy
razem. Bądźmy licznie i aktywnie. Bądźmy radośnie i pogodnie.

Niech Lech Wałęsa zobaczy nas dziesiątki, a może i setki tysięcy!

A kto nie mógłby przybyć osobiście, niech wywiesi Flagę Polską. Flaga
Europejska również będzie mile widziana. Udekorujmy nasze domy, nasze
miasta, nasze ulice.


Lech Wałęsa weźmie udział w sobotniej manifestacji KOD w Gdańsku

Lech Wałęsa potwierdził swoją obecność na marszu KOD-u, który
odbędzie się w niedzielę, 28 lutego o godz. 14.00 w Gdańsku. Dzień
wcześniej manifestacja Komitetu Obrony Demokracji przejdzie ulicami
Warszawy.
W manifestacji „Polska murem za Wałęsą. Wiec poparcia dla prezydenta RP
Lecha Wałęsy” weźmie udział m.in. były prezydent Lech Wałęsa. Marsz
wyruszy z gdańskiego Placu Solidarności. Jak napisali na facebookowym
profilu KOD organizatorzy, miejsce to wybrano z uwagi na ogromne
zainteresowanie i spodziewaną dużą liczbę uczestników.


Winnicki i Zawisza skazani przez sąd za protesty antyrządowe. Będzie apelacja
Jedyne wyroki
jakie w związku z aferą taśmową zostały postawione to tym, którzy
protestowali przeciw rządom PO w czerwcu 2014 roku - powiedział podczas
konferencji prasowej poseł ruchu Kukiz'15 Robert Winnicki. W ten sposób
skomentował wyrok...
Kamiński: Za rządów PO-PSL inwigilowanych było co najmniej 48 dziennikarzy
Trwa
posiedzenie sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Minister Mariusz Błaszczak prezentuje informacje dotyczące przyczyn
złożenia dymisji przez Komendanta Głównego policji insp. Zbigniewa Maja.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung": Atak na Wałęsę jest atakiem na polską demokrację
"Frankfurter
Allgemeine Zeitung" komentuje na swoich łamach sprawę byłego prezydenta
Polski Lecha Wałęsy. Dziennik wyciąga wniosek, iż chodzi o coś więcej,
niż tylko o prawdę historyczną.




Kopacz: Jeśli dziennikarze byli podsłuchiwani, to bez mojej wiedzy

Posłanka PO w rozmowie z Polskim Radiem 24 przypominała, że kwestia podsłuchów pojawiła się w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Wówczas - jak relacjonuje - zwróciła się o wyjaśnienia do ówczesnej szefowej MSW,
a ta poprosiła o wyjaśnienia ówczesnego Komendanta Policji. Za każdym
razem otrzymywała odpowiedź, że podsłuchów dziennikarzy nie było.
Natomiast w tym miesiącu stołeczna prokuratura niejako to potwierdziła,
bo uznała, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania w tej sprawie.Zdaniem Ewy Kopacz, rząd powinien ujawnić treść audytu rządów poprzedniej koalicji. Była premier
mówiła, że sobie nie ma nic do zarzucenia, a swoją rolę jako premiera
wykonywała starannie. "Jeśli cokolwiek się wydarzyło w jakimkolwiek z
resortów, to niewątpliwie bez mojej wiedzy" - zapewniała. Dodała jednak,
że ma nadzieję, że jej ministrowie okazali się ludźmi godnymi zaufania.
"Nie wierzę w to, że mogliby przemilczeć jakieś złe rzeczy, które
mogłyby się w tych resortach dziać, nie informując mnie o tym" - dodała.

Ewa Kopacz broni Lecha Wałęsy: Jeśli nawet miał wstydliwy moment w życiu, pamiętam co zrobił dla Polski

Ewa Kopacz mówiła w rozmowie Polskim Radiem 24, że to w
niczym nie umniejsza późniejszych zasług Lecha Wałęsy, "nawet jeśli miał
w swoim życiorysie jakiś wstydliwy moment w latach 70.

"Ja jestem w stanie w dalszym ciągu pamiętać przede wszystkim co zrobił dla mnie, dla mojego dziecka, dla mojego wnuka, że mogę dzisiaj żyć w kraju, w którym mogę zupełnie spokojnie krytykować rządzących" - dodała była premier.
W majestacie prawa dokonujemy linczu na Lechu Wałęsie"W majestacie prawa dokonujemy linczu na Lechu Wałęsie"
Ryszard Petru,
lider partii .Nowoczesna na antenie TVN24 ocenił, że udostępnienie
dokumentów znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka przyćmiło wizytę
premier Beaty Szydło w Brukseli oraz "rocznicę 100 koszmarnych dni rządu
PiS".



Zdjęcie użytkownika John Iwanowski.
Grupa otwarta
136 członków

Sejm: PO chce uchwały ws. spuścizny "Solidarności"

W czasie konferencji prasowej politycy Platformy tłumaczyli, że projekt
uchwały to odpowiedź na ujawnienie przez Instytut Pamięci Narodowej akt z
domu
Czesława Kiszczaka. Chodzi, między innymi, o teczki osobową oraz pracy
tajnego współpracownika o pseudonimie "Bolek". W teczce personalnej
znajduje się między innymi zobowiązanie do współpracy z SB z grudnia
1970 roku podpisane Lech Wałęsa. Według PO, ujawnienie tych materiałów
spowodowało ataki na byłego prezydenta. Ofiarami tej dyskusji -
tłumaczyli posłowie - jest "Solidarność" oraz III RP.

Lecha Wałęsy broni były działacz "Solidarności", obecnie poseł PO Jerzy
Borowczak. Przypominał, że był on lustrowany oraz, że IPN przyznał mu
status pokrzywdzonego. Dodał, że osoby, na które rzekomo miał donosić
Lech Wałęsa, pracowały w Stoczni Gdańskiej do emerytury.
Mówił też, że podpisy byłego prezydenta były badane i grafolodzy
stwierdzili, iż są one sfałszowane. Podkreślił, że Lech Wałęsa jest
polską marką znaną na świecie, którą teraz chce się zniszczyć.

Śledczy IPN zbadają, czy funkcjonariusze SB fałszowali dokumenty TW "Bolka"

Będzie śledztwo w sprawie tego, czy funkcjonariusze SB fałszowali
dokumenty dotyczące Lecha Wałęsy w celu osiągnięcia korzyści majątkowych
i osobistych.
Prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował, że taką decyzję
podjął prokurator oddziałowej komisji ścigania zbrodni przeciwko
narodowi polskiemu w Białymstoku.
"Ci, którzy dzisiaj bronią Wałęsy, w 1990 roku wylewali na niego kubły nieczystości"

Ja i moje środowisko jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że o Lechu Wałęsie od lat mówimy to samo - powiedział Miller. - A pamiętam taki okres wyborów prezydenckich w 1990 roku, że ci którzy dzisiaj bronią Wałęsy, wtedy gdy Wałęsa rywalizował z Tadeuszem Mazowieckim, wylewali na niego kubły nieczystości - powiedział. Jak podkreślił były szef SLD, "my wtedy nie przyłączaliśmy się do tych chórów". - I nigdy w III RP nie walczyliśmy na teczki, robiła to polska prawica - podkreślił. "To Wałęsa oszukał Kiszczaka" Zdaniem Leszka Millera niemożliwe jest, by Wałęsa współpracował z SB w czasach wyłaniania się III RP. - Nieprawdziwe są tezy, że Lech Wałęsa wypełniał czyjeś polecenia (w 1989 roku - red.). Nie wiem, czy gen. Jaruzelskiego, czy gen. Kiszczaka - podkreślił Leszek Miller. - Lech Wałęsa ma kłopot, bo nie potrafi ustalić jednej narracji, codziennie słyszymy coś innego - powiedział. Były premier i były szef SLD stwierdził, że poradziłby Wałęsie, "by mniej mówił, a w sposób bardziej przemyślany". Miller wyraził opinię, że "historia kiedyś ostatecznie odpowie" jak wyglądała ewentualna współpraca Lecha Wałęsy z SB. - Ale nie ma ludzi o nieposzlakowanej reputacji w zwykłym życiu, a cóż dopiero mówić w polityce - dodał. Były szef SLD wyraził zaskoczenie, że Czesław Kiszczak trzymał teczkę TW "Bolka" u siebie w domu. - Uważałem, że wszystkie materiały, jakie mógł posiadać Czesław Kiszczak, albo zostały zniszczone, albo zostały wręczone zainteresowanym - powiedział. Jego zdaniem trzymanie ich jest "szalenie niebezpieczne". - Pamiętam okrutną śmierć małżeństwa Jaroszewiczów. Jedna z hipotez mówi, że zostali zamęczeni we własnym domu, bo ci, którzy do nich przyszli, szukali dokumentów - powiedział Leszek Miller. Piotr Jaroszewicz był premierem PRL w latach 1970-1980. Wraz z żoną Alicją Solską został brutalnie zamordowany w 1992 roku.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/miller-jezeli-ktos-tutaj-polity...

Bolek ciągnie Salon na dno

Lech Wałęsa swoim zwyczajem nie tylko wszystkiemu zaprzeczył, ale w dodatku zaprezentował całkiem nową „koncepcję”,
że owszem, podpisał to i owo, a nawet to i owo napisał – ale uczynił to
zdjęty litością, na prośbę tajemniczego nieznajomego, którego
tożsamości na razie ujawnić nie może. Zawsze mówiłem, że kto słucha
Lecha Wałęsy, ten sam sobie szkodzi – i właśnie teraz potwierdziło się
to w całej rozciągłości. Oto Salon, który stanął murem za Lechem Wałęsą i
uchwalił, że w nic nie wierzy, został tą nową „koncepcją” nieprzyjemnie zaskoczony. Bo jakże tu w nic nie wierzyć, kiedy Lech Wałęsa właśnie powiedział, że jednak podpisał?



Żydokomuna mobilizuje ostatnie odwody

Nic zatem dziwnego, że sławny pisarz Jacek Bocheński,
o którym myślałem, że już nie żyje, nie tylko żyje (złego diabli nie
biorą) ale w dodatku na sygnał znajomej trąbki natychmiast stanął w
karnych szeregach w obronie naszego słodkiego Kukuńka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Polscy uczeni "donoszą" do

  • Polscy uczeni "donoszą" do "Nature" na ministra Szyszkę

    Badacze alarmują międzynarodowe środowisko naukowe, że rząd Prawa i Sprawiedliwości chce przetrzebić cięciami Puszczę.

  • Badacze alarmują międzynarodowe środowisko
    naukowe, że rząd Prawa i Sprawiedliwości chce przetrzebić cięciami
    Puszczę Białowieską.
    W najnowszym "Nature", jednym z dwóch
    (obok "Science") najbardziej prestiżowych pism naukowych świata, ukazały
    się dwie korespondencje polskich biologów. Jeden tekst napisali wspólnie dr Przemysław Chylarecki z Muzeum i...

    Ancient forest: spare it from clearance

    http://www.nature.com/nature/journal/v530/n7591/full/530419b.html


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,19676618,polscy-uczeni-donosza-do-nature-na-ministra-szyszke.html#ixzz41C2n3Qle

  • Greenpeace rozpoczął patrole leśne w puszczy Białowieskiej. W obawie przed wycinką drzew

    Dokumentacja stanu ochrony Puszczy - to główny cel rozpoczętych w czwartek w puszczy leśnych patroli organizacji Greenpeace.

  • http://wyborcza.pl/1,75478,19677625,greenpeace-rozpoczal-patrole-lesne-w-puszczy-bialowieskiej.html





    W
    piątek Lech Wałęsa ma wrócić do Gdańska z Miami, gdzie przez kilka
    ostatnich odpoczywał. W kraju nie opadły jeszcze emocje po medialnej i
    politycznej burzy, wywołanej przez materiały znalezione przez
    prokuratorów IPN w domu Czesława Kiszczaka. Dotyczą one TW „Bolka”,
    którego zobowiązanie do współpracy z bezpieką zostało podpisane imieniem
    i nazwiskiem Lecha Wałęsy. Choć nie było jeszcze badań grafologicznych,
    to wielu historyków jednoznacznie wskazuje, że te dokumenty są
    autentyczne. W obronie byłego prezydenta występują działacze Komitetu
    Obrony Demokracji, którzy mają zamanifestować solidarność z Wałęsą na
    specjalnym marszu, który odbędzie się w ten weekend. O słuszności tej
    akcji a także o samej sprawie teczek „Bolka” rozmawiali w programie Tak
    jest Mateusz Kijowski i Patryk Jaki.


    W
    piątek Lech Wałęsa ma wrócić do Gdańska z Miami, gdzie przez kilka
    ostatnich odpoczywał. W kraju nie opadły jeszcze emocje po medialnej i
    politycznej bur...
    tvn24.pl

    http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/komitet-w-obronie-walesy,622209.html

    Fot. Youtube.com


    Co za bełkot! Xawery Żuławski pomstuje na PiS: „Władzo! Zostaw nasze drzewa, żubry, lisy, zostaw naszego Wałęsę”


    „Pomyślcie ludzie jakim wspaniałym symbolem
    był okrągły stół” - zapala się reżyser. To, co go boli, to m.in.
    „dyskredytacja wszelkich autorytetów i symboli poprzednich lat”.

    Spotkanie z Mateuszem Kijowskim w Toruniu


    Spotkanie odbyło się 25.02.2016 w Toruniu.
    kujawskopomorskie.komitetobronydemokracji.pl


    KOD zawiązuje się w Pile


    Pilski
    Komitet Obrony Demokracji chce rozwinąć skrzydła. W najbliższym czasie
    planuje on w naszym mieście manifestacje, a także odwiedziny na sesji
    Rady Miasta. Założyciele zapowiadają, że demokrac…



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    15. KOD w sobotę i niedzielę. W

    KOD w sobotę i niedzielę. W obronie demokracji i Lecha Wałęsy

    KOD w sobotę i niedzielę. W obronie demokracji i Wałęsy

    KOD w sobotę i niedzielę. W obronie demokracji i Wałęsy (TYMON MARKOWSKI, J. SCOTT APPLEWHITE/AP,)


      Szef KOD
    Mateusz Kijowski marsz zapowiadał już dwa tygodnie temu, żeby do
    Warszawy mogło przyjechać jak najwięcej ludzi.

    - Spotkajmy się w jednym
    miejscu i pokażmy, jaką jesteśmy siłą! - mówią organizatorzy sobotniego
    marszu KOD pod hasłem "My, Naród".

    Komitet Obrony Demokracji liczy na
    rekordową frekwencję w Warszawie, czyli dużo ponad 50 tys. osób. Nazwa
    marszu to pierwsze słowa z historycznego wystąpienia Lecha Wałęsy przed
    amerykańskim Kongresem w 1989 r..

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19681284,kod-w-sobote-i-niedziele-w-obronie-demokracji-i-walesy.html

    100 dni rządu Beaty Szydło

    Dominika Wielowieyska Gazeta Wyborcza

    26.02.2016


    Wróżenie z PiS-u, czyli scenariusze przyszłości [WIELOWIEYSKA]

    PiS może przegrać nie dlatego, że porzucą go wyborcy. Ale dlatego, że ma
    wyjątkową zdolność mobilizowania społeczeństwa przeciw sobie.Symbol III RP Lech Wałęsa został skompromitowany. PiS ma nadal wysokie
    notowania w sondażach i opozycję zostawia daleko w tyle. Ludzie będą
    zadowoleni, bo dostaną 500 zł na dziecko, a Trybunał Konstytucyjny czy
    media publiczne ich nie interesują. Opozycja centrowo-liberalna jest
    podzielona i walczy sama ze sobą, lewica praktycznie nie istnieje. KOD
    się wypali, bo ile można chodzić na demonstracje. Jarosław Kaczyński na
    jakiś czas przed wyborami samorządowymi znów przybierze maskę spokojnego
    polityka, wyciszy sprawę katastrofy smoleńskiej. I dlatego czekają nas
    bardzo długie rządy Prawa i Sprawiedliwości. Czy to scenariusz na
    najbliższe lata? Niekoniecznie.


    Lech Wałęsa wrócił do kraju


    Wałęsa nie rozmawiał z dziennikarzami na lotnisku. Lech Wałęsa przez ostatnich kilka dni przebywał w Stanach Zjednoczonych. Były prezydent przyleciał do Warszawy wczesnym popołudniem. Anna Domińska, córka byłego prezydenta i zarazem dyrektor jego gdańskiego biura, powiedziała, że w piątek Wałęsa będzie załatwiał "sprawy, które są do załatwienia w Warszawie, a potem jedzie do Gdańska". Dodała, że nie są jej znane precyzyjniejsze informacje dotyczące planów Wałęsy na piątek i terminu powrotu do Gdańska. (http://www.tvn24.pl)
    Lech Wałęsa załatwia sprawy w Warszawie i wraca do Gdańska

    http://www.tvn24.pl/walesa-wrocil-do-polski,622719,s.html

    Rada Krajowa PO. Schetyna: Rząd niszczy kraj. Jest projekt uchwały
    – Będziemy
    totalnie przeszkadzać Jarosławowi Kaczyńskiemu i rządowi w niszczeniu
    kraju – mówił podczas Rady Krajowej partii szef Platformy Obywatelskiej
    Grzegorz Schetyna.

    Schetyna powiedział, że PO będzie „totalnie przeszkadzać Kaczyńskiemu w niszczeniu kraju i całego dorobku od 89 r.”
    . Zdaniem szefa PO Jarosław Kaczyński chce stworzyć V Rzeczpospolitą.
    – To są ludzie, którzy są przygotowani do tego, żeby zniszczyć cały
    dorobek (...), żeby zniszczyć Polskę i położyć ją na ołtarzu swojego
    partyjnego interesu. Nie pozwolimy im na to – powiedział. – 8 lat rządów
    PO to 8 lat sukcesu. Dziś grozi nam dyktatura mierności, nienawiści
    i odwracania się plecami do Europy – dodał.

    Uchwała ws. „poszanowania osiągnięć naszej Wolności”

    Platforma Obywatelska przygotowała przed Radą Krajową PO projekt uchwały ws. „poszanowania osiągnięć naszej Wolności”. 

    „Rada
    Krajowa PO zwraca się do wszystkich stron debaty (…) o szacunek
    dla osiągnięć 26 lat naszej Wolności oraz tradycji opozycji
    demokratycznej i związkowej (…). U źródeł suwerenności, silnej
    gospodarki i dotychczas mocnej międzynarodowej pozycji naszej Ojczyzny
    stoją podniosłe idee Solidarności i jej historyczne dokonania”
     – czytamy w uchwale.

    Jest w niej także poruszony temat byłego prezydenta Lecha Wałęsy. „Na
    czele ruchu Solidarności stał robotnik, człowiek-legenda, laureat
    pokojowej nagrody Nobla, późniejszy Prezydent RP, Lech Wałęsa (...)
    Nieodpowiedzialne działania prowadzą wprost do pomniejszenia polskiego
    wkładu w pozytywne, historyczne zmiany Europy i świata”.


    Nawet 20 tys. osób poprze Wałęsę? W niedzielę marsz
    W niedzielę
    na Placu Solidarności w Gdańsku odbędzie się wiec poparcia dla Lecha
    Wałęsy - podaje radio RMF FM. Jego organizatorzy spodziewają się dużej
    frekwencji. -

    M. Jego organizatorzy spodziewają się dużej
    frekwencji. - Chodzi o obroną naszego wspólnego symbolu. Jednej
    z najlepszych polskich marek - wyjaśnił Radomir Szumełda, koordynator
    krajowy Komitetu Obrony Demokracji.

    Mowa nawet o 20 tys. uczestników – Zbieramy się po to, żeby wesprzeć
    symbol wolności, symbol zwycięstwa nad komunizmem. Nie tylko w Polsce,
    ale i w Europie środkowo-wschodniej. Obawiamy się, że komuś bardzo
    zależy żeby: po pierwsze napisać historię na nowo - bez Lecha Wałęsy
    - a po drugie zniszczyć tego człowieka. Na to się nie godzimy.
    – tłumaczył Szumełda.

    Przedstawiciel KOD twierdzi, że marsz cieszy się ogromnym
    zainteresowaniem. – Mam zgłoszenia z Katowic, Łodzi, Torunia, Warszawy,
    Bydgoszczy czy Elbląga. Rzeczywiście, wybiera się cała Polska
    – komentuje Szumełda.

    Organizatorzy zabiegają o to,
    by na demonstracji pojawił się sam Lech Wałęsa i zabrał głos. Były
    prezydent nie podjął jeszcze decyzji co do swojej obecności. W związku
    z marszem policja zapowiada możliwość wystąpienia utrudnień w ruchu.

    RMF FM, Wprost.pl







  • Agnieszka Kublik
    Wojciech Czuchnowski



    Profesjonalny historyk najpierw bada źródła historyczne, potem je publikuje

    A historyk przyzwoity analizuje też konsekwencje swoich decyzji.

  • Fundamentalna zasada procesu karnego mówi, że wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
    Instytut Pamięci Narodowej, który jako nieformalny trybunał de facto oskarża Lecha...



    Kolejny protest KOD

    Ostatnia zaplanowana demonstracja odbędzie się w sobotę. O godzinie 13.00 na błoniach Stadionu Narodowego spotkają się przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji. Protest odbędzie się pod hasłem "My Naród!". Jego uczestnicy będą zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

    Spod stadionu członkowie KOD przejdą aleją Zieleniecką, mostem Poniatowskiego, Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską, Królewską do placu Piłsudskiego. Możliwe są zmiany w ruchu i w kursowaniu komunikacji miejskiej. Demonstracja zakończy się o 18.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    16. Marsz„My, naród” przejdzie

    W związku z zaplanowaną na sobotę manifestacją Komitetu Obrony Demokracji, mieszkańcy Warszawy muszą liczyć się utrudnieniami w komunikacji. Część ulic na Śródmieściu i Pradze Południe zostanie zamknięta. Linie autobusowe zmienią swoje trasy.

    Manifestacja rozpocznie się około godziny 13.00, na błoniach Stadionu Narodowego, skąd przejdzie ulicami: al. Zieleniecka – al. Poniatowskiego – most Poniatowskiego – Al. Jerozolimskie – Marszałkowska – Królewska – pl. Piłsudskiego, gdzie ok. godz. 18:00 przewidziane jest zakończenie przemarszu.Wraz z przemieszczaniem się manifestujących zamykane będą kolejne ulice. Po południu utrudnień należy spodziewać się w okolicach mostu Poniatowskiego, w Al. Jerozolimskich i na ulicy Marszałkowskiej.
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,dzis-manifestacja-kod-br-duz...


    Marsz KOD wyruszy o godz. 13 z błoni Stadionu Narodowego (al.
    Zieleniecka, między stadionem a parkiem Skaryszewskim). Na scenie na
    rondzie Waszyngtona od godz. 13 będą przemawiać władze Komitetu z
    Mateuszem Kijowskim...

    My, Naród, brońmy polskiej demokracji

    Pierwsze słowa amerykańskiej konstytucji zacytowane w 1989 r. przez
    Lecha Wałęsę w Kongresie USA oddają podmiotowość ludu stanowiącego prawa
    w dokumencie niezmienionym, mimo poprawek, od 1787 r.

    http://wyborcza.pl/1,75968,19686713,my-narod-bronmy-polskiej-demokracji....



    Wrocławianie solidarni z Lechem Wałęsą.  [ZDJĘCIA, WIDEO]

    Organizatorem wydarzenia była "Gazeta Wyborcza Wrocław", a poparł je
    wrocławski Komitet Obrony Demokracji. Zebrani skandowali: "Lech Wałęsa",
    "Lech Wałęsa".

    Solidarni z Lechem

    Solidarni z Lechem (WOJCIECH NEKANDA TREPKA)

    Było około 300 osób



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    17. Marsz "My, Naród".

    Marsz "My, Naród". Manifestacja KOD w Warszawie

    Tomasz Plaskota (AIP)


    Demonstracja KOD z 10 lutego 2016 r.

    W
    sobotę o godzinie 13 rozpoczyna się marsz Komitetu Obrony Demokracji.
    Manifestacja wyruszy spod Stadionu Narodowego w Warszawie.


    Ulicami Warszawy rusza marsz "My, Naród" KOD-u. Tłumy ludzi z flagami i transparentami wiadomości


    • Tłok na stacji metra Stadion, wiele osób ma flagi i transparenty

    • http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19687690,marsz-my-narod-tlumy-w-centrum-warszawy-jestesmy-na-miejscu.html#MTstream

    Marsz "My, Naród". Tysiące ludzi na ulicach stolicy


    Marsz "My, Naród". Tysiące osób zebrały się w al. Zielenieckiej w związku z zaplanowaną przez Komitet Obrony Demokracji manifestacją. Przejdą.. (http://www.tvn24.pl)


      Minęło 100 dni łamania prawa. Ale obawiam się, że będzie jeszcze gorzej
      - mówi Ryszard Petru. - Jarosław Kaczyński mówi, że nie ustąpi. Ustąpi,
      jeśli będziemy protestować i w parlamencie i na ulicach. Jeśli będziemy
      wszyscy razem - dodaje.



    Tłum na miejscu.


  • - Dzisiaj jesteśmy
    razem i niech zawsze tak będzie (...) "Nie" państwu PiS, "nie"
    Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówi Grzegorz Schetyna. Ryszard Petru i Grzegorz Schetyna na demonstracji KOD


  • Zebrani skandują "Lech Wałęsa!"



  • 8

  • Musimy bronić Polski, w której jest miejsce dla każdego. Chcemy też pokazać naszą solidarność z prezydentem, przewodniczącym Lechem Wałęsą, symbolem zwycięskiej walki o demokrację - mówi lider KOD.




  • - Nie pozwolimy sobie odebrać Polski - mówi Mateusz Kijowski.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika michael

    18. A najciekawsze jest to, że Oni bronią straconej sprawy.

    Bronią kłamstwa o Wałęsie.
    Tak jak bronią smoleńskiego kłamstwa.
    Zawsze są po stronie kłamstwa.
    Więc prawda jest ich prawdziwym przeciwnikiem.

    avatar użytkownika Maryla

    19. Marnie, marniutko, wszystkie lewackie środowiska

    Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak podał na Twitterze, że spod Stadionu Narodowego wyruszyło 17 tys. osób




    Mała kontrmanifestacja:

    Zamknięte ulice

    Trwa manifestacja KOD: tysiące uczestników i okrzyki "Lech Wałęsa"


    Trwa manifestacja KOD: tysiące uczestników i okrzyki "Lech Wałęsa"

    Tysiące osób bierze udział w manifestacji
    Komitetu Obrony Demokracji. Podczas przemówień odwoływano się do
    ostatnich wydarzeń w kraju, tłum skandował... więcej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika guantanamera

    20. A z ust 17 tysięcy demonstranów wyrwał się okrzyk:

      BO-LEK! BO-LEK! BO- LEK!

    avatar użytkownika Maryla

    21. "Panie Lechu, pan się nie

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    22. Na Placu Piłsudskiego

    Na Placu Piłsudskiego przemawia fiński europoseł z frakcji Zielonych.

    - Walka, którą dzisiaj prowadzimy, to jest walka przeciwko autorytarnym rządom, to walka o wartości demokratyczne - mówi.

    Po europejskich Zielonych czas na ich polskich odpowiedników.

    - 35 lat temu byłem działaczem NSZZ "Solidarność". Walczyliśmy o wolność, demokrację, równość i solidarność. Po 10 latach tę walkę wygraliśmy, ale niektórzy z nas zapomnieli o co walczymy. Dziś Polska nie jest oczywiście w ruinie, mamy wspaniałe wieżowce, znakomite autostrady - mówi przewodniczący partii Marek Kossakowski.

    - Ale Polska którą budowaliście, nie jest Polską szczęśliwych ludzi. Sukces transformacji dotyczył tylko nielicznych, podczas gdy miliony zostały wrzucone w biedę i bezrobocie - dopowiada współprzewodnicząca Małgorzata Tracz.
    Zieloni apelują, by budować Polskę, gdzie będzie miejsce dla wykluczonych, obcokrajowców, niepełnosprawnych, gejów i lesbijek, a także "cyklistów i wegetarian".

    (zostali wygwizdani a tłum ich zagłuszał Lech Wałęsa!)
    Dalsze przemówienia wygłaszają goście z różnych stron - działacze opozycji antykomunistycznej w okresie PRL Krzysztof Łoziński i Jacek Kleyff, górnik z kopalni w Jastrzębiu, dyrektor wyścigów konnych we Wrocławiu i przedstawiciele okręgów KOD-u.

    Po godz. 15 czoło marszu dotarło na plac Piłsudskiego. W oczekiwaniu na dojście wszystkich uczestników wyświetlono film ze słynnego przemówienia Wałęsy z 1989 roku przed Kongresem Stanów Zjednoczonych, które zaczął słowami z amerykańskiej konstytucji "My, naród..". Następnie odegrano hymn Unii Europejskiej, po którym głos zabrali m.in. jeden z inicjatorów powołania KOD Krzysztof Łoziński, przewodnicząca Partii Demokratycznej Elżbieta Bińczycka, przedstawiciele Partii Zieloni i Partii Demokratycznej, działacze opozycji demokratycznej w PRL oraz były prezes TK Jerzy Stępień.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19687690,marsz-my-narod-...





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    23. mnożą sie jak króliki:)

    15, 80 czy 200 tys. uczestników?

    Z raportu sporządzonego na wewnętrzne potrzeby policji wynika, że w demonstracji uczestniczyło ok. 15 tys. osób - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Według szacunków stołecznego ratusza manifestacji wzięło udział ok. 80 tys. osób - podał rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy Bartosz Milczarczyk. Zdaniem lidera KOD Mateusza Kijowskiego ostateczna liczba uczestników mogła sięgnąć nawet 200 tys. osób.

    Wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak napisał na jednym z portali społecznościowych, że nie odnotowano żadnych incydentów.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19689366,marsz-my-narod-...

    Każdy kolejny dzień
    potwierdza, że przeciwnicy rządu Prawa i Sprawiedliwości nie cofną się
    przed żadną, ale to żadną manipulacją byle tylko obrzydzić Polskę
    za granicą. Dzisiaj mamy kolejny przykład. Oto na Twitterze Radosław Sikorski, jego żona Anne Applebaum i Eugeniusz Smolar powielali następujące zestawienie:




    Tytuł:

    Manipulacja informacją w Polsce. Dzisiejsza demonstracja w obronie demokracji w telewizji komercyjnej i rządowej.

    Czyli media publiczne w stylu żenującym robią z wielkiego marszu
    kilkuosobowe zgromadzenia, a prywatna rzekomo ukazuje prawdę o potężnej
    rzekomo sile protestu.

    Sikorski skomentował:




    Cała ta historia to kłamstwo. Co prawda TVNsposób
    oczywisty powiększała skalę protestu (znają się na tych sztuczkach),
    ale publiczna bynajmniej nie pomniejszała. Na szczęście zrobiliśmy
    kilka zdjęć:

    http://wpolityce.pl/media/283294-zenujaca-manipulacja-sikorskiego-smolar...


    Jarosław Kurski: "Nagonka na Lecha Wałęsę to być może ta kropla, która przelała czarę goryczy"


    Nagonka na Lecha Wałęsę to być może ta kropla, która przelała czarę
    goryczy - mówi Jarosław Kurski podczas manifestacji KOD w obronie Wałęsy
    w Warszawie.

    Jarosław Kurski zwraca uwagę na fakt, że poprzez to, jak potraktowano
    Lecha Wałęsę, ludzie poczuli się nie tylko odarci ze swojej godności,
    ale i odarci ze swojej historii. - Oto okazuje się, że ostatnie 27 lat
    to jest dzieło nie wielkiego ruchu 'Solidarności', który doprowadził
    prosperity demokracji w Polsce, ale dzieło ubeków, Kiszczaków i innych
    tego typu ludzi. Ludzie nie są w stanie w to uwierzyć. I ten dzisiejszy
    gniew, te dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach, to był autentyczny
    przejaw oburzenia - podkreśla.


    15, 80 czy 200 tysięcy?<br />
Spór o manifestację KOD



    15, 80 czy 200 tysięcy?
    Spór o manifestację KOD

    Manifestacja KOD skończyła się po godzinie 17 i - jak zawsze - chwilę później zaczął się spór o liczbę jej uczestników. Oliwy do ognia dolał wiceprezydent Jarosław Jóźwiak, który podał trzy różne liczby. Za każdym razem większą.

    Pierwszy liczby dotyczące uczestników zgromadzenia zaczął podawać Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent Warszawy. Gdy marsz ruszył, czyli około godziny 14, napisał na Twitterze, że uczestników jest około 17 tysięcy.

    Marsz ruszył dalej, a wraz z nim zaczęła rosnąć liczba. Po godzinie 15 wiceprezydent poinformował, że w marszu bierze udział już 55 tysięcy osób i "ciągle przybywa".

    Kilka minut po 17 podsumował całą manifestację. – W marszu KOD "My Naród" wzięło udział ponad 80 tysięcy ludzi. Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów – napisał na Twitterze.
    Zupełnie inne dane przedstawiła Komenda Stołeczna Policji. - Z raportu sporządzonego na wewnętrzne potrzeby policji wynika, że w demonstracji uczestniczyło ok. 15 tys. osób – poinformowała KSP.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,15-80-czy-200-tysiecy-br-spo...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    24. Pociąg KOD jedzie donikąd?

    "Politycy chcą wsiąść do pociągu zwanego KOD" Przyszłość KOD-u w studiu TVN24 ocenili także naukowcy - Mirosław Oczkoś z SGH oraz dr Jacek Sokołowski z UJ. - Politycy mają problem, ponieważ próbują się załapać na ten pociąg zwany KOD, to znaczy, że ktoś wejdzie do przedziału i powie "sami politycy tu siedzą, to my nie jedziemy", jeżeli będą za bardzo z tyłu to ktoś powie "jesteście nam niepotrzebni" - powiedział Oczkoś.
    KOD jest w takim momencie, który pokaże, czy z tego będzie jakaś siła. Nie da się wygrywać wyborów tylko na ulicy, chyba że zaproponuje się kryterium uliczne, czego pewnie sobie nikt nie życzy. W coś to się musi przekształcić. Na razie jest to jakiś opór dający znak rządzącym, że nie są sami, są jeszcze inni ludzie - dodał Oczkoś. - Widać, że nikt nie ma pomysłu na to z polityków, siłą są ludzie, którzy idą. Wypowiedzi polityków pokazują, że każdy ma inny pomysł na opozycję, a rozproszona opozycja to radość dla PiS - stwierdził. Zdaniem Sokołowskiego KOD zostanie zagospodarowany przez partie polityczne. - Zastanawiam się, czy to nie świadczy o braku jakiejś szerszej koncepcji po stronie opozycji, zwłaszcza PO. Mam poważne podejrzenia, że pociąg o nazwie KOD jedzie donikąd - ma ograniczoną zdolność do mobilizowania elektoratu - powiedział. - KOD jest nadzieją dla tych, co chodzą w marszu, że to się szybko zmieni, i nadzieją dla rządzących, że się nie zmieni - podsumował Oczkoś.

    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/komentarze-po-marszu-kod,623139...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    25. cwany Bolek nie pójdzie z Kijowskim

    Wałęsa weźmie udział w manifestacji KOD? "To nie jest jeszcze czas na Wałęsę"

    W manifestację włączę się trochę później, to nie jest jeszcze czas
    na Wałęsę – powiedział dla RMF FM Lech Wałęsa. Wcześniej zapowiadano,
    że były prezydent może wziąć udział w manifestacji organizowanej przez
    KOD w Gdańsku.
    Odnosząc się do sobotniej manifestacji KOD w Warszawie, której jednym z
    celów było wyrażenie poparcia dla Wałesy, powiedział, że "cieszy się, że
    ludzie pamiętają o mnie, że jednak trochę mi wierzą, a
    nie wierzą w Kiszczaka i w bezpiekę; to mnie cieszy".Zapowiedział też,
    że nie będzie obecny na niedzielnym wiecu poparcia dla niego,
    organizowanym w Gdańsku przez pomorski Komitet Obrony Demokracji.
    "To jeszcze nie czas na Wałęsę" - powiedział, dodając, że "jeszcze
    będzie gorzej".

    Wałęsa do dziennikarzy w Gdańsku: myślałem, że przyślą mi papiery chociaż grzecznościowo. Wszystko jest sfałszowane



    Z tego, co patrzę na te papierki, to nieźle je podrobili – mówi
    Lech Wałęsa o zawartości udostępnionych przez IPN teczek TW „Bolka”. B.
    lider „Solidarności” jest przekonany, że „to...

    Wałęsa o teczkach z archiwum Kiszczaka: nieźle podrobili te papierki


    Nieźle podrobili te papierki. Na razie widziałem tylko to, co jest w internecie. Myślałem, że mi to chociaż grzecznościowo podeślą, ale oni boją się, że ja to wszystko wykaże - skomentował w niedzielę Lech Wałęsa. Zdementował też spekulacje na temat swojej obecności na manifestacji KOD. - Jestem z nimi duchem. W manifestacje włączę się może później. To nie jest jeszcze czas Wałęsy - powiedział.
    http://www.tvn24.pl/pomorze,42/walesa-o-teczkach-z-szafy-kiszczaka-niezl...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    26. Jesteśmy na wiecu w obronie

    W czasie dzisiejszego
    wiecu przemówi m.in. Henryka Krzywonos. Odczytany zostanie także list
    poparcia prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
    Spotkaliśmy m.in. Pawła Orłowskiego z PO, Janusza Lewandowskiego i Ewę
    Lieder z Nowoczesnej. Za chwilę odśpiewany ma zostać hymn narodowy.



    - Na wiecu już jest ok. 700 osób - ocenia nasza dziennikarka Anna Dobiegała, która jest na miejscu.



    Zrobimy największe na świecie zdjęcie z Wałęsą i dla Wałęsy

    Wiele
    osób swoje poparcie dla Lecha Wałęsy wyraża przez publikację wspólnego
    zdjęcia z byłym przywódcą "Solidarności". Dzisiaj wszyscy pójdziemy krok
    dalej. Postanowiliśmy, że te historyczne chwile trzeba udokumentować,
    dlatego w czasie wiecu zrobimy największe zdjęcie solidarnych z Wałęsą.

    Liczymy
    na to, że w wiecu weźmie udział były prezydent. Ale nawet jeśli
    sytuacja nie pozwoli mu na bycie z nami na placu Solidarności, pokażemy,
    ile osób "stoi za Wałęsą murem".




    szef KOD-u witał delegacje z całej Polski, nie tylko z Pomorza, mówił o Warszawie i Wrocławiu. Czyli to takie obowźne partyjne autokary- wczoraj w Warszawie, dzisiaj w Gdańsku.

    ! Tego symbolu nie zabiorą nam żadne teczki i intrygi polityczne - mówi
    ze sceny Radomir Szumełda, przewodniczący pomorskiego KOD.
    Na scenę wywołana została Anna Domińska Wałęsa z mężem. Z tłumu poproszono także Danutę Wałęsą, żonę legendy Solidarności.

    Witajcie komuniści, złodzieje, donosiciele targowiczanie, najgorszy
    sorcie. Widzę, że podobają wam się imiona, którymi tak szczodrze obdarza
    nas najlepszy z Polaków, Jarosław Kaczyński! - powiedział ze sceny
    Jerzy Kiszkis, aktor



    Danuta Wałęsa przemawia ze sceny

    -
    Witam państwa i powiem szczerze, że nie sądziłam, że kiedykolwiek
    jeszcze będę musiała wystąpić przed takim tłumem. Lech Wałęsa również
    jest bardzo wdzięczny. Po powrocie ze Stanów jest zmęczony po podróży.
    Ale obiecał, że jak zbierze się jeszcze większa grupa, to on przyjdzie -
    powiedziała Danuta Wałęsa. - Chciałabym zamanifestować sprzeciw wobec
    rządu i tego małego człowieczka, który za nimi stoi.

    Gdyby mój mąż
    nie rozmawiał z komunistami, dzisiaj moglibyśmy tu nie stać. Ale
    zapewniam, że nikogo nie skrzywdził i nie brał żadnych pieniędzy.

     Danuta
    Wałęsa krytykuje też władze Prawa i Sprawiedliwości. Wspomina także, że
    "nie możemy liczyć na Kościół", wspominając o jej zdaniem przykrej
    opinii o Lechu Wałęsie, którą wypowiedział abp Sławoj Leszek Głódź.

    - Kościół powinien być z narodem - mówi Danuta Wałęsa. Opowiada także,
    że pod rządami PiS nie czuje się wolna i bezpieczna, że czuje, że
    przywileje ma tylko wąska grupa osób. - Platforma może nie robiła
    dobrze, ale ja się wtedy czułam bezpieczna, a teraz czuje się
    zniewolona, zniewolona każdego dnia.



    Na scenie przemawia Ewa Lieder, działaczka społeczna i posłanka Nowoczesnej

    -
    Symbolem wolności będzie Lech Wałęsa, który złamał system. Obecna
    władza tę wolność nam ogranicza. Dążą do tego, by zniszczyć legendę
    wspólnej walki z systemem. Musimy przypomnieć sobie o tamtych ideałach
    Solidarności. Polska potrzebuje naszego sprzeciwu. Tej złej zmianie
    mówimy "nie" - mówi Lieder.


    Na scenie najmłodsi działacze KOD-u

    -
    Jestem Kasia i mam 25 lat. To moje pierwsze przemówienie, dlatego
    wybczcie mi tremę. Za mną stoją moi koledzy i koleżanki. Przyszliśmy
    tutaj, bo jesteśmy za ideałami, które wyznawał Lech Wałęsa. Wyjdźcie z
    domów i dołączcie do nas. Zadbajmy o własną przyszłość - mówi działaczka
    KOD.

    A na scenie zaczęła przemawiać Henryka Krzywonos.


    Henryka Krzywonos-Strycharska mówi o tym, że w Polsce "rządzi
    kurdupel". Przypomina, że Lech Wałęsa mówił Kongresie "My naród" i że to
    "my zrobiliśmy rewolucję". Posłanka PO krytykuje niektórych swoich
    kolegów z opozycji, mówiąc, że kłamią.

    - Za komuny mówiono daj mi człowieka a znajdę paragraf. Dzisiaj robi się
    to samo.

    -
    Jestem w 80. roku. Tak wtedy było nas dużo. To my wywalczyliśmy
    wolność, którą nam jakiś kurdupel dziś chce zabrać. Lech Wałęsa był
    przywódcą i tego nikt nie zmieni. Poznałam go w 80. roku. Pamiętam, jaki
    był. Wtedy żartowaliśmy, ale w pozytywny sposób. Przyjechała ekipa
    rządząca i chciała nas wykiwać. Nie daliśmy się. Główne decyzje
    utrzymywał Lechu. Tu jest dużo znajomych twarzy. Pamiętacie, kiedy
    prosili nas tylko o parafkę? Lechu mówił: parafować możemy kiedy
    indziej, teraz mamy zrobić to, to i to - powiedziała Henryka Krzywonos.

    Krzywonos: W telewizji pokazany mi trzy podpisy Lecha Wałęsy, żaden nie był jego.
    Ja, Henryka Krzywonos, jako sygnatariuszka porozumień sierpniowych,
    ogłaszam wszem i wobec: nie dajmy się zwariować. Lech nie był "Bolkiem".
    W roku 80. tyle ludzi, ile jest dziś, stało codziennie od rana do
    wieczora. Wtedy kiedy Lecha postawili pod bramą, on powiedział: "Dziś niesiecie mnie na rękach, jutro będziecie opluwać". Te słowa były prorocze. Dziś musimy pokazać, że stoimy obok siebie i działamy razem. Wyraźmy poparcie dla Lecha Wałęsy.

    Przed chwilą Radomir Szumełda odczytał na scenie sms-a, którego
    przysłał Krzysztof Skiba: "Gdy Wałęsa robił strajki, Andrzej Duda sikał w
    majtki".


    Pod sceną jest też Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, który przyszedł z logo Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    28. Dwa tysiące osób pojawiło się

    Wiec poparcia dla Wałęsy. "Tego symbolu nie zabiją żadne teczki"

    Dwa tysiące osób pojawiło się w Gdańsku podczas wiecu poparcia dla Lecha Wałęsy. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie ma byłego prezydenta RP. - Jestem z nimi duchem. W manifestacje włączę się może później - powiedział w niedzielę rano.

    Niespodziewanie pojawiła się za to jego żona, Danuta Wałęsa. Na pl. Solidarności w Gdańsku trwa wiec poparcia dla Lecha Wałęsy. To gest solidarności z byłym prezydentem po tym, jak Instytut Pamięci Narodowej opublikował teczkę tzw. sprawy TW "Bolka".

    Pod pomnikiem Poległych Stoczniowców pojawiło się około 2 tys. osób. Tradycyjnie uczestnicy manifestacji odśpiewali hymn Polski, a następnie wysłuchali preambuły Konstytucji RP. - We the people! Przyszliśmy tutaj z potrzeby naszych serca dla Ciebie Lechu. To tu w Gdańsku wszystko się zaczęło w mieście wolności, Solidarności, w mieście Lecha Wałęsy. Przyszliśmy, żeby powiedzieć jesteśmy z Tobą!- mówił Radomir Szumełda w czasie swojego wystąpienia. - Lechu, chcemy Ci powiedzieć dziękujemy, za wolną Polskę za bezkrwawą transformację, za Polskę, w której nie ma sowieckich czołgów. Tego symbolu nie zabiją żadne teczki, ani żadne zamówienia polityczne- dodał Szumełda. Źródło: TVN 24 Pomorze Wiec w Gdańsku - Witajcie komuniści, złodzieje, donosiciele targowiczanie, najgorszy sorcie. Widzę, że podobają wam się imiona, którymi tak szczodrze obdarza nas najlepszy z Polaków, Jarosław Kaczyński! - powiedział ze sceny Jerzy Kiszkis, aktor, opozycjonista Solidarności. W Gdańsku odczytano preambułę Konstytucji RP Wideo: TVN 24 Pomorze W Gdańsku odczytano preambułę Konstytucji RP

    "Mąż dziękuje i pozdrawia" Podczas manifestacji niespodziewanie pojawiła się Danuta Wałęsa. W ten sposób chciała - jak stwierdziła - zamanifestować swój sprzeciw wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości i "małego człowieczka, który za nimi stoi". - Przyznam, że nie myślałam, iż będę jeszcze występować przed takiemu tłumem. Serdecznie dziękuję w imieniu męża, dziękuję za poparcie. Mąż serdecznie pozdrawia, wrócił ze USA i jest trochę zmęczony. Ale jak będzie większa grupa, to on na pewno przyjdzie - powiedziała był Pierwsza Dama. Danuta Wałęsa odniosła się też do sprawy opublikowanych materiałów z archiwum gen. Czesława Kiszczaka. - Gdyby Wałęsa nie rozmawiał z komunistami, to nie bylibyśmy tutaj. Mogę gwarantować, że nikogo nie zdradził, nie sprzedał, nie brał żadnych pieniędzy - dodała. Ponadto stwierdziła, że obecna sytuacja w kraju przypomina jej czasy komuny. - Czuję się teraz zniewolona. Ja się boję każdego dnia. Moim marzeniem jest, żeby Polska odzyskała wolność i demokrację.(...) Niestety tym razem nie możemy liczyć na kościół - mówiła Wałęsa. Danuta Wałęsa na wiecu poparcia Wideo: TVN 24 Danuta Wałęsa na wiecu poparcia "Jestem z nimi duchem"

    http://www.tvn24.pl/pomorze,42/gdansk-wiec-poparcia-dla-walesy,623182.html

    Serdecznie dziękuję w imieniu mojego męża i on bardzo dziękuję za poparcie. Przyleciał ze Stanów i trochę jest zmęczony i mówi szczerze, że jak będzie jeszcze większa grupa to on przyjdzie. Przyszłam tutaj, żeby zamanifestować swój sprzeciw względem tego rządu i tego małego człowieczka, który stoi za tymi, których tam wybrał i nawet się nie wychyli, bo się boi.

    — powiedziała.

    Bo on się bał i nawet w Stanie Wojennym go nie internowali, tylko się zamknął w czterech ścianach z kotem.

    — dodała żona byłego prezydenta.

    Takie to jest piękne, że my się tu spotykamy i sobie pokrzyczymy. Ale władzy na ulicy nie zdobędziemy. Ani jej nie obalimy. Musimy się po prostu organizować. My nie możemy dzisiaj liczyć na Kościół. Choć to przykre i smutne. Choć biskup Głódź mówi, żeby Wałęsa przeprosił. A za co on ma przepraszać? Żeby Wałęsa nie rozmawiał z komunistami, to by nic nie osiągnął. Bogu dzięki, że on rozmawiał z komunistami. Ale ja mogę gwarantować, że on nikogo nie skrzywdził, nikogo nie zdradził i nie brał żadnych pieniędzy. Prawdą jest też, że Kościół by mógł dużo powiedzieć. Księża czy biskupi, którzy byli w tamtym czasie. Ale Kościół wywalczył swoje. Wałęsa wywalczył Msze Św. w radio i telewizja i wiele rzeczy Kościół ma. Teraz ma pieniądze. I Kościół, mój Boże, powinien być z narodem. Zakonnik powinien żyć w ubóstwie. A ten zakonnik w Toruniu to nie jest zakonnik, to jest biznesmen.

    — mówiła żona Lecha Wałęsy.

    Jak chcemy żeby nie trwała taka katastrofa, bo ja faktycznie jestem taka rozdarta, bo mnie przyszło teraz, że stoją dziennikarze przed domem, czy robią mi zdjęcia jak gdzieś wychodzę. Jest to dla mnie jak czasy komunistyczne. Platforma może robiła źle, bo nie powiemy, że robiła dobrze. Może zapomnieli się w pewnym momencie. Dla społeczeństwa nie robili. Ale wtedy czułam się bezpieczna, teraz czuje się zniewolona. Boję się każdego dnia. Moim marzeniem jest, by Polska odzyskała wolność, demokrację i by Polacy mogli stanowić o sobie. I żeby nie było im narzucane, że mają pracować do 67, niech pracują do 60 a potem jak chcą niech pracują. Ale jak nie chcą, niech nie pracują, tylko żyją z tego co mają. Niech nie pracują. Dajmy wolność ludziom. Dajmy wolny wybór. Rząd jest od tego, by służył ludziom, a nie wybranym grupom. Nie, że jest pani premier, pan prezydent, a z tyłu rządzi jakiś malutki i podejmuje decyzje. Nie pozwolimy na to. Będziemy się gromadzić. Dziękuję w imieniu męża!

    — powiedziała Danuta Wałęsa. mly

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    29. nasi młodzi dzisiaj w całej Polsce oddają hołd

     fot. PAP/Dominik Kulaszewicz


    Gdańsk: Tysiące ludzi defilowało w hołdzie Żołnierzom Niezłomnym


    Defilada wyruszyła spod kościoła św.
    Brygidy. Maszerowali w niej - w pełnym umundurowaniu i uzbrojeniu -
    członkowie ok. 30 grup rekonstrukcyjnych z całej Polski.

    http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/gdansk/a/bieg-tropem-wilczym-w-gdansku-brzeznie-ku-czci-zolnierzy-wykletych-wideo,9445435/

    http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/gdynia/a/marsz-upamietniajacy-zolnierzy-wykletych-przeszedl-przez-gdynie-wideo,9445301/

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    30. Nikt tak jak Jarosław

    Gronkiewicz-Waltz o aktach Kiszczaka: to prawdopodobnie fałszywki

    Nikt tak jak Jarosław Kaczyński nie zjednoczył i rodziny Lecha Wałęsy i ludzi, którzy byli kiedyś w "Solidarności". To jest typowy strzał w stopę - oceniła w "Faktach po Faktach" Hanna Gronkiewicz-Waltz, komentując weekendowe manifestacje solidarności z byłym prezydentem. Wiceprzewodnicząca PO dodała przy tym, że w jej ocenie dokumenty dotyczące TW "Bolka" - ujawnione ponad tydzień temu w domu Kiszczaków - to "prawdopodobnie fałszywki". Jednocześnie przypomniała, że przed laty Lech Wałęsa został już oczyszczony z zarzutów przez sąd lustracyjny. - W związku z tym takie ciąganie z powrotem tych rzeczy miało budować historię, że to prawdopodobnie śp. Lech Kaczyński był tym prawdziwym założycielem (Solidarności - red.) i że od 25 października (dzień wyborów - red.) Polska jest wolna, a przedtem to wszystko było oczywiście efektem spisku - powiedziała wiceprzewodnicząca PO. Prezydent Warszawy była też pytana o rozbieżne dane dotyczące tego, ile osób brało udział w sobotnim marszu Komitetu Obrony Demokracji, który zwołano na znak solidarności z Lechem Wałęsą. Zdaniem policji, ulicami stolicy przeszło wtedy 15 tys. osób, według ratusza - 80 tys. Gronkiewcz-Waltz zapewniała, że miasto nie zawyżyło tych liczb. Tłumaczyła przy tym, że stołeczni urzędnicy przyjęli założenie, że na jednym metrze kwadratowym mogą zmieścić się dwie osoby, stąd - jej zdaniem - łatwo było policzyć, ilu uczestników miała demonstracja. - Najważniejsze, że to była największa manifestacja w Warszawie, którą ja pamiętam od 1989 r. Także nie kłóćmy się o liczby - przekonywała.

    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/hanna-gronkiewicz-waltz-w-fakta...

    wizualizacja. Marta Kozera


    HGW wyklina z Żołnierzy Wyklętych nawet teraz. Ratusz odmówił pięknej instalacji. Ale Niezłomnych nie zatrzyma

    90 proporców w kształcie husarskich skrzydeł z wizerunkami
    Witolda, Roja, Łupaszki, Lalka, Zapory i 85 innych Żołnierzy Wyklętych
    miało przyozdobić Krakowskie Przedmieście w Warszawie. Ale nie
    przyozdobi, bo Hanna Gronkiewicz Waltz zabroniła.
    Piękna instalacja scenografki Małgorzaty Grabowskiej została
    przygotowana we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej (nadzór Kamila
    Sachnowska) oraz przy wsparciu wielu ochotników, którzy swą pracę
    wykonali społecznie. Ustalenia z urzędem miasta trwały od wielu dni, opinie służb
    miejskich były pozytywne, nikt nie widział żadnych przeszkód. Proporce
    miały być mocowane dzisiaj, w sobotę 28 lutego. Ale
    w przeddzień, wczoraj tuż przed godziną 15.00 urzędnicy miejscy wysłali
    do autorów instalacji faks informujący, że „decyzja będzie odmowna”.
    Z naszych informacji wynika, że owa decyzja odmowna zapadła w Urzędzie
    „na najwyższym szczeblu”.



    Misja IPN: zniszczyć Wałęsę, uratować Kamińskiego

     Wojciech Czuchnowski, Agnieszka Kublik
    2
    8.02.2016

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19692936,misja-ipn-zniszczyc-walese-uratowac-kaminskiego.html#

    IPN stał się egzekutorem do wynajęcia. Misja: zniszczyć Wałęsę, uratować Kamińskiego

    PiS chciał wymienić obecnego szefa IPN jeszcze przed końcem kadencji,
    które upływa w czerwcu. Teraz nie podskoczy nawet Jarosław Kaczyński.

    Wdowa po generale Czesławie Kiszczaku
    swoją ofertą "sprzedaży" pomogła załatwić IPN-owi trzy sprawy. Pierwsza -
    dowieść, że w kwestii Wałęsy rację mieli jego przeciwnicy, których IPN
    wspierał i promował. Druga - przypomnieć, że IPN jest wciąż potrzebny. I
    trzecia - wzmocnić polityczną pozycję prezesa IPN Łukasza Kamińskiego.
    PiS chciał wymienić obecnego szefa IPN
    jeszcze przed końcem kadencji, która upływa w czerwcu. Teraz nie
    podskoczy nawet Jarosław Kaczyński. Może nawet nie będzie chciał
    podskoczyć, bo przecież Łukasz Kamiński ostatecznie pognębił
    znienawidzonego Wałęsę. I otworzył nieżyjącemu bratu prezesa drogę do
    zajęcia czołowego miejsca w historii Polski.

    Sprawa
    teczki "Bolka", którą IPN potraktował jak znalezisko na miarę
    odnalezienia Bursztynowej Komnaty, domyka długi proces niszczenia
    postaci i dorobku Lecha Wałęsy. IPN brał w nim znaczący udział poprzez
    swoje działania. I zaniechania..

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    31. Zbiórka do puszek KOD

    http://www.zbiórki.gov.pl/zbiorki/zbiorki/szczegoly-zbiorki.xhtml?zbiorka_nazwa=DLA%20DEMOKRACJI&v=-237004681859431448067847031923705025758385668080

    Nr zbiórki:2015/4807/KS

    Nazwa zbiórki:DLA DEMOKRACJI

    Data wpływu zgłoszenia zbiórki:2015-12-07
    KOMITET SPOŁECZNY "KOMITET OBRONY DEMOKRACJI"
    Siedziba i dane do kontaktu
    Siedziba:
    Warszawa
    Kraj:
    Polska
    Miejscowość:
    Warszawa
    Ulica:
    Konstancińska
    Nr domu:
    7B
    Nr lokalu:
    11
    Kod pocztowy:
    02-942
    Nr telefonu:
    692460770
    Nr faksu:

    E-mail:

    Strona WWW:

    Dane komitetu
    Data powołania komitetu:
    2015-12-07
    Miejsce powołania komitetu:
    Warszawa
    Członkowie komitetu społecznego
    Imie Nazwisko Miejscowość
    Piotr Cyckowski Warszawa
    Piotr Chabora Warszawa
    Paweł Wimmer Warszawa

    Dane podstawowe zbiórki:
    Termin przeprowadzenia zbiórki publicznej:
    Od: 2015-12-15 Do: 2016-09-30
    Miejsce przeprowadzenia zbiórki publicznej:
    Polska
    Sposób przeprowadzenia zbiórki publicznej:
    Zbiórka do puszek, skarbon
    Planowana liczba osób zaangażowanych w zbiórkę, w tym wolontariuszy:
    100
    Cel zbiórki:
    Zbiórka środków na działania związane z upowszechnianiem i ochroną wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji
    Przewidywane koszty zbiórki, które zostaną pokryte z zebranych ofiar:
    Koszty organizacji zbiórki publicznej ogółem:
    900,00 zł
    Koszty związane z organizacją zbiórki:
    600,00 zł
    Koszty kampanii informacyjnej lub reklamowej:
    100,00 zł
    Koszty administracyjne:
    100,00 zł
    Wynagrodzenia:
    0,00 zł
    Pozostałe koszty ogółem:
    100,00 zł
    Dodatkowe informacje o kosztach:

    Historia zmian:
    Data Działanie
    2016-01-28 13:48 Modyfikacja
    2016-01-26 08:39 Modyfikacja
    2015-12-18 15:41 Modyfikacja
    2015-12-18 15:34 Modyfikacja
    2015-12-09 14:14 Utworzenie

    http://www.zbiórki.gov.pl/zbiorki/zbiorki/szczegoly-zbiorki.xhtml?zbiorka_nazwa=DLA%20DEMOKRACJI&v=-310696100072976391698600621757673662593821048816

    Do końca lutego Komitet zbierał również środki na portalu Zrzutka.pl. Dzięki wolontariuszom na demonstracjach KOD do końca stycznia w całej Polsce wpadło do puszek 116 tys. zł. Jednak najlepiej „opłacalnym” marszem był ten ostatni w Warszawie, zorganizowany 29 lutego pod hasłem „My Naród”. – Kosztował ok. 70 tys. zł, a uzbierano w nim do puszek 165 tys. zł – informuje Piotr Wieczorek, szef mazowieckich struktur KOD. Jak łatwo obliczyć, dzięki datkom organizatorzy „zarobili” 95 tys. zł. Jak się dowiadujemy, KOD ma zgodę MSWiA na prowadzenie publicznej zbiórki pieniędzy. Czy taka forma zbierania pieniędzy jest przejrzysta?

    www.se.pl

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    32. OFENSYWA MEDIALNA TW BOLKA

    od rana w mediach, TERAZ W kod, kończy u Moniki O. w TVN24

    Wałęsa pójdzie na wykrywacz kłamstw? Zgodził się! - niezalezna.pl
    Wałęsa: To, co zrobił prezes IPN, to zbrodnia przeciw narodowi
    Lech Wałęsa
    w wywiadzie dla Wirtualnej Polski mówił na temat ostatnich wydarzeń
    związanych z ujawnieniem dokumentów z domu wdowy gen. Czesława
    Kiszczaka. - Bez dowodów ogłaszają światu takie rzeczy. To, co zrobił
    prezes IPN, to zbrodnia przeciwko..

    PAP/Adam Warżawa


    Wałęsa żali się Żakowskiemu na IPN: "To zbrodnia przeciw
    narodowi!" I chamsko uderza w Kaczyńskich: "Nawet w dzieciństwie musieli
    walczyć o pierś matki! Jeden chciał possać i drugi..."


    "Wiemy, jak się znalazły dokumenty w domu Kiszczaka, ale jak to udowodnić? Więcej nie mogę na razie powiedzieć..."

    Wałęsa odpowiedział na pytania internautów. AMA z byłym prezydentem na Wykop.pl
    Były prezydent
    Lech Wałęsa, który oskarżany jest o współpracę z komunistyczną Służbą
    Bezpieczeństwa zdecydował się odpowiedzieć na pytania internautów.
    Zapraszamy do zapoznania się z wybranymi odpowiedziami byłego
    prezydenta.
    IPN złamał prawo publikując część dokumentów z domu Kiszczaka?
    Jak informuje
    "Gazeta Wyborcza", wdowa po generalne Czesławie Kiszczaku może zażądać
    od Instytutu Pamięci Narodowej kwoty wyższej niż 90 tys. złotych,
    których rzekomo chciała za przekazanie dokumentów z archiwum męża. Wśród
    dokumentów, które...

    W trakcie przeszukania w domu Czesława Kiszczaka IPN zabrał wszystkie
    dokumenty, jakimi zainteresował się prokurator, ale następnie
    nie dokonano ich podziału ze względu na to, jakie winny być ujawnione,
    a jakie zwrócone właścicielce. Z powodu publikacji prywatnych notatek
    Kiszczaka, maszynopisu przygotowywanej do druku książki, wspomnień
    i otrzymywanych przez generała listów, IPN może zostać pociągnięty
    do odpowiedzialności odszkodowawczej.  

    Dokumenty mogłyby
    podlegać przekazaniu, gdyby były wytworzone lub zgromadzone przez organy
    bezpieczeństwa państwa i potwierdzone datą oraz sygnaturą MSW.
    Publikacja nieukończonej książki Kiszczka może stanowić złamanie prawa
    autorskiego, publikacja listów tajemnicy korespondencji, a także, jak
    w przypadku jednego z nich, ujawnić adres nadawcy. – W przypadku,
    w którym są to utwory chronione prawem autorskim, a pamiętnik
    z pewnością do takich należy, jest to utwór podlegający ochronie, co
    do którego autor, a po jego śmierci najbliżsi są wyłącznie uprawnieni
    do decydowania o publikacji. To, że ktoś pełnił jakąś funkcję, do której
    w pamiętniku się nawiązuje, nie czyni z niego dokumentu o charakterze
    urzędowym – powiedział w romzowie z portalem Wirtualna Polska prof. dr
    hab. Jana Błeszyńskiego specjalista w zakresie prawa cywilnego oraz
    prawa autorskiego. ekspert 

    Gazeta Wyborcza, Wirtualna Polska


    Jedynie PiS i KOD trafnie odpowiadają na realnie odczuwane potrzeby wielkich części społeczeństwa





    W „Bez retuszu” o teczkach Bolka: dzisiaj siedzimy w jednym wielkim mentalnym stanie wojennym






    – Nagle wylała się prawda, której nikt nie przewidział. Mamy całą dokumentację modelowo prowadzonej...


    wPolityce.pl/tvn24

    Kolejne wersje... Wałęsa do Olejnik: Bezpieka nie była taka
    bezczelna jak ci ludzie z IPN! "Ja naprawdę miałem szczęście i
    wygrywałem w totolotku, gdy potrzebowałem!"


    "Znów się nie spodoba całej Polsce: 60% ubeków to byli patriotyczni ludzie, tylko byli źle ustawieni!"



    http://www.tvn24.pl/walesa-o-dokumentach-udostepnionych-przez-ipn,623379...
    Nigdy nikogo nie zdradziłem, nigdy nie brałem pieniędzy, nigdy nie byłem agentem. Nigdy! Przysięgam! – powiedział Wałęsa. Wałęsa zaprzeczył, jakoby w latach 70. podpisał zobowiązanie do współpracy z SB. - Popełniłem błąd, ale za wcześnie o tym mówić. W 1970 roku nie proponowano mi współpracy. Jestem nawet obrażony - stwierdził. - Wiemy jak te dokumenty się znalazły, szukam tylko udowodnienia - dodał.

    Wyszkowski odpowiada Wałęsie: To był kolejny festiwal kłamstw. Ostrzegałem Wałęsę i Olejnik. Będzie proces!


    "Jedynym sposobem działania Wałęsy jest
    opieranie się na działaniu piątej kolumny, która działa w Polsce na
    polecenie zagranicy".




    Można powiedzieć: III Rzeczpospolita. Faktycznie niechętny Kościołowi KOD, Wałęsa-Bolek, Wachowski, zasłaniający się narodowymi bohaterami.

    Świat, w którym nikt nie jest tym, za kogo się podaje…


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    33. KOD w Chicago zorganizował

    KOD w Chicago zorganizował protest w obronie Lecha Wałęsy. Pojawiło się na niej niespełna 50 osób. Zupełnie inaczej wyglądała kontrmanifestacja zorganizowana przez Klub Gazety Polskiej Chicago 2. Blisko tysiąc protestujących. Jeden z uczestników napisał: „Prawica "wbiła w ziemię" KOD swoja kontrmanifestacją”.
    Przyszło prawie tysiąc polskich patriotów z flagami i transparentami.

     



    (Fot. facebook.com/darek.kuczborski)



    KOD-owców niemal nie było widać, a tym bardziej słychać.

     

    Broniący Lecha Wałęsy ludzie mieli grozić aresztowaniem protestujących.
    Wezwali na pomoc policję. Tymczasem chicagowscy funkcjonariusze stanęli
    na wysokości zadania i po prostu pilnowali porządku.
    Za co można podziękować KOD-owcom? Za to, że w kontrmanifestacji skupili większość prawicowych ugrupowań w Chicago. 



    A tak wyglądali działacze KOD:




    http://niezalezna.pl/76982-prawica-wbila-w-ziemie-kod-podczas-manifestac...

    Demonstracje w centrum Chicago

    Zaktualizowano 9 godz. temu · Zrobione w: Downtown Chicago, Old Water Tower
    FOTORELACJA!!!
    Prawica "wbila w ziemie" KOD swoja kontrmanifestacja. Prawicy bylo 10
    razy wiece!!! KOD w przerazeniu wezwal policje konna!!! Niezapomniany
    dzien pod Old Water Tower w centrum Chicago.
    https://www.facebook.com/darek.kuczborski.9/media_set?set=a.991532277569...

    Manifestacja Polonii przed Białym Domem

    Polacy żyjący za oceanem zorganizowali demonstrację przed Białym
    Domem w Waszyngtonie, podczas której wyrazili swoje poparcie dla działań
    rządu Prawa To odpowiedź na protest tzw. Komitetu Obrony Demokracji, który odbył się w parku Lafayette w USA.18 osobowa grupa Polaków
    zorganizowała demonstracje przed budynkiem, w którym urzęduje
    amerykański prezydent. W ten sposób wyrazili solidarność z polskim
    rządem.Nie zabrakło transparentów z takimi
    hasłami jak „Demokracja ma się dobrze”. O przebiegu demonstracji
    informuje Jacek Marczyński, Polak mieszkający 26 lat pod Waszyngtonem.


    Demonstrowaliśmy przez około półtorej godziny. Ludzie podchodzili i byli
    bardzo pozytywnie zaskoczeni tą demonstracją poparcia dla rządów w
    Polsce – rządu premier Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudy. Pikieta
    przebiegała spokojnie. Pod koniec naszej manifestacji demonstranci KOD-u
    podeszli do nas i próbowali nas przekrzyczeć, zarzucając polskiemu
    rządowi łamanie prawa, zasad demokracji oraz likwidację wolnych mediów.
    Oczywiście my odpowiedzieliśmy na to, że to wszystko jest nieprawdą i
    kłamstwem. 18 osób było z naszej strony i 18 osób było z KOD-u. Siły
    były więc wyrównane –
    mówi Jacek Marczyński.


    wPolityce.pl
    wPolityce.pl

    To poszukiwanie i organizowanie się. O to nam wtedy chodziło
    i jesteśmy wspólną siłą i wspólnym działaniem. Oni idą zgodnie z tymi
    pomysłami. Cieszmy się - my, ojcowie, że mamy tak wspaniałe dzieci,
    które proponują rozwiązywać problemy

    — mówił Lech Wałęsa podczas wspólnej konferencji z Mateuszem Kijowskim, liderem Komitetu Obrony Demokracji.

    Były prezydent przekonywał, że wspiera manifestacje KOD i dążenia Komitetu.

    Będę na każde zawołanie - apeluję, że jestem do rzeczy wykonawczych.
    Natomiast nie mogę zajmować miejsca i nie chcę - papieżem nie będę,
    wszystko inne już osiągnąłem. Nie chcę przeszkadzać dorabiać się - oni
    zasługują, by być na czele tego kraju

    — zaznaczył Wałęsa.

    Głos zabrał też Kijowski, który pokazywał flagę Solidarności,
    na której podpis złożył Wałęsa i mówił o wielkim szacunku dla
    byłego prezydenta.

    Chcemy przekazać panu prezydentowi nasze wsparcie, szacunek za to,
    co zrobił szczególnie w latach 80. Wszyscy koderzy przekazywali ten
    szacunek we wszystkich miastach

    — podkreślił.

    http://wpolityce.pl/polityka/283407-walesa-wspiera-kod-wspolna-konferenc...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    34. Nasze dotacje

    Nasze dotacje

    Trwa
    realizacja ponad 450 projektów z 549 wspartych w programie Obywatele
    dla Demokracji, finansowanym ze środków Europejskiego Obszaru
    Gospodarczego. Pełna lista przyznanych dotacji na www.ngofund.org.
    Dziś prezentujemy pięć projektów z zakresu przeciwdziałania
    wykluczeniom społecznym, przeciwdziałania dyskryminacji i mowie
    nienawiści, kontroli obywatelskiej, partycypacji publicznej oraz poprawy
    funkcjonowania sektora organizacji pozarządowych.


    Kilka zdań na temat wywiadu Wałęsy z Żakowskim.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    35. Komitet Obrony Demokracji

    Komitet Obrony Demokracji zarejestrowany w KRS
    Warszawski sąd okręgowy wpisał Komitet Obrony Demokracji do rejestru
    stowarzyszeń Krajowego Rejestru Sądowego - poinformował KOD na swojej
    stronie internetowej.

    Cieszymy się jak dzieci. Dziś, 1 marca 2016 roku, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy wpisał Komitet Obrony Demokracji do rejestru stowarzyszeń Krajowego Rejestru Sądowego.
    Proces rejestracji wymagał od nas cierpliwości, wspólnie z zaprzyjaźnioną kancelarią adwokacką, działającą dla nas pro-bono, podejmowaliśmy kolejne formalne kroki, aby go możliwie przyśpieszyć.
    Przedstawimy kolejność dalszych działań.
    1. Komisja Statutowa kończy prace nad zmianami w Statucie, które mają za zadanie umożliwienie zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków / Delegatów, które określi program działania KOD i wybierze władze na pierwszą pełną kadencję, zgodnie z deklaracją złożoną przez Mateusza Kijowskiego na zebraniu założycielskim. Komisja Statutowa w w trakcie swoich prac zebrała uwagi do Statutu m.in. od regionów, zainteresowanych członków i członkin KODu, wysłuchuje głosów zewnętrznych ekspertow. Przewidujemy, że prace zakończą się do 15 marca 2016 r. przyjęciem projektu Statutu przez Zarząd Główny.
    2. Projekt zmienionego Statutu zostanie zostanie przyjęty przez Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków-Założycieli, przewidujemy, że może się to odbyć do końca kwietnia br.
    3. Po przyjęciu zmian do Statutu, w regionach zostanie otwarty proces przyjmowania członków Stowarzyszenia.
    4. Następnie rozpocznie się proces formowania struktur terenowych wg nowego Statutu; odbywać się będą zebrania Członków, wybory Zarządów Regionów.
    5. W zależności od dynamiki i liczby zgłaszających się członków, Zarząd Główny podejmie decyzję czy zostanie zarządzone Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków czy Delegatów w celu określonym w pkt 1. Jeśli Delegatów – rozpocznie się proces wyboru delegatów w strukturach terenowych.
    6. Zależy nam, aby proces formowania się struktur Stowarzyszenia przebiegał jak najsprawniej i jak najszybciej, jednocześnie będziemy dbać, aby proces ten odbywał się w zgodzie z przepisami, w oparciu o opinie ekspertów.
    Na koniec, chcemy zaapelować do Was wszystkich o świadome i odpowiedzialne bycie z KOD i w KOD. Teraz będziemy postrzegani już nie tylko jako ruch społeczny, ale też jako uczestnik obrotu prawnego, podlegać będziemy wszechstronnej kontroli.
    My, tu podpisani, jako członkowie Zarządu Głównego, zobowiązujemy się wobec Was, że w najlepszej wierze i w miarę naszych zdolności doprowadzimy do sformowania przez Was sprawnego organizmu, aby tak jak dotychczas specjalizować się w przywracaniu nadziei Polakom.
    Załączamy raz jeszcze obowiązujący już Statut i listę członków władz Stowarzyszenia.
    Drodzy ! razem obronimy Demokrację !



    fot.tvn24/wPolityce.pl

    Bielecki do Morozowskiego: "Wałęsa zaprzecza tzw. faktom
    oczywistym, jest to po prostu kpina z nas, z naszej pamięci, z
    rzeczywistości. Niepotrzebnie dzieli społeczeństwo"

    "To, co próbuje podnieść teraz Lech Wałęsa,
    i ci którzy go bronią, jest próbą wmówienia społeczeństwu, że czasy,
    które przeżył Wałęsa, pozwalają mam zawiesić problem morale polityków"

    Komorowski o KOD: Udzielam poparcia z całego sercaKomorowski o KOD: Udzielam poparcia z całego serca
    Były prezydent
    Bronisław Komorowski stwierdził we wtorek w "Faktach po Faktach"
    na antenie TVN24, że "prof. Zybertowicz obrzydliwie próbuje insynuować
    powiązania KOD-u czy opozycji z jakimiś ciemnymi zewnętrznymi siłami".



    Wojna związkowców i KOD o logo „Solidarności”


    Związkowcy wysłali do władz stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji list otwarty, w którym protestują przeciw użyciu logo „Solidarności” na antyrządowych

    Związkowcy
    wysłali do władz stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji list
    otwarty, w którym protestują przeciw użyciu logo „Solidarności” na
    antyrządowych demonstracjach. KOD zapowiada, że nie będzie cenzurował
    uczestników protestów i odpowiada apelem a związkowcy zastrzegają, że
    nie są wrogami KOD-u.



    Wałęsa: Jeśli można dopatrywać się współpracy, to w tej koncepcji SB współpracowało ze mną, a nie odwrotnie
    "Tak to Sb
    współpracowało że mną .Po przegranym strajku w 1970 r uratowałem
    i przygotowałem siebie jak i kadrówkę do rozegrania sierpnia 1980 r .a
    Sb i PRL rozwiązaliśmy .Więc kto osiągnął cel przy współpracy z kim .Nie
    mylić ,[ trochę to kosztowało , przestraszenie...
    Lech Wałęsa dla "Die Welt": Kaczyński prowokuje wojnę domową
    Niemiecki
    dziennik "Die Welt" opublikował 1 marca wywiad z Lechem Wałęsą. Były
    prezydent Polski zapowiada w nim walkę do upadłego o dobre imię.



    Kiedyś „groteskowa karykatura demokracji”, dziś „pierwszy rycerz wolnej Polski”. Jak obrońcy Wałęsy zmienili o nim zdanie


    Lech Wałęsa od ponad ćwierćwiecza budzi skrajne emocje. Zmieniały się
    one w zależności od roli, jaką odgrywał w życiu politycznym były
    przywódca Solidarności. Ci, którzy dziś go bronią,...

    Adam Michnik o Lechu Wałęsie

    CZERWIEC 1990

    „Do
    dzisiaj szliśmy razem. Od dzisiaj różnimy się fundamentalnie w swoim
    poglądzie na to, co demokracją jest, a co jest demokracji parodią. (...)
    Bo można każdemu z nas, w wyniku arbitralnych decyzji, zabrać
    solidarnościowy znaczek, za który byliśmy lani przez długie dziesięć
    lat, ale naszej biografii, naszej walki o Solidarność nam nie zabierze
    nikt, łącznie z tobą, Lechu. Jeżeli się coś Lechu nie zmieni, to ja się
    boję. Dla Polski idzie zły czas”.

    SIERPIEŃ 1990

    „Idea Solidarności wkroczyła w fazę agonii. Za tę agonię odpowiedzialny jest Lech Wałęsa”.

    PAŹDZIERNIK 1990

    „Wałęsa podzielił Solidarność. Usunął tych wszystkich, którzy umieli mu
    się przeciwstawić i mogliby zagrodzić drogę. W tym celu uznał
    za pożyteczne określić ich publicznie mianem »jajogłowych« lub »Żydów«”.

    „Wałęsa jest nieprzewidywalny. Wałęsa jest nieodpowiedzialny. Jest też
    niereformowalny. I jest niekompetentny. Nieprzewidywalność była zaletą
    w walce z totalitarnym komunizmem. I stać się musi katastrofą
    w demokratycznych strukturach współczesnego państwa. (…) Wałęsa
    nie potrafi uczyć się na własnych błędach, bowiem, wedle swego
    głębokiego przekonania, żadnych błędów nie popełnia”.

    „Lech
    Wałęsa jest politykiem obdarzonym wielkim talentem skłócania ludzi
    i dlatego jest tak bardzo niebezpieczny. Jego wielkie zasługi przeobrażą
    się w swoje przeciwieństwo – staną się przekleństwem dla Polski”.

    LISTOPAD 1990

    „Wałęsa wykazał wielki talent w zacieraniu śladów i wywoływaniu napięć
    międzyludzkich (…). Z symbolu polskiej demokracji stał się jej
    groteskową karykaturą (…) Solidarność służy mu jedynie jako środek
    do realizacji własnych ambicji. (…) Gdyby wygrał wybory, byłby
    czynnikiem destabilizacji i nieładu, izolującym Polskę od reszty
    świata”.

    LUTY 2001

    „Nasze drogi polityczne rozeszły
    się dziesięć lat temu, ale ja mam wielki sentyment do Wałęsy. Moim
    zdaniem to człowiek, którego fala wyniosła zbyt wysoko. On nie jest
    chytrusem. To dobry człowiek, który przez te wszystkie lata był jak
    latarnia morska dla całej Polski, dla świata. (…) On nigdy nie robił
    błędów. Potrafił być jednocześnie radykalny i ostrożny. Mówił prawdę
    i nigdy nie dawał się wykołować. Przeciwnie – to on umiał wykołować
    władzę komunistyczną. Był świetny. Gdy został prezydentem, to poczuł się
    jak Pan Bóg – i to był jego błąd. Ja strasznie Wałęsę lubiłem,
    strasznie”.

    LIPIEC 2008

    „Składał się z paradoksów.
    Był zarazem zwyczajny i niezwykły. Bywał odważnym ryzykantem i miałkim
    koniunkturalistą. Był w nim plebejski egoizm i chłopski spryt, ale też
    intuicja i charyzma wielkiego ludowego przywódcy. Potrafił
    po mistrzowsku uwodzić masy i nieuczciwie manipulować ludźmi. (…) Lech
    wierzył, że wszystkich potrafi wykiwać, także oficerów SB, którym coś
    tam podpisał. I nie mylił się. Potem wykiwał rządzących komunistów.
    Potem kolejnych przyjaciół politycznych. A na koniec wykiwał sam siebie.
    Jednak Lech Wałęsa, przywódca Solidarności i prezydent RP, nie był
    agentem SB”.

    SIERPIEŃ 2010

    „Hołd należy złożyć
    wszystkim bohaterom Sierpnia ’80, poczynając od Lecha Wałęsy, Anny
    Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy i Bogdana Borusewicza. Nazwiska te
    symbolizują tamtą wielką historyczną chwilę”.

    CZERWIEC 2014

    „Lechu, Polska zawsze będzie ci pamiętać, że zastałeś ją drewnianą,
    a zostawiłeś murowaną. Dzisiaj my, ludzie „Gazety Wyborczej”, pierwszego
    niezależnego dziennika od Łaby do Władywostoku, składamy Ci, pierwszemu
    rycerzowi wolnej Polski, wyrazy głębokiej wdzięczności”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    36. Lider Nowoczesnej

    Ryszard Petru: 12 marca ponadpartyjny protest w Warszawie ws. przywrócenia ładu konstytucyjnego

    Lider Nowoczesnej zapowiedział na 12 marca na godz. 12
    ponadpartyjny protest w Warszawie, który ma być wyrazem niezadowolenia i
    apelem skierowanym do rządu PiS o "przywrócenie ładu konstytucyjnego".
    Jak stwierdził Petru, "wszystko na to wskazuje, ze PiS nie będzie
    chciało realizować zaleceń Komisji Weneckiej", w związku z czym Polacy
    powinni dać wyraz swojemu niezadowoleniu i zaapelować do polskiego rządu
    o przywrócenie "ładu konstytucyjnego".

    - To jest apel ponadpartyjny - podkreślił lider Nowoczesnej, wymieniając
    środowiska, które mogą w nim wziąć udział, m.in. PO, "część" partii
    Kukiz'15 oraz tych wyborców PiS, którzy na rządzącą partię zagłosowali,
    ale tego żałują.

    prezydent.pl


    Odjazd! Komorowski daje rady opozycji i dodaje: "KOD kojarzy się z
    Majdanem, który walczył o wolność! A władza w tym wypadku była
    proputinowska..."


    Były prezydent zapowiedział przy tym swoją inicjatywę związaną z rocznicą 4 czerwca.

    Staram się być użyteczny, a nie zastępować ruchy obywatelskie
    i partie polityczne. Mam pewną własną wizję tego, co warto, by się
    wydarzyło. Będę proponował ją KOD-owi i partiom politycznym

    — mówił.



    RPO interweniuje ws. ostatnich działań IPN

    Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar
    podjął kroki w sprawie ostatnich działań IPN dotyczących publikacji
    teczki "Bolka" i archiwów Kiszczaka. Widzi problem ewentualnego
    naruszenia prawa do prywatności.
    W ostatnich dniach do rzecznika praw
    obywatelskich wpłynęły skargi od obywateli dotyczące sytuacji byłego
    prezydenta Lecha Wałęsy...

    Więźniowie złożyli pozew przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu
    Pozew przeciwko
    prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu złożyło
    trzech więźniów Zakładu Karnego w Sosnowcu - podaje Radio Zet.
    Rzeczniczka warszawskiego sądu Katarzyna Kisiel w piśmie przesłanym
    do Radia Zet poinformowała, że pozew dotyczy wypowiedzi Jarosława
    Kaczyńskiego dla TV Republika w dniu 11 grudnia 2015 roku oraz podczas
    marszu w dniu 13 grudnia 2015 roku.

    Autorów pozwu dotknęły między innymi słowa "najgorszy sort Polaków"
    oraz "komuniści i złodzieje". Więźniowie twierdzą, że określenia te
    obrażają zarówno ich, jak i ich rodziny oraz znajomych

    "Najgorszy sort Polaków"

    Przypomnijmy,
    w piątek, 11 grudnia 2015 r., w rozmowie z Telewizją Republika prezes
    Prawa i Sprawiedliwości,  Jarosław Kaczyński był pytany m.in. o próbę
    przeprowadzenia na forum Parlamentu Europejskiego debaty o aktualnej
    sytuacji w Polsce. Jarosław Kaczyński odpowiedział: "W Polsce jest taka
    fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązanie do tego.
    To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu
    Polaków".

    Radio Zet, Wprost.pl

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika guantanamera

    37. Zaduszą się swoim hejtem

    http://wpolityce.pl/polityka/283847-prof-glinski-moj-brat-nigdy-nie-nazw...

    Leszek Sosnowski: Panie Premierze, Gazeta Wyborcza w tekście pt. „Mój brat idiota… Robert Gliński o wicepremierze” sugeruje, że poróżnił się Pan z bratem, a ten rzekomo Pana publicznie obraził.

    Prof. Piotr Gliński: Z Robertem mamy bardzo dobre relacje. Różnimy się w ocenie pewnych kwestii, on faktycznie uważa, że w sprawie wrocławskiego teatru dałem się podpuścić. Jest zresztą pewna grupa osób myśląca podobnie. Ja uważam natomiast, że miałem obowiązek zająć stanowisko wobec tej pornografii w teatrze i że nie należy takich rzeczy finansować z pieniędzy publicznych. Robert uważa zaś, że dałem się podpuścić i padłem ofiarą prowokacji dyrektora teatru. O tym mówił na wykładzie ze studentami, nie do żadnych mediów, i tam miało paść sformułowanie, jakoby dałem się wrobić jak idiota, jak ktoś naiwny. Ale przecież mówił to o mnie nie złośliwie, tylko po kumpelsku, jak brat do brata, w przenośni. I to jest całkiem co innego, niż to, co kolportowały niektóre media, jakoby Robert stwierdził: mój brat to idiota, bo prowadzi taką, a nie inną politykę.

    avatar użytkownika Maryla

    38. w obronie konfidentów u Moniki O.

    Lider KOD: to, co robi władza<br />
w Polsce, jest w interesie Moskwy
    W Polsce są dwie tradycje - UB i SB oraz żołnierzy wyklętych, czyli niezłomnych - powiedział w programie "Kropka nad i" poseł PiS Jacek Żalek. Odniósł się w ten sposób do swojej wypowiedzi o marszu KOD, że "to jest ten naród, który miał krępującą przeszłość w SB i UB". - Pan poseł obraził wielotysięczny ruch społeczny - odpowiedział lider KOD Mateusz Kijowski. Żalek powiedział, że nie widzi przerażenia demonstracjami KOD wśród polityków PiS. - Manifestacje mają charakter samokompromitującej się idei, ostatnio było wspieranie agenta "Bolka" i w tej sytuacji trudno o argumenty - ocenił. - Fakt, że demonstranci mogą swobodnie organizować, wykrzykiwać hasła, jakie tylko chcą, dowodzi, że demokracja w Polsce ma się dobrze - przekonywał. Pan poseł obraził wielotysięczny ruch społeczny, obraził pan około 200 tys. ludzi, którzy byli na naszym marszu. Jako wysłannik, reprezentant tych ludzi, oczywiście oczekuję przeprosin. Nasi prawnicy się tym zajmują - odpowiedział lider KOD Mateusz Kijowski. - Nie demonstrowaliśmy w obronie „Bolka” tylko przeciwko obrzydliwym metodom obrzucania ludzi błotem. Lech Wałęsa jest symbolem narodowym, jest symbolem 10 mln ludzi, którzy byli w Solidarności i w latach 80. walczyli o wolność i demokrację. Jeśli ktoś w tej chwili w sposób brudny, obrzydliwy traktuje symbol, to to odnosi się do tych wszystkich milionów Polaków, którzy wywalczyli dla nas wolność - dodał.
    http://www.tvn24.pl/zalek-i-kijowski-o-marszu-kod,624493,s.html


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    39. zaKOdwani 60+ awanturuja się na wystawie

    "To nie miejsce na wiec!". Awantura na otwarciu wystawy o gen. Andersie

    W Archiwum Państwowym w Suwałkach o 13.00 otwarto wystawę "Armia Skazańców" poświęconą armii gen. Władysława Andersa. Na miejscu była między innymi Anna Maria Anders, córka generała i kandydat na senatora z ramienia PiS, oraz Mariusz Błaszczak, szef MSWiA. Na spotkaniu pojawiły się osoby z plakietkami KOD-u, które zaczęły zakłócać otwarcie okrzykami. - Tak dla uroczystości muzealnych, nie dla wieców w tym miejscu. To nie jest miejsce na wiec wyborczy! To jest bezprawie! - krzyczał jeden z protestujących. - Gen. Anders był wielkim patriotą, łamanie prawa to nie jest patriotyzm! - dodał. Część osób krzyczała również "Hańba!". "Jestem tu jako córka mojego ojca" - Jak was nie interesuje wystawa o moim ojcu, to to nie jest wasze miejsce, żeby być tu. Nie jestem tu jako kandydat, tylko jako córka mojego ojca - odpowiedziała demonstrującym Anders. - Agresja zawsze jest zła - skomentował wydarzenie minister Błaszczak

    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/krzyki-na-otwarciu-wystawy-o-ge...

    Na wernisażu zjawiło się kilkadziesiąt osób. Część zaczęła wyrażać swoje niezadowolenie.

    - Przyszłam, bo byłam ciekawa, czy będzie to otwarcie wystawy, czy wiec wyborczy. Okazało się, że to wiec wyborczy. Tak nie powinno być - mówiła zdenerwowana uczestniczka spotkania w Suwałkach.

    Anna Maria Anders odpowiadała: - Ja nie jestem tu jako kandydat, jestem tu jako córka mego ojca. Jeśli was nie interesuje wystawa o moim ojcu, to nie jest wasze miejsce, by być tutaj.

    Jarosław Zieliński i Mariusz Błaszczak próbowali uspokoić wzburzonych zwiedzających. - Proszę o zachowanie elementarnej kultury. Takie zachowanie nie przystoi. To trzeba nazwać awanturnictwem politycznym - mówił Błaszczak.

    Cały tekst: http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,19718375,agitacja-pis-czy...


    Skandaliczny atak KOD-owców na otwarciu wystawy o gen. Andersie. "To nie jest miejsce na wiec wyborczy!". ZDJĘCIA


    "Nie jestem tu jako kandydat, tylko jako córka mojego ojca" - mówiła Anna Maria Anders.

    Fot. TVP Info/wPolityce.pl

    „To nie wiec wyborczy”, „Jestem tu jako córka mojego ojca”. Zakłócone wystąpienie Anny Marii Anders



    Incydent podczas otwarcia wystawy pt. „Armia Skazańców” w
    Archiwum Państwowym w Suwałkach. Kilka zgromadzonych osób przerwało
    wystąpienie Anny Marii Anders okrzykami. – To nie jest...


    Jej wystąpienie przerwały okrzyki z sali. Część protestujących miała plakietki Komitetu Obrony Demokracji.


    "To nie jest miejsce na wiec wyborczy, tylko wydarzenie
    muzealne", "Bezprawie", "Hańba", "Łamanie prawa, a nie patriotyzm",
    "Rydzykowi daliście miliony, a dla emerytów daliście dwa złote" -
    krzyczeli.

    - Za chwilę będzie głosowanie. Co to jest
    innego, jak nie spotkanie przedwyborcze? A co pani Anders zrobiła dla
    Podlasia? Raczej nic - komentowała w rozmowie z TVN24 jedna z uczestniczek protestu.

    "Nie jestem tu jako kandydat"


    - Jeśli nie interesuje was wystawa o moim ojcu, to nie jest
    wasze miejsce, nie możecie tutaj być. Ja nie jestem tutaj jako kandydat,
    tylko jako córka mojego ojca

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19718474,politycy-pis-ot...

    SCHIZOFRENIA WYBORCZEJ

    Przed Pałacem Prezydenckim w sobotę po raz kolejny zbierze się grupa
    opozycjonistów z czasów PRL. Domagają się m.in., żeby prezydent przyjął
    ślubowanie od trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Andrzeja Dudę
    nazywają kłamcą i krzywoprzysięzcą.Zdjęcie numer 3 w galerii - W sobotę kolejny protest przed Pałacem Prezydenckim.

    Sami zawiadomili prokuraturę W sobotę 5 marca o godz. 14 ponownie
    zbiorą się przed Pałacem Prezydenckim. Twierdzą, że nie przestaną
    manifestować aż do czasu, gdy prezydent przyjmie ślubowanie od trzech
    prawomocnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego lub kiedy
    Andrzej Duda stanie przed Trybunałem Stanu. - Sami zawiadomiliśmy
    prokuraturę o możliwości popełnienia przez nas przestępstwa. Mamy nowego
    Prokuratora Generalnego, więc liczymy na szybką reakcję - dodaje
    Kasprzak.

    Kolejny protest 10 marca, w miesięcznicę
    katastrofy smoleńskiej. - Wtedy zamierzamy zebranym zaprezentować słowa
    Lecha Kaczyńskiego o Trybunale Konstytucyjnym. Mówił on, że jest to
    władza, której istnienie i kompetencje są co do zasady niepodważalne -
    komentuje Kasprzak.

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19718879,w-sobote-kolejny-p...



    "Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą". Pikieta dawnych opozycjonistów pod Pałacem Prezydenckim
    sami donieśli na siebie


    "Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą". Pikieta dawnych opozycjonistów pod Pałacem


    jack, wideo - Anna Czuba

    05.03.2016

    17:40
    Tym razem pod Pałacem Prezydenckim stawili się w trójkę. Na trzymanej na
    kiju wielkiej płachcie napisali przede wszystkim, że "Andrzej Duda jest
    łgarzem i krzywoprzysięzcą". Wyżej, że robią to "w trosce o godność
    urzędu Prezydenta RP". Mało tego. Na transparencie poinformowali, że
    mają świadomość artykułu 135 § 2.: "Kto publicznie znieważa Prezydenta
    Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

    - Mimo to oznajmiamy, że Andrzej Duda jest łgarzem i
    krzywoprzysięzcą - powtarza Paweł Kasprzak, główny organizator pikiety. Na Krakowskim Przedmieściu demonstrował wraz z Tadeuszem Jakrzewski,
    także byłym opozycjonistą i członkiem "Solidarności" w latach 80.
    Trzecim był Arkadiusz Szczurek, jedyny, który nie ma opozycyjnej
    biografii.Na 10 marca zapowiadają kolejną demonstrację. Ma potrwać od godz. 8 do
    22. Tym razem na transparencie ma się pojawić portret i cytat z
    prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ten ze słowami: "Trybunał Konstytucyjny
    to jest władza, której istnienie, kompetencje są co do zasady
    niepodważalne".

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19723612,andrzej-duda-jest-...


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    40. FUNDACJA BATOREGO ATAKUJE

    Spotkanie prezydenta z przedstawicielami fundacji i organizacji pozarządowych

    Prezydent Andrzej Duda spotkał się w czwartek w Pałacu Prezydenckim z
    przedstawicielami fundacji i organizacji pozarządowych. Rozmowa
    dotyczyła dokumentu zatytułowanego: „Dziesięć tez o naturze
    konfliktu,potrzebie kompromisu i kierunku reformy TK”.

    Apel do premier Beaty Szydło w prawie ataków na organizacje pozarządowe

    Drodzy uczestnicy i uczestniczki akcji,

    Jeśli chcecie okazać solidarność z naszymi koleżankami i kolegami, którzy stali się obiektem nienawistnych ataków, podpiszcie apel do premier Beaty Szydło, w którym zwracamy się o podjęcie zdecydowanych działań w ich obronie. Nie zostawiajmy ich samych. Postawmy wspólnie tamę nienawiści i agresji.

    Podpisy pod apelem WYŁĄCZNIE organizacji pozarządowych zbieramy do wtorku 8 marca do godz.15.00 za pośrednictwem strony bit.ly/1QpAbDw

    W ciągu ostatnich tygodni kilkakrotnie doszło do aktów fizycznej i słownej agresji wobec cudzoziemców, osób o innym kolorze skóry, a także wobec działaczy i działaczek organizacji pozarządowych promujących wartości społeczeństwa otwartego. Obiektem nienawistnych ataków stały się Lambda Warszawa, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja KLAMRA, inicjatywa Hejtstop, Amnesty International Warszawa. Gwałtownie postępuje eskalacja agresji. Od obelg, szkalowania, gróźb karalnych i nawoływań do przemocy napastnicy przechodzą do czynów. Dochodzi do napaści na siedziby organizacji, próby wtargnięcia do biur, niszczenia mienia.

    Pozdrawiamy serdecznie!
    Zespół Masz Głos, Masz Wybór

    --
    Biuro Prasowe - Masz Głos, Masz Wybór
    http://www.maszglos.pl/
    http://www.facebook.com/maszglos

    Warszawa, 3 marca

    Sz. P.

    Beata Szydło

    Prezes Rady Ministrów

    Szanowna Pani Premier,

    My, niżej podpisani przedstawiciele organizacji pozarządowych zwracamy się do Pani Premier o stanowcze potępienie powtarzających się ataków nienawiści i przemocy wobec osób i organizacji pozarządowych działających na rzecz obrony praw człowieka, równych praw i tolerancji oraz podjęcie konkretnych kroków w kierunku przeciwdziałania narastającej fali agresji i nienawiści wobec innych.

    W ciągu ostatnich tygodni kilkakrotnie doszło do aktów fizycznej i słownej agresji wobec osób o odmiennym kolorze skóry a także wobec działaczy i działaczek organizacji pozarządowych promujących wartości społeczeństwa otwartego. Obiektem nienawistnych ataków w przestrzeni publicznej i w Internecie stały się takie organizacje jak Lambda, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja Klamra, inicjatywa HejtStop, Amnesty International. Gwałtownie postępuje eskalacja agresji. Od obelg, szkalowania, gróźb karalnych i nawoływań do przemocy napastnicy przechodzą do czynów. Dochodzi do napaści na siedziby organizacji, prób wtargnięcia do biur, niszczenia mienia.

    Jesteśmy przekonani, że powtarzające się ostatnio ataki to wynik biernej postawy władz wobec coraz częstszej obecności przejawów rasizmu, ksenofobii, homofobii i nienawiści w debacie publicznej. Brak zdecydowanej reakcji na seanse nienawiści podczas publicznych zgromadzeń, na których łamane jest prawo i wzywa się do ataków na mniejszości; nienawiść i pogarda cechująca publiczne wypowiedzi przedstawicieli władzy i partii parlamentarnych tworzą klimat, w którym sprawcy ataków czują milczące przyzwolenie dla swoich działań.

    W tym kontekście niepokoi nas likwidacja biura Pełnomocnika ds. Równego Traktowania przez kierowany przez Panią rząd oraz odmowa nowopowołanego Pełnomocnika Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Równego Traktowania zaangażowania się w obronę atakowanych organizacji. Zapewnienie bezpieczeństwa, spokoju społecznego oraz eliminacja agresji z życia publicznego to zadania władz publicznych: rządu i podległych mu służb.

    Oczekujemy od Pani Premier i kierowanego przez Panią rządu publicznego potępienia aktów nienawiści i agresji wobec osób i organizacji występujących w obronie praw obywatelskich i sprzeciwiających się szerzeniu nienawiści oraz podjęcia działań, które postawią tamę fali agresji i nienawiści wobec innych. Bez zdecydowanych działań ze strony władz dzisiejsze groźby i ataki na siedziby organizacji, jutro mogą przerodzić się w przemoc fizyczną wobec konkretnych osób. Może dojść do tragedii. Zróbmy wszystko, żeby tego uniknąć.

    Do wiadomości:

    – Wojciech Kaczmarczyk, Pełnomocnik Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Równego Traktowania

    – dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich

    Sygnatariusze:
    Fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej
    Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
    Fundacja Centrum Praw Kobiet
    Fundacja Klamra
    Fundacja im. Stefana Batorego
    Fundacja Inna Przestrzeń
    Fundacja Instytut Spraw Publicznych
    Fundacja Kultury bez Granic
    Fundacja „Phan Bde”
    Fundacja Rodzić po Ludzku
    Helsińska Fundacja Praw Człowieka
    Koalicja KARAT
    Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego
    Polski Instytut Praw Człowieka i Biznesu
    Spółdzielnia Socjalna WOLA
    Stowarzyszenie Inicjatyw Kobiecych
    Stowarzyszenie Interwencji Prawnej
    Stowarzyszenie Komitet Obrony Demokracji
    Stowarzyszenie Naukowe Psychologia i Seksuologia LGBT
    Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita”
    Stowarzyszenie na Rzecz Kobiet „Victoria”
    Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego PRO HUMANUM
    Stowarzyszenie Projekt: Polska
    Związek Nauczycielstwa Polskiego
    Żydowskie Stowarzyszenie Czulent



    05.03.2016

    18:38

    Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar na spotkaniu w siedzibie Kampanii Przeciw Homofobii

    Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar na spotkaniu w siedzibie Kampanii Przeciw Homofobii (SŁAWOMIR KAMIŃSKI)

    Rzecznik praw
    obywatelskich i dyrektorka Amnesty International Polska spotkali się w
    siedzibie Kampanii przeciw Homofobii z przedstawicielami organizacji,
    które były celem niedawnych ataków.
    - Jesteśmy tu, by pokazać, że nie
    zgadzamy się na wszelkie formy agresji. Powinny się one spotkać z
    reakcją władz. Chcemy okazać solidarność z Kampanią przeciw Homofobii, z
    Lambdą Warszawa, ze stowarzyszeniem Projekt: Polska i z fundacją Klamra
    - mówił na spotkaniu rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

    - Potrzebna jest reakcja organów ścigania...
    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19723855,adam-bodnar-solidaryzuje-sie-z-kampania-przeciw-homofobii.htmlZakłamanie działaczy KOD-u nieźle obnaża była działaczka organizacji Anka Grzybowska, która popełniła taki wpis:

    Samozaoranie KOD-u, czyli kłamać trzeba umieć



  • Nietypowy spacer sympatyków Komitetu Obrony Demokracji w Gdyni

    W niedzielę kolejny spacer sympatyków Komitetu Obrony
    Demokracji. Tym razem KOD-owcy w nietypowy sposób przespacerują się po
    Gdyni.

  • Aktywiści Komitetu Obrony Demokracji z Trójmiasta spotykają się nie tylko na demonstracjach, ale już po...

    Cały tekst: http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,19720799,nietypowy-spacer-sympatykow-komitetu-obrony-demokracji-w-gdyni.html#ixzz421nNI4Xj
    Oto niektóre komentarze zwolenników KOD po informacji o wypadku samochodu prezydenta:






    --------------------------------------------
    Petru: Nie chcemy państwa nienawiści i pogardy, chcemy państwa naszych marzeń
    To państwo
    z twarzą wykrzywioną od złości. To państwo odwetu. Jest tam dużo
    pogardy. PiS potrafi tylko patrzeć w przeszłość. Tworzy państwo
    ustawione pod siebie, dla siebie, ale nie dla ludzi. To państwo
    podejrzeń, strachu, pogardy, nieufności. Państwo nieudolności. Jeśli...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    41. Ryszard Petru: To państwo


    Ryszard Petru: To państwo pogardy. Włączcie TVPiS, żeby zobaczyć je na żywo

    Lider Nowoczesnej w niedzielnym wystąpieniu w gmachu Sejmu
    skrytykował dotychczasowe działania rządu PiS i zapewnił, że ciągle jest
    gotów poprzeć te inicjatywy partii, które będą "dobre". Nakreślił
    również wizję państwa, do którego jego partia chce dążyć, definiując ją
    m.in. przez naśladowanie krajów skandynawskich.
    - Zamiast normalności, oddechu, dominują takie pojęcia jak strach i
    pogarda. Zamiast szansy na lepsze jutro, mamy gorsze dzisiaj -
    powiedział podczas niedzielnego przemówienia w Sejmie Ryszard Petru.
    Lider Nowoczesnej przedstawił trzy zadania na najbliższy czas, które
    polegają na "zatrzymaniu" PiS-u, "posprzątaniu" po nim oraz zbudowaniu
    "nowej, lepszej Polski", co w jego opinii będzie realizacją "dobrej
    zmiany".


    Petru: możliwy ład zamiast chaosu

    Możliwa jest Polska, w której panuje ład i dobrobyt, zamiast lęku i
    chaosu - ocenił w niedzielę lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Dodał, że w
    tym celu trzeba "zatrzymać PiS", co - zaznaczył - wymaga współpracy
    całej opozycji. Zachęcał też do udziału w demonstracji 12 marca w
    stolicy.

    „Chamy”, „Żydy” i Frank

    Oczywiście dotychczasowe demonstracje KOD są rodzajem
    ćwiczeń, treningu poprzedzającego prawdziwą akcję w postaci rozległych
    rozruchów połączonych z niszczeniem mienia i używaniem przemocy. Celem
    tych rozruchów będzie sprowokowanie rządu do ich pacyfikowania, a to z
    kolei umożliwi oskarżenie aktualnych władz o terroryzm państwowy, co z
    kolei może stanowić pretekst do uruchomienia wobec Polski przewidzianej w
    traktacie lizbońskim procedury tzw. „klauzuli solidarności”.


  • Na bydgoskiej demonstracji KOD o PiS: Zrobili nas w konia

    Rząd niszczy jedną z najsilniejszych polskich marek na
    świecie, jaką jest hodowla koni arabskich - mówili uczestnicy
    manifestacji.

  • "Władza zrobiła nas w konia". Manifestacja na...
    Na Starym Rynku w Bydgoszczy pojawiła się około setka manifestujących.
    Za organizację protestu odpowiadał Komitet Obrony Demokracji. Więcej o
    proteście w jutrzejszym, papierowym wydaniu "Pomorskiej". &quot;Koń by się uśmiał&quot;, &quot;Zrobili nas w konia&quot; - z takimi transparentami na płycie bydgoskiej starówki pojawili się hodowcy

    &quot;Koń by się uśmiał&quot;, &quot;Zrobili nas w konia&quot; - z takimi transparentami na płycie bydgoskiej starówki pojawili się hodowcy

    Odwołanie Jerzego Białoboka (63 l.) z fotela prezesa stadniny w Michałowie w województwie świętokrzyskim wywołało głośny sprzeciw koniarzy i falę krytyki ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela (63 l.). Jednak, jak ustalił Fakt, prezes Białobok potrafił skutecznie dbać nie tylko o konie, ale i o własne interesy. Na terenie stadniny wynajmuje 189-metrową willę za 170 zł!
    Dotarliśmy do – dożywotniej! – umowy najmu domu należącego do stadniny. Została sporządzona 2009 r., a co najciekawsze, Białobok podpisał ją sam ze sobą. Na jej mocy prezes zarabiający ok. 20 tys zł miesięcznie wynajął umeblowany dom z poddaszem dokładnie za 170,47 zł miesięcznie. Dodatkowo płaci jedynie rachunki za prąd, wszystkie inne opłaty wliczone są w czynsz.

    Willa, w której mieszka z rodziną, ma osiem pokoi, w tym salon z kominkiem, i dwie łazienki. Wyposażona jest w kuchnię gazową i elektryczną.
    Były już prezes Jerzy Białobok w weekend był dla nas nieuchwytny, nie odpisał też na nasze pytania dotyczące tej skandalicznej umowy. Jego żona Urszula nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. – Uważaliśmy, że to nieetyczne, żeby wykupywać mieszkanie w blokach dla pracowników – tłumaczy nam Urszula Białobok. Choć, jak twierdzi, nie zna treści umowy najmu willi, przekonuje, że „mąż ostatnio obliczał, że płacą za dom 1000 złotych”. Jak to możliwe, że podpisał umowę sam ze sobą? – Delegacje też sam sobie podpisuje... – wyjaśnia.
    Niegospodarność w stadninach koni. Jest doniesienie do prokuraturyNiegospodarność w stadninach koni. Jest doniesienie do prokuratury
    Minister
    rolnictwa Krzysztof Jurgiel i szef Agencji Nieruchomości Rolnych
    Waldemar Humięcki złożyli do prokuratury doniesienie w sprawie
    niegospodarności w stadninach koni w Janowie Podlaskim i Michałowie
    – informuje RMF FM.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    42. Petru nie żartuje, robią wszystko, aby obalić ten rząd

    W Białymstoku w sobotę dnia 23 stycznia br. w centrum miasta przy Ratuszu odbyła się manifestacja KOD-u
    Nielegalna relacja z manifestacji KOD w Białymstoku - NIE POZWOLONO NAM NAGRYWAĆ! - 23.01.2016
    https://www.youtube.com/watch?v=fpkq5A89Lkw

    podczas której profesor Wydziału Historyczno-Socjologicznego Instytutu Socjologii Zakładu Antropologii Kulturowej Uniwersytetu w Białymstoku Walter Żelazny / min.36.36 do 41.10 / nawoływał do "ukręcenia łba tej hydrze" i zalecał "czynienie przygotowań w tym kierunku" .

    W dniu 4 lutego br, złożyliśmy zawiadomienie do Prokuratury w Białymstoku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa /art.118 i 126a kk / przez Waltera Żelaznego. Prokuratura wszczęła dochodzenie.

    Pan Walter Żelazny określony p/p.Szadę Bożyszkowskiego /prowadzącego manifestację/ "emigrantem politycznym" w istocie wyjechał z Polski w 1968 roku.

    Na czwartek, dnia 3 marca br. byliśmy wezwani do I Komisariatu Policji w Białymstoku, w celu złożenia zeznań.
    Mówiłam o prawdopodobieństwie zamachu, woobec takiej skali nienawiści, przywołałam śp.Marka Rosiaka.

    --------------------------------------------------

    Życzyli prezydentowi śmierci w męczarniach. Komentarze "obrońców demokracji" pod lupą prokuratury

    Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku... Otrzymaliśmy wiadomość mailową od osoby prywatnej z informacją, że
    mogło dojść do popełnienia przestępstwa i że prokuratura powinna zająć
    się tą sprawą z urzędu. Potraktowaliśmy tę wiadomość jako zawiadomienie o
    możliwości popełnienia przestępstwa – poinformował w rozmowie z
    portalem Telewizjarepublika.pl Przemysław Nowak.

    Jak tłumaczył, podjęto czynności sprawdzające, które mają ustalić,
    czy istnieje uzasadnione przypuszczenie, że doszło do popełnienia
    przestępstwa.

    Zawiadomienie było reakcją na komentarze jakie pojawiły się na
    portalu społecznościowym. Członkowie KOD komentowali drogowy incydent z
    udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. "Oj, oj jaka szkoda", "życzę mu
    śmierci w męczarniach", "pierwsze ostrzeżenie, drugiego nie będzie" – to
    tylko nieliczne z wpisów, jakie opublikowano. CZYTAJ WIĘCEJ

    Kaczyński o zwolennikach KOD:<br />
jeśli tu są, niech się pokażą
    Za KOD-em stoi szeroka koalicja, która chce, by Polska była jak najniżej, by była kolonią - powiedział na konferencji prasowej w Łomży prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, Komitet tworzą osoby, które "skarżyły się na PiS" w ambasadzie rosyjskiej.
    Dziś ci, którzy z nami walczą, przybierają barwy ochronne. To te barwy, które widać dziś na tej sali, barwy biało-czerwone - powiedział Kaczyński. - To ci sami, którzy mówili, że Polska to anachronizm, to ludzie od Palikota, Palikot tak mówił. To ci, co chodzili do rosyjskiej ambasady skarżyć się na PiS. Ci, co mówili, że w Katyniu nie było ludobójstwa. Ci, co uprawiali pedagogikę wstydu, którzy próbowali wmówić Polakom, że ponoszą winę za wszystko, co złego wydarzyło się w ostatnim stuleciu w tej części Europy. Ci, co ograniczali lekcje historii. Ci, co wyśmiewali wszystko związane z patriotyzmem. Ci, co złamali wszystkie zasady kultury po tragedii w Smoleńsku, którzy deptali wszystko, co jest w naszej kulturze święte. To oni się organizują. To oni tworzą KOD - wyliczał prezes PiS. - Oni podobno tu są. Jeśli tu są, niech się pokażą, niech temu zaprzeczą - apelował. - Oni chcą odrzucić Polskę. Oni nie działają bezinteresownie. Za tym ruchem stoi szeroka koalicja przeciwko PiS. Stoją siły, które chcą utrzymać Polskę jak najniżej, by Polska była kolonią. Polska nie będzie kolonią. My się na taki status nie zgodzimy - podkreślił Kaczyński.
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kaczynski-atakuje-w-kod-jesli-t...


    "Za KOD-em stoi szeroka koalicja, która chce, by Polska była kolonią"

    Lider
    PiS mówił po południu na konferencji prasowej w Łomży, że Komitet
    Obrony Demokracji tworzą osoby, które chcą, aby „Polska była kolonią”.
    Podkreślił, że PiS się na to nie zgodzi.



    Lewicowcy i były działacz PO, czyli kto rządzi KOD-em


    KOD-em rządzi dziś sześć osób. Wszyscy kojarzeni ze środowiskiem lewicowym.


    Kaczyński o KOD: To ci, którzy deptali wszystko, co w naszej kulturze święte
    – Oni chcą
    odrzucić Polskę. Oni nie działają bezinteresownie. Za tym ruchem stoi
    szeroka koalicja przeciwko PiS. Stoją siły, które chcą utrzymać Polskę
    jak najniżej, by Polska była kolonią. Polska nie będzie kolonią. My się
    na taki status nie zgodzimy – mówił na...


    Jarosław Kurski wyjaśni dziś deputowanym, co dzieje się w polskich mediach pod PiS-owską władzą

    Jarosław Kurski, wiceszef "Wyborczej", ma w
    Paryżu tłumaczyć deputowanym Rady Europy, na czym polega PiS-owska
    "dobra zmiana" w mediach w Polsce.
    Stan demokracji i państwa prawa w Polsce
    będzie tematem wtorkowej dyskusji w komisji ds. politycznych i
    demokracji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Ten "parlament"
    Rady Europy (i jego komisje) składa się z delegatów parlamentów
    krajowych, w tym z Sejmu i Senatu...


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19732898,co-sie-dzieje-w-polsce-debata-w-radzie-europy.html

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    43. "jest kilkadziesiąt

    Trybunał decyduje o sobie. Pikieta KOD w al. Szucha

    "jest kilkadziesiąt osób"
    Trybunał decyduje o sobie.
    Pikieta KOD w al. Szucha

    Przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego zebrali się sympatycy Komitetu Obrony Demokracji. Jak relacjonuje nasz reporter, jest około 70 osób. Demonstracja ma potrwać do godz. 11.

    We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego, który zbada nowelizację ustawy o TK autorstwa PiS. O godzinie 9 przy al. Szucha spotkali się także uczestnicy demonstracji organizowanej przez KOD.

    - Pokażmy sędziom Trybunału i całej Polsce, że porządek prawny musi być przestrzegany. Że nie da się zmienić Konstytucji uchwałą sejmową. Że jeszcze Polska nie umarła - napisano w informacji prasowej.
    Kilkadziesiąt osób

    Na miejsce pojechał nasz reporter. - Nie ma utrudnień w ruchu. Manifestanci stoją na chodniku. Jest dużo policji - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Demonstracja przebiega spokojnie. Na razie jest około 70 osób - dodaje.

    Manifestacja ma potrwać do godz. 11.
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,trybunal-decyduje-o-sobie-br...

    Trybunał bada nowelizację ustawy o TK. Protest przed budynkiem


      Tak wygląda sytuacja pod Trybunałem. Jak podaje reporter TOK FM, na miejscu jest kilkadziesiąt osób.



    • Przerwa w posiedzeniu się przedłuża. Trwa już ponad 50 minut.


    • Na rozprawie stawili się przedstawiciele wnioskodawców, m.in. Borys Budka, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Eugeniusz Kłopotek.

      Nie stawili się natomiast przedstawiciele Sejmu, Rady Ministrów i Prokuratury Generalnej.

    • http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,19733697,trybunal-konstytucyjny-bada-nowelizacje-ustawy-o-tk-protest.html

    Wg Sądu Najwyższego praca Trybunału zostanie sparaliżowana. Przerwa w rozprawie

    • Teraz opinia "amicus curiae" - Fundacji Batorego:

      -
      Nigdy nie było ustawy, która była niekonstytucyjna w zamiarze
      bezpośrednim. Porządki prawne, takie jak porządek konstytucyjny,
      przypominają inne porządki, bardziej błahe. Jeżeli ktoś narusza zasadę
      etykiety przy stole ze względu na niewiedzę - może to mu zostać
      wybaczone. Ale jeżeli robi to umyślnie i się z tym obnosi - to jest to
      akt agresji wobec tego porządku.

      Druga teza to naruszenie
      równowagi między władzami. Art 10 Konstytucji mówi o podziale i
      równowadze między władzami. Ta ustawa tę równowagę narusza.

      Trybunał
      nie może ocenić wielu elementów, natomiast chcielibyśmy przypomnieć, że
      ta ustawa jest elementem pewnej całości. Np. pomysłu, żeby przenieść
      siedzibę Trybunału poza Warszawę. I jednocześnie projekt zmiany
      konstytucji, który powoduje wygaszenie kadencji sędziów. Kontekst może
      stanowić atak na Trybunał Konstytucyjny.


      Przedstawiciel
      stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa mówi o tym, że gdyby stosować nową
      ustawę do rozpoznania skargi, do rozpoznania by nie doszło. Zaznacza
      również, że - jeśli chodzi o vacatio legis - to w sprawie nie zachodziły
      żadne powody, by ustawy jej pozbawić.

      - Sytuacja dojrzała
      do zajęcia stanowiska wyznaczającego granicę szybkości postępowania
      przez parlament. Ten projekt jest kolejnym projektem poselskim. Problem,
      jaki pozwalam sobie przedstawić, sprowadza się do tego, że jeżeli Rada
      Ministrów ma ograniczenia, co do wprowadzenia trybu pilnego, to wydaje
      się, że trzeba rozważyć, czy w tych przypadkach inicjatywa rządu może
      zostać zastąpiona poselską.

      Przedstawiciele KRS mówią też o niezawisłości sędziów:

      - Niezależność sądów i niezawisłość nie służą alienacji i samowoli trzeciej władzy. Służą bezpośrednio ochronie praw obywatela.

    Demonstracja KOD przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego



    Manifestacja KOD przed Trybunałem. Trwa posiedzenie [TRANSMISJA]


    Manifestacja KOD przed Trybunałem Konstytucyjnym. Wniosek o odroczenie rozprawy odrzucony [ZDJĘCIA]

    We
    wtorek został odrzucony wniosek Zbigniewa Ziobry o odroczenie
    posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego ws. noweli o TK autorstwa PiS.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    44. "Jesteśmy pod silną

    W sytuacji paraliżu instytucji demokratycznych gwarantujących
    monteskiuszowski podział władz, ostatnim gwarantem liberalnej demokracji
    pozostają tylko niezależne od rządu wolne media - mówił dziś w Paryżu
    Jarosław Kurski, I zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"

    Stan demokracji i państwa prawa w Polsce był tematem wtorkowej dyskusji w komisji ds. politycznych i demokracji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
    Ten "parlament" Rady Europy (i jego komisje) składa się z delegatów
    parlamentów krajowych, w tym polskiego Sejmu i Senatu. Dzisiejsza debata
    w Paryżu skupiła się na sytuacji mediów pod PiS-owską władzą. Do
    wystąpień zaproszono - oprócz Kurskiego - Małgorzatę Szulekę z
    Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Agnieszkę Romaszewską-Guzy ze
    Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (SDP), Joannę Banasiuk z Instytutu
    na rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris".

    Poniżej tekst wystąpienia Jarosława Kurskiego:

    Wysoka Komisjo, Szanowni Państwo

    Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie.


    Jestem zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" , która
    powstała po upadku komunizmu i pokojowej rewolucji przy Okrągłym Stole w
    maju 1989. Podczas pierwszych wyborów prezentowaliśmy kandydatów
    solidarnościowej, demokratycznej opozycji. Na pamiątkę tamtego
    zwycięstwa zachowaliśmy nazwę "Wyborcza". Stała się ona symbolem
    odzyskanej wolności słowa w Polsce.

    Nie należę do żadnej
    partii politycznej. Tylko obywatelska troska o losy demokracji i ładu
    medialnego w Polsce skłoniła mnie do przyjęcia Państwa zaszczytnego
    zaproszenia.

    I jeszcze małe zastrzeżenie. W opinii partii
    rządzącej mój występ tutaj jest aktem zdrady. Każdy krytyczny głos na
    forum międzynarodowym polski rząd nazywa donosem na Polskę. Ludzie,
    którzy to robią, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego "noszą gen zdrady i są
    najgorszym sortem Polaków". Manifestujący tysiącami pod europejskimi
    flagami obrońcy demokracji w Polsce nazywają siebie właśnie "najgorszym
    sortem".

    Proszę więc moje słowa przyjmować z należytą ostrożnością.

    Czystka, jakiej nie było

    Nie będę mówił o tym, co złego może się wydarzyć. Wystarczy powiedzieć, co już się wydarzyło. A zatem fakty.

    30 grudnia PiS zmienił ustrój mediów publicznych. Nowe prawo uchwalono w ciągu 60 godzin, odrzucając wszystkie poprawki opozycji. To tylko cztery artykuły, ale to wystarczy.


    Jednym ruchem wymieniono zarządy i rady nadzorcze TVP i
    Polskiego Radia. O ich obsadzie decyduje teraz minister skarbu. Bez
    konkursów, bez konsultacji z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. I bez
    kadencji. Minister może dziś powołać na szefa TVP kogo chce i na ile
    chce. To największy skok na media w historii 26-letniej III RP. PiS nazwał to "przywróceniem telewizji narodowi", a posłowie PiS skandowali "wolne media".


    Natychmiast na szefa TVP powołano członka rządu, spindoktora
    PiS, autora wielu kampanii wyborczych tej partii. Po wyborze Jacek
    Kurski zadeklarował, że jego osoba jest "gwarantem apolityczności
    telewizji".

    PiS nie krył intencji. Rzeczniczka klubu PiS
    Beata Mazurek mówiła wprost: "wreszcie ta narracja medialna, z którą my
    się nie zgadzamy, przestanie istnieć".

    Do dziś zwolniono
    lub zmuszono do odejścia z mediów publicznych 65 dziennikarzy. To
    czystka jakiej TVP nie pamięta od 1989 r. Zwolniono popularnych
    dziennikarzy z wieloletnim stażem. Sam wiceminister kultury Krzysztof
    Czabański wskazywał konkretnych dziennikarzy do wyrzucenia: "Dosyć Lisa w
    telewizji, dosyć Tadli i Kraśki". Błyskawicznie oczyszczono programy
    informacyjne, obsadzając je dziennikarzami z TV Trwam ojca Rydzyka i
    prawicowej TV Republika. To stacje, które przed wyborami zostały przez
    Laboratorium Badań Medioznawczych Uniwersytetu Warszawskiego ocenione
    jako najbardziej stronnicze na rzecz PiS.*

    Szef Radiowej
    Jedynki Kamil Dąbrowa został zwolniony dyscyplinarnie za to, że w
    proteście przeciw upolitycznieniu mediów emitował o każdej pełnej
    godzinie naprzemiennie hymn Polski i Unii Europejskiej.


    Towarzystwo Dziennikarskie prowadzi monitoring wszystkich zwolnień i w
    miarę swoich skromnych możliwości stara się im pomagać. Oto lista zwolnionych dziennikarzy dla wiadomości komisji.


    PiS zapowiedział szybkie uchwalenie nowej ustawy o mediach
    narodowych, która uczyni z TVP i Polskiego Radia "jednostki kultury",
    czyli agendę rządową taką jak muzeum, teatr czy opera. Ustanowienie
    nowej instytucji będzie oznaczało zwolnienie wszystkich pracowników, a
    zatrudnienie tylko politycznie sprawdzonych i lojalnych.

    Słowo o mediach prywatnych.

    Jesteśmy pod silną presją


    PiS zapowiadał w kampanii repolonizację mediów prywatnych. Nie
    wiadomo jeszcze jak chce do tego doprowadzić. Na rynku działają podmioty
    niemieckie: Passauer Neue Presse, prasa regionalna i Axel Springer -
    właściciel portalu Onet, tabloidu "Fakt", polskiej edycji "Newsweeka", a
    TVN należy do amerykańskiej spółki Scripps Networks Interactive. Są to
    media niezależne, nie schlebiające władzy.

    „Gazeta
    Wyborcza" jest pod silną presją. Niemal codziennie otrzymujemy anonimowe
    pogróżki. Gdy grozi się nam śmiercią, składamy do prokuratury
    doniesienie o przestępstwie.13 grudnia - w rocznice stanu wojennego -
    pod redakcję przyszła krucjata różańcowa z egzorcystą wypędzającym
    demony z „Wyborczej". Powitaliśmy ich gorącą herbatą. Potem przyszli
    zwolennicy rządu popierający zmiany w mediach. Protestowali przeciw -
    cytuję - „antypolskim kłamstwom » Wyborczej «, propagowaniu ideologii
    gender i multi-kulti oraz sprowadzania do Polski islamskich
    terrorystów”. Odpowiedzieliśmy pikietą w obronie wolności słowa.


    Ministerstwo Sprawiedliwości wyrugowało z sądów i podległej mu
    administracji prenumeratę krytycznych wobec rządu: "Wyborczej",
    "Tygodnika Polityka" i "Newsweek - Polska". Zapowiedziano utworzenie
    Polskiego Domu Mediowego, który ma agregować wszystkie budżety reklamowe
    spółek skarbu państwa i kierować do przychylnych władzy mediów.


    Kornel Morawiecki, marszałek senior, stwierdził w Sejmie w duchu
    nauczania faszystowskiego prawnika Carla Schmitta, że "naród i wola
    polityczna stoją ponad prawem". Cały klub PiS witał te słowa owacją na
    stojąco. To jest istota rewolucji ustrojowej, która dziś dokonuje się w
    Polsce. W sytuacji paraliżu instytucji demokratycznych gwarantujących
    monteskiuszowski podział władz, ostatnim gwarantem liberalnej demokracji
    pozostają tylko niezależne od rządu wolne media.

    Dziękuję za uwagę.

    *
    To wnioski z raportu przygotowanego dla KRRiT przez Laboratorium Badań
    Medioznawczych Uniwersytetu Warszawskiego. TV Trwam i TV Republika
    wykazały się brakiem obiektywizmu, krytykowały PO, chwaliły PiS. Zdaniem
    autorów raportu najbardziej stronnicza była TV Trwam. Tu 98,8 proc.
    gości stanowili przedstawiciele jednego komitetu wyborczego - PiS. Na
    antenie tej stacji łączny czas wszystkich polityków wynosił 16 godz. 15
    min 52 sek., w tym politycy PiS dostali dokładnie 16 godzin!



    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,19735167,jaroslaw-kurski-w-radzie-europy-dzis-w-polsce-narod-i-wola.html#ixzz42JiaA1v7




    Establishment odpala sprawdzony mechanizm polityczny... Tekst z
    2006 r.: "Na drodze do majowego zamachu?" Czy wiele zmieniło się od
    tamtego czasu?


    Ten czarny, może (daj Boże!) fantastyczny scenariusz warto dziś ukazać obu stronom rozpalanego konfliktu – żeby się cofnęły.

    Kaczyński
    w Radiu Nadzieja: o TK, KOD i Wałęsie. "Spór o Trybunał jest wywołany w
    gruncie rzeczy przez jednego człowieka - Andrzeja Rzeplińskiego".
    [WIDEO]


    "Jeśli chodzi o poziom negatywnych emocji,
    jakie niesie KOD, to jest to natężenie, które zdarzyło się w Polsce po
    10/04 i powrót do niego jest czymś szkodliwym".


    Kurski po debacie w Paryżu o Polsce: "Rada Europy jest poważnie zaniepokojona"





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    45. Spadek pozycji Polski w

    1. Tygodnik "The Economist" opublikował Wskaźnik Demokracji za 2015 rok
    2. Według prestiżowego badania, Polska spadła o osiem pozycji na 48 miejsce
    3. Wyprzedzają nas tak egzotyczne kraje, jak RPA, Jamajka czy Trynidad i Tobago

    Jak zauważa tygodnik, czasy, w których obecnie żyjemy, nie sprzyjają
    przestrzeganiu demokratycznych standardów, czy rozszerzaniu demokracji
    na świecie. Nieprzypadkowo zresztą "The Economist" zatytułował raport
    "Wskaźnik demokracji 2015: Demokracja w czasach niepokoju".

    Niespokojny rok 2015: wojny, terroryzm i migracje


    Świat - w tym Polska - w 2015 roku stanął w obliczu wojen,
    terroryzmu, czy migracji na niespotykaną skalę. W tej sytuacji wolność i
    prawa jednostki są pierwsza ofiarą niepokojów - pisze tygodnik.


    We Wskaźniku Demokracji za 2015 rok, Polska znalazła się na
    dalekim 48 miejscu wśród krajów o "wadliwej demokracji". To spadek o
    osiem pozycji w stosunku do badania z 2014 rok.

    Polska podąża za Węgrami


    Po wygranych przez największa partię opozycyjną podwójnych
    wyborach w 2015 roku, rząd Polski wydaje się podążać za przykładem
    Węgier - czytamy w raporcie. Zespół ekspertów z Economist Intelligence
    Unit, jednostki, która opracowuje badanie, zwraca uwagę, że obserwatorzy
    z Unii Europejskiej sa wstrząśnięci prędkością z jaką PiS
    przeprowadza zmiany w mediach publicznych i Trybunale Konstytucyjnym, w
    imię wprowadzenia moralnego i społecznego tradycjonalizmu
    .

    Rząd PiS nieprzychylny Unii i uchodźcom


    W raporcie czytamy też o niewygodnych z punktu widzenia polityki
    nowego rządu relacjach Polski z UE i Niemcami. Zdaniem autorów
    opracowania, przyczyny takiego stanu rzeczy należy szukać w
    nieprzychylnej postawie PiS do integracji europejskiej, unijnym
    ustaleniom ws. przyjmowania uchodźców i ogólnej koncepcji państwa, dla
    którego najważniejszy jest interes narodowy.

    To wszystko -
    jak piszą eksperci "The Economist", rządy Prawa i Sprawiedliwości
    doprowadziły do protestów i głębokich podziałów między tymi, którzy
    akceptują system polityczny powstały po obaleniu systemu komunistycznego
    w 1989 roku, a tymi, którzy go odrzucają.


    Wskaźnik Demokracji tygodnika "The Economist" to coroczny raport
    na temat stanu demokracji na świecie. Badanie, które od 2006
    roku opracowuje dla tygodnika zespół specjalistów, opiera się na
    kilkudziesięciu wskaźnikach pogrupowanych w pięciu różnych kategoriach.
    Jak przypomina Wikipedia, są to m.in. : swobody obywatelskie, proces
    wyborczy i pluralizm oraz funkcjonowanie administracji publicznej.

    Raport "Wskaźnik Demokracji 2015: Demokracja w czasach niepokoju" jest darmowy i można go pobrać ze strony "The Economist".


    Arkadiusz Mularczyk: Chcemy wyjaśnić
    komisji, że z polską demokracją nie ma problemów

    - Chcemy wyjaśnić komisji, że dobrze jest z polską demokracją i nie
    ma żadnych problemów. Głównym problemem jest to, że partia, która
    rządziła 8 lat, straciła władzę i teraz próbują odbijać sobie tę porażkę
    w kraju, alarmując różne instytucje międzynarodowe - podkreślił
    Arkadiusz Mularczyk z PiS.
    Inicjatorem dyskusji na temat stanu demokracji w Polsce jest grupa
    socjalistów w ZP RE.

    Do każdego z Was.

    Znacie Nas. Jesteśmy Waszymi sąsiadami,
    znajomymi, kolegami za szkoły, z pracy, z podwórka. Jesteśmy Waszymi
    lekarzami i prawnikami. Nauczycielami Waszych dzieci. Nieraz Nam pomagaliście, nieraz My pomagaliśmy Wam. Wiele rzeczy robiliśmy razem. Stoczyliśmy wiele rozmów.


    Teraz Ci, których wybraliście, nazywają Nas hołotą. Gestapowcami
    i ludźmi gorszego sortu. Bolszewikami. Złodziejami. Ubekami. Mówią, że
    nosimy w sobie gen zdrady i stoimy tam, gdzie ZOMO. Mówią, że jesteśmy
    "zielonymi ludzikami" Putina, którzy prowadzą z Wami wojnę hybrydową.
    Mówią, że oderwali Nas od koryta.

    Czy Wy w to wierzycie?


    Czy Was okradliśmy? Czy czuliście z Naszej strony pogardę? Czy
    naprawdę uważacie, że należymy go gorszego gatunku ludzi? Że jesteśmy
    agentami Rosji lub Niemiec?

    Tak Nam i Wam mówią Wasi wybrańcy.

    Czy naprawdę im wierzycie?

    My, ci z KOD-u.

    To jest złamanie podstawowych przepisów obowiązujących w Polsce

    — powiedziała mec. Małgorzata Wassermann w Sejmie, komentując ujawnioną przez portal wPolityce.pl skandaliczną sprawę wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który – jak dowiedział się portal wPolityce.pl - od dwóch tygodni konsultowany jest z posłami Platformy Obywatelskiej.

    Narada która ma się odbyć po zamknięciu rozprawy musi być tajna. Sędziowie nigdy nie mogą ujawniać przebiegu narady. Dopiero po naradzie dochodzi do głosowania. Nie może się to odbyć w żaden inny sposób

    — podkreśliła, mówiąc że inaczej złamano by prawo.

    Jestem zdumiona tym, co że pan poseł Budka mówi o tym, co będzie robił prezes Rzepliński za chwilę. Jego wypowiedź o tym, ze on skomentuje za chwilę jak powstają wyroki to jest rzecz niebywała. Albo poseł uzurpuje sobie prawo do bycia rzecznikiem pana Rzeplińskiego albo pozostają w ciągłym porozumieniu. To jest rzecz również sytuacja niedopuszczalna

    — zaznaczyła mec. Wassermann.

    Odnoszę wrażenie, że od jakiegoś czasu oderwaliśmy się od sfery prawnej a rozmawiamy już nie tylko na płaszczyźnie politycznej, ale na granicy obłędu

    — dodała.

    Oczekuję że Rzepliński zabierze głos odnośnie tego, co pojawiło się w internecie. Jesteśmy zdumieni, że do takiego przecieku doszło

    — podkreśliła.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Czy to możliwe?! Tu Trybunał w zadumie radzi, a tam politycy Platformy wysyłają sobie… projekt orzeczenia jakie ma zapaść! ZOBACZ DOKUMENT

    Zanim odbyła się rozprawa, wyrok był gotowy. Taka sytacja nigy nie powinna mieć miejsca

    — podkreśliła.
    http://wpolityce.pl/polityka/284467-wassermann-o-ustawionym-wyroku-tk-to...

    Paryż: Komisje RE o polskiej demokracji

    Platforma Obywatelska próbuje zainteresować sprawą Polski komisje
    Rady Europy w Paryżu. Wczoraj
    Komisja Spraw Politycznych i Demokracji Zgromadzenia Parlamentarnego RE
    wysłuchała reprezentantów polskiej opozycji, organizacji pozarządowych i
    mediów. Następnie odbyła się otwarta dyskusja pt. „Stan demokracji i
    rządów prawa w Polsce”. Poseł Dominik Tarczyński z Prawa i
    Sprawiedliwości w dyskusji reprezentował stanowisko polskiego rządu.
    Wskazał, że przedstawiony punkt widzenia ws. reform w Polsce znalazł
    zrozumienie Komisji Spraw Politycznych i Demokracji. Podobnie było
    miesiąc temu na posiedzeniu komisji monitoringowej. Była szefowa
    Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Anne Brasseur nie
    wykluczyła kolejnych dyskusji o Polsce, jeśli będzie taki wniosek.

    Premier Beata Szydło mówiła we wtorek, że jej obowiązkiem jest
    publikowanie tych orzeczeń, które zostały podjęte na mocy obowiązującego
    prawa. - Komunikat, który przedstawią wybrani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa. W związku z czym nie mogę łamać konstytucji, nie mogę takiego dokumentu publikować - powiedziała. Zaznaczyła, że posiedzenie "nie odbywa się zgodnie z obowiązującą w tej chwili ustawą".

    Na miejscu około 100-150 osób
    Manifestacja KOD pod siedzibą Trybunału na al. Szucha rozpoczęła się o godzinie 13.00. Działacze chcą w ten sposób pokazać sędziom TK i całej Polsce, że "porządek prawny musi być przestrzegany". – Konstytucji nie można zmienić uchwałą sejmową – mówił Mateusz Kijowski, lider KOD.

    – Na miejscu jest około 150 osób. Więcej niż we wtorek. Manifestacja nie powoduje żadnych utrudnień w ruchu. Członkowie KOD zajmują tylko chodnik przed siedzibą TK – mówi Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl



    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,kod-przed-trybunalem-konstytucyjnym,195830.html#!prettyPhoto

    Trybunał ogłosił wyrok ws. ustawy o TK. Treść jest identyczna z orzeczeniem ujawnionym przez wPolityce.pl. Trybunałowi doradzali posłowie PO?

    http://wpolityce.pl/polityka/284479-trybunal-oglosil-wyrok-ws-ustawy-o-t...
    Trybunał Konstytucyjny ogłosił orzeczenie w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Jego treść pokrywa się z orzeczeniem, które portal wPolityce.pl opublikował już wczoraj. Dokument miał od dwóch tygodni krążyć pomiędzy politykami Platformy Obywatelskiej a Trybunałem Konstytucyjnym w celu uzgodnienia jego ostatecznego kształtu.

    Wyciek kompromituje Trybunał

    Po stronie Trybunału dochodzi do rozgrywek politycznych, a nie działań stricte prawnych – stwierdza Małgorzata Wassermann

    fot.Twitter.com

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    46. Dwoje sędziów TK z odrębnym zdaniem

    Prezes TK nie miał podstaw, by nie dopuszczać do orzekania trzech sędziów, którzy zostali wybrani przez Sejm obecnej kadencji, a prezydent przyjął od nich ślubowanie - mówił w zdaniu odrębnym do wyroku Trybunału sędzia Piotr Pszczółkowski. Oprócz Pszczółkowskiego zdanie odrębne miała także sędzia Julia Przyłębska.
    Sędzia Pszczółkowski w zdaniu odrębnym do całości wyroku TK w sprawie grudniowej nowelizacji ustawy o Trybunale podkreślił, że ma zastrzeżenia co do obsady składu TK, jak i stosowania przepisów nowelizacji przy orzekaniu o niej. - Skład Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej sprawie jest sprzeczny z przepisami prawa - mówił sędzia. W jego ocenie w związku z niekwestionowanym brakiem jakiejkolwiek kontroli nad zapadłymi orzeczeniami TK, powinny one zapadać w sposób wolny od jakichkolwiek prawnych wątpliwości. - Sprawa powinna zostać rozpatrzona w pełnym składzie TK, a TK składa się z 15 sędziów - przekonywał. Pszczółkowski: sędziowie wybrani przez PiS powinni orzekać - Brak jest podstawy prawnej do ustalania przez prezesa TK składu osobowego pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego, brak też podstaw do dopuszczania lub niedopuszczania sędziów TK do orzekania w sprawach zapadających w pełnym składzie Trybunału - podkreślał sędzia Pszczółkowski.
    W jego ocenie sędziowie Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński, wybrani przez Sejm w grudniu, powinni orzekać, bo zostały spełnione wszystkie prawne i formalne warunki ich wyboru. Jak mówił, natychmiast po wyborze zostali oni przez prezesa TK przyjęci w poczet sędziów TK, otrzymali pokoje sędziowskie i pobierają wynagrodzenia. "Bez żadnej podstawy prawnej ci sędziowie zostali wyłączeni z orzekania w niniejszej sprawie" - podkreślił. Zdanie odrębne Sędzia Pszczółkowski odniósł się też do swojej obecności w składzie orzekającym. Zaznaczył, że obowiązkiem sędziego konstytucyjnego "jest orzekać także w sytuacji, kiedy kwestionuje reguły procedowania, przyjęte przez większość składu orzekającego". - Powinnością sędziego TK jest bowiem, aż do chwili wydania wyroku, czynić wszelkie starania o zmianę sposobu procedowania, który uważa za wadliwy. Wywiązałem się z tego obowiązku. Prawem sędziego TK, po wydaniu wyroku zapadłego w sposób istotnie sprzeczny z jego stanowiskiem, jest złożenie i przedstawienie uzasadnienia zdania odrębnego od wydanego orzeczenia, co niniejszym uczyniłem - powiedział. Przyłębska: trzej sędziowie wybrani zgodnie z przepisami Zdanie odrębne wygłosiła także sędzia Julia Przyłębska. - Konstytucja nie przyznaje sędziom TK kompetencji do stanowienia własnych procedur postępowania przed Trybunałem - zaznaczyła. Dodała, że działanie Trybunału dotyczące procedowania w tej sprawie stanowi "naruszenie konstytucyjnej zasady podziału i równowagi władz". - Trzeba pamiętać, że separacja władzy sądowniczej nigdy nie może być całkowita. Równowaga władzy w relacji między TK a innymi organami państwa polega właśnie na tym, że TK orzeka o zgodności określonych aktów normatywnych z konstytucją, a parlament określa za pomocą aktu normatywnego sposób procedowania - wskazała sędzia Przyłębska. Dodała, że przyjęcie odmiennego stanowiska "narusza jądro kompetencyjne obu segmentów władzy i jest sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawa". - W Trybunale jest obecnie 15 sędziów - wszyscy obecni na dzisiejszej rozprawie oraz sędzia Henryk Cioch, sędzia Mariusz Muszyński i sędzia Lech Morawski. Uważam, że ci trzej sędziowie zostali wybrani zgodnie z obowiązującymi przepisami przez Sejm, prezydent odebrał od nich ślubowanie, a oni złożyli gotowość do orzekania - wskazała Przyłębska. Dodała, że nie zna przepisów ani norm, które mówiłyby o "dodatkowej formule badania zdolności do orzekania sędziego TK". - Wszystkie przesłanki do objęcia stanowiska zostały przez tych trzech sędziów spełnione - podkreśliła.

    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/trybunal-konstytucyjny-pszczolk...

    Ziobro: dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie ma mocy prawnej 

    Minister sprawiedliwości podczas briefingu powiedział, że dzisiejszy
    wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie noweli do ustawy o TK nie ma
    mocy prawnej.
    - Działania grupy sędziów były bezprawne, orzeczenie nie ma mocy prawnej - powiedział Zbigniew Ziobro.
    Jak dodał, według ośmiu "wybitnych konstytucjonalistów" TK nie miał
    prawa funkcjonować z pogwałceniem ustawy, która reguluje jego tryb
    działania.
    - Spotkanie sędziów w TK nie było spotkaniem
    sądu konstytucyjnego tylko sędziów, którzy usiłowali nieudolnie wydać
    orzeczenie. Nie mogli go wydać, ponieważ działali z naruszeniem ustawy o
    TK i konstytucji - podkreślał Ziobro. Przytoczył artykuł 197
    konstytucji, który stanowi, że "organizację Trybunału Konstytucyjnego
    oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa".

    Minister zaznaczył, że "gdyby premier zdecydowała się na publikację
    bezprawnego orzeczenia TK, narażałaby się na odpowiedzialność prawną i
    mogłaby stanąć przed Trybunałem Stanu".



  • Razem: "Domagamy się niezwłocznej publikacji wyroku TK". O godz. 18 pikieta pod Kancelarią Premiera

  • To, co w tej chwili zapowiada Prawo i Sprawiedliwość, to zniszczenie
    jednej z najważniejszych instytucji publicznych. Apelujemy o uszanowanie
    przez wszystkie siły polityczne dzisiejszego wyroku Trybunału
    Konstytucyjnego, niezależnie od jego treści - piszą w oświadczeniu
    przedstawiciele partii Razem. O godz. 18 pod Kancelarią Premiera
    organizują pikietę, wzywającą rząd do uznania wyroku.
    Partia Razem


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19742931,razem-domagamy-sie-niezwlocznej-publikacji-wyroku-trybunalu.html


    Akcja na Facebooku: "Cała Polska publikuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego"


    Fanpage "Cała Polska niezwłocznie publikuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego" powstał dziś w reakcji na bojkot wczorajszego posiedzenia...


    Rzepliński: To był projekt sprzed 10 dni

    Sędziowie TK byli pytani w czwartek przez dziennikarzy o wyciek projektu wyroku. Podkreślili, że takie sytuacje są wyjątkiem.
    - W 1997
    r. okazało się, że projekt jednego wyroku został wyniesiony przez
    pracownika - i ten pracownik przestał pracować w TK. W przypadku gdyby
    się okazało, że dokonał tego sędzia - najpierw byłaby moja z nim
    rozmowa, a potem zapewne postępowanie dyscyplinarne - powiedział prezes
    Andrzej Rzepliński.
    Odnosząc się do samego wycieku
    Rzepliński dodał, że "ten fakt jest elementem bardzo agresywnej kampanii
    przeciw TK - jeden z profesorów nazywa to wojną hybrydową. Trudno
    zakładać, żeby jakiś sędzia był uczestnikiem takiej wojny".






    Zajmują chodnik naprzeciwko budynku, po drugiej stronie alej Ujazdowskich. Nie ma utrudnień w ruchu. Jest spokojnie. Manifestanci zapowiadają, że zostaną tu, do momentu, w którym wyrok TK zostanie opublikowany - dodaje.

    Protestanci wyświetlili wyrok na ścianie w części wejściowej do budynku.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,protest-przed-kprm-beata-dru...


    Trwa protest pod KPRM. Wyrok Trybunału opublikowany... na budynku. Trolling doskonały?

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,19733700,trybunal-konstytucyjny-oglasza-wyrok-ws-ustawy-o-tk-rzad-go.html#MT

    Protest Partii Razem pod Kancelarią Premiera. "PiS chce podkopać polską demokrację" [ZDJĘCIA]


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    47. Z inicjatywy partii Razem

    Z inicjatywy partii Razem treść wyroku oraz hasło "Rządzie, publikuj!" wyświetlono na ścianie frontowej budynku.

    Jak podaje reporterka TVN24 Justyna Kosela, zgromadzenie nie było zgłaszane służbom. - Uczestnicy twierdzą, że jest spontaniczne. Policja miała pewne wątpliwości, ale koniec końców pozwoliła im tu zostać - mówi. - Manifestanci mają flagi, nagłośnienie, namioty. twierdzą, że są przygotowani, aby spędzić tu kolejne siedem dni i nocy. Śpiewają, tańczą, jedzą pizzę - relacjonuje.
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,protest-przed-kprm-beata-dru...

    21:47

    Protest nadal trwa. Część osób przyniosła flagi UE. Na miejscu jest reporter Radia TOK FM.



    https://www.periscope.tv/w/aa8kozEyNjM2MDh8MU93R1dtdnpxcE54UcN9hkoSxcanJ...


    Zakończona

    Protest Razem pod KPRM


    Protest przed KPRM
    trwa. Dołączył KOD. Na przeciwko KPRM stanął ich namiot - relacjonuje
    nasz reporter. Wcześniej Razem też rozbiło swoje namioty.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,19733700,trybunal-konstytucyjny-oglasza-wyrok-ws-ustawy-o-tk-rzad-go.html#MT


    paprotka70

    No! Nareszcie! MAMY MAJDAN!

    Beata, drukuj ten wyrok!

    krisbox


    Zróbmy im MAJDAN !!!



    Ludu Twittera! walczy o wspólną sprawę, trzeba pomóc. W nocy jest zimno, przynośmy pod KPRM karimaty, styropiany i prowiant!Piszę w &



    Marcin Wroński

    Kto by pomyślał, że wygrany w pierwszej klasie liceum w Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej laptop będzie kiedyś służył do publikacji wyroku TK na fasadzie KPRM. Los pisze zabawne scenariusze. ‪#‎Razem‬ ‪#‎TK‬ ‪#‎publikowałbym‬

    Wszyscy chcieli żeby Razem dołączyło do KOD. A tu proszę. KOD dołączył do Razem.


    animator kultury + działacz ruchów miejskich/ Otwarty Jazdów, Miasto
    Jest Nasze, Chlebem i Solą/ pisuję do Stołecznej i kwartalnika Kontakt

    Piotr Semka podał/a dalej Ahmed Goldstein

    Kolejny zawodnik w wyścigu o względy Rzeplińskiego. Petru prześcignął PO a teraz Zandberg chce przegonić Petru.

    Piotr Semka dodał/a,


    pokazuje jak się protestuje.


    9 min9 minut temu

    Pod KPRM trwa protest w sprawie odmowy publikacji wyroku TK. Do dołączył .
    /fot. via /


    Protestujący nie żartują: przed Kancelarią Premiera już stoją namioty. Szybko się nie skończy

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    48. "Nie potrzebujemy


    "Nie potrzebujemy skompromitowanych polityków z PO czy z innych ugrupowań..."

    Pod
    Kancelarią Prezesa Rady Ministrów od wczoraj stoi grupa osób
    protestujących przeciwko nieopublikowaniu przez rząd wyroku Trybunału
    Konstytucyjnego. Na miejscu jest nasz reporter.

    Dołączają kolejni.
    Pan Janusz ma 90 lat, drugi z widocznych na zdjęciu mężczyzn przyjechał
    aż z Gdańska. - Ktoś musi zacząć i wierzę, że jak wytrzymamy tutaj, to
    ludzie zauważą protest - usłyszał nasz reporter Tomasz Golonko. Pan
    Janusz dodał: - Protestujemy przeciwko temu, co wyprawia obecny rząd.
    Przeciwko lekceważeniu wszelkich reguł.


    Partia Razem zaprasza wszystkich czekających na ogłoszenie wyroku TK do zabrania swoich krzeseł i protestowania przed KPRM.


    Sądząc po tym zdjęciu, protestujący są przygotowani na to, że spędzą pod kancelarią jeszcze wiele godzin, również nocą.

    Tak wygląda aktualna sytuacja pod Kancelarią.

    "Nikt nie stoi ponad prawem"

    Drugi dzień protestu przed KPRM. "Kulminacja po południu"


    Drugi dzień protestu przed KPRM. "Kulminacja po południu"

    Całą noc trwał protest przed Kancelarią Prezesa
    Rady Ministrów. Protestujący domagają się natychmiastowej publikacji
    wyroku Trybunału Konstytucyjnego.... więcej »

    - Jest ok. 20-30 osób. Mają karimaty, śpiwory. Skandują hasła i
    wywijają flagami - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter
    tvnwarszawa.pl, który pojawił się rano na miejscu. Organizatorzy
    zapowiadają, że kulminacja protestu nastąpi późnym popołudniem.

    Do przyjścia pod
    KPRM zachęca też Komitet Obrony Demokracji. "Z flagami, transparentami
    i, co najważniejsze, z wydrukowanymi tekstami wyroku TK." - napisali
    członkowie KOD, którzy zapraszają na godz. 17.00.

    Tymczasem pod KPRM robi się coraz głośniej.


    "Weźcie krzesła i popcorn,
    będzie co oglądać"

    KOMENTARZY: 0


    "Weźcie krzesła i popcorn, będzie co oglądać"

    - Weźcie ze sobą krzesła i popcorn, bo będzie co
    oglądać - zachęca Marcelina Zawisza z Partii Razem. W czwartek o
    godzinie 18 ma nastąpić kulminacja protestu... więcej »

    Aktualizacja Drugi dzień protestu partii Razem przed KPRM [ZDJĘCIA] -->


  • "Gorszy sort zaprasza do rozmowy lepszy sort". W niedzielę pikieta KOD

    Takie zaproszenie wystosowali do prezydenta Andrzeja Dudy działacze małopolskiego Komitetu Obrony Demokracji.


  • Ale może się okazać, że będzie z tym duży problem. Do sprawy odniósł
    się bowiem Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem, który
    w rozmowie z Radiem Wrocław ostro odciął się od polityków Platformy,
    przekonując, że to oni są współwinni dzisiejszemu zamieszaniu wokół TK.

    Chcę powiedzieć bardzo jasno – to jest protest obywatelski, a to oznacza, że posłowie z byłego establishmentu, posłowie PO, nie są na naszym proteście mile widziani. Panowie z PO przyszli w nocy, chcieli polansować się przed kamerami, ale nie ma na to miejsca. Mam wrażenie, że KOD pozwolił wykorzystać się politykom establishmentu, nasz protest wykorzystać się nie pozwoli

    — zaznaczył.

    Zandberg podkreślił przy tym, że „w Razem nie mamy ani grama sympatii do establishmentu PO”.

    Sam Kijowski odnosi się do inicjatywy Razem ze sporym krytycyzmem…






    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    49. Jeden protest przed KPRM, a

    Tłum przed KPRM. "Chcemy żyć w państwie prawa"

    Przy siedzibie kancelarii widzimy tłum ludzi. Przychodzą z różnych stron. Jest znacznie więcej osób niż wczoraj - relacjonowała Olga Olesek z TVN 24. Na miejscu pojawili się również politycy partii opozycyjnych: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.

    - Jesteśmy tutaj, bo chcemy żyć w państwie, w którym przestrzegana jest litera prawa - tłumaczyła posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,tlum-przed-kprm-chcemy-zyc-w...

    Partia Razem rozbija kolejne namioty pod kancelarią, donosi nasz reporter Tomasz Golonko.

    Trwa happening Razem. "Razem siedzimy i czekamy na wyrok".



    Tłum przed KPRM. "Dziś Trybunał, jutro wybory"


    Tłum przed KPRM. "Dziś Trybunał, jutro wybory"

    Dwie demonstracje przed siedzibą kancelarii
    premiera. Jedna zorganizowana przez Partię Razem, druga - przez KOD i
    polityków opozycji. Wszyscy domagają się... więcej »

    Razem manifestuje osobno

    Na miejscu są też sympatycy Partii Razem, którzy odcinają się od
    Komitetu Obrony Demokracji i pozostałych polityków. Obie manifestacje
    dzieli około 70 metrów.

    Działacze Razem mają własne krzesła, namioty i rzutni. Na fasadzie
    kancelarii wyświetlają napisy: "Czekamy na publikację wyroku" i "Granica
    została przekroczona. Dziś Trybunał, jutro wybory".

    Manifestacja KOD powoli dobiega końca. Natomiast Partia Razem
    zapowiada, że będzie prowadzić protest aż do skutku. - Zapewniają, że
    zostaną pod kancelarią jeszcze na najbliższą noc. Będą na miejscu do
    czasu, aż wyrok zostanie opublikowany - relacjonowała Olga Olesek z
    TVN24.

    Nocują, bo … muszą

    Zwolennicy Razem są przed KPRM już od środy wieczorem. Część z nich
    spędziła tam noc ze środy na czwartek. - Jest ok. 20-30 osób. Mają
    karimaty, śpiwory. Skandują hasła i wywijają flagami – relacjonował
     Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl, który o 7.00 rano pojawił
    się na miejscu.

    Manifestacja Partii Razem nie widnieje w spisie zgromadzeń
    publicznych zgłoszonych do stołecznego ratusza. - Demonstracja jest
    spontaniczna, ale zgodna z prawem. Niedawno była nowelizacja ustawy o
    zgromadzeniach publicznych, więc jest to jak najbardziej legalny protest
    – wyjaśniała Marcelina Zawisza, działaczka partii.Potwierdza to również wiceprezydent Warszawy. – W świetle prawa od
    wczoraj trwa tam manifestacja spontaniczna, które odbywa się w związku z
    zaistniałym, nagłym i niemożliwym do wcześniejszego przewidzenia
    wydarzeniem związanym ze sferą publiczną – mówi Jarosław Jóźwiak.

    Co ciekawe, najpewniej dlatego właśnie uczestnicy musieli zostać tam
    na noc. Inaczej, nie mogliby pojawić się przed KPRM w czwartek, bo na
    ten dzień nie mieli zgody na manifestację. – Od piątku 11 kwietnia mamy
    zarejestrowane zgromadzenie w tym miejscu w normalnym trybie
    – dodaje
    Jóźwiak.

    Demonstracje ws. opublikowania wyroku TK przed KPRM

    W czwartek wieczorem przed KPRM odbyła się demonstracja KOD z
    udziałem polityków m.in. PO, Nowoczesnej i Zielonych; w tym samym czasie
    i miejscu demonstrowali zwolennicy Partii Razem. Uczestnicy obu
    zgromadzeń domagali się opublikowania środowego wyroku Trybunału
    Konstytucyjnego.


    Manifestacja KOD pod KPRM. "Żądamy publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego" [ZDJĘCIA] -->

    &quot;Granica została przekroczona, dziś Trybunał, jutro wybory&quot;


    Zakończyła się demonstracja KOD i polityków opozycji przed kancelarią premiera. Partia Razem pozostaje na miejscu. - Domagają się natychmiastowej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego - relacjonowała reporterka TVN24.

    Przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyły się dwie demonstracje. Jedna zorganizowana przez Partię Razem, a druga przez działaczy Komitetu Obrony Demokracji i polityków opozycji.

    - Zapadł wiążący, ostateczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Legalnie wybrana władza zapowiada, że złamie konstytucję i tego wyroku nie opublikuje. Jest to absolutnie skandaliczna decyzja - tłumaczył na antenie TVN24 lider KOD Mateusz Kijowski.

    Około godziny 20.30 manifestacja polityków i KOD-u została zakończona.
    Razem manifestuje osobno

    Na miejscu cały czas byli też sympatycy Partii Razem, którzy odcinają się od Komitetu Obrony Demokracji i pozostałych polityków. Obie manifestacje dzieliło około 70 metrów.

    W przeciwieństwie do KOD-u, aktywiści z Razem mają zamiar zostać na Al. Ujazdowskich przez całą noc. - Jest mniej osób niż około godziny 17.00, ale jak na te porę i niesprzyjające warunki ludzi jest całkiem sporo. Wspólne śpiewanie, muzyka i różnego rodzaju transparenty. Zapowiadają, że będą prowadzić protest do momentu, kiedy wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zostanie opublikowany - relacjonowała Olga Olesek z TVN24.

    - Na miejscu jest około 60-70 osób - poinformował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl, który pojawił się na miejscu o godzinie 22.00.

    Mają własne krzesła, namioty i rzutnik. Na fasadzie kancelarii wyświetlają napisy: "Czekamy na publikację wyroku" i "Granica została przekroczona. Dziś Trybunał, jutro wybory".
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,granica-zostala-przekroczona...

    Niektórym puszczały nerwy i nie potrafili ukryć swojego wielkiego niezadowolenia z ostatnich decyzji pani premier Beaty Szydło.

    Nie widzę powodu, żeby się oddzielać od Razem. Musimy być razem, razem protestować - mówił w TVN24
    Mateusz Kijowski z KOD. Innego zdania był lider Razem Adrian Zandberg. -
    Posłowie z byłego establishmentu nie są tu mile widziani - powiedział. -
    Panowie z PO chcieli polansować się przed kamerami. Mam wrażenie, że
    KOD pozwolił wykorzystać się politykom establishmentu, ten protest
    wykorzystać się nie pozwoli - podkreślił na antenie Radia Wrocław.
    Mieliśmy więc do czynienia z dwoma odrębnymi protestami. Dobrze to
    widać na poniższym filmie, KOD stoi z lewej, Razem z prawej.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,19749633,kod-i-razem-po...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    50. Kuriozalne! Na spotkaniu

    YT/TT: Samuel Pereiera


    Kuriozalne! Na spotkaniu klubu Platformy... przybył lider KOD! A
    Jerzy Stępień opowiadał o możliwym rozlewie krwi. [ZDJĘCIA I WIDEO]


    Komu są potrzebne tego typu spotkania? Jak
    KOD chce dalej udawać obywatelską instytucję? A Jerzy Stępień
    niezależnego eksperta prawniczego? Trudno orzec...

    W piątek w Warszawie odbywa się kolejne z powołanych przez Platformę
    Obywatelską tzw. Klubów Obywatelskich, które mają za zadanie - jak mówią politycy PO - „utrzymać tkankę społeczną” i pozwolić przetrwać Platformie do kolejnych wyborów.

    Podczas pierwszego takiego spotkania był między innymi bp Pieronek i prof. Zoll. Tym razem było inaczej… I ostrzej.

    Co ciekawe, na posiedzeniu Klubu związanego z Platformą pojawił
    się „niezależny” Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji,
    który przyjaźnie gaworzył z Grzegorzem Schetyną i liderami PO.

    Furorę jednak zrobił Jerzy Stępień, który nie tylko przekonywał, że władza PiS wprowadzi „stan wyjątkowy”, ale też, że może dojść do rozlewu krwi…

    Schetyna i Kijowski: Bądźmy razem i ponad podziałami brońmy demokracji

    Opozycja
    musi działać razem, ponad podziałami partyjnymi po to, by bronić 26 lat
    polskiej wolności i demokracji - podkreślali liderzy: PO Grzegorz
    Schetyna i KOD Mateusz Kijowski na spotkaniu zainaugurowanego przez
    stołeczną Platformę warszawskiego klubu obywatelskiego. Zadeklarował, że Platforma będzie wspierać KOD w organizowanych przez niego demonstracjach. -
    Będziemy krzyczeć i mówić, że nie ma zgody na łamanie prawa i
    konstytucji w Polsce, że nie damy zniweczyć 26 lat walki o budowę
    normalnego państwa - państwa obywatelskiego -
    zapowiedział szef Platformy.

    Marsz w obronie ładu konstytucyjnego przejdzie w sobotę ulicami centrum
    Warszawy. To oznacza utrudnienia w ruchu: trasy zmieni... czytaj dalej (http://www.tvn24.pl)


    Sobotni protest tvn24.pl

    Marsz w obronie ładu konstytucyjnego przejdzie w sobotę ulicami centrum Warszawy. To oznacza utrudnienia w ruchu: trasy zmieni ponad 20 linii autobusowych i kilka tramwajowych.

    "W sobotę, 12 marca 2016, o godzinie 12:00, przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego przy Alei Szucha 12A w Warszawie, wraz ze wszystkimi siłami opozycji demokratycznej w Polsce demonstrujemy w obronie praworządności i przeciw łamaniu prawa i porządku konstytucyjnego" – informuje Komitet Obrony Demokracji.

    Marsz przed pałac

    W zaproszeniu na demonstrację organizatorzy podkreślają, że sprzeciwiają się przede wszystkim ubezwłasnowolnieniu trybunału. Chodzi między innymi o odmowę opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego i zmiany w jego działaniu. TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ INFORMACJI.

    Protestujący mają także przejść później na Krakowskie Przedmieście przed Pałac Prezydencki.

    "W sobotę o godzinie dwunastej (w samo południe) spotykamy się na Marszu, na który wszystkie prodemokratyczne siły zaprosiła .Nowoczesna. Na Marszu w obronie ładu konstytucyjnego" – napisał Mateusz Kijowski, lider KOD.







    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,w-sobote-marsz-i-utrudnienia...



    3 godz.3 godziny temu

    . w .ie: teraz musimy demonstrować, żeby władza nie zmieniła nam ustroju!

    Demonstracja 12 marca 2016 r.: Petru wzywa Polaków do wyjścia na ulice [MANIFESTACJA 12.03.2016]

    Lider Nowoczesnej zaapelował podczas konferencji prasowej by Polacy
    wzięli udział w sobotnich manifestacjach w obronie demokracji.
    - Kiedyś podczas masowych demonstracji Polacy obalili ustrój, dziś
    chcemy by wyszli na ulice by bronić dotychczasowego ustroju - stwierdził
    na konferencji prasowej Ryszard Petru. Zapowiedział, że w
    demonstracjach powinni wziąć wszyscy, niezależnie od sympatii
    partyjnych, którzy chcą by dorobek polskiej demokracji nie został
    zniweczony.- To co robi PiS, to zmiana ustroju - przestrzegał lider
    Nowoczesnej.

    ---------------------------------------------------------------------------

    Majdan w Warszawie


    - Jeżeli nie znajdziemy rozwiązania tego konfliktu, to wszystko
    będzie nas prowadzić na ulice. A jeśli przeniesiemy wszystkie aktywności
    na ulicę, to będziemy mogli powiedzieć o Majdanie w Warszawie, ale to
    ostatni etap - mówił dziś Grzegorz Schetyna w RMF FM. Szef PO podkreślił jednak, że w polityce w pierwszej kolejności poszukuje się "pozytywnych rozwiązań.


    W "Wiadomościach" tę wypowiedź skomentował prof. Andrzej
    Zybertowicz, doradca prezydenta. - Jeśli Grzegorz Schetyna deklaruje, że
    będzie opozycją totalną, to znaczy, że wyprowadza siebie poza ramy
    demokracji - stwierdził.

    "Słowa szalenie niebezpieczne"


    Przytoczono także słowa lidera KOD Mateusza Kijowskiego, który o
    rosnących emocjach mówił podczas otwarcia Klubu Obywatelskiego: - Kiedy
    ktoś nam zabiera naszą historię, zamiera nasze dokonania, próbuje nam
    odebrać godność, to wszyscy się trochę denerwujemy. I albo zaczniemy
    robić brzydkie rzeczy, albo będziemy rozmawiać i się naradzać, żeby do
    tych brzydkich rzeczy nie doszło - stwierdził.

    Autor
    materiału uważa, że "celem opozycji może być wywołanie zamieszek na
    ulicach". O opinię poprosił też dziennikarza tygodnika "wSieci" Marka
    Pyzę. - Możemy mieć do czynienia z różnymi prowokacjami. Są to słowa
    szalenie niebezpieczne, należy je potraktować niezwykle poważnie.
    Szczerze powiedziawszy mocno niepokoję się o to, jakie tak naprawdę są
    plany KOD-u i jego sympatyków - powiedział.

    Hadacz uczestnikiem protestu?


    Co ciekawe, "Wiadomościom" podczas protestu Partii Razem pod
    Kancelarią Prezesa Rady Ministrów udało się uchwycić Andrzeja Hadacza.
    Hadacz był dawniej znany jako obrońca krzyża, by później uderzać PiS i
    prezydenta Andrzeja Dudę. Po debacie Komorowski-Duda miał nawet próbować fizycznie zaatakować kandydata na prezydenta.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19754858,wiadomosci-strasza-zamieszkami-mozemy-miec-do-czynienia.html


    Ostatni bastion ANTY-PiS-a i wielkie NIC
    http://alexy.salon24.pl/701202,ostatni-bastion-anty-pis-a-i-wielkie-nic

    "TK" to ostatni bastion ANTY-PiS-a poza którym nie ma już nic. Opozycja tj. POnowoczesna P(artia) O(ligarchów) nie ma się już dokąd wycofać. Przez chwilę próbowała przejść do kontrataku szarżując na "Bolku", ale to był kiepski pomysł i cała para szybko uszła z kotła. ...

    W kwestii "TK" ANTY-PiS nie może pozwolić sobie na kompromis z Obozem Patriotycznym, bo bez permanentnego konfliktu z TK w tle nie ma racji bytu. To dla niego ostatnia deska ratunku, której trzyma się od czerwca ubiegłego roku, i poza nią nie ma innej . Dlatego też żadnego "kompromisu" nie będzie.

    Cały ten obóz polityczny nie ma nic, ale to dosłownie nic do zaoferowania Narodowi. Mimo, że cynicznie używa narodowej symboliki i próbuje podpiąć się pod powstańczą tradycję, którą (delikatnie mówiąc) kontestował (tj. z której kpił w żywe oczy) kiedy sprawował niepodzielną władzę.

    Trzeba być głupcem żeby uważać ludzi za większych głupców od siebie, licząc na to, że ci drudzy pozbawieni są rozumu i nie mają pamięci. Bo ta metoda (strojenia się w narodowe piórka) którą zaczął się posługiwać ANTY-PiS przeciwko PiS-owi to najprostszy przepis na klęskę.

    Kochani ...dla ogółu (bo nie tylko dla bardziej świadomej politycznie części społeczeństwa) jesteście po prostu niewiarygodni, skoro nie macie odwagi stanąć do walki pod własnymi (niebieskimi i tęczowymi) sztandarami.

    A czas ucieka, ... 500+ już za progiem, a dalej jest plan reindustrializacji Polski (być może też wielkie inwestycje związane z "nowym jedwabnym szlakiem") . Obserwując Wasze podrygi aż ciśnie się na usta, "z czym do ludzi ?". Przecież społeczeństwo które pamięta Was jako "smakoszy ośmiorniczek" i "kręcących lody" na boku na dokładkę zapamięta Was jako zadymiarzy i oszołomów broniących skompromitowanego układu. Wy chcecie żeby wszystko było jak dawniej, po staremu, ale to jest już niemożliwe. Świat AD 2016, nie przypomina tego z 2007 roku. Wyjdźcie wreszcie z tej z dziupli i dajcie Nam prostym ludziom jakąś nadzieję. Roztoczcie wizję suwerennego kraju z własną walutą, z odbudowanym przemysłem, bez przywilejów dla wybranych, z równymi szansami dla obywateli tutaj nad Wisłą płacących podatki i wychowujących dzieci. Zróbcie to, a na wiosnę lub najdalej w lecie zdobędziecie miliony. Ale nie, Wy wolicie zarządzać półkolonią, dać się łajać za kilka centów i realizować dyrektywy rodzące się w głowach utopistów żyjących hen, daleko stąd.

    Jeżeli macie chociażby resztkę politycznego rozumu, to wiedzcie że największym zagrożeniem dla Was jest kryterium uliczne. Władza którą tak chcecie wydrzeć Obozowi Patriotycznemu może okazać się gorącym kartoflem, lub czymś znacznie gorszym. Jesteście do tego za słabi i nieprzygotowani bo nie wiecie co to jest samodzielność podejmowania decyzji i ODPOWIEDZIALNOŚĆ za nie. Zapominacie, że aby spokojnie rządzić trzeba też przysłowiowej góry pieniędzy, a Wasi zagraniczni sojusznicy, na których tak liczycie nie dadzą Wam już ani grosza, bo sami nim nie śmierdzą. Ostatnio nawet słychać popiskiwania o tym, że aby zwiększyć innowacyjność euro-zony trzeba "dodrukować" waluty, a to przecież nic innego jak znane z historii "psucie monety"...jak to się zwykle kończy nie trzeba tłumaczyć.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    51. 'Ten arogancki rząd ma gdzieś

    Pierwszego Maja przyśpieszmy kroku, chłopcy i dziewczęta ...

    I górnicy,

    i hutnicy,

    i murarze,

    kolejarze,

    i rolnicy,

    ogrodnicy,

    krawcy, tkacze,

    i spawacze,

    i cywile, i żołnierze.

    Wróg nam pieśni nie odbierze!

    Tara bam, tara bam,

    wróg nie wydrze pieśni nam!

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    52. Marsz w obronie ładu

    Manifestujący nie dają za wygraną. Przed KPRM będą też w weekend


    Zandberg: Ci, którym marzy się Majdan, niech pamiętają, że to był rozlew krwi
    Adrian Zandberg
    z Partii Razem mówił na antenie TVN24 o miasteczku namiotowym przed
    Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. - Zapraszamy wszystkich warszawiaków
    z jednym wyjątkiem. Nie są mile widziani ci politycy, którzy podjęli
    działania...

    Marsz w obronie ładu konstytucyjnego przejdzie dziś przez
    centrum Warszawy. Zamknięta już jest al. Szucha. Utrudnień na ulicach
    stolicy można się spodziewać do godz. 15.

    Pierwsi protestujący zaczęli zbierać się przed siedzibą Trybunału
    Konstytucyjnego już przed godz. 11. Demonstracja rozpocznie się o godz.
    12. Początkowo będzie miała charakter stacjonarny z wystąpieniami
    przedstawicieli KOD i opozycyjnych polityków. Później zamieni się w
    marsz, który przejdzie przed Pałac Prezydencki. Zakończy się ok. 15.

    -
    Trwają przygotowania do pikiety. Jest dużo policji, są ekipy techniczne
    - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.

    Jak dodaje, na miejscu zebrali się również przeciwnicy KOD. - Są otoczeni kordonem policji.  - zaznacza.

    Zamknięta dla ruchu jest al. Szucha, gdzie zbierają się manifestanci.


    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,protest-przed-trybunalem-konstytucyjnym-zamknieta-al-szucha,196139.html

    KOD i opozycja demonstrują w Warszawie. „Obronimy konstytucję i polską demokrację”



    W południe w Warszawie rozpoczęła się manifestacja KOD-u i
    opozycji „w obronie demokracji i Konstytucji”. Uczestnicy zebrali się
    pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w alei...

    fot. PAP/Jacek Turczyk

    Demonstrację rozpoczęły przemówienia polityków Nowoczesnej i PO - Kamili Gasiuk-Pihowicz, Ryszarda Petru, Borysa Budki, a także lidera KOD Mateusza Kijowskiego.

    Demokracja, prawa człowieka i konstytucja to nie własność jednej
    partii. My stoimy po stronie prawa, ale nie prawa partyjnego, prawa
    jednego prezesa. Stoimy po stronie prawa wszystkich Polaków

    — mówił Budka.

    podałeś/aś dalej

    Wspólna ekipa opozycji na manifestacji . Przywróćmy ład konstytucyjny!


    38 min.38 minut temu

    Dobrze, że jesteśmy dziś pod wszyscy razem, ponad podzialami!


    Marsz w obronie Trybunału Konstytucyjnego już pod Pałacem Prezydenckim

    Prawdziwe morze ludzi - mają transparenty i flagi państwowe. W tłumie nasz reporter.

    - Być może trzeba będzie apelować o rozwiązanie Sejmu - powiedział w rozmowie z reporterem TVN24 Ryszard Petru.

    Tu jest Polska, Polska różnorodna, kolorowa, wspaniała w swojej różnorodności i w tym, że każdy z nas jest inny. Ale wszyscy
    domagamy się, żeby prezydent przyjął ślubowanie od sędziów TK wybranych
    zgodnie z prawem. To obowiązek wynikający z konstytucji
    . Pan jest strażnikiem konstytucji, proszę ją uszanować - mówi Mateusz Kijowski.

    Tomasz Golonko/Gazeta.pl

    - To, co się dzieje, to współczesna wersja stanu wojennego - ocenia W.Frasyniuk placu Solnym, Wrocław

    podałeś/aś dalej

    Marsz właśnie ruszył sprzed TK


    Premier skierowała opinię komisji weneckiej do Sejmu

    Premier Beata Szydło zdecydowała o przekazaniu opinii komisji
    weneckiej do Sejmu, by to parlamentarzyści wszystkich klubów "podjęli
    wspólną pracę nad rozwiązaniem politycznego sporu" - powiedział w sobotę
    rzecznik rządu Rafał Bochenek.


    Będą dalsze demonstracje w różnej formie, być może będzie trzeba apelować o rozwiązanie Sejmu. Będzie kolejny etap. Ryszard Petru

    13:02 Pod hasłem "Przywróćmy ład konstytucyjny" ruszył marsz sprzed gmachu Trybunału Konstytucyjnego w kierunku Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. (http://www.tvn24.pl)

    14:12 Czoło marszu "W obronie ładu konstytucyjnego" dotarło do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. - Chciałbym, by Polska była dumnym krajem, byśmy byli dumni z Polski. Ale nie będziemy z niej dumni, jeżeli prezydent będzie łamał konstytucję - powiedział Ryszard Petru z Nowoczesnej.

    14:20 - Nasza manifestacja dobiega końca, zróbmy hałas! - powiedział przed Pałacem Prezydenckim lider KOD, Mateusz Kijowski. Według władz miasta Warszawy, w marszu udział wzięło 27 tys. osób.

    http://www.tvn24.pl/warszawa-manifestacja-po-nowoczesnej-i-kod,626825,s....

    Dane co do liczby uczestników, jak zwykle w przypadku tego typu manifestacji, są rozbieżne. - Z naszego raportu końcowego wynika, że w marszu wzięło udział 15 tys. osób - powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik stołecznej policji, Mateusz Mrozek.

    Zdaniem zastępcy prezydenta m.st. Warszawy, Jarosława Jóźwiaka, w dzisiejszym marszu "Przywróćmy ład konstytucyjny" wzięło udział ponad 50 tys. osób.

    Demonstracja #KOD pod hasłem "Przywróćmy Ład Konstytucyjny" dotarła pod Pałac Prezydencki ponad 50 tysięcy uczestników
    — Jarosław Jóźwiak (@jjozwiak2) 12 marca 2016

    Podobnie jak w przypadku poprzednich manifestacji KOD-u nie ma zgody co do liczby uczestników. Według wiceprezydenta Warszawy Jarosława Jóźwiaka, z Al. Szucha wyruszyło 27 tys. osób. Później Jóźwiak poinformował, że pod Pałac Prezydencki dotarła grupa 50 tys. osób.
    Według dziennikarzy stacji TVP Info było ich ok. 9,5 tys.

    Z kolei według wewnętrznego raportu policji, który poznała TVP Info, manifestujących było ok. 15 tys.

    Wiceprezydent stolicy: 50 tys. osób na marszu. Policja ma inne dane

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wiceprezydent-50-tys-uczestn...

    Ale numer! Anna Komorowska przyłapana na manifestacji KOD. Ta scena mówi więcej o istocie KOD niż tony analiz

    Wystarczy obrócić kamerę w drugą stronę by
    zarejestrować ciekawe obrazki. Tu przemknie pluszak, ulubieniec medialny
    Tuska, tam... była prezydentowa.




    Czy porównanie do stanu wojennego obecnej sytuacji w Polsce nie jest nadużyciem? - pytała prowadząca Katarzyna Kolenda-Zaleska.



    - To prawda, jest różnica. Ale po to radykalizujemy nasze
    wypowiedzi, by nas nie zamykali do tych więzień - odparł Frasyniuk.



    Odniósł się również do zarzutów PiS, że opozycja "donosi na
    Polskę", formułując negatywne opinie o stanie polskiej demokracji. -
    Jesteśmy w Unii Europejskiej i mamy prawo od niej oczekiwać reakcji.
    Wiele pokoleń walczyło to, by być w bezpiecznym państwie. Tym warunkiem
    jest członkostwo w UE. Oczekujemy od UE twardej reakcji, a nie jakieś
    słabiuteńkiej, dyplomatycznej. Stąd powinien pójść jasny, mocny sygnał:
    Angela, nie pozwolimy na to, żeby Kaczyński i PiS odbudowali mur
    berliński.



    Frasyniuk stwierdził też, że "Andrzej Duda jest symbolem
    dramatycznej i szybkiej porażki polityki Jarosława Kaczyńskiego". - No
    bo jeśli ktoś w toalecie szkolnej napisał "Andrzej" i wpisał pewną część
    ciała, a wszyscy skojarzyli to z Andrzejem Dudą, to pokazuje rozmiar
    porażki tego człowieka. Ta ksywa już mu zostanie. Możemy sobie myśleć co
    chcemy, ale wykazał się wyjątkowym infantylizmem i brakiem dojrzałości.
    Szczerze mówiąc, to facet, który ma tylko ksywę "prezydent". On nawet
    nie stara się być prezydentem polskiego społeczeństwa.

    Manifestacja KOD w Warszawie.

    Manifestacja KOD w Warszawie (12.03.2016)
    Manifestacja KOD w Warszawie (12.03.2016)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika michael

    53. Dlaczego Oni trzęsą się ze strachu?

    Bardzo boja się, że nie będzie III Wojny Światowej, po prostu umierają ze strachu na samą myśl, że od Kaliningradu nie wjadą ruskie czołgi i uschną kwiaty szykowane na przywitanie Armii Czerwonej. Boją się, że nie spełnią się marzenia Jerzego Stępnia o rozlewie krwi na ulicach i o odbudowie Głównego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk. Boją się, że nie będzie ani zakazu swobody i wolności myśli i przekonań, ani delegalizacji PiS, ani przywrócenia najwyższych na świecie emerytur dla ubeków strzelających w potylicę.

    To jest demonstracja czarnej propagandy wolności kłamstwa i święto marzeń światowego totalitaryzmu o powszechnej aborcji wszystkiego co katolickie i przymusowych żółtych opaskach dla pis i podsłuchu wszystkich pismaków. Demonstracje błagających o minimalny przydział papieru dla wszystkich wydawnictw, poza Agorą oczywiście.
    Marzenia tych, którzy chcą, aby Ichnik wreszcie wrócił do Warszawy na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego, by mógł sobie poorzekać jak kiedyś, i aby jego wyroki były nieodwołalne jak nie przymierzając orzeczenia Rzeplińskiego i wykonywane jak kiedyś w piwnicach na Rakowieckiej, albo nawet na ulicach jak jeszcze dawniejsze Bekanntmachungi Pana Franza Kutschery ogłaszały.
    Demonstracje tych, którzy pamiętają, jak wszystko było dla wszystkich na kartki i chcą aby wróciły te czasy, w których oni mieli wszystko co chcieli bez kartek.

    avatar użytkownika Maryla

    54. "Z Polski powinien pójść

    &quot;Z Polski powinien pójść sygnał: Angela, nie pozwolimy, by PiS odbudowało mur berliński&quot;
    "Z Polski powinien pójść sygnał: Angela, nie pozwolimy, by PiS odbudowało mur berliński" (http://www.tvn24.pl)
    Jesteśmy w Unii Europejskiej i mamy prawo oczekiwać od niej reakcji. Wiele pokoleń walczyło, by żyć w wolnym państwie - powiedział. W jego opinii elementem wolnego państwa jest obecność w UE. - Oczekujemy twardej reakcji. Z Polski powinien pójść bardzo mocny sygnał: Angela, nie pozwolimy, by PiS i Jarosław Kaczyński odbudowali mur berliński - podkreślił.

    Jak ocenił, Jarosław Kaczyński próbuje przeprowadzić Polaków z powrotem do Europy Wschodniej, natomiast osoby biorące udział w manifestacjach organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji chcą, by Polska została w Europie Zachodniej. - Walczymy o nasze prawa i swobody - podkreślił Frasyniuk. Zapytany, czy określenie, że w Polsce mamy stan wojenny, nie jest zbyt ostre, bo w 1981 r. protestujących aresztowano i zamykano w więzieniach, odpowiedział: - Wychodzimy na ulice i radykalizujemy swoje wypowiedzi, żeby nas nie zamykano do więzienia. Jak dodał, do organizatorów marszów KOD docierają już jednak informacje, że służby pukają do drzwi uczestników o 6 rano. - Pytanie, kiedy zapukają po nas - pytał Frasyniuk.
    Uważam, że po drugiej stronie jest tak nieprawdopodobne chamstwo, które nas zalewa, że część ludzi z marszów jest trochę bezradna - ocenił. - Za chwilę na ulicach pojawi się okrzyk "Kaczor KOD-u nie pokona, raczej skończy jak ta wrona" - powiedział, nawiązując do słynnego hasła "Orła wrona nie pokona". Zapytany, czy taka radykalizacja języka jest dobra, powiedział, że lepiej jest dziś mówić w sposób radykalny, niż jutro wykrzykiwać takie hasła zza murów więziennych. - Słucham o kompromisie (proponowała go ws. ustawy o TK premier Szydło partiom opozycyjnym - red.). To tak, jakby grupa przestępcza przyszła do prokuratury i powiedziała: zalegalizujcie nasze działania, a my wypuścimy trzech waszych - stwierdził. Zwrócił się też do prezesa PiS: - Jarku, stoisz nie tam, gdzie stało ZOMO, ale gdzie został Putin albo Łukaszenka. Będziemy krzyczeć: zdradziłeś ludzi z Armii Krajowej, zdradziłeś "Solidarność", zdradziłeś własnego brata - powiedział.
    http://www.tvn24.pl/frasyniuk-wladza-wprowadza-stan-wojenny,626919,s.html

    Nie chcę być złym prorokiem ale myślę, że w Polsce szykuje się stan wojenny

    — czytamy.

    Listy preskrypcyjne są już zapewne gotowe. Kaczyński nigdy nie
    został internowany ale będzie internował. To też jakiś powód by znaleźć
    się na kartach historii. On nie pójdzie na żaden kompromis, nigdy w
    niczym nie ustąpi. On nie uprawia polityki, on dokonuje rytualnego
    zawłaszczenia kraju

    — ocenia lewicowa działaczka.

    Relacje między nim a Polską mają być takie jak między nim a jego
    matką. Totalne, bez zapośredniczeń, ciało w ciało z matką. Bez pęknięć,
    bez szczelin, bez gadania. Polska to łono Kaczyńskiego…. i każdy kto
    tego nie rozumie będzie traktowany jak aborcjonista

    — dodaje.

    -------------------------------------------------

    YT


    Zrobią wszystko, by zaszkodzić? Niesiołowski apeluje do UE:
    "Nałóżcie sankcje na Polskę, nie wahajcie się! Nie mamy już demokracji!"
    [WIDEO]


    "Trwają czystki, wyrzucanie ludzi z pracy, a
    telewizja przypomina telewizję reżimową ze stanu wojennego! Nie może
    być w UE i NATO kraju, który nie jest demokratyczny!"

    Sankcje nałożone na reżim PiS są dobre dla Polski! Reżim Kaczyńskiego to nie Polska - to pisowska dyktatura, nie wahajcie się! Wszystkie sankcje,
    które osłabiają reżim, są dobre dla Polski! Polska będzie krajem
    demokratycznym, odzyskamy demokrację - im szybciej, tym lepiej!

    — apeluje Stefan Niesiołowski w krótkim filmie, jaki opublikował na swoim profilu na Facebooku.

    Polityk Platformy Obywatelskiej po raz kolejny pokazuje, w jakich
    konkretach ma przejawiać się „wojna totalna” w wykonaniu jego partii.
    Zrobią wszystko, absolutnie wszystko, by zaszkodzić rządowi.


    Husaria bawi na Jasnej Górze i słucha kazania: "Liberum veto dziś chodzi po ulicach!"

    Husaria bawi na Jasnej Górze i słucha kazania: "Liberum veto dziś chodzi po ulicach!"

    Rycerze a sprawa KOD. Husaria na Jasnej Górze [WIDEO I ZDJĘCIA]


    Dorota Steinhagen
    Liberum veto chodzi po ulicy
    Rzeczypospolitej, targowica krzyczy, ale my na Jasnej Górze mówimy:
    "Jeszcze Polska nie zginęła" - usłyszeli uczestnicy pielgrzymki Husarii
    Polskiej. I nie o historię chodziło kaznodziei

    W sobotę na Jasnej Górze czas cofnął się o
    kilka wieków. Przynajmniej optycznie. Przed obrazem Matki Boskiej
    Częstochowskiej stawiło się kilkudziesięciu rycerzy w historycznych
    strojach..

    Trwa piąty dzień manifestacji przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, zorganizowanej przez Partię Razem. - Część protestujących powiewa już flagami, część jeszcze śpi w namiotach - relacjonuje w poniedziałek reporter tvnwarszawa.pl. Jak zapowiadają uczestnicy, w Alejach Ujazdowskich pozostaną co najmniej do środy.
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,polska-jest-panstwem-prawa-b...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika michael

    55. Ręce opadają

    gdy Frasyniuk tworzy rzeczywistość, której nie ma. Można by było sądzić, że to paranoja, gdyby nie fakt, że to jest cyniczne kłamstwo. Nie mogę tego wiedzieć, ale jestem prawie pewien, że On wie, że mówi nieprawdę.
      
    Dlatego my nie powinniśmy owijać naszych słów w bawełnę, że niby "po drugiej stronie są zbyt ostre wypowiedzi albo zbyt daleko idąca krytyka", ale mówić prawdę:
    "Uważam, że po drugiej stronie jest nieprawdopodobne chamstwo" i kłamstwo. 

    to co oni robią nie jest krytyką, jest brutalną, pełną nienawiści napaścią.
    avatar użytkownika Maryla

    56. SSS* w naraciu na media publiczne

    Pakt
    na Rzecz Mediów Publicznych: Jeśli politycy chcą przejąć media
    publiczne, to powinni zamienić je w media partyjne i je finansować »

    46 organizacji pozarządowych - ruchów i stowarzyszeń obywatelskich,
    kulturalnych i społecznych - podpisało się pod Obywatelskim Paktem na
    Rzecz Mediów Publicznych, który zainicjować ma ogólnokrajową debatę
    m.in. na temat ich odpartyjnienia.
    Pod paktem podpisało się 46 organizacji pozarządowych, m.in. Obywatele
    Kultury, Obywatele Nauki, fundacje: im. Stefana Batorego, Otwarty Kod
    Kultury, Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Bęc Zmiana, Helsińska
    Fundacja Praw Człowieka, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Instytut
    Spraw Publicznych, Centrum Edukacji Obywatelskiej.

    Obywatelski Pakt na Rzecz Mediów Publicznych powstał z
    inicjatywy organizacji Obywatele Kultury, Obywatele Nauki i
    Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.

    "Reformy i uspołecznienia mediów publicznych domagamy się od
    czasu krakowskiego Kongresu Kultury w 2009 roku. Powrót do idei mediów
    służących obywatelom zakładał projekt ustawy
    opracowany i przedstawiony publicznie przez Obywatelski Komitet Mediów
    Publicznych w 2010 roku. Był on szeroko konsultowany przez Ogólnopolską
    Federację Organizacji Pozarządowych ze środowiskiem
    organizacji pozarządowych. Projekt ten – jak wiele innych inicjatyw
    obywatelskich – utknął w archiwach Sejmu. W roku 2011 w Pakcie dla
    Kultury żądaliśmy od rządzących prawnych gwarancji realizacji powinności
    mediów publicznych oraz poprawy ich jakości. Zobowiązania te nigdy nie
    zostały zrealizowane" - przypominała w poniedziałek Beata Stasińska z
    Obywateli Kultury.Twórcy Paktu uważają, że niezbędne jest wprowadzenie powszechnej opłaty
    audiowizualnej, płaconej przez obywateli za możliwość dostępu do mediów
    publicznych, bez względu na rodzaj i liczbę posiadanych odbiorników. W
    ramach tej opłaty odbiorca powinien mieć zapewniony bezpłatny dostęp do
    archiwów mediów publicznych oraz programów i utworów powstałych z
    dotacji z Funduszu Misji Publicznej, którego utworzenie także postuluje
    Pakt. Celem Funduszu Misji Publicznej ma być współfinansowanie
    "tworzenia i upowszechniania wysokiej jakości treści realizujących
    zadania określone w misji publicznej przez niepubliczne media
    audiowizualne i cyfrowe. Emisji treści i programów dofinansowanych
    przez fundusz nie będzie można przerywać reklamami, a treści te powinny
    być nieodpłatnie udostępniane w portalu mediów publicznych" - napisano w
    Pakcie.

    Andrzej Celiński


    "Słowa Macierewicza w Toruniu antynarodowe, antypolskie. Do dymisji"

    Andrzej Celinski

    Słucham
    wypowiedź Macierewicza w toruńskiej jaczejce moralnej i politycznej
    deprawacji o rzekomym akcie terroryzmu rosyjskiego w Smoleńsku, w
    związku z Katyniem i jego dezaprobatę wobec Ameryki, której państwowość
    nijak się ma do naszej, bo młodsza, w swobodnym moim w domyśle, o 850
    lat.
    To jest proszę państwa szaleństwo.
    Jeśli jutro nie będzie
    jego dymisji powiem: premier Szydło i prezydent Duda nie mają poczucia
    odpowiedzialności za Polskę: państwo i naród. To sprawa elementarna. Albo albo.
    Macierewicz może być idiotą, chorym człowiekiem, agentem GRU, kimkolwiek.
    Tu idzie o wypowiedź ministra obrony narodowej.

    Kiedy Lech Wałęsa odbierał owacyjne uznanie Połączonych Izb
    amerykańskiego Kongresu, 16 listopada 1989 roku mówił, że Polska odtąd
    prowadzić będzie politykę odpowiedzialną i przewidywalną, opartą nie na
    mitach i zmyśleniach, ale na rozumie, solidarną z Ameryką, z całym
    wolnym światem.
    Ten szaleniec, Macierewicz, nie tylko idzie na
    wojnę z Rosją (akt terroru, w którym ginie polski prezydent wymaga
    odpowiedzi) i jednocześnie obraża Stany Zjednoczone.
    Panie Prezydencie? Pani Premier? Jesteście polskimi patriotami czy ruskimi agentami? Wasza to decyzja.

    http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19764942,celinski-wypowiedz-macierewicza-jest-antynarodowa-i-antypolska.html#Czolka3Img


    w serwisie Studio Opinii.
    Zaznaczył też, że festiwal Ludwiga van Beethovena organizowany przez
    Elżbietę Penderecką obchodzi w tym roku jubileusz 20-lecia. Jak
    przystało na tak duże wydarzenie w filharmonii pojawili się honorowi
    goście, dyplomaci, sponsorzy. I minister kultury Piotr Gliński.

    screen Studio Opinii

    Screen Studio Opinii
    Screen Studio Opinii

    O komentarz poprosiliśmy też Filharmonię Narodową. Po sześciu godzinach
    otrzymaliśmy odpowiedź od działu promocji instytucji. "Filharmonia
    Narodowa informuje, iż nie była organizatorem tego wieczoru. Prosimy o
    kontakt w tej sprawie ze Stowarzyszeniem im. Ludwiga van Beethovena -
    organizatorem sobotniego koncertu jaki i całego festiwalu" - czytamy w
    oświadczeniu. Od biura prasowego stowarzyszenia usłyszeliśmy podobnie:
    "Nie komentujemy tej sprawy".
    GAZETA WYBORCZA

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    57. Ani grosza dla bankruta Biedronia- Polska nie z budżetu państwa!

    Biedroń: Kaczyński rozdaje karty, nie wiemy, kogo jutro będzie chciał zamknąć

    Nie wiemy, kogo będzie chciał zamknąć, co będzie chciał zmienić, jakiego wyroku nie opublikuje - mówił o Jarosławie Kaczyńskim prezydent Słupska Robert Biedroń w "Kropce nad i".
    - Polska nie jest w ruinie infrastrukturalnej, mamy stadiony, mamy autostrady, ale jest w ruinie, jeśli chodzi o demokrację, stan społeczeństwa obywatelskiego - ocenił Biedroń. - Nie odrobiliśmy lekcji demokracji - dodał. Zapytany, czy rząd powinien opublikować wyrok Trybunału Konstytucyjnego, powiedział: - Jarosław Kaczyński jest naczelnikiem naszego państwa, on rozdaje karty i decyduje, czy wyrok zostanie opublikowany. Liczę, że premier Beata Szydło wybije się jednak na niezależność i zrozumie, że rządzenie z tylnego siedzenia nie jest komfortowe - dodał. - Prezydent Duda idealnie realizuje zasadę "dziel i rządź". Taka jest polityka, by spolaryzować społeczeństwo - ocenił Biedroń, nawiązując do wystąpienia głowy państwa w Otwocku. Podziały sprawią, że Polska będzie w jeszcze gorszym stanie, jeśli chodzi o zaufanie społeczne, które dziś i tak jest najniższe w Europie - mówił Biedroń. - Szczucie jednych przeciwko drugim, odbije się na postawach społecznych - ocenił. Prezydent Słupska powiedział, że liczy na to, iż prezydent i premier zdobędą się na pewną niezależność od Jarosława Kaczyńskiego, którego ocenił jako bardzo niebezpiecznego dla Polski. - W Polsce wszystko jest niepewne, mamy rządy autorytarne. Nie wiemy, co jutro Jarosław Kaczyński wymyśli, kogo będzie chciał zamknąć, co będzie chciał zmienić, jakiego wyroku nie opublikuje - mówił Biedroń. - Chęć rewanżyzmu, zemsty jest artykułowana dość dosadnie. Myślę, że prędzej czy później dojdzie do kolejnych podziałów.

    http://www.tvn24.pl/jaroslaw-kaczynski-jest-naczelnikiem-naszego-panstwa...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    58. Logika, polityka i Trybunał

    Logika, polityka i Trybunał

    Należy liczyć się z eskalacją działań opozycji i kręgów
    międzynarodowych w ramach „obrony Trybunału” – pisze prof. Grzegorz
    Kucharczyk



    Jeden z założycieli KOD rozpoczyna głodówkę. "W intencji publikacji wyroku TK"
    Jeden
    z założycieli Komitetu Obrony Demokracji w oświadczeniu cytowanym przez
    "Gazetę Wyborczą" ogłosił, że rozpoczyna bezterminową głodówkę przez
    KPRM. Domaga się publikacji wyroku TK.
    Andrzej Miszk (fot. facebook/Andrzej Miszk)"Dziś podjąłem decyzję - jeśli wyrok nie zostanie opublikowany,
    rozpoczynam bezterminową głodówkę w intencji publikacji wyroku TK"
    – poinformował Andrzej Miszk.

    Jak dodaje Miszk, będzie
    prowadził głodówkę w namiocie Komitetu Obrony Demokracji, ustawionym
    przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Podkreśla ponadto,
    że nie zamierza zachęcać innych do podobnych pomysłów.

    "Będę prosił jedynie Przyjaciół z KOD-u o pomoc
    medyczną, prawną, organizacyjną i medialną, aby sens tego aktu i jego
    przebieg miał znaczenie dla obrony demokracji i ładu konstytucyjnego
    w Polsce" – wskazuje.

    Głodówka to nie akt agresji, ale moralnego
    apelu. To proces oparty na cierpieniu, w intencji czegoś się powoli
    umiera. Jestem gandystą, wierzę w walkę bez używania przemocy - mówi nam
    Andrzej Miszk z KOD przed PiS-em*.


    Sebastian Klauziński: Kiedy zaczyna pan głodówkę?


    Andrzej Miszk: W czwartek przed południem w namiotach KOD przed
    PiS-em pod kancelarią premiera. Stoimy tam od zeszłego czwartku.




    https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Miszk

    Pochodzi z rodziny robotniczej, jego ojciec Józef pracował w stoczni Marynarki Wojennej. Uczył się w technikum budowlanym. Podczas stanu wojennego organizował strajk szkolny i bojkot pochodu pierwszomajowego. W 1982 trafił na 4 miesiące do więzienia, z którego wyszedł krótko przed ukończeniem 18. roku życia. Przez następnych 7 lat pracował jako robotnik w Gdańsku i Sopocie. W latach 1983-1984 związał się z Polską Młodzieżą Walczącą[1]. W latach 1985-1987 działał w ruchu Wolność i Pokój, za odmowę służby wojskowej trafił w styczniu 1986 do więzienia na trzy miesiące[2], był też często aresztowany na 48 godzin.

    Po 1988 zrezygnował z działalności opozycyjnej. Zaczął handlować książkami – początkowo nielegalnie, przez sieć ulicznych handlarzy w Trójmieście i Berlinie, potem jako właściciel księgarskiej spółki Conrad. Firma zatrudniała po kilku latach 70 osób, miała 7 księgarni i hurtowni. W 1992 firma upadła.

    Jesienią 1992 trafił do pustelni zakonu kamedułów na krakowskich Bielanach. Skończył eksternistycznie szkołę średnią i został przyjęty do zakonu jezuitów. Po ukończeniu nowicjatu w 1998 studiował filozofię w Ignatianum i na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie teologię w Milltown w Dublinie. Prowadził też zajęcia z filozofii w Ignatianum. 4 lutego 2006 w Dublinie otrzymał święcenia diakonatu.

    W 2004 założył portal chrześcijański Tezeusz.pl[3]. W 2006 wraz ze swoim portalem poparł ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w sporze o lustrację w Kościele i wezwał do lustracji w zakonie jezuitów[4]. Na swoim blogu pisał też o byłych i obecnych zakonnikach, którzy byli tajnymi współpracownikami SB. Z tego powodu w czerwcu 2006 nie został dopuszczony do święceń kapłańskich[5], a następnie w listopadzie 2007 usunięty z zakonu. W listopadzie 2007 Miszk udzielił obszernych wywiadów „Dziennikowi” i „Rzeczpospolitej”[6]. Obecnie jest diakonem tułaczem (bez inkardynacji do diecezji lub instytutu duchownego) Kościoła katolickiego, przez co nie może wykonywać żadnych funkcji związanych z przyjętymi święceniami diakonatu[7][8].

    Jest redaktorem portalu Tezeusz.pl i prezesem Fundacji Tezeusz. Od 2011 prowadzi również Antykwariat i Księgarnię Tezeusza[9]. Współpracuje z miesięcznikiem „Więź”. Mieszka w Kasince Małej (woj. małopolskie) i w Warszawie.

    W 2015 roku został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce[10].
    Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 2015 r. o nadaniu orderów. Monitor Polski z 5 czerwca 2015 r., poz. 490.

    Współzałożyciel Komitetu Obrony Demokracji[11]. Był liderem mazowieckich struktur Komitetu Obrony Demokracji. Został pozbawiony pełnionej funkcji przez założyciela KOD Mateusza Kijowskiego[12].

    To nie głodówka. To szantaż




    - Da się pogodzić przynależność do Kościoła z KOD-em? - pytała księdza dziennikarka Frondy.



    - Przynależności do KOD-u nie da się pogodzić z praktyką wiary
    katolickiej, z przyjmowaniem komunii świętej. KOD związany z obecną
    opozycją, a poprzednią władzą, popiera to, do czego poprzednia władza
    dążyła i dąży nadal, jako opozycja. Czyli do osłabienia państwa
    polskiego na rzecz "mafii", oligarchów, służb specjalnych i budowania na
    gruzach Polski pewnego rodzaju kondominium
    rosyjsko-niemiecko-izraelskiego - odparł duchowny.



    Zapowiadaną głodówkę nazwał "szantażem wobec postawy pani
    premier i jej dążeń do tego, by TK nie traktował siebie jako superwładzy
    w Polsce". - To próba przeciągnięcia na swoją stronę katolików, którym
    mógłby zaimponować fakt, że ktoś głoduje w sprawie, która wydaje się
    słuszna, a w czasie tej głodówki uczestniczy we mszy świętej i przyjmuje
    komunię. Takie gesty mogą przyciągnąć ludzi do tego człowieka. Sama
    jego postawa natomiast jest wewnętrznie sprzeczna - mówił.


    Ja mu rozgrzeszenia nie dam




    Ks. Małkowski zapewniał, że od niego Andrzej Miszk na pewno nie
    otrzymałby komunii. - Jest mi właściwie żal tego człowieka, bo podąża
    drogą przeciwną do Ewangelii i bożych przykazań, posługuje się
    jednocześnie szantażem, i szyldem katolickim. Gdyby, nie zmieniając
    swojej postawy, zdecydował spowiadać się u mnie, nie uzyskałby
    rozgrzeszenia, podobnie nie otrzymałby Komunii Świętej z moich rąk -
    mówił duchowny.



    - W przypadku grzechu ciężkiego, publicznego, w którym dana
    osoba trwa, mam wręcz obowiązek odmówić komunii świętej - dodawał.



    Zandberg: Dudy nie ma w tej sprawie. Jest na nartach, nie bardzo mam się do czego odnosić




    Konflikt o TK jest sporem, w którym prezydent RP znikł - powiedział w "Poranku Radia TOK FM" Adrian Zandberg z partii Razem.

    Razem pikietuje pod siedzibą KPRM od środy, gdy to rząd odmówił publikacji wyroku TK. Trybunał orzekł, że kluczowe punkty nowej ustawy o TK, przepchniętej przez Sejm przez PiS, są niezgodne z konstytucją.

    Adam Zandberg, jeden z liderów partii Razem, pytany w "Poranku Radia TOK FM" o postawę prezydenta Andrzeja Dudy, stwierdził: - Prezydenta Dudy
    nie ma w tej sprawie, jest na nartach i nie ma się za bardzo do czego
    odnosić. To spór między PiS-em a środowiskiem prawniczym. A prezydent Duda znikł. Trudno, bym odnosił się do jego stanowiska, skoro nie jest ono odrębne od stanowiska PiS.


    Kowalski pisze list do Ziobry

    Marian Kowalski, były lider Ruchu Narodowego, napisał do ministra
    sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry list w związku z zawiadomieniem do
    prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prof. Andrzeja
    Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

    Jak informuje serwis polskaniepodlegla.pl, Kowalski zarzuca prezesowi
    TK, że uniemożliwia on pracę trzem prawidłowo wybranym sędziom
    Trybunału, pomimo zaprzysiężenia ich przez prezydenta Andrzeja Dudę.
    Ponadto Kowalski oskarża Rzeplińskiego o niestosowanie przepisów nowej
    ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, a dodatkowo o podżegania pozostałych
    sędziów do takiego samego postępowania, czym działa na szkodę interesu
    publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

    „Na najwyższych szczytach władzy trwa konflikt, a w sądzie
    konstytucyjnym szerzy się bezprawie. Przenosi się to na Polaków. Narasta
    konflikt społeczny wywołany takimi działaniami pana Andrzeja
    Rzeplińskiego” – pisze w liście Kowalski. „Z medialnych wystąpień pana
    Rzeplińskiego, doniesień prasowych o konsultowaniu się z politykami
    opozycyjnej partii Platforma Obywatelska wynika, że podejmowanie przez
    pana Rzeplińskiego działania mogą zmierzać do osiągnięcie osobistej
    sławy, popularności w konflikcie z rządzącą partią Prawo i
    Sprawiedliwość i jej liderem Jarosławem Kaczyńskim” – dodaje.

    Źródło: polskaniepodlegla.pl

  • Frasyniuk, Wujec, Lityński i Staniszewska apelują: Przyjdźcie pod kancelarię premiera

    Działacze opozycji antykomunistycznej w PRL apelują o dołączenie do protestu partii Razem i KOD pod KPRM.Władysław Frasyniuk, Henryk Wujec, Grażyna Staniszewska, Jan Lityński

    href="http://wyborcza.pl/1,75478,19767692,frasyniuk-wujec-litynski-i-staniszewska-apeluja-przyjdzcie.html#ixzz42zogBt8O">http://wyborcza.pl/1,75478,19767692,frasyniuk-wujec-litynski-i-staniszewska-apeluja-przyjdzcie.html

  • Dzień, wieczór, noc i ranek z Razem pod Kancelarią Premiera [WIDEO]

    Beato, publikuj! Czekamy...' - taki napis wyświetlają na elewacji KPRM członkowie protestu zorganizowanego przez Partię Razem. Protest jest zaplanowany co najmniej do czwartku, po tym terminie jego
    organizatorzy rozważą, jakie będą dalsze kroki. Do tego czasu
    manifestujący dbają o zmiany warty, ciepłą herbatę, śpiwory dla innych
    protestujących.


    - O 6 rano trzeba zacząć krzyczeć i machać flagami - mówią uczestnicy
    protestu po nocy spędzonej pod KPRM. Widać ludzi śpiących jeszcze na
    leżakach. Dziewczyna zamiata popiół z palących się wcześniej
    koksowników.

    http://wyborcza.pl/10,145136,19769533,dzien-wieczor-noc-i-ranek-z-razem-...

  • Fot. Fratria


    Polityczna indoktrynacja w PAN. Zorganizowano cykl wykładów z udziałem aktywnych działaczy KOD!


    „Poczynania instytutu stanowią podjęcie
    kroków w kierunku wpłynięcia na postawy światopoglądowe i polityczne
    doktorantów i pracowników instytutu” - alarmuje Obywatelska Inicjatywa
    Rodzin.


  • "Wchodzenie z buciorami w prawo własności". Protest przeciw ustawie o ziemi

    Według Polskiej Agencji Prasowej w proteście uczestniczyło kilkuset rolników, TVN24 podaje, że było około 1000 osób. Uczestnicy zebrali się przed pomnikiem Wincentego Witosa i przeszli pod Sejm. Zarzucają PiS, że w projekcie ustawy, nad którą pracują posłowie, dokonuje zamachu na prywatną własność ziemi.


    Organizatorem protestu było PSL. Według informacji PAP
    uczestniczyli w nim przedstawiciele PO, partii Razem oraz KOD z jej
    przewodniczącym Mateuszem Kijowskim.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19774994,protest-przeciw...

    KOD ustawił licznik przed kancelarią premiera

    Komitet Obrony Demokracji uruchomił przed kancelarią premiera w Al. Ujazdowskich licznik. Pokazuje, jak długo rząd nie publikuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego. - Będziemy stale pilnować rządu. Dopilnujemy, żeby ten wyrok w końcu został opublikowany – mówił podczas odsłonięcia licznika Mateusz Kijowski, lider KOD.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,kod-ustawil-licznik-br-przed...


    KOD dołączył do protestu Partii Razem pod KPRM. "Nasze działania się uzupełniają" -->


    Wielkie demonstracje w Warszawie.
    Najpierw "Marsz Miliona" PiS, potem manifestacja KOD i PO

    W rocznicę katastrofy smoleńskiej PiS organizuje „Marsz Miliona” -
    wielką manifestację poparcia dla rządu Beaty Szydło. Na początku maja,
    swoich zwolenników na demonstrację w Warszawie zwołuje PO i KOD.
    Demonstracja organizowana przez Platformę Obywatelską ma się odbyć przy
    okazji kongresu klubów obywatelskich. PO chce, na wzór klubów Gazety
    Polskiej, stworzyć pozapartyjny i obywatelski ruch poparcia. Do końca
    przyszłego kwietnia, kluby obywatelskie wspierane przez PO mają powstać
    we wszystkich regionach, później w powiatach.

    Kongres klubów obywatelskich jest planowany w dniach 3-8 maja.
    1 maja
    natomiast przypada kolejna rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej.




    ZaKODowani w teatrze
    https://www.portel.pl/reportaz.php3?id_fot=122743

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    59. PAP/Radek



    PAP/Radek Pietruszka
    PAP/Radek Pietruszka

    Znamy coraz więcej szczegółów związanych z aktywnością
    polityków Platformy Obywatelskiej w Brukseli. Chodzi rzecz jasna
    o działania związane z próbą wywierania presji na instytucjach unijnych,
    by te zabrały głos w sprawie rządów Prawa i Sprawiedliwości.

    WIĘCEJ: Idą na całość?! Schetyna w Brukseli: Spotkam się z kanclerz Merkel, by przekonać ją do rezolucji PE w sprawie Polski! „PiS idzie dalej w kierunku łamania prawa!”

    Na profilu radia Tok FM znajdujemy tekst rezolucji, jaką politycy Platformy chcą zaproponować posłom Parlamentu Europejskiego. Europosłowie mieliby tym samym w oficjalny sposób zabrać głos w sprawie Polski.

    Wyrażamy poważnie zaniepokojenie licznymi naruszeniami ładu demokratycznego w Polsce przez władze państwowe

    — czytamy w tekście rezolucji.

    Dalej politycy PO piszą o tym, że polska droga do wolności i obecności we wspólnocie państw demokratycznych trwała wiele pokoleń.

    Transformacja wzorem konsekwentnego budowania państwa prawa i przestrzegania praw i wolności obywatelskich

    — czytamy.

    Politycy PO chcą, by Parlament Europejski wyraził „zaniepokojenie” tym, w jaki sposób działają nowe władze w Polsce. W projekcie rezolucji wymieniają między innymi ustawy o prokuraturze, służbie cywilnej, mediach publicznych i policji.

    Parlament Europejski wzywa polski rząd do przestrzegania prawa
    i Konstytucji i uznania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jako
    podstawowego wymogu utrzymania ładu konstytucyjnego. (…) Odpowiednie instytucje Unii Europejskiej nie mogą być obojętne

    — czytamy.

    Treść rezolucji będzie zapewne konsultowana z przedstawicielami
    innych państw w Parlamencie Europejskim. Czwartkowa wizyta Grzegorza
    Schetyny jest elementem tego planu - PO chce, by Parlament Europejski przyjął rezolucję w kwietniu.

    ZOBACZ TREŚĆ:




    lw

    Apel Jarosława Kurskiego

    Pani premier, Kaczyński licytuje, ale to Pani zapłaci. Niech się Pani opamięta!

    Premier Beata Szydło, funkcjonariusz publiczny, świadomie i celowo nie
    publikując prawomocnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, dopuszcza
    się przestępstwa - przestępstwa kwalifikowanego.
    W filmie Stanisława Barei "Miś" Ryszard Ochódzki próbuje odebrać z
    restauracyjnej szatni pozostawiony tam płaszcz. Ale płaszcza nie ma.
    Ochódzki pokazuje numerek, mówi, że to bezprawie, domaga się rozmowy z
    kierownikiem...



    Petru: Potrzebny jest protest permanentny, aby zahamować szalony marsz PiS-u
    Ryszard Petru
    na antenie radiowej Trójki stwierdził, że w Polsce obudziło się
    społeczeństwo obywatelskie. Dodał, że potrzebny jest „protest
    permanentny, aby zahamować szalony marsz PiS-u”.


    Będzie wielki marsz całej opozycji i KOD? "Może to powstrzyma Kaczyńskiego"
    Jak pisze
    „Gazeta Wyborcza”, szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann
    nie wyklucza, że w odpowiedzi na „Marsz miliona” PO zorganizuje w maju
    marsz całej opozycji i Komitetu Obrony Demokracji.

    Schulz "w imieniu PE" wzywa polski rząd. Reakcja Szydło? "Niezbyt entuzjastyczna"
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/martin-schulz-o-polsce,628202...
    Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz podczas wystąpienia na rozpoczęcie czwartkowego szczytu UE wezwał polski rząd do "znalezienia drogi prowadzącej do wyjścia z obecnego impasu". UE potrzebuje Polski "silnej i demokratycznej" - mówił.
    Schulz zaznaczył, że opinia Komisji Weneckiej "poddaje silnej krytyce zaproponowane przez polski rząd zmiany w Trybunale Konstytucyjnym". - Niezależny sąd konstytucyjny jest częścią systemu mechanizmów gwarantujących zachowanie równowagi w polityce. Obecna sytuacja oznacza, że te mechanizmy są zablokowane. W imieniu Parlamentu Europejskiego wzywamy polski rząd do znalezienia drogi prowadzącej do wyjścia z obecnego impasu i zaangażowania w debatę, która naprawi wady ostatnich reform - podkreślił szef PE w przemówieniu do przywódców państw unijnych. - W czasach "Solidarności" naród polski dzielnie walczył o demokrację i praworządność, wzniecając rewolucję demokratyczną w Europie Środkowo-Wschodniej. Skorzystaliśmy na tym wszyscy, a szczególnie mój kraj. Bez wątpienia potrzebujemy w UE silnej i demokratycznej Polski. Dlatego też ostatnie wydarzenia w Polsce budzą nasze szczególne zaniepokojenie - powiedział.
    (..)
    Schulz wspomniał o sytuacji w Polsce obok najważniejszych spraw, którymi zajmuje się unijny szczyt: problemu migracji i sytuacji gospodarczej w Unii. Jak relacjonował na późniejszej konferencji prasowej, dyskusji na ten temat nie było, ale premier Beata Szydło zareagowała na jego słowa i - jak mówił - przyjęła je "niezbyt entuzjastycznie". Według Schulza także premier Węgier Viktor Orban skomentował tę wypowiedź. Schulz wyjaśnił, że w miniony wtorek Konferencja Przewodniczących PE, czyli szefowie grup politycznych, spotkała się wiceprzewodniczącym KE ds. praworządności Fransem Timmermansem, który poinformował o opinii Komisji Weneckiej na temat Polski oraz swoich konkluzjach. - Otrzymałem upoważnienie, by dziś tutaj przedstawić stanowisko Parlamentu Europejskiego i zaapelować do polskiego rządu o wzięcie pod uwagę i rozważenie wniosków Komisji Weneckiej oraz o dialog z odpowiednimi instytucjami - powiedział Schulz
    W czwartek Europejska Partia Ludowa podjęła decyzję, że przygotuje projekt rezolucji dla Parlamentu Europejskiego na temat sytuacji w Polsce. Według nieoficjalnych informacji europosłowie mają się nią zająć nie na najbliższym posiedzeniu europarlamentu, ale na sesji zaplanowanej na 27-28 kwietnia. Jak informował w czwartek Schulz, podczas Konferencji Przewodniczących rekomendował, by Parlament Europejski nie przyjmował rezolucji o Polsce dopóki polski rząd nie zajmie stanowiska w sprawie opinii Komisji Weneckiej. - To nie jest żaden osąd polskiego rządu. To apel o wzięcie pod uwagę opinii Komisji Weneckiej, o którą zresztą polski rząd sam poprosił - powiedział Schulz.


    Jakubowska: Cała historia z KOD to manipulacja. Ludzie dali się nabrać


     
    -
    Historia z TK to pretekst do tego, aby ingerować w polskie sprawy,
    pogrozić palcem, mieć uległy rząd, który będzie interesy ekonomiczne
    państw silniejszych od siebie respektował w większym stopniu niż własne -
    mówi Aleksandra Jakubowska, była posłanka SLD, w rozmowie z Dorotą
    Kowalską.

    To strasznie się cieszę, że trafiłam na osobę, która stara się
    zachować zdrowy rozsądek i obiektywizm, bo emocji na scenie politycznej
    jest rzeczywiście bardzo dużo. Co się Pani w takim razie podoba w
    rządach Prawa i Sprawiedliwości?
    Przede wszystkim podoba mi się to, że usiłują dotrzymać swoich obietnic.
    Nie dzieje się tak, jak w przypadku innych komitetów wyborczych, które
    zdobywając władzę natychmiast o tych obietnicach zapominały i mówiły, że
    jednak z perspektywy rządzących rzeczy, które obiecywali nie wydają się
    takie łatwe do zrealizowania, bo tu dziura budżetowa, bo tu takie
    problemy, a tam inne. Sama przeżyłam na własnej skórze sytuację, kiedy w
    2001 roku odziedziczyliśmy dziurę budżetową Bauca i wszystkie obietnice
    kampanijne nagle musiały zostać schowane do szuflady, wyrzucone do
    kosza. Zastanawialiśmy się nawet na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego
    Rady Ministrów, czy odebrać bary mleczne studentom, czy wprowadzić VAT
    na książki i gazety. Więc to nie jest takie proste. To co mi się w tym
    rządzie podoba, to fakt, że próbują chociażby przez program „500 +”
    swoje obietnice wyborcze realizować.

    -----------------------------------------------------------------------------------

    W związku z wizytą w Krakowie delegacji
    amerykańskich senatorów
    , Komitet Obrony Demokracji przekazał w piątek do
    Konsulatu USA w Krakowie list i znaczki KOD - w dowód solidarności i
    poszanowania wspólnych wartości: demokracji i swobód obywatelskich.
    "Komitet Obrony Demokracji jest ruchem...



    PO lobbuje w PE ws. rezolucji potępiającej stan praworządności w Polsce. Zabiega o poparcie Merkel

    Grzegorz Schetyna zapewnia, że największe kluby w Europarlamencie

    nie akceptują obecnego stanu praworządności w Polsce. Platforma

    Obywatelska przygotowała rezolucję w tej sprawie i zabiegała o jej

    poparcie u kanclerz Niemiec. Europejska Partia Ludowa zapowiedziała

    poddanie go pod dyskusję na kolejnym posiedzeniu Parlamentu

    Europejskiego.
    Zandberg ws. orzeczenia TK: Przechodzimy do działań o charakterze prawnym
    Adrian Zandberg
    stwierdził na antenie Polsat News, że odmowa publikacji ostatniego
    orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego to „przekroczenie granicy
    demokratycznego państwa prawa”.






    Drugi dzień głodówki. Noc przespana, ale trudna, kilka wstań i ubierań, i marszów kilkaset metrów do toalety. W namiocie nic nie widać, szukam po omacku rzeczy, potykam się o współdomowników. Rano zimno w namiocie: skończyła się nafta, piecyk wygasł. W uszach stopery, dzięki nim przespałem część nocy. Następny dzień odczuwam już głód i delikatne osłabienie. Większość dnia spędzam w ogrzewanym namiocie, żeby się nie wyziębić. Dopołudnia zacna kobieta robi mi całościowy masaż i instruuje jakie mam robić sam ćwiczenia, żeby ciało dobrze funkcjonowało. Duży kłopot z myciem. Brak intymności i prywatności. Z rana przemywam tylko twarz i dłonie. Dopiero gdy przychodzi Małgorzata i staje na warcie przy drzwiach namiotu myję się dokładniej i głowę. Jest już suszarka do włosów. Policja co godzinę molestuje mnie pytaniem: jak się Pan czuję? Czterech policjantów wciaż pilnuje mnie i namiotu, jest im zimno, stoją prawie w drzwiach i opowiadają branżowe dowcipy.[...]

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    60. Ogólnopolską manifestację



    fot

    Ogólnopolską manifestację organizuje – jak poinformowano na konferencji prasowej – nieformalne porozumienie wielu organizacji Koalicja Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi . W jej skład wchodzi między innymi Partia Razem, Partia Zieloni, Związek Nauczycielstwa Polskiego czy Pracownicza Demokracja.

    Manifestacja wyruszy o godz. 14:00 z placu Zamkowego. Przejdzie Krakowskim Przedmieściem, Świętokrzyską, na plac Powstańców Warszawy, następnie Świętokrzyską, Nowym Światem przed Sejm.
    Na ulicach stolicy pojawią się m.in. Ellisiv Rognlien, norweska komunistka, wychwalająca krwawy bolszewicki przewrót, czy Alternatywa Socjalistyczna –
    popierająca Lenina, Trockiego, sławiąca sowiecki najazd na Polskę w 1920 r. Polscy uczestnicy marszu to między innymi prezydent Słupska Robert Biedroń, Sławomir Sierakowski z Krytyki Politycznej czy Tomasz Piątek.

    Warto wspomnieć, że kilka miesięcy temu władze stolicy odmówiły rejestracji marszu antyimigranckiego. Powód? Nawoływał do wiktorii wiedeńskiej Jana III Sobieskiego. Ratusz nie widział zaś problemu w rejestracji marszu łamiącego artykuł 13 Konstytucji RP.
    Marsz przeciwko rasizmowi

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,marsz-przeciwko-rasizmowi,19...


    KOD manifestuje: "Szczecin szanuje wyrok TK". I żartuje z ministra Antoniego Macierewicza


    Manifestacja KOD na Jasnych Błoniach
    około tysiąca geriatryków, co nie mają zajęć światecznych,

    Na wiecu padają mocne słowa: - Panie Kaczyński, jest pan zakamuflowaną opcją rosyjską - mówiła do mikrofonu jedna z działaczek, zbierając duże brawa.

    Koordynatorka KOD w Szczecinie, Magdalena Filiks: - Panie prezydencie Duda, fotel prezydencki nie daje panu uprawnień do obrażania i poniżania nas.

    Zebrani skandują m.in. "Zima wasza, wiosna nasza", "Państwo prawa ważna sprawa", "Demokrację obronimy".
    Zdjęcie numer 11 w galerii - KOD manifestuje pod pomnikiem Czynu Polaków.
     Cały tekst: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,19792168,kod-manifestuje-po...

    Na placu Zamkowym zebrało się ok. 500 osób. Mieli ze sobą ogromy
    transparent "Powiedz nie rasizmowi" i te mniejsze, z hasłami: "Allah i
    Jezus są przyjaciółmi", "Wielka Polska kolorowa" czy "Powiedz nie
    rasizmowi", "Na przemoc odpowiemy mocą ducha". W tłumie powiewało wiele
    fioletowych flag partii Razem.

    Zebrani przemaszerowali Traktem Królewskim pod budynek Sejmu. Tu czekała
    na nich grupa narodowców. Składała się z kilkudziesięciu osób.
    Zebranych oddzieliły od siebie kordony policji, po obu stronach
    powiewały biało-czerwone flagi. "Jedna Polska. Biała Polska" - można
    było usłyszeć z jednej strony. I w tym samym czasie z drugiej - "Cała
    Polska kolorowa". Narodowcy próbowali nawiązać spontaniczną rozmowę z
    demonstracją z naprzeciwka. "Chcecie sprowadzić muzułmanów? Wy będziecie
    ich pierwszymi ofiarami" - krzyczał do megafonu mężczyzna z
    biało-czerwoną flagą. Druga strona odpowiedziała piosenką Johna Lennona
    "Imagine", która z kilku ogormnych głośników uniosła się nad budynkiem
    Sejmu.

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19793906,allah-i-jezus-dwa-...

    Zimne zmienia się w ciepłe, szare w zielone. Tak jak nasi przodkowie,
    tak i my witamy wiosnę - mówił Szymko Piast, przywódca grupy pogan,
    którzy w sobotę po południu utopili w Wiśle Marzannę.Ze Starego Miasta nad Wisłę w sobotnie popołudnie szedł kolorowy tłum.
    We włosach mieli wpięte kwiaty, do kurtek przyczepione kolorowe szarfy,
    które powiewały na wietrze. Nad ich głowami górowała wypchana słomą i
    ubrana w różową sukienkę oraz parę starych dżinsów Marzanna. To
    przedstawiciele Rodzimego Kościoła Polskiego, którzy postanowili uczcić
    nadchodzącą wiosnę i utopić słomianą kukłę w rzece.Zdjęcie numer 3 w galerii - Marsz pogan przez Warszawę: malowanie jajek to nasz zwyczaj

    -
    Może chce pan wstążeczkę? - zwróciła się do eskortującego kolorową grupę
    policjanta młoda dziewczyna. - Nie, dziękuję - odpowiedział grzecznie
    mundurowy. W tym czasie Szymko Piast, przywódca grupy, opowiada mi o
    związku wyznaniowym, do którego należy część maszerujących w grupie. -
    To nie jest żadna sekta, jesteśmy zarejestrowanym Kościołem. Nawiązujemy
    do etnicznych, przedchrześcijańskim wierzeń Słowian - wyjaśniał Piast. -
    Co więcej, bez nas Kościół Katolicki by właściwie nie istniał, bo
    większość obrzędów, jak , pochodzi jeszcze z czasów pogańskich.

    Zdjęcie numer 9 w galerii - Marsz pogan przez Warszawę: malowanie jajek to nasz zwyczaj


    Andrzej Miszk

    14 godzin temu

    Trzeci
    i czwarty dzień głodówki. Dzieje się tak wiele, że nie nadążam z
    relacją. Dzisiaj mniej o zdarzeniach, a więcej refleksji o sensie
    głodówki. Słabnę też trochę, spada ciśnienie. Dzisiaj większość dnia
    spędziłem w namiocie. Przestają obchodzić mnie szczegóły. Czuję, jakbym
    szedł z psim zaprzęgiem przed siebie w pustce Arktyki. Może na biegun?
    Milczenie coraz głębsze. Niechęć do gadulstwa i banału. Ludzie tak wiele
    mówią, piszą. Ale rzadko to, co istotne. Trzeba robić

    Najbardziej brakuje mi rodziny. Tęsknota to coś, na co nigdy nie
    będę przygotowana. Wczoraj wieczorem przyjechały dwie dziewczyny z
    Bytomia. Chciały porozmawiać z Andrzejem i ze mną. To było bardzo
    wzruszające doświadczenie. Były całą noc - o 6 rano wróciły pociągiem do
    domu. Dzisiaj przyszedł ksiądz Lemański - rozmawialiśmy dobrą chwilę i
    muszę powiedzieć, że jest to bardzo dobry człowiek. Takie rozmowy dodają
    odwagi, bo tej razem z utratą kilogramów może też ubywać.
    Ktoś
    przyniósł narcyzy. Taki malutki bukiecik w doniczce. Sporo osób tu
    przychodzi. Przywitać się, uściskać, pobyć, dodać otuchy. Dziękuję.


    Torunianka z KOD głoduje pod kancelarią premier


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    61. nowePo wizycie prezydenta w


    Po wizycie prezydenta w Krakowie: "Czy jedzenie z mojego koryta smakowało?"


    Kiedy mówi się o nich, że to inna kultura, mają pretensje. Ale fakty sprawiają, że inaczej mówić się po prostu nie da. Oto Katarzyna Kukieła, działaczka KOD i współwłaścicielka hotelu Wentzl w Krakowie gościła prezydenta Andrzeja Dudę i kilku amerykańskich senatorów. Każdy przedsiębiorca byłby wniebowzięty, bo to znakomita promocja. Ale nie pani Kukieła, która na „fejsiku” nawrzucała prezydentowi, że śmiał przyjść do restauracji w jej hotelu, miał „zadowoloną minę” i najwidoczniej smakowało mu jedzenie z jej „koryta”. I pochwaliła się jak to walczy o demokrację na demonstracjach KOD. Tym samym już chyba wiemy, skąd pod krakowskim hotelem wzięła się grupka demonstrantów KOD witająca prezydenta Dudę i jego amerykańskich gości. I tym samym już wiemy, dlaczego pani Kukieła uważa za kulturalne, grzeczne i na miejscu chamskie impertynencje wobec swoich gości, szczególnie gdy chodzi o prezydenta RP podejmującego amerykańskich senatorów. Przyznam, że nie znam podobnego przypadku w historii hotelarstwa i restauratorstwa. W cywilizowanym świecie tak oryginalna gościnność, kultura i dyskrecja, będące przecież podstawą powodzenia w hotelarstwie i restauratorstwie, byłyby biznesowym samobójstwem, powodem infamii i przez dekady przykładem w podręcznikach, na kursach i szkoleniach, który studiowaliby adepci w tych dziedzinach.

    Gdy wpis pani Kukieły zamieściłem na Twitterze, odezwała się do mnie wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, posłanka Urszula Pasławska. I uznała, że wytknięcie współwłaścicielce hotelu zachowania rodem z innej kultury jest zamachem na uzasadnioną krytykę administracji rządowej, która to uzasadniona krytyka przecież nie podlega żadnej ustawie. Nie podlega i nigdy nie powinna podlegać, ale normalnych ludzi obowiązuje elementarna kultura, a hotelarza dyskrecja i choćby odrobina ogłady. Pochwalanie takiej „buraczanej” kultury i jej obrona to wchodzenie na poziom tej kultury. Zaraz też wyczyn pani Kukieły rozreklamowała na Twitterze pani europosłanka Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein z Platformy Obywatelskiej.

    Wizytówka pani posłanki PO wyraźnie wskazuje jej arystokratyczny status. A przekazanie mądrości pani Kukieły w takiej formie, jak gdyby grafini Thun und Hohenstein w pełni się z nimi utożsamiała, rzuca nowe światło na arystokratyzm, jeśli nie ten formalny, to co najmniej ten odnoszący się do ducha. Zaiste mamy do czynienia z zupełnie nowym pojmowaniem arystokracji i kultury, i na pewno jest to arystokracja nowego typu oraz całkiem inna kultura.

    Incydent z krakowską hotelarką i jednocześnie działaczką KOD nałożył się na kolejne przejawy innej kultury. W jej ramach przewodniczący PO Grzegorz Schetyna pojechał do Brukseli organizować bratnią pomoc przeciwko Polsce. Powód? Rządy Prawa i Sprawiedliwości. W ramach innej kultury poseł PO Stefan Niesiołowski apelował do Zachodu o objęcie Polski sankcjami, a posłanka Julia Pitera (wspierana przez grafinię Thun und Hohenstein) występowała przeciwko Januszowi Wojciechowskiemu jako kandydatowi Polski do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Zgodnie z zasadami innej kultury Radosław Sikorski i Eugeniusz Smolar nie byli w stanie ukryć radości z niepotwierdzonych i wydumanych plotek o tym, iż prezydent Andrzej Duda celowo i „karnie” nie zostanie przyjęty przez Baracka Obamę podczas zbliżającej się wizyty w USA. Także w ramach innej kultury artystki filmowe rechotały z „innokulturowych” żarcików Macieja Stuhra na temat wypadku prezydenta Dudy, katastrofy smoleńskiej i żołnierzy wyklętych.

    Tak, istnieje coś takiego w Polsce jak inna kultura. I nie jest to na pewno kontrkultura czy kultura alternatywna. To po prostu zwykłe buractwo i najzwyklejszy brak kultury oraz zasad, czyli chamstwo. Kryje się za tym nie tylko postępujące zdziczenie wynikające z potrzeb walki politycznej, ale też odchodzenie od pewnego kanonu kulturowego, który zawsze cechował przynajmniej polską inteligencję. Równanie do buraka (symbolicznego) stało się znakiem odchodzenia od tego kanonu. A najgorsze i jednocześnie najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że zainteresowani tego procesu własnego „buraczenia” kompletnie nie zauważają. A nawet jeśli zauważają, natychmiast tworzą uzasadnienia dla niego jako szczytowego wykwitu wyrafinowania. I tak inna kultura tworzy całkiem inną arystokrację. I nie dzieje się to w czasach doktrynalnie plebejskiej komuny, co ten proces czyni jeszcze bardziej zastanawiającym.

    autor: Stanisław Janecki


    Fot. Julita Szewczyk

    Do czego się posuną? Kijowski w obronie kuriozalnego wpisu
    sympatyczki KOD z krakowskiej restauracji: "PAD obraża obywateli i
    dzieli Polaków. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"

    "Nie będziemy partią polityczną, z całą
    pewnością. Nie będziemy walczyć o władzę. Dla nas zadaniem jest
    współpraca z politykami".

    TV Republika

    Wassermann: "Opozycja? Niech sobie maszerują, podskakują, krzyczą.
    Oburza mnie jedno: ściąganie uwagi Unii i świata. To po prostu
    Targowica"


    "Komentarze do konstytucji przez te
    wszystkie autorytety, w tym dr Haczkowską, są jednoznaczne. Powstały,
    zanim ktokolwiek wyobrażał sobie taki spór. I co, stały się dziś
    nieaktualne, bo przyznają rację PiS?"



    Kijowski do Nycza: Brakuje stanowczego głosu Księdza Kardynała w obronie miłości bliźniego, prawdy i dobra wspólnego

    Mateusz Kijowski napisał list otwarty do abp. Kazimierza Nycza, w którym
    wyraził "głębokie oburzenie i smutek" wywołany wypowiedziami ks.
    Stanisława Małkowskiego. Małkowski w wywiadzie dla "Frondy"
    powiedział, że "Przynależności do KOD-u nie da się pogodzić z praktyką
    wiary katolickiej, z przyjmowaniem Komunii Świętej. KOD związany z
    obecną opozycją, a poprzednią władzą, popiera to, do czego poprzednia
    władza dążyła i dąży nadal, jako opozycja. Czyli do osłabienia państwa
    polskiego na rzecz 'mafii', oligarchów, służb specjalnych i budowania na
    gruzach Polski pewnego rodzaju kondominium
    rosyjsko-niemiecko-izraelskiego".

    "Wielu katolików
    uczestniczy w działaniach KOD-u, bo są zatroskani stanem demokracji,
    brakiem szacunku dla prawa i współobywateli" - napisał Kijowski do
    warszawskiego metropolity.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19802594,kijowski-do-nyc...




    Pytanie do opozycji. Czy chcecie wojny totalnej?


    Dawną pedagogikę winy zastąpiło w dobie
    „wojny totalnej” odwracanie wartości. Ich celem jest wzbudzenie tak
    silnych emocji, żeby ludzie stracili zdolność racjonalnego myślenia.


    Wollt ihr den totalen Krieg? (Czy chcecie wojny totalnej?) –
    pytał się swoich rodaków 18 lutego 1943 roku po klęsce stalingradzkiej
    mistrz propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels. –
    Będziemy totalną opozycją – ogłosił 73 lata później, też w lutym i też
    po klęsce, tylko wyborczej, szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

    Obydwaj starali się dotrzymać słowa, choć Schetynie do Geobbelsa
    w tej kwestii jeszcze trochę brakuje. Na razie wraz ze swoimi
    działaczami osiągnął poziom totalnego zaprzaństwa w donoszeniu na własny
    kraj równolegle epatując nowymi pokładami chamstwa wobec swoich
    politycznych przeciwników. Wojna totalna w wydaniu
    schetynowsko-kodowskim zatacza coraz szersze kręgi wchodząc nawet
    na poziom gastronomii. A to stąpanie po cienkim lodzie, bowiem
    gastronomia potrafi być bronią obosieczną.

    Teraz kolej na kelnerów – zwolenników partii rządzącej, którzy w zemście za chamskie wpisy
    Katarzyny Kukieły zaczną pluć do dań serwowanych na terenie całego
    kraju: Mateuszowi Kijowskiemu, Tomaszowi Lisowi czy prof. Leszkowi
    Balcerowiczowi. W końcu tych trzech straciło okazję, żeby siedzieć
    cicho i pełną mocą swych kodowskich autorytetów wsparli krewką
    Krakowiankę w jej ekscesach rodem spod monopolowego sklepu, a nie
    eleganckiej restauracji, za która uważa się lokal Wentzl.

  • Profesor nawoływał do ludobójstwa? Prokuratura: To niefortunne stwierdzenie

    Miało do tego dojść 23 stycznia na białostockim Rynku Kościuszki podczas pikiety KOD. Zawiadomienie złożył RKW. W zgłoszeniu do prokuratury chodzi o słowa Waltera Żelaznego, profesora
    Uniwersytetu w Białymstoku z Instytutu Socjologii i Kognitywistyki, w
    przeszłości emigranta politycznego, działacza opozycji, współpracownika
    Władysława Frasyniuka.

    W trakcie manifestacji KOD w
    Białymstoku profesor Żelazny mówił: - Boję się, że rządzą nami
    nawiedzeni wariaci, którym się wydaje, że są w stanie zmienić losy
    świata i sprawić, żeby wrak samolotu zaczął latać...





  • Opozycja egzotyczna. Niepostrzeżenie to Petru, Platforma, Żakowski, Pluszak i Kukieła znaleźli się na granicy szaleństwa


    Wszystko razem daje obozowi nowej władzy mocny punkt wyjścia do usadowienia się u steru państwa na dłużej.


    Rys. Andrzej Krauze

    ----------------------------------------------------------------
    Próbę zainteresowania niemieckich mediów podjęto następnie w
    piętnastu innych redakcjach, dziennikach, tygodnikach oraz portalach
    internetowych.
    Żadna z redakcji nie zdecydowała się jednak na
    publikację rozmowy z Adamem Bujakiem, który ostro krytykuje KOD i daje
    mocne argumenty przeciwko lansowanym w niemieckich mediach tezom o
    zagrożeniu demokracji w Polsce.



    Specjalnie dla czytelników
    portalu niezalezna.pl publikujemy fragment wywiadu z Adamem Bujakiem,
    którego tak panicznie wystraszyły się niemieckie media:


     

    Adam Sosnowski: Panie Adamie, jest Pan światowej sławy
    fotografem, opublikował Pan 130 książek w 12 językach, a Pańskie
    fotografie wystawiane były w galeriach od Nowego Jorku po Tokio. W
    czasach komunizmu angażował się Pan w ruch obrony praw obywatelskich, a
    na swoich fotografiach – niektóre z nich są bardzo dramatyczne –
    utrwalał Pan rozbijane brutalnie demonstracje i protesty. Minęło od
    tamtej pory wiele lat, a pewni ludzie znów obecnie wychodzą w Polsce na
    ulice, by demonstrować co tydzień w obronie demokracji. Czy demokracja w
    Polsce rzeczywiście jest zagrożona?


     

    Adam Bujak: Spróbowaliby wtedy demonstrować… Ci ludzie
    nie poznali smaku pały i więzienia tak jak ja i dlatego bredzą o braku
    demokracji. Porównywanie obecnej sytuacji z czasami komuny jest
    bezsensowne. Rządząca obecnie partia PiS wygrała wiosną i jesienią
    ubiegłego roku całkowicie legalne i demokratyczne wybory. Jeśli więc
    ktoś twierdzi, że w Polsce nie ma demokracji, to poddaje w wątpliwość
    także prawomocność tych wyborów. I to właśnie tego typu postawy
    podważają prawdziwą demokrację. Niestety tego rodzaju nastawienie
    podchwytują zagraniczne media, które z kolei powołują się na komentarze
    prezentowane przez jeden polski ogólnokrajowy dziennik – „Gazetę
    Wyborczą“. Gazeta ta prezentuje profil lewicowo-liberalny i była
    wspierana finansowo przez poprzedni rząd liberalnej partii PO. Obecny
    rząd rzeczywiście odebrał „Gazecie Wyborczej” miliony złotych z tytułu
    reklam i ogłoszeń.

     

    Mimo to jest w kraju grupa osób, które najwyraźniej czują się w
    Polsce zagrożone i protestują. Widać to na filmach i zdjęciach
    pokazywanych w telewizji i internecie.


    Założony w Polsce przed kilkoma miesiącami Komitet Obrony Demokracji
    (KOD) stanowi farsę w moich oczach. Zwolennicy KOD-u zbierają się co
    tydzień i organizują marsze na ulicach polskich miast. Media – również
    publiczne – obszernie je relacjonują. Policja ochrania uczestników tych
    protestów, na które stosowne urzędy wyrażają zgodę, co odbywa się
    zgodnie z ustalonym porządkiem. Niech Pan spróbuje zorganizować taki
    marsz w putinowskiej Rosji… Doprawdy dziwi mnie, i to bardzo, jak
    niemiecki przewodniczący Parlamentu Europejskiego może nazywać nasz kraj
    „sterowaną putinowską demokracją”. Taką opinię uważam za niezwykle
    krzywdzącą, wprost haniebną. KOD działa w Polsce bez problemu i to chyba
    najlepszy dowód, że demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Proszę mi
    powiedzieć, gdzie dokładnie miałaby być ona niby zagrożona?

     



    Wywiad w całości TUTAJ



    "Zapraszamy warszawiacy, żur KOD daje dziś na tacy!" - piszą członkowie
    Komitetu Obrony Demokracji. Zapraszają na manifestację w niedzielę
    wielkanocną
    przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
    Tym razem ich hasło to "Bonżur wolność!". Zapowiadają, że wielkanocnego
    żurku nie zabraknie. "Spotkajmy się w gronie przyjaciół starych, nowych i
    przyszłych, bo wszyscy mamy w sercu
    wolność, równość i demokrację" - zachęcają. Planują manifestować przed
    siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na Alejach Ujazdowskich od
    12.45 do 17 w wielkanocną niedzielę. "Zbliżający się czas świąt
    Wielkiejnocy, niech pozwoli nam na chwilę refleksji, odpoczynku i
    radości" - piszą na Facebookowej stronie wydarzenia . Zaprosili na nie prawie 2 tys. osób.

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19825439,kolejna-manifestacja-kod-w-niedziele-wielkanocna-zapraszamy.html

    Chraplewska-Kołcz przerwała głodówkę

    Chraplewska-Kołcz przerwała głodówkę

    Dagmara Chraplewska-Kołcz z ks. Wojciechem Lemańskim, który odwiedził ją podczas protestu głodowego (© nadesłane)

    1. Dziennikarze AP napisali mini-reportaż o zmianach w Polsce
    2. "Największy ruch społ. od czasów Solidarności" - pisze AP o KODzie
    3. O Kijowskim: Wyjeżdża do USA, by spotkać się z KongresemAP nazywa Kijowskiego przywódcą największego ruchu społecznego od czasów Solidarności. "Kiedy władze objęła prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość, zaczęli osłabiać pozycję Trybunału Konstytucyjnego i innych instancji, które mają sprawować kontrolę nad władzą" - czytamy w reportażu. AP zauważa, że działania PiS zaalarmowały instytucje unijne


    Agencja pisze o tym, jak grupa skupiona wokół Kijowskiego
    organizowała wiele protestów i wyprowadziła na ulicę tysiące osób,
    jednak "ruch został zaatakowany przez lidera PiS, który nazwał go
    antypatriotycznym i sprzyjającym wrogim interesom".

    Spotkanie z Kongresem USA

    Z reportażu dowiadujemy się, że na początku kwietnia
    Kijowski ma wyjechać do Waszyngtonu, gdzie spotka się z
    przedstawicielami Kongresu i Departamentu Stanu. Wyjazd jest
    organizowany przez amerykańską organizacją Freedom House, która broni
    praw człowieka na świecie.

    Lider KOD chce w USA
    powiedzieć, że polska demokracja jest zagrożona, ale społeczeństwo jest
    przywiązane do jej wartości.

    Obama nie przyjmie Dudy na szczycie o globalnym bezpieczeństwie >>>


    - Chcemy wywrzeć nacisk na rząd, ale nie chcemy budować barier
    między Polakami a innymi narodami - powiedział agencji Kijowski.

    "Chciałby być dyktatorem..."


    AP pisze dalej, że Kaczyński coraz intensywniej próbuje
    zdeprecjonować ruch kierowany przez Kijowskiego, mówiąc m.in. o rzekomym
    składaniu skarg do ambasady moskiewskiej.

    - Nigdy nie
    byłej w rosyjskiej ambasadzie. Próbują nas zdyskredytować, kłamią, żeby
    pokazać, że nie jesteśmy prawdziwymi Polakami, że Polacy nie powinni nam
    ufać - wyjaśnia Kijowski i dodaje: - Gdyby traktować ten język
    poważnie, to przerażające i zmierza w stronę faszyzmu. Ale to raczej
    śmieszne, bo Kaczyński chciałby być dyktatorem, ale nie dysponuje taką
    siłą.

    TK, media, inwigilacja

    Lider KOD oskarża partię rządzącą o niszczenie porządku prawnego i wymienia: sparaliżowanie TK, zacieśnienie kontroli nad mediami publicznymi czy zwiększenie uprawnień policji, która może teraz inwigilować obywateli.


    - Najgroźniejsze jest całe zamieszanie z Trybunałem. Wszystkie
    inne rzeczy mogą zostać zatrzymane przez TK, gdyby ten procedował
    normalnie - podsumowuje.


    "Żur KOD daje dziś na tacy".<br />
Trwa manifestacja przed KPRM


    Gar żurku i bogato zastawiony stół. Trwa manifestacja przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. - Zapraszamy warszawiacy, żur KOD daje dziś na tacy! Bierzcie i jedzcie! Chleba się dokroi! - zachęcają organizatorzy.

    "Bonżur wolność!" - to hasło wielkanocnej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. - Spotkajmy się w gronie przyjaciół starych, nowych i przyszłych, bo wszyscy mamy w sercu wolność, równość i demokrację - zapraszają organizatorzy. I obiecują, że wielkanocnego żurku nie zabraknie.

    - Pod KPRM jest prawdziwie świąteczna atmosfera - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - W manifestacji bierze udział około 100 osób, wszyscy jedzą żurek, składają sobie wielkanocne życzenia. Jest też zastawiony świątecznymi potrawami stół.

    Protestujących ciągle przybywa. Deklarują, że w al. Ujazdowskich zostaną do 17:00.
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zur-kod-daje-dzis-na-tacy-br...









    Kijowski, wraz z obecnym na manifestacji szefem Nowoczesnej Ryszardem Petru, złożyli zgromadzonym życzenia świąteczne, a także przestawili licznik ustawiony przed KPRM, który wskazuje dni, jakie upłynęły od wydania orzeczenia TK. "Mamy 18-stkę na liczniku, więc licznik już jest dorosły. 18 dni miał rząd na opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to długi czas, ponieważ mieli to opublikować w kilka godzin" - zaznaczył Kijowski.

    Lider KOD zapowiedział także, że 1 kwietnia delegacja Komitetu jedzie z oficjalną wizytą do Stanów Zjednoczonych. "Będziemy się spotykać z przedstawicielami administracji, z przedstawicielami Senatu, ze środowiskami akademickimi, wszystko na zaproszenie Freedom House" - wyjaśnił.

    fot. wPolityce.pl



    Tzw. demokraci w rolach politycznych kiboli są obecnie...


    Dla politycznych kiboli dzień bez donosu na Polskę, bez nieskrywanej satysfakcji z odzewu na akcje...



    Ileż było hejtu wobec kibiców, ileż przypadków nazywania ich hurtowo bandytami. A już Donald Tusk jako premier, podobno wielki
    kibic piłkarski, uczynił z nich przedmiot nagonki firmowanej przez
    organy państwa. Kiedy jednak na ulicach zaczęli się pojawiać tzw.
    demokraci i objawiać swoją wizję Polski oraz stosunek do legalnych władz
    państwa, kibice wypadają przy nich jak mistrzowie patriotyzmu,
    altruizmu, uspołecznienia i troski o wspólne dobro, jakim
    jest Rzeczpospolita.

    Oczywiście zdarzały się różne negatywne zjawiska związane z kibicami,
    bo ruchy na taką skalę i przy bardzo silnych emocjach są na to podatne,
    ale generalne skutki działań „demokratów” wypadają nawet gorzej
    od tamtych patologii. A te kibicowskie były i są przecież marginesem,
    a nie istotą działania. O ile więc kibolstwo odwołujące się do sportu
    to tylko obrzeże kibicowania, o tyle kibolstwo polityczne wydaje się
    sednem i głównym celem wielu działań tzw. demokratów i tych wszystkich
    środowisk, które deklaratywnie niezwykle się troszczą o Polskę,
    a faktycznie sprzedałyby ją przy pierwszej lepszej okazji. Przynajmniej
    taką Polskę, która nie odpowiada ich ideologii i interesom.

    Kibic nigdy nie da się namówić na działania na szkodę swego
    klubu czy reprezentacji Polski. Bo to się nie mieści w żadnej
    akceptowalnej hierarchii wartości. Nie mieści się w tym, co uważa się
    za zachowania honorowe i godnościowe.

    Są setki dowodów na to, że kibice potrafią pomagać potrzebującym,
    włączać się w ważne kampanie społeczne, a nawet je inicjować, jak
    w wypadku zbiórek książek dla dzieci z domów dziecka (a także zabawek
    i słodyczy oraz innych potrzebnych artykułów), książek dla polskich
    bibliotek na Ukrainie czy dla Polaków na Litwie. Tak samo było w wypadku
    fundowania szkolnych wyprawek dla biednych dzieci, oddawania krwi czy
    zbiórek pieniędzy na rehabilitację poszkodowanych w wypadkach. Są setki
    dowodów na to, że kibice pamiętają o narodowych bohaterach i nie tylko
    oddają im honor, ale np. zbierają pieniądze na odnowienie ich grobów –
    jak w wypadku kibiców Lecha Poznań i mogił powstańców wielkopolskich.
    Kibice czcili pamięć
    powstańców warszawskich i upamiętniali ich losy, sięgali do bohaterów
    wojny polsko-bolszewickiej, ale przede wszystkim to te środowiska jako
    pierwsze w III RP wskrzesiły
    pamięć o żołnierzach wyklętych. To te środowiska broniłyby Polski
    w razie zagrożenia, a nie mamincórcie i maminsynki mający usta pełne
    demokratycznych frazesów. Bo o starszych „demokratach” nawet nie warto
    przy tej okazji wspominać.

    Polityczni kibole wręcz prześcigają się w kolejnych akcjach
    donoszenia na polskie władze do wszelkich możliwych obcych rządów,
    organizacji międzynarodowych, instytucji, stowarzyszeń i mediów
    za granicą. Można odnieść wrażenie, że dzień bez solidnego donosu
    na Polskę jest dla nich dniem straconym.
    Trwa coś w rodzaju konkursu na to, kto, gdzie i w jak najbardziej niekorzystnej formie wywoła
    skutki swych donosów na Polskę i zachęt do działania na jej szkodę.
    Widać z jaką lubością ci ludzie czekają choćby na nieprzyjazne gesty
    symboliczne. Jak cieszą się na myśl o tym, że np. prezydent Obama nie
    spotkałby się z prezydentem Dudą, choćby cała rzecz polegała na plotkach
    i wymysłach. Jak prześcigają się w przypisywaniu sobie zasług w rolach
    najgorliwszych delatorów. Jak prowadzą licytację na to, kto szybciej
    i mocniej na różnych międzynarodowych forach uderzy w demokratycznie
    wybrane polskie władze.

    W przeciwieństwie do sportowych kibiców, polityczni kibole nie myślą
    o innych, a wyłącznie o sobie i swoich zagrożonych interesach. Nawet nie
    przychodzi im do głowy, że to sprawy niemające znaczenia dla
    przeciętnych ludzi, niemające nic wspólnego z altruizmem, z działaniem
    wykraczającym poza czubek nosa własnego i swojego środowiska. I gdy
    ci ludzie chcą uczyć innych demokratycznych cnót, postronnego
    obserwatora ogarnia pusty śmiech. Jak mogą to robić, skoro myślą
    wyłącznie o sobie? Jak chcą uchodzić za reprezentantów wartości, które
    z wielkim zapamiętaniem zwalczają? I gdzie jest w tym wszystkim Polska,
    którą sobie na każdym kroku wycierają gęby? Przecież to i sprzeczne, i niedorzeczne.

    Polityczni kibole mogliby się wiele od sportowych kibiców nauczyć,
    gdyby rozumieli znaczenie podstawowych obowiązków obywatelskich
    i narodowych. Jednak mimo częstego występowania w rolach sumienia
    polskiej inteligencji, w istocie z tą historyczna warstwą nie mają nic
    wspólnego. Bo nic nie rozumieją z jej etosu, a raczej nie chcą rozumieć.
    Ten etos jest przecież sprzeczny z donosicielstwem i radosnym rechotem
    czy licytacją na zasługi, gdy tylko pojawią się jakieś negatywne dla
    Polski skutki ich działalności. To tzw. demokraci w rolach politycznych kiboli są obecnie największą
    polską patologią społeczną, a nie kibice, którzy ogromną większość
    patologicznych zjawisk potrafili sami wyeliminować. A z tych pro publico
    bono kibice uczynili coś zwyczajnego, powszechnego, obowiązkowego i nie
    wymagającego żadnej nagrody.


  • Józef Pinior: Idę na marsz KOD-u, bo bronię Polski

    W niedzielę ulicami Wrocławia przejdzie wielotysięczna manifestacja. Zjadą na nią KOD-erzy z całej Polski z M. Kijowskim.Zjadą na nią KOD-erzy z całej Polski z Mateuszem Kijowskim i naczelnymi władzami zarejestrowanego niedawno stowarzyszenia.

    "Udowodnijmy, że słowo 'patriotyzm' nie jest własnością tylko jednej grupy ludzi.


    • Mateusz Kijowski o wyjeździe delegacji KOD do USA oraz utworzeniu mediów KODMateusz Kijowski o wyjeździe delegacji KOD do USA oraz utworzeniu mediów KOD 
      Zależy mi, żeby nikt nie próbował ustawiać nas w kontrze do legalnie
      wybranych władz Polski. Chcemy jedynie zabezpieczyć interesy polskich
      obywateli, którzy zaufali Komitetowi Obrony Demokracji i powierzyli nam
      swoją nadzieję oraz wiarę w powrót do zasad demokratycznego państwa
      prawnego oraz do konstytucyjnego porządku - tłumaczył lider KOD Mateusz
      Kijowski mówiąc o wizycie delegacji KOD w Stanach Zjednoczonych.

      Delegacja KOD spędzi pierwsze dni w Nowym Jorku. Zaplanowane jest
      kilka spotkań - z Polonią i KOD-em USA, z intelektualistami, naukowcami
      i liderami opinii. 4 kwietnia, już w Waszyngtonie, odbędzie się wykład
      we Freedom House oraz spotkania w Departamencie Stanu i z
      przedstawicielami Senatu USA. Później przedstawiciele KOD pojadą
      do Chicago. Zapytany o to, kto finansuje wyjazd przedstawicieli KOD, Kijowski
      powiedział, że "pieniądze na ten cel pochodzą które przeprowadzamy
      na naszych marszach".


    fot. Fratria

    Do USA nikt Kijowskiego i KOD nie zapraszał? Fundacja Freedom House: Nie organizujemy wyjazdu KOD do Stanów, a...

    "Gazeta Polska Codziennie” informuje, że za wyjazd do USA płaci Komitet Obrony Demokracji.

    Fundacja Freedom House nie organizuje wyjazdu Komitetu Obrony Demokracji, a tym bardziej nie sponsoruje biletów za ocean. Mateusz Kijowski nie będzie miał również wykładu, a jedynie spotkanie z ekspertami.

    —informuje „Gazeta Polska Codziennie”.

    Informacje o wyjeździe Kijowskiego do USA, „GP” otrzymała od fundacji Freedom House. Jak poinformował Robert Ruby, dyrektor ds. komunikacji fundacji:

    Nie jesteśmy sponsorem ani organizatorem tej wizyty. Rolą Freedom House jest służenie jako gospodarz w małych spotkaniach, w których będzie uczestniczyło kilkoro specjalistów z zakresu praw człowieka. Nie będą one prezentowane na forum publicznym i nie zawierają się w nich formalne prezentacje lub przemówienia.

    „Gazeta Polska Codziennie” informuje, że za wyjazd do USA płaci Komitet Obrony Demokracji. Sam Mateusz Kijowski nie chciał komentować sprawy, odsyłając „GP” do biura prasowego KOD.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. Komitet Obrony Demokracji i

    Komitet Obrony Demokracji i redakcja
    "Gazety Wyborczej" zapraszają na spotkanie "Budapeszt w Warszawie czy
    Warszawa w Budapeszcie?", które odbędzie się 30 marca 2016 r. o godz. 18
    w siedzibie "Gazety Wyborczej" (ul. Czerska 8/10).
    Gospodarzami wydarzenia będą zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosław Kurski i założyciel KOD Mateusz Kijowski.


    Tematem dyskusji będzie sytuacja, w jakiej znalazły się
    orbanowskie Węgry i Polska pod rządami PiS, cechy wspólne i różnice oraz
    możliwe scenariusze rozwoju w przyszłości. Spojrzymy także na wspólną
    przeszłość, zwłaszcza tę najnowszą, z czasów "Solidarności". Zastanowimy
    się nad...

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,151208,19809745,budapeszt-w-warszawie-czy-warszawa-w-budapeszcie-spotkanie.html


    Spotkanie "Wyborczej na żywo" i KOD. Jarosław Kurski: Rozmontowywane są fundamenty państwa


    - Spełniło się niestety złowieszcze hasło Jarosława Kaczyńskiego
    'Budapeszt w Warszawie'. Na naszych oczach rozmontowywane są fundamenty
    państwa demokratycznego. Mnie sie marzy inne proroctwo, że i w
    Budapeszcie i w Warszawie przywrócone zostaną te wartości, o które oba
    narody wspólnie walczyły - powiedział Jarosław Kurski, pierwszy zastępca
    redaktora naczelnego Gazety Wyborczej.

    Jarosław Kurski, Mateusz Kijowski, Anna Kiedrzynek, Zdjęcia i montaż: Adam Rosołowski

    http://wyborcza.pl/10,82983,19841470,budapeszt-w-warszawie-czy-warszawa-w-budapeszcie-spotkanie.html

    Debata na UAM: KOD? Ludzie nie głodują, ale wychodzą na ulice demonstrować. To fenomen

    Ludzie wychodzą dziś na ulicę nie dlatego,
    że są głodni albo nie mają pracy. Wychodzą w imię wyższych wartości.
    Niektórzy nawet z tej okazji kupili konstytucję - tak obecną sytuację w
    Polsce ocenia prof. Renata Suchocka, socjolog z UAM.
    "Czy prawa i wolności obywatelskie są w
    Polsce zagrożone?" - takie pytanie postawiło podczas czwartkowej debaty
    Stowarzyszenie Absolwentów UAM.
    Dyskutowali socjologowie, historycy, a
    także prawnicy. - Ja bym tak odważne tezy nie postawił, ale pojawiają
    się dziś pewne symptomy, wobec których nie możemy być obojętni - uważa
    prof. Roman Wieruszewski, prawnik i politolog...




    Przedstawiciele KOD w USA. Kijowski wygłosi wykład w Waszyngtonie

    W piątek rozpoczyna się ośmiodniowa wizyta przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji w Stanach Zjednoczonych.Wykład lidera KOD Mateusza Kijowskiego w Waszyngtonie, spotkania z
    urzędnikami Departamentu Stanu i b. ambasadorem USA w Polsce Danielem
    Friedem to główne punkty rozpoczynającej się w piątek ośmiodniowej
    wizyty przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji w Stanach
    Zjednoczonych. Chodzi np. o to, żeby przedstawiciele administracji amerykańskiej na
    spotkaniach z przedstawicielami naszej administracji mogli pytać
    szczegółowo o konkretne zapisy w ustawach, o konkretne wydarzenia,
    o konkretne fakty. Chcemy, żeby nasi partnerzy amerykańscy, tak samo
    jak partnerzy europejscy, wiedzieli dokładnie, co się dzieje i umieli
    reagować szczegółowo - powiedział.
    Delegacja KOD - Mateusz Kijowski, Magdalena Kijowska, Joanna
    Radzimowska i Bartłomiej Marciniak - będzie gościć w USA od 1 do 9 kwietnia na zaproszenie amerykańskiej organizacji Freedom House. Odwiedzą kolejno Nowy Jork, Waszyngton i Chicago.

    Działacze KOD mają się również spotkać z przedstawicielami
    amerykańskiego Senatu, jednak - jak poinformował Kijowski - nie zostało
    jeszcze potwierdzone, z kim. - Czekamy na ostateczne deklaracje - dodał.

    W czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych planowane są także m.in.
    spotkania ze środowiskami polonijnymi, w tym działaczami utworzonej w
    Stanach organizacji wspierającej KOD pod nazwą KOD Polonia USA, oraz
    wykład na jednej z chicagowskich uczelni.

    Według
    informacji podanych w komunikacie KOD, w programie wizyty przewidywane
    są również spotkania z intelektualistami, naukowcami i liderami opinii.
    Ich szczegóły nie są na razie podawane do wiadomości mediów.

    Jak podkreślono, wyjazd finansowany jest z funduszy własnych KOD.


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,19848542,przedstawiciele-kod-w-usa-spotkaja-sie-m-in-z-urzednikami-departamentu.html



    Potwierdziły się nasze informacje. O wizycie Mateusza
    Kijowskiego w Stanach Zjednoczonych niewiele wiedzą w organizacji, która
    miała jakoby zaprosić do USA lidera KOD. Potwierdził to Matthew
    Tyrmand. Dziennikarz wybrał się z kamerą do siedziby Freedom House.




    O sprawie pisaliśmy kilka dni temu w tekście Odkryliśmy kłamstewka o wycieczce Kijowskiego do USA. NOWE szczegóły!.
    Przed wizytą Andrzeja Dudy w Ameryce media zaprzyjaźnione z KOD
    odtrąbiły, że będzie ona dyplomatyczną porażką. Sukcesem miała się
    natomiast okazać wyprawa Mateusza Kijowskiego do USA. Część mediów już
    widziała go w amerykańskim Kongresie. Tak przynajmniej wynikało z
    nagłówków publikowanych ostatnio informacji. Tymczasem okazało się, że
    ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością.



    Wersja Amerykanów przeczyła zupełnie temu, co przedstawiał Kijowski.

    Nie jesteśmy sponsorem ani organizatorem tej wizyty.
    Podczas przyjazdu pana Kijowskiego i innych członków delegacji do
    Waszyngtonu będziemy, wraz z innymi organizacjami broniącymi praw
    człowieka, uczestniczyć w spotkaniach z nimi

    – odpowiedział przedstawiciel Freedom House w odpowiedzi na nasze pytania.



    Tropem tym poszedł Matthew Tyrmand. Dziennikarz udał się z kamerą do siedziby Freedom House i zapytał o Kijowskiego. Usłyszał, że organizacja nie ma zaplanowanego żadnego spotkania z liderem KOD.

    Po wpisaniu nazwiska „Kijowski” w wyszukiwarkę na stronie freedomhouse.org nie pojawia się zupełnie nic.



    -----------------------------------------------


    Nowoczesna i KOD będą rozdawać
    Konstytucję. Pikieta 2 kwietnia 2016 r. pod KPRM

    Przedstawiciele partii Nowoczesna oraz Komitetu Obrony Demokracji
    będą w sobotę 2 kwietnia rozdawali Konstytucję. Akcja będzie się
    odbywała w całej Polsce, we wszystkich miastach, w których są struktury
    Nowoczesnej. W Warszawie odbędzie się pikieta organizowana przez KOD pod
    Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, Al. Ujazdowskie 1/3 w godz. 12:45 –
    16:00.

    Konstytucja będzie też rozdawana w centralnych punktach wszystkich
    dzielnic Warszawy. Wolontariuszy z egzemplarzami Konstytucji można też
    będzie spotkać w tych miejscach: Metro Służew, Galeria Mokotów, Leclerc
    przy Al. KEN, Pola Mokotowskie, róg Alei Krakowskiej i Hynka, rondo
    Wiatraczna, ul. Skarbka z gór, skrzyżowanie Światowida i Ćmielowskiej,
    skrzyżowanie Strumykowej i Hanki Ordonówny, rynek Starego Miasta, róg
    ulicy Hynka i Alei Krakowskiej, CH Factory.


    33 min33 minuty temu




    Warszawa, Polska

    , 19. urodziny Konstytucji na Placu Solnym




    KOD znów manifestuje. "Generałowie dobrej zmiany szykują zamach"


    Według naszych danych w pikiecie wzięło udział około 350 osób. Wydarzenie przebiegło spokojnie bez żadnych niepokojących zdarzeń – poinformował rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Mrozek.

    Zgromadzenie trwało około 3 godzin. Zostało rozwiązane około godz. 15. Zakończyły się też utrudnienia komunikacyjne, a ruch na Al. Ujazdowskich został wznowiony.

    Działacze KOD planują jeszcze rozdawać egzemplarze Konstytucji RP na ulicach Warszawy.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,manifestacja-kod-pod-kprm-br...


    Pikieta KOD przed kancelarią premiera ws. publikacji orzeczenia TK (aktl.)

    Komitet
    Obrony Demokracji pikietował w sobotę przed kancelarią premiera
    domagając się od rządu publikacji marcowego orzeczenia TK ws.
    nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. Manifestacje odbywały się
    także w innych miastach, m.in. w Katowicach, Olsztynie, Łodzi.


    Fot. wPolityce.pl/Twitter

    Kijowski publicznie „broni demokracji”, a prywatnie donosi na autora strony satyrycznej? A gdzie wolność słowa?

    „Wróciłem właśnie z komendy policji-doniósł na mnie #Kijowski z
    #kod - chodziło o podśmiechujki w Internecie. Ot, wolność słowa i
    demokracja”.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. Kijowski z Gazetą Wyborcza w USA :)

    Z nowojorską grupą Kijowski spotkał się w prywatnym mieszkaniu jednej z
    jej inicjatorek. Było na nim obecnych kilkanaście osób, m.in.: Agata
    Endo Nowicka, ilustratorka i rysowniczka, inicjatorka pierwszej
    nowojorskiej demonstracji KOD-u, Monika Fabijańska, przez wiele lat
    pracująca w dyplomacji czy Jacek Duda - koordynator nowojorskiej części amerykańskiej podróży Kijowskiego.


    - Stany Zjednoczone są dla Polski krajem szczególnym - mówił
    nowojorskim działaczom szef KOD-u. - Dlatego tu jesteśmy i dlatego
    będziemy chcieli spotkać się zarówno z przedstawicielami tutejszych
    władz, jak i z mieszkającymi tu Polakami. Ci pierwsi bardzo interesują
    się sytuacją w Polsce, ci drudzy mogą być ważnymi propagatorami naszych
    idei wśród Polaków w Polsce. To działa na bardzo prostym poziomie - dla
    wielu Polaków opinie ludzi mieszkających w Stanach są bardzo ważne,
    dlatego chcemy pozyskać tu jak najwięcej autorytetów, które będą
    przekazywały nasz punkt widzenia.

    - I staną się przeciwwagą dla tego, co robią Matthew Tyrmand i Max Kolonko - dopowiadali nowojorscy aktywiści KOD-u.

    Nowojorscy aktywiści KOD-u zastanawiali się, jak mogą pomagać organizacji swoimi działaniami w Stanach.


    - Nasze pierwsze doświadczenia pokazały, że bardzo mocnym
    narzędziem są listy do senatorów - mówili. - Dlatego będziemy je dalej pisać. Dla amerykańskich polityków Trybunał Konstytucyjny
    to świętość, więc argumenty mówiące o jego zdemontowaniu bardzo do nich
    trafiają. Efektownym i efektywnym narzędziem byłoby połączenie
    rozproszonych geograficznie sił amerykańskiego KOD-u i pokazanie jego
    prawdziwej siły. Myślimy o "marszu na Waszyngton", zjeździe wszystkich
    sympatyków z całego kraju i manifestacji pod siedzibą Kongresu albo pod
    Białym Domem. Jeśli przyjedzie około tysiąca osób, a to jest możliwe,
    taka demonstracja z pewnością odbiłaby się szerokim echem w politycznych
    kręgach amerykańskiej stolicy.

    Kijowski odpowiadał
    podczas spotkania na pytania dotyczące sytuacji w Polsce i planów KOD-u
    dotyczących działalności ruchu w najbliższym czasie.

    - Jeśli PiS
    zmieni prawo dotyczące demonstracji, będziemy wychodzić na ulice
    nielegalnie, mamy dużo doświadczeń z lat 80-tych - zapowiadał. - Między
    demonstracjami chcemy się skupić na pracy u podstaw: spotkaniach
    dyskusyjnych, edukacyjnych, samokształceniowych, przygotowywaniu i
    wprowadzaniu w życie programów szkolnych, alternatywnych wobec tych
    oficjalnych. Głównym celem tych wszystkich działań będzie przygotowanie
    Polaków do kolejnych wyborów. Przed poprzednimi nie rozmawialiśmy o
    wartościach i o tym, co nas łączy i skończyło się tak, jak się
    skończyło.



    Kijowski i spółka w USA. Fot. Facebook

    "SE" prześwietla finanse KOD. W trzy miesiące zebrane... ponad 1,3 mln złotych! Kijowski poleciał za te pieniądze do USA

    "Gdy popatrzy się na zdjęcia, jakie zamieszcza szef Komitetu na
    swoim profilu na Facebooku, można odnieść wrażenie, że wizyta w USA ma
    raczej charakter...


    Szczegółowe wyniki zbiórki obejmują wpłaty na KOD
    (665 tys.), zbiórki do puszek podczas manifestacji (322 I tak dzięki
    wpłatom na Komitet uzbierano 665 tys. zł, dzięki zbiórce pieniędzy
    (m.in. do puszek podczas manifestacji) 322 tys. zł, poprzez portal Zrzutka.pl 180 tys. zł, a przelewów indywidualnych wpłynęło na kwotę 164 tys. zł).

    Z sumy zebranej na ponad 1,3 mln złotych wydano - tak przynajmniej wynika z raportu KOD
    - zaledwie 150 tys. złotych, głównie na ulotki, znaczki, sale
    konferencyjne i organizację swoich pikiet. Teraz, jak się okazuje, KOD wyda część swoich funduszy na wyjazd Kijowskiego i spółki do Stanów Zjednoczonych.

    Gdy popatrzy się na zdjęcia, jakie zamieszcza szef Komitetu na swoim profilu na Facebooku, można odnieść wrażenie, że wizyta w USA ma raczej charakter wycieczkowy

    — puentuje „SE”.

    Europa spotyka się z KOD-em

    Przedstawiciele KODu mieli dziś w Warszawie dwa ważne spotkania:
    pierwsze z panem Markiem Prawdą nowo mianowanym dyrektorem
    przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, drugie z panem
    Thorbjoernem Jaglandem sekretarzem generalnym Rady Europy.
    W
    rozmowie z panem Markiem Prawdą w siedzibie przedstawicielstwa,
    mieliśmy możliwość szeroko przedstawić nasze założenia, akcje i plany.
    Pan Prawda poświęcił nam dużo czasu i zachęcił do przedstawienie
    stanowiska KOD-u we wszystkich sprawach, które od 25 października
    spowodowały niepokój Unii Europejskiej, a w Polsce stały się bodźcem do
    powstania naszego ruchu i prowadzenia licznych akcji protestacyjnych. W
    związku z jutrzejszą wizytą w Polsce wiceszefa Komisji Europejskiej pana
    Fransa Timmermansa złożyliśmy na ręce pana dyrektora Marka Prawdy
    pisemne stanowisko KODu w sprawie kryzysu konstytucyjnego, jego
    konsekwencji i reperkusji.
    KOD uczestniczył też w spotkaniu szefa
    Rady Europy Thorbjoerna Jaglanda z przedstawicielami kilku wybranych
    organizacji pozarządowych, w trakcie którego każda z nich przedstawiła
    swoją ocenę aktualnej sytuacji w Polsce i przekazała panu Jaglandowi jej
    pisemną wersję.


  • Lider KOD w USA. Półtajne spotkanie i rozmowa z prof. Brzezińskim

  • Mariusz Zawadzki, Waszyngton

    05.04.2016


    Gdyby jakimś cudem polonijni przeciwnicy KOD dostali się na salę, byliby srodze rozczarowani.

  • Przywódca KOD Mateusz Kijowski rozmawiał w
    Waszyngtonie z sympatykami ruchu na kameralnym, półtajnym spotkaniu.
    Dziś odwiedza Departament Stanu i senat USA
    Około 40 osób było na spotkaniu z
    Kijowskim w poniedziałek wieczorem w centrum Waszyngtonu - dokładny
    adres znali tylko ludzie zaufani, tzn. działacze oraz sympatycy
    amerykańskiej komórki KOD (Komitetu Obrony Demokracji)...





    -------------------------------------------------
    W Waszyngtonie Kijowski również spotkał się w poniedziałek z ekspertami Freedom House, instytutu zajmującego się prawami człowieka, a także byłym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Zbigniewem Brzezińskim. – Pan prof. Brzeziński powiedział, że na postawie jego rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą (w czwartek w Waszyngtonie – red. ) wydaje się, że jest miejsce do dialogu i szukania porozumienia. Z nadzieją podchodzimy do takich konstatacji. Mam nadzieję, że z czasem rzeczywiście będziemy w stanie rozwiązać problemy na drodze pokojowej, życzliwej dyskusji – powiedział.

    Z Waszyngtonu delegacja KOD udaje się w środę do Bostonu, gdzie na Uniwersytecie Harvarda ma spotkać się z przedstawicielami wydziału ds. europejskich, a następnie do Chicago, gdzie – tak jak w Nowym Jorku, od którego zaczęła się wizyta KOD w USA – spotkania skoncentrują się na Polonii. Jak mówił Kijowski, celem wizyty w USA są też „przygotowywania struktur amerykańskiego KOD-u”.
    Zdradził, że w przygotowaniu wizyty do USA pomagali KOD „byli polscy dyplomaci z dużym doświadczeniem w Ameryce”. – Nie prosiliśmy o pomoc dyplomatów, którzy obecnie sprawują jakąś funkcję, czy to w Polsce, czy tutaj – zaznaczył. We wtorek zostali przyjęci na Kapitolu przez urzędników senackiej komisji spraw zagranicznych, w tym – jak powiedział polskim dziennikarzom Kijowski – „doradców senatorów, którzy napisali list do polskiego rządu” wyrażający zaniepokojenie sytuacją państwa prawa i demokracji w Polsce.

    O możliwych naruszeniach praw człowieka

    Następnie przedstawiciele KOD odbyli kilka spotkań w Departamencie Stanu USA, w tym z dyrektorem ds. europejskich i euroazjatyckich, starszym oficerem ds. Polski oraz z zastępcą asystenta sekretarza stanu ds. demokracji i praw człowieka. Te osoby, jak ocenił lider KOD, „dość dobrze orientują się na temat tego, co dzieje się w Polsce, i nie potrzebowały dużego wprowadzenia z naszej strony. Ale mieli kilka ciekawych pytań i wydaje mi się, że udało nam się uzupełnić ich wiedzę”.

    Rozmowy, jak mówił Kijowski, dotyczyły m.in. „możliwych naruszeń praw człowieka” w Polsce, w tym w związku z przyjętymi już nowymi przepisami w ustawach o prokuraturze i policji, „a także planów ograniczenia prawa własności za pomocą ustawy o obronie ziemi”. – Wspomnieliśmy również o pomyśle całkowitego zakazu aborcji w kontekście praw człowieka – powiedział.

    http://www.tvp.info/24777205/lider-kod-szuka-wsparcia-w-stanach-zjednocz...


    fot.wPolityce.pl

    Demokrata pełną gębą! Kijowski za pieniądze zbierane na KOD zabrał żonę do Ameryki

    Obrońcy demokracji wszystko mu wybaczą? Kijowski w każdym razie jest gotowy bronić polskiej demokracji w USA...


    Kijowski za pieniądze KODu zabrał żonę do USA
    - informuje „Super Express”. Mieli dużo czasu na zwiedzanie Nowego
    Jorku i relaks. Obrońcy demokracji wszystko wybaczą swojemu
    czołowemu działaczowi?

    Delegacja KOD z Mateuszem Kijowskim na czele spotkała się w Waszyngtonie z urzędnikami Departamentu Stanu i współpracownikami senatorów USA. Rozmowy, jak mówił Kijowski, dotyczyły m.in. „możliwych naruszeń praw człowieka”.

    Jak ustalił „Super Express”, w delegacji Komitetu Obrony Demokracji Kijowskiemu towarzyszy… jego żona Magdalena.

    Według KOD pojechała do USA,
    bowiem jest tłumaczem przysięgłym i uczestniczy w spotkaniach. Tyle
    że za jej pobyt płaci Komitet, który pieniądze dostaje często
    od zwykłych ludzi, sympatyków KOD

    —czytamy w tabloidzie.

    W delegacji KOD są cztery osoby, w tym oczywiście lider organizacji z żoną. To dość kontrowersyjna decyzja.

    Decyzję, że jedną z uczestniczek będzie tłumaczka przysięgła Magdalena Kijowska, podjął zarząd

    —podkreśla Beata Kolis, szefowa biura prasowego KOD.

    Na czele zarządu stoi… Mateusz Kijowski i można przypuszczać, że to on właśnie zasugerował takie, a nie inne rozwiązanie. KOD
    utrzymuje się ze zbiórek podczas manifestacji i dzięki przelewom
    od sympatyków. I tak w trzy miesiące zebrał on… ponad 1,3 mln złotych!

    Zastanawiające, czy Kijowski poinformował darczyńców, że za pieniądze
    na działalność Komitetu sponsorują państwu Kijowskim wyjazd do USA?

    -----------------------------------------

    Dzisiaj kolejny dzień w Waszyngtonie. Zaczęliśmy od spotkania z doradcami oraz członkami gabinetu senatorów – między innymi McCaina, Cardina, Durbina oraz Shaheen z Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA. To spotkanie było efektem wcześniejszego spotkania w Warszawie z najbliższymi współpracownikami senatora Durbina.
    Po krótkiej przerwie na lunch Departament Stanu. Doskonałe spotkanie z Poland Desk Officer – Amandą Carlson – oraz Dyrektorem Biura ds. Europy Środkowej – Aubrey’em Carlsonem. Zaskoczyła nas doskonała orientacja w sprawach polskich. Ponieważ od kilku dni nie mam wielu możliwości śledzenia polskich mediów, miałem wrażenie, że jestem nieco w tyle. Ale w rozmowie omówiliśmy różne nieoczywiste aspekty spraw polskich, możliwe kierunki rozwoju, potencjalne szanse i zagrożenia.
    Kolejne spotkanie – tym razem w Biurze Demokracji, Praw Człowieka i Pracy. Zastępca Podsekretarza Stanu – Robert Berschinski, oraz współpracujący z nim dr Jeffery Zavadil – wyrazili szczególne zainteresowanie tym, jak świeżo uchwalone ustawy (na przykład te dotyczące prokuratury, policji, czy też propozycje dotyczące obrotu ziemią) wpłyną na sytuację obywateli i społeczeństwa.
    Po tym spotkaniu okazało się, że czekał już na nas Bartek Szewczyk – członek Zespołu Analiz Strategicznych w Biurze Sekretarza Stanu Johna Kerry’ego. Spotkanie, chociaż nie było wcześniej planowane, pozwoliło omówić różne możliwe scenariusze rozwoju sytuacji w Polsce i na arenie międzynarodowej w związku z zagrożeniami dla demokracji i wolności, które w ostatnich miesiącach szczególnie mocno poruszają zarówno polskich obywateli jak i społeczność międzynarodową.
    Dzisiaj jeszcze jedno spotkanie, całkowicie prywatne. Ale wiążę z nim spore nadzieje, bo będziemy rozmawiać z osobami dobrze zorientowanymi w sprawach polskich, które swoim doświadczeniem mogą wesprzeć nasze analizy i pomóc dopracować plany oraz strategie.
    A jutro wcześnie rano samolot do Bostonu. Spotkanie w Centrum Studiów Europejskich Uniwersytetu Harvarda. Na wieczór musimy dotrzeć do Chicago, ale o tym napiszę, jak już tam będziemy.
    https://www.facebook.com/notes/mateusz-kijowski/washington-dc-dzie%C5%84...





    „W wolnym czasie miałem okazję zapytać się we Freedom House o Mateusza Kijowskiego. Sądząc po reakcjach jego sława go nie wyprzedzała.
    Współpracy nie ma żadnej. Wbrew temu, co mówiono w Polsce, to było
    to zwykłe małe spotkanie w małym gronie” – powiedział w Telewizji
    Republika Matthew Tyrmand.

    Tyrmand ocenił na antenie ostatnią wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Według niego polski prezydent pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Jak dodał, jego wystąpienie w amerykańskim think-tanku CEPA było bardzo dobre.

    Po spotkaniu wszyscy dziennikarze zobaczyli, że to nie jest ktoś,
    kogo się spodziewali i że nie ma radykalnych poglądów oraz można z nim porozmawiać

    —ocenił. Publicysta powiedział również, że biorąc pod uwagę środowisko polityczne CEPA i Atlantic Council, to Andrzej Duda „był na terytorium wroga”. Według Tyrmanda prezydent wykazał się doskonałymi umiejętnościami, a także przeciwstawił się antypolskiej narracji.

    Należy z tych umiejętności korzystać i pozwolić, aby występował
    w światowych mediach. Na pewno wypadnie dobrze, a obraz Polski
    będzie lepszy

    —dodał. Tyrmand skomentował również podróż lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza Kijowskiego do USA,
    a także jego spotkanie we Freedom House (organizacja powiązana
    z fundacją Sorosa). Publicysta przyznał, że poszedł w czasie wolnym
    do organizacji, aby zapytać o postać Kijowskiego i jego spotkanie.

    Freedom House użycza tylko lokalu. Nie będzie promocji tego
    spotkania, nagłośnienia. Nie będzie analiz naruszeń praw w Polsce. Wbrew
    temu, co mówiono w Polsce, to było to zwykłe małe spotkanie w małym
    gronie. Potwierdza to klip, który nagrałem

    —zakończył.



    Dodano: 09.04.2016 [13:03]

    Szef KPA spotkał się z Kijowskim. Amerykańska Polonia odcina się od Franka Spuli - niezalezna.pl

    foto: arch.

    Lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski, mimo szumnych
    zapowiedzi, nie spotkał się w Stanach Zjednoczonych ze znaczącymi
    politykami USA. Rozmawiał natomiast z Frankiem Spulą, prezesem Kongresu
    Polonii Amerykańskiej i Narodowego Związku Polskiego. Tym samym, który
    deklaruje swoją apolityczność.


    Kilka miesięcy temu zarząd Kongresu Polonii Amerykańskiej wysłał pismo
    do swoich oddziałów, w którym zabraniał członkom KPA kontaktowania się
    z politykami lub wybranymi urzędnikami w imieniu Kongresu, a także
    opowiadania się publicznie po konkretnej stronie politycznych sporów czy
    też partii.

    Dotarliśmy do rozporządzenia Kongresu podpisanego m.in. przez Franka
    Spulę, w którym zaznaczono, że sam prezes Kongresu nie może prowadzić
    komunikacji z politykami i organizacjami na żadnym poziomie w imieniu
    całego Kongresu bez zatwierdzenia tej decyzji przez komitet wykonawczy
    Kongresu. Mimo to prezes spotkał się z Mateuszem Kijowskim z KOD, i to w siedzibie Narodowego Związku Polskiego.
    http://niezalezna.pl/78809-szef-kpa-spotkal-sie-z-kijowskim-amerykanska-...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    64. drugi sort

    http://r-scale-03.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p2/i/e9fd7c2c6623306db59b6aef5c0d5cac/a035b24b-4c7e-4f77-aebe-3e8f7dd7dafc.jpg?type=1&quality=95&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=616&srch=429&dstw=616&dsth=429

    Kilkunastu przeciwników PiS protestuje w okolicy bramy Uniwersytetu Warszawskiego. Transparent z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego i cytatem z byłego prezydenta nie spodobał się części przechodniów. Manifestację zabezpiecza policyjny kordon.

    - Na Krakowskim Przedmieściu zrobiło się nerwowo - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Pojawiły się tutaj osoby, które sprzeciwiają się obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Mimo że protestujący stoją w ciszy, zaczepiają ich wracający z uroczystości upamiętniających katastrofę w Smoleńsku warszawiacy. Są mocne potyczki słowne i niewielkie przepychanki - dodaje.

    Protestuje kilkanaście osób. Mieli ze sobą transparent z postulatem "Jarosławie K., nie stawaj na przeszkodzie". A dalej cytat z Lecha Kaczyńskiego z 2006 roku: "Trybunał Konstytucyjny jest, był i będzie organem władzy całkowicie niezależnym i jak wszyscy w Polsce zauważyli, pilnie owej zależności strzegącym. Nie sądzę, aby cokolwiek mogło temu stanąć na przeszkodzie".
    Kilkudziesięciu policjantów

    Na drugim transparencie czytamy "Andrzeju Duda, jesteś kłamca i krzywoprzysięzcą".

    Teren zabezpiecza policja. - Zgromadzenie zorganizowały osoby prywatne - mówi nam asp. sztab. Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

    Manifestujący pojawili się na Krakowskim Przedmieściu ok. godz. 18.00. Jak podaje policja, na zakończenie zgromadzenia mają czas do godz. 22.00.

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,pyskowki-na-krakowskim-kordo...
    potyczki słowne

    Pyskówki na Krakowskim. Kordon policji chroni protest


    Pyskówki na Krakowskim. Kordon policji chroni protest

    Kilkunastu przeciwników PiS protestuje w okolicy
    bramy Uniwersytetu Warszawskiego. Transparent z wizerunkiem Lecha
    Kaczyńskiego i cytatem z byłego prezydenta nie...
    więcej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    65. 4:39"Stop inwigilacji". KOD

    "Stop inwigilacji". KOD przed KPRM


    Komitet Obrony Demokracji znów przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Uczestnicy manifestacji protestowali przeciwko noweli ustawy o policji. Ich zgromadzenie zakończyło się około 15.00.
    Członkowie KOD przynieśli ze sobą czerwone kartki, które oznaczały sprzeciw wobec działań podejmowanych przez rząd. Pikietujący punktowali nie tylko nowelę ustawy o policji, ale też niewydrukowany do tej pory wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

    "Beata, drukuj ten wyrok!" - krzyczeli manifestujący i zapowiedzieli, że będą wracać pod KPRM dopóki rząd nie zmieni swoich praktyk.

    "Swoją obecnością pod KPRM chcemy pokazać, że nie zapomnieliśmy o zmianach, jakie wprowadziła nowela ustawy o policji. Chcemy też zwrócić uwagę Polaków na zagrożenia jakie ona za sobą niesie. Dotkną one nas wszystkich" - przekonywali uczestnicy demonstracji.

    - Chcemy zaapelować do wszystkich młodych. Włączcie się do nas. Jeśli ty nie interesujesz się polityka. Polityka prędzej czy później zainteresuje się tobą – mówił jeden z działaczy KOD.

     http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,stop-inwigilacji-kod-przed-kprm,199770.html

    Blumsztajn z Celińskim w Rzeszowie :))))

    Według szacunków organizatorów wzięło w niej udział 800-1000 osób. To ci, którzy mieli transparenty, hasła wypisane na kawałkach tektury, biało-czerwone i unijne flagi. A jeśli doliczyć osoby siedzące w kawiarnianych ogródkach, stojące na przylegających do rynku uliczkach, to słowa, które padły w czasie tej manifestacji, dotarły do kolejnych kilkuset osób. Organizatorzy dobrze się przygotowali do tego spotkania. Rozpoczęli odtworzeniem zbiorowego czytania preambuły konstytucji. Zaprosili ludzi, którzy mieli coś ważnego do powiedzenia, i zadbali, żeby nie było nudno.

    O nadziei i walce z kłamstwem

    Wśród zaproszonych gości była m.in. reżyserka Magdalena Łazarkiewicz, która przypomniała, że nadzieja jest potrzebna człowiekowi jak tlen. - Dopóki ta nadzieja jest w nas, jesteśmy niepokonani - stwierdziła. - Nadzieję, na to, że uda się obronić demokrację i wolność naszego kraju, obudził sondaż, wg którego aż 40 procent badanych popiera KOD. Co czwarty obywatel głosujący na PiS popiera idee KOD - powiedziała Łazarkiewicz. Według niej siła, z którą rząd nie wygra, to kobiety walczące o swoje prawa. - Może z górnikami sobie poradzi, ale z kobietami nie - stwierdziła.

    Legenda KOR-u, jeden z założycieli "Gazety Wyborczej" Seweryn Blumsztajn, opowiadając o wolności mediów, stwierdził, że trudno o tym mówić, bo otwierając publiczne media, zderzamy się z ogromnym naciskiem propagandowym. - Nawet konie tego nie wytrzymują - stwierdził. Mówił o kłamstwie, które nas otacza, o tym jak zmienia się wartości i znaczenie słów. Na przykład ustawę paraliżującą Trybunał Konstytucyjny nazywa się "naprawczą". Nawet celebrowaniu rocznicy chrztu Polski towarzyszy kłamstwo. - Mówią o naszym wejściu do chrześcijańskiej Europy w sytuacji, gdy teraz Polskę z niej wyprowadzają - mówił Blumsztajn. Obawia się, że nowa ustawa medialna będzie okazją do czystek większych niż w stanie wojennym. Wprowadzenie obowiązkowego abonamentu oznacza, że każdy będzie płacił podatek na propagandę rządową. - Wolność mediów to jeden z filarów demokracji. Nie obronimy demokracji bez wolności mediów. Musimy bojkotować media zawłaszczone przez jedną partię, prostować uparcie codzienne kłamstwa, wracać do prawdy - powiedział Seweryn Blumsztajn.

    Wierzyła, że umrze w wolnym kraju

    88-letnia Janina Samołyk z Krosna, prywatnie ciocia Kuby Karysia, koordynatora KOD na Podkarpaciu i organizatora niedzielnej manifestacji, mówiła, że miała nadzieję, iż po trudnych latach okupacji, powojennej odbudowy i życiu w komunie umrze w wolnym kraju. - Ale pojawiła się partia, która powinna nazywać się Nieprawo i Niesprawiedliwość. I ona niszczy demokrację - powiedziała. Zaapelowała do młodych, żeby nie pozwolili niszczyć demokracji.

    Dowodem na to, że KOD to nie tylko dojrzali i starzy ludzie, była obecność m.in. Moniki Nowak i Kamila Wańkowicza. Kamil Wańkowicz przeanalizował słowa arcybiskupa Józefa Michalika o targowicy. - Tamta targowica walczyła z Konstytucją 3 maja, my walczymy o Konstytucję - to jedna z wykazanych przez niego różnic.

    Andrzej Celiński to również jedna z legend solidarnościowej opozycji lat 70. i 80. On również przyjechał do Rzeszowa. Celiński stwierdził, że jedną z metod walki z PiS-em może być śmiech. - Nie ma lepszej broni na bufonów, niż ich wyśmiać - mówił. Ale przede wszystkim o tym, żeby przywrócić prawdziwą solidarność i braterstwo między ludźmi. - Bądźmy jednością, bądźmy braćmi. W 2019 roku będą wybory. Trzeba sprawić, żebyśmy różniąc się, byli razem - powiedział.

    Jeśli nie my, to kto? Nie można stać z boku

    Tych słów słuchali nie tylko mieszkańcy Podkarpacia. Przyjechali sympatycy KOD z Krakowa, Chrzanowa, Ursusa czy Brzeszcz. Ktoś jechał 11 godzin z Poznania, ktoś przyleciał ze Szwecji. - Urodziłam się w 1987 roku. Moi rówieśnicy mówią, że to ich nie dotyczy. A ja uważam, że nie można stać z boku. Nie chcę stać z założonymi rękami. Ja nie wiem, jak się żyło w stanie wojennym, nie wiem, jak było za komuny. Ale widzę, że to, co mamy teraz, możemy stracić. Uczestnicząc w takich manifestacjach, mam wielkie poczucie wspólnoty - powiedziała Natalia Łukasik z Krakowa.

    Pani Basia przyjechała z Chrzanowa. Jak zaznacza, razem z mężem. - Gdy słucham tego, co mówią w telewizji, to budzi się we mnie sprzeciw. Mam 60 lat, ale mam poczucie, że muszę coś robić. Razem z mężem mówimy: "Jeśli nie my, to kto?".

    Pani Agnieszka z Rzeszowa przyszła razem z dziećmi. - Jeśli teraz pozwolimy na to, żeby rządziła jednostka, żeby wyprowadzono Polskę z Unii Europejskiej, to co powiedzą za kilkanaście lat moje dzieci? Jak się im wytłumaczę?

    Pani Maria Pudelska przyjechała z grupą z Lublina. - Nie można stać z boku. Mogłabym siedzieć w domu, ale dziś jest ładna pogoda, a Rzeszów jest piękny.

    Cały tekst: http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,34975,19933960,manifestacja-kod-prz...


    Andrzej Miszk: Jestem gotowy umrzeć za konstytucję. PiS zmierza w stronę siermiężnej dyktatury


    Andrzej Miszk,  (rocznik 1964) - były jezuita, obecnie diakon, były działacz opozycji w czasach PRL, współtwórca KOD. Od 17 marca 2016 głoduje w namiocie

    -
    Zwykle po 60-70 dniach głodówki człowiek umiera - mówi Andrzej Miszk,
    prowadzący protest głodowy przed kancelarią premiera, w rozmowie z Anitą
    Czupryn.



    Mateusz Kijowski: "Stworzymy front jedności narodowej ze 100-proc. poparciem"



    Wioletta Gnacikowska,
    dziennikarka łódzkiej "Wyborczej": Niedawno był pan w Stanach
    Zjednoczonych. Wrócił pan stamtąd z przekonaniem, że trzeba coś
    poprawić?

    Mateusz Kijowski: Najbardziej znaczące było dla
    nas spotkanie z prof. Zbigniewem Brzezińskim. Dostaliśmy sporo
    pozytywnych porad, o tym w jaki sposób wykorzystać pozytywną energię,
    którą wyzwolił KOD. Profesor Brzeziński podkreślał, że bardzo ważny jest
    dialog i rozmowa. Mówił, że nie można zakleszczyć się w istniejących
    podziałach.

    Uczestników debaty przywitała Joanna Żarnoch-Chudzińska, redaktorka naczelna łódzkiej "Gazety Wyborczej".

    http://lodz.wyborcza.pl/lodz/14,35136,19939348.html

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika michael

    66. Ten artykuł i późniejszy ciąg komentarzy jest zapisem historii

    degrengolady!

    Degrengolady publicznego kłamstwa, fałszywej narracji, propagandowego oszustwa, paskudnej kombinacji operacyjnej realizowanej pod nieprawdziwą nazwą kod. Ktoś pyta, jak to możliwe, aby nazwa była nieprawdziwa?
    Oczywiście, ten komitet po prostu nie broni demokracji. 
    Dlatego piszę mała literą nazwy odnoszące się do przedmiotu naszej rozmowy i staram się jak najrzadziej korzystać ze sformułowań ich narracji. Jest zjawisko zwane ich kodem, to jest fakt, należy więc odnotować jego istnienie i niewiele więcej. 
    Istnienie tego kodu jest kłamstwem, osnową mechanizmu jego działania jest fałszywa misja i nieprawdziwy cel. 
    Takiej propagandzie można przeciwstawiać się ostracyzmem i pomniejszaniem udziału w przestrzeni publicznej.
    Kod we wszelkich przejawach swego istnienia bardziej jest przestępstwem niż ruchem społecznym. (link).
    Bardziej pożyteczne byłoby zapewne pokazywanie ich kłamstwa i fałszerstw oraz wprowadzenie do polskiego prawa karnego pojęcia zbrodni stanu  i polityki penitencjarnej, właściwej dla tego typu zbrodni niż skupianie na nich uwagi.
    Ujawniać ich zło i traktować ostracyzmem.
    To co oni robią jest haniebne.
    Ordynarne kłamstwo. 
    avatar użytkownika michael

    67. Podziękujmy Maryli

    za skrupulatność historyka. 
    Niech organizacja zwana kodem pozostanie tym, czym jest - niechlubnym okruchem polskiej historii kłamstwa i zaprzaństwa. 

    Niech słowo kod zachowa swoje słownikowe znaczenie: 
    Kod - (łac. codex), spis – ciąg składników sygnału oraz reguła ich przyporządkowania składnikom wiadomości. W niektórych zastosowaniach, głównie przy przesyłaniu informacji podlegających utajnieniu, zwany jest szyfrem.

    Niech słowo nowoczesność zachowa swoje słownikowe, negatywne znaczenie:
    Nowoczesność - rzeczownik nowoczesność kiedyś był synonimem rzeczownika współczesność. Przez ostatnich kilkadziesiąt lat pojęcie nowoczesności zostało jednak przesycone negatywnym i niezwykle toksycznym wpływem lewicowej propagandy, wykorzystywanej jako narzędzie wojny aksjologicznej prowadzonej w celu zniszczenia łacińskiej cywilizacji Zachodu. (...)

    Cytuję za Marylą:
    "Szef SSS* prof. Aleksander Smolar prezes Fundacji Batorego szykuje grunt pod wybory. RAZEM." oraz "Konstrukcja pasożyta dławiącego Polskę jest dobrze znana,..   IMPERIUM ZŁA ATAKUJE."

    avatar użytkownika Maryla

    68. Platforma Obywatelska wraz z

    &quot;Nie damy się wypchnąć z Europy&quot;. Będzie kolejny marsz

    Platforma Obywatelska wraz z innymi partiami opozycyjnymi i Komitetem Obrony Demokracji organizują 7 maja w Warszawie marsz poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej - poinformowali w środę liderzy m.in. PO, KOD, Nowoczesnej i PSL. - Razem będziemy chcieli powiedzieć, że nie pozwolimy, by Jarosław Kaczyński wyprowadził Polskę z Europy. Nie pozwolimy na takie rządy PiS, które psują prawo, psują konstytucję, psują nasze państwo - mówił podczas środowego briefingu przed KPRM lider PO Grzegorz Schetyna.
    Wiceszef KE jednak w Polsce? Zaprosiła go prezydent Warszawy
    Dodał, że marsz KOD-u organizowany jest wraz z partnerami politycznymi i społecznymi. Udział w nim mają wziąć - poza partiami opozycyjnymi - m.in. związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
    Lider KOD poinformował, że manifestanci wyruszą 7 maja o godz. 13 spod Trybunału Konstytucyjnego i przejdą na plac Piłsudskiego. (http://www.tvn24.pl)

    http://www.tvn24.pl/7-maja-marsz-poparcia-dla-obecnosci-polski-w-unii-eu...

    Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk powiedział, że ze
    strony Timmermansa nie wpłynęło jeszcze potwierdzenie przyjazdu do
    Warszawy. Dodał, że zaproszenie dla wiceszefa Komisji Europejskiej
    zostało wysłane już kilka tygodni temu. Zaproszeni zostali także inni
    goście z zagranicy.

    Mówimy o Europie wolnej od biedy i wykluczenia - zaznaczyła natomiast
    Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu. - O Europie, która
    pozwala nam żyć jak chcemy i z kim chcemy. Europie, która pozwala
    kobietom do decydowaniu o swoim ciele - dodała polityk.

    -
    Będziemy szli za czymś, nie przeciwko komuś - stwierdził Władysław
    Kosiniak-Kamysz, przewodniczący PSL. - Za Polską, która jest silna w
    Europie, ale szanuje też inne poglądy. Są tu osoby o różnych poglądach,
    ale jest jeden mianownik: to obecność Polski w Europie - podkreślił
    ludowiec.

    - Ludzi dobrej woli jest więcej - zaznaczył
    Ryszard Petru. - Musimy iść razem ponad podziałami. Nie chodzi tylko o
    to, żeby przeciwstawiać się Kaczyńskiemu, ale żeby proponować Polakom
    nadzieję - dodał szef Nowoczesnej.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19946812,opozycja-zapowi...


    ANDRZEJ MISZK, 34. DZIEŃ GŁODÓWKI Najbliżsi myśleli, że zacznę umierać po 3 tygodniach




    Jarosław Kurski: Kaczyński to nie Orban - nie zna języków, nie cofa się i z nikim nie rozmawia


    Powstanie KOD-u było dla władzy PiS
    ogromnym zaskoczeniem. Boi się tego ruchu, bo go nie rozumie i dlatego
    media prorządowe tak bardzo zwalczają KOD. Dlatego trzeba go ochraniać i
    nastawić na długi marsz - mówił Jarosław Kurski, wicenaczelny "Gazety
    Wyborczej", podczas piątkowej debaty w Gdańsku.

    "Gazeta Wyborcza Trójmiasto"
    zorganizowała w piątek debatę z udziałem Jarosława Kurskiego, I zastępcy
    redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" oraz Aleksandra Halla, znanego
    publicysty, historyka i działacza opozycji w czasach PRL. Spotkanie
    odbyło się w ramach projektu "Wyborcza na żywo".

    Debata
    cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, że musieliśmy zmienić jej
    miejsce - z naszej redakcji przenieśliśmy ją do sali w siedzibie
    Stowarzyszenia Architektów Polskich przy Targu Węglowym. Przyszło tyle
    osób, że trzeba było donosić krzesła. Zgodnie z tytułem debaty - "Czy
    demokracja obroni się przed wrogami demokracji...

    Cały tekst: http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,19964120,jaroslaw-kurski-kaczynski-to-nie-orban-nie-zna-jezykow-nie.html


    OŚWIADCZENIE NA ZAKOŃCZENIE PROTESTU GŁODOWEGO

    Dzisiaj, czyli 17 kwietnia zakończyłem po 39 dniach protest głodowy pod
    Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie.
    Bezpośrednim powodem
    była konsultacja z lekarzami, którzy z niepokojem dostrzegli symptomy
    pogarszania się mojego stanu zdrowia i stanowczo odradzali kontynuację
    głodówki w kolejnym tygodniu. Konsultowałem się też z moim kierownikiem
    duchowym, który na podstawie diagnozy lekarskiej dał mi podobną radę.
    Wziąłem pod uwagę te wszystkie rady i podjąłem autonomiczną, zupełnie
    samodzielną decyzję.
    Były również od kilku dni apele różnych osób,
    wyrażane indywidualnie i grupowo. Moi przyjaciele z WiP-u, ważne
    osobistości, a także ludzie wcześniej mi nieznani apelowali, abym
    zakończył głodówkę. Dziękuję za te wszystkie apele. Były one bardzo
    cennym wyrazem troski o moje zdrowie i życie, natomiast moja decyzja
    była autonomiczna.
    Chociaż nie udało mi się osiągnąć zasadniczego
    celu, jakim była publikacja wyroku z 9 marca przez panią premier Beatę
    Szydło albo zainicjowanie czegoś w rodzaju okrągłego stołu wszystkich
    sił politycznych dla rozwiązania kryzysu konstytucyjnego w Polsce, to
    jednak mój protest poruszył opinię publiczną w kraju i za granicą, stał
    się ważnym elementem pikiety stacjonarnej, która trwa już siódmy tydzień
    pod KPRM, poruszył wiele sumień, spotkał się z różnorakim pozytywnym
    rezonansem, który stworzył pewien nacisk na władzę i opinię publiczną.

    Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierali protest, zwłaszcza
    uczestnikom pikiety Komitetu Obrony Demokracji Przed PiS-em (KOD PP) za
    wspólne pikietowanie, czuwanie, wspieranie mnie w mojej głodówce dniem i
    nocą. Te parędziesiąt osób bardzo ofiarnie od półtora miesiąca wspólnie
    ze mną protestowało prze KPRM. Jestem Wam głęboko wdzięczny.

    Również dziękuję KODerom z Komitetu Obrony Demokracji, naszym
    przyjaciołom z prawej flanki protestu za to, że solidarnie z nami
    pikietują od sześciu tygodni. Wielu z Was odwiedzało mnie, przychodziło,
    pytało o zdrowie, solidaryzowało się z moim protestem. Cieszę się, że
    byliście z nami, jesteście i będziecie, mam nadzieję.
    Dziękuję
    również wszystkim naszym przyjaciołom w Polsce i za granicą. którzy
    wspierali nasz protest moralnie, politycznie, medialnie i materialnie.
    Wasze wsparcie było dla mnie ogromną pozytywną siłą.
    Dziękuję
    również moim lekarzom i księżom, policjantom strzegącym mojego namiotu,
    odwiedzającym mnie warszawiakom, osobom konsultującym się w sprawie
    głodówek. Dziękuję fotografom, ludziom mediów z Polski i zagranicy,
    którzy bardzo sumiennie wykonywali swoją pracę. Dziękuję Wam wszystkim.

    Nasza walka w obronie demokracji wciąż trwa. Od dawna wiemy, że szykuje
    się długi marsz. Mam nadzieję, że nasza pikieta, do której dołączają
    inne organizacje, stanie się trwałą placówką obrony demokracji w Polsce i
    będzie stwarzała ciągły nacisk na władze tak, aby nie paraliżowały
    Trybunału Konstytucyjnego, nie unieważniały polskiej Konstytucji, nie
    niszczyły polskiej demokracji.
    Wierzę, że zwyciężymy w tej walce,
    jeżeli będziemy konsekwentni, będziemy działać bez przemocy, pokojowo, z
    szacunkiem dla siebie nawzajem i z determinacją.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    69. Siemoniak o rywalizacji

    Siemoniak o rywalizacji partyjnej: Jedyny front to walka z PiS-em

    Nie ma trzech frontów, jest jeden. To jest front walki z PiS-em – powiedział w TVP1 były szef MON Tomasz Siemoniak odnośnie rywalizacji między partiami.

    – Jeśli chodzi o Nowoczesną, oby to była rywalizacja jak najbardziej przyjazna. Potrafiliśmy z PSL-em przez lata ułożyć sobie współpracę. Trochę czasem konkurując potrafiliśmy współrządzić Polską – mówił Tomasz Siemoniak. Były szef MON odniósł się też do wewnętrznych problemów w PO. – To jest czas formowania się władz, porządkowania sytuacji w regionach. Myślę, że za parę miesięcy nikt już nie będzie pamiętał o tych dzisiejszych turbulencjach – przekonywał.
    Nowoczesna składa wniosek do prokuratury ws. "grupy kolesi"

    Oceniając bardzo negatywnie wypowiedź pani poseł Mazurek, zdecydowaliśmy się złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia organu konstytucyjnego - poinformowała na konferencji prasowej w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. - Mamy świadomość, że Prawo i Sprawiedliwość nie szanuje demokracji, ale w tym momencie także widzimy, że chce zniszczyć autorytet Sądu Najwyższego. W naszej ocenie takie działanie absolutnie nie znajduje akceptacji. Podejmiemy wszelkie możliwe kroki, aby to zastopować. Między innymi złożyliśmy wniosek do komisji etyki (ws. Beaty Mazurek - red.). Oceniając bardzo negatywnie wypowiedź pani poseł Mazurek, zdecydowaliśmy się złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 226. paragraf 3. kodeksu karnego o znieważeniu i poniżeniu organu konstytucyjnego jakim jest Sąd Najwyższy - powiedziała Gasiuk-Pihowicz. (http://www.tvn24.pl)

    Komitet Obrony Demokracji, Platforma Obywatelska, Nowoczesna i
    Zjednoczona Lewica organizują marsz w obronie wspólnych europejskich
    wartości. Manifestacja przejdzie ulicami Warszawy już 7 maja. -
    Przyjdźmy zademonstrować nasze przywiązanie do wolności i do Europy.
    Bądźmy razem - zachęcał lider KOD Mateusz Kijowski.

    - Zapraszamy wszystkie siły polityczne i
    wszystkie środowiska. Szczególnie środowiska mniejszości, które
    ostatnio są coraz częściej atakowane - powiedział Kijowski.

    Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapewniał, że 7 maja będzie
    wyjątkowym dniem, w którym "wszyscy będą razem". - Jesteśmy i będziemy w
    Europie i chcemy w niej być - powiedział.

    Schetyna zwrócił też
    uwagę na kolejny już przyjazd Komisji Weneckiej. - Odkąd jesteśmy w Unii
    Europejskiej nie mieliśmy takich wizyt przez 12 lat. Teraz za rządów
    PiS jest już druga. Chcę podkreślić, że nie ma naszej zgody na łamanie
    demokracji i praworządności w naszym kraju - mówił.

    "Musimy być razem"

    - 7 maja warto być wspólnie - zachęcała Barbara Nowacka. - Musimy
    pokazać, że łączą nas wspólne wartości. Solidarność społeczna, wolność i
    prawa człowieka, a także braterstwo ludzi. My dziś pokazujemy, że można
    się różnić, ale trzeba to robić zachowując pewien porządek prawa -
    powiedziała przedstawicielka lewicy.

    Politycy mówili jednym głosem: przyjdźmy i zjednoczmy się pod
    wspólnym sztandarem Komitetu Obrony demokracji. Pokażmy, że jest nas
    naprawdę dużo i nie godzimy się na łamanie porządku prawnego.

    Wspólny marsz odbędzie się pod hasłem: "Jesteśmy i będziemy w Europie".

    7 maja w stolicy obchodzony będzie Dzień Europy. Z tej okazji
    odbędzie się też Parada Schumana. Prezydent Warszawy Hanna
    Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę, że zaprosiła na nią
    wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. Zdaniem
    rzecznika PO Jana Grabca, nie ma obaw, że oba pochody nałożą się na
    siebie, ponieważ marsz opozycji rozpoczyna się godzinę później niż
    Parada Schumana.

    kw

    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,jestesmy-i-bedziemy-w-europie-7-maja-wielki-marsz-opozycji-i-kod,200953.html

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    70. kicające zaKodowaki


    Andrzej Duda na Dolnym Śląsku. KOD za barierkami, do tego kontrmanifestacja


    Andrzej Duda przyleciał w czwartek
    śmigłowcem do Bystrzycy Kłodzkiej, później ma odwiedzić Świebodzice.
    Prezydenta na Dolnym Śląsku nie podejmą żadni oficjele. Zaplanowano
    jedynie spotkania z mieszkańcami.
    Na pl. Wolności w centrum Bystrzycy
    Kłodzkiej na prezydenta oczekiwało około tysiąca mieszkańców. Pojawiła
    się także niewielka, kilkudziesięcioosobowa grupa reprezentująca Komitet
    Obrony Demokracji. Obok rozmieściła się natomiast młodzież z Komitetu
    Obrony Koryta. Z takim wymalowanym hasłem pojawili się na placu. Mieli
    też planszę z napisem: "Ojciec w ZOMO, synek KODzie, demokracja zawsze w
    modzie".

    Andrzej Duda: "Niech Bóg mu błogosławi"

    Przedstawiciele KOD nie zostali wpuszczeni w...




    Wałęsa: Musimy przygotować się pod referendum

    Pozwoliliśmy na złe działania, niepaństwowe, niemądre. Stąd mamy
    Smoleńsk i wiele innych rzeczy, bo to jest powód, że ludzie
    nieodpowiedzialni nieodpowiedzialnie działają. Nie zdają sobie sprawy,
    że kiedy kierują państwem, trzeba być odpowiedzialnym i trzeba myśleć.
    Takim ludziom nie wolno pozwalać na decydowanie. To jest małpa z brzytwą
    - powiedział Lech Wałęsa zapytany o dotychczasowe rządy Prawa i
    Sprawiedliwości.


    Fot. PAP/Leszek Szymański

    PO zmusza działaczy do udziału w opozycyjnym marszu! „Każda
    osoba funkcyjna ma obowiązek jechać lub zapewnić osobę, która ja
    zastąpi"

    „Koszt przejazdu pokrywa Platforma. Mile widziani są Wasi
    przyjaciele, rodzina, znajomi” - napisano w wiadomości rozsyłanej do
    działaczy.

    Protest odbędzie się 7 maja w Warszawie pod hasłem „Jesteśmy
    i będziemy w Europie”. Wezmą w nim udział wszystkie ugrupowania
    opozycyjne, które nie zgadzają się z polityką obozu władzy.

    Organizatorem protestu jest Komitet Obrony Demokracji,
    a udział w nim zapowiedziała Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Polskie
    Stronnictwo Ludowe, a także Barbara Nowacka, reprezentująca Inicjatywę Polską, stowarzyszenie samorządowców, aktywistów i działaczy społecznych o poglądach lewicowych i proeuropejskich. Według „Rzeczpospolitej” na stronie PO można przeczytać uzasadnienie zorganizowania „Błękitnego marszu”, który odbędzie się „w obronie miejsca Polski w Europie:

    W proteście przeciw łamaniu konstytucji i standardów demokratycznego
    państwa. W imieniu Polski obywatelskiej - spotkajmy się wszyscy 7 maja
    o 13.00 przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie na Błękitnym Marszu
    pod hasłem:Jesteśmy i będziemy w Europie!

    Rzeczpospolita” dotarła także do wiadomości rozsyłanej w piątek do działaczy Platformy Obywatelskiej, podczas przygotowań do marszu:

    Szanowni Państwo, członkowie i sympatycy PO, kompletujemy listę osób na ogólnopolski Marsz przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie w dniu 7 maja

    —czytamy. Na tym jednak nie koniec. W dalszej części
    wiadomości działacze dowiadują się, że mają wziąć gremialnie udział
    w tym wydarzeniu, a sprzeciw jest niewskazany.

    Każda osoba funkcyjna decyzją władz partii (poseł, senator, radny,
    burmistrz, wójt, prezydent, pracownik biura) ma obowiązek jechać lub
    zapewnić osobę, która ją zastąpi. Koszt przejazdu pokrywa Platforma.
    Na Państwa potwierdzenia SMS z nazwiskami,
    oczekuję do jutra do godz. 12.00 (do soboty 30.04. – red.). Mile
    widziani są Wasi przyjaciele, rodzina, znajomi - proszę tylko o podanie
    ich imion i nazwisk

    Najwyraźniej w PO zaufanie
    jest dobre, ale kontrola jest lepsza. Zamiast liczyć na konstytucyjny
    i europejski entuzjazm działaczy i polityków partii, Grzegorz Schetyna postanowił je na nich wymusić. No bo kto zrobi frekwencję na marszu, jeśli nie oni?


    Czytelniczka z Opola przesłała nam ogłoszenie o darmowym, autokarowym przejeździe do Warszawy na spęd organizowany przez PO, KOD, PSL i Barbarę Nowacką, która obecnie reprezentuje Inicjatywę Polską.

    Wyjazd do Warszawy na Błękitny Marsz w dniu 7 maja (sobota) bieżącego
    roku. Wyjazd jest całkowicie darmowy – autokar podstawiony będzie
    w Opolu przez firmę Almatur. Zgłoszenia wszystkich chętnych przyjmuję
    pod niniejszym mailem (….) lub w świetlicy u pani Agnieszki

    — głosi anons.


    Przepraszamy za słabą jakość zdjęcia
    Przepraszamy za słabą jakość zdjęcia

    Chodzi o świetlicę dla seniorów, choć nie wykluczone, że niedługo
    agitacja może objąć również szkoły, przedszkola, a nawet żłobki.

    Jeśli nawet werbują emerytów, to musi być sytuacja nadzwyczajna!

    — napisała nasza czytelniczka.

    Adres e-mailowy, pod którym przyjmowane są zgłoszenia wskazuje,
    że w organizację eskapady zaangażowane jest opolskie biuro europoseł
    Platformy Danuty Jazłowieckiej.

    Ciekawe z jakich funduszy wynajęto dla emerytów darmowy autokar…


    Fot. wPolityce.pl

    Marzena Nykiel: Opozycja realizuje grę europejskich elit? Soros
    ujawnił już rolę Polski. Mamy być dla Niemiec strefą buforową. Tego
    chcą Tusk i Petru

    "Skąd się biorą zdrajcy w narodzie? Jedna ziemia ich karmi,
    jedno słońce im świeci, jeden duch tradycji i zasad ich uczy, a jednak w
    danej chwili odpadają od…

    Platformerska wizja Europy była jasna – grzeczni, pełni
    kompleksów, pokorni i milczący przyjmowaliśmy rozwiązania doświadczonych
    w europejskości sąsiadów.
    Nikt nie protestował, nie stawiał
    warunków, nie miał oczekiwań. Braliśmy kredyty w zagranicznych bankach,
    płaciliśmy zachodnim deweloperom, robiliśmy zakupy w niemieckich
    supermarketach i jeździmy niemieckimi samochodami. Tucząc zachodni rynek, leczyliśmy kompleksy niedoeuropeizowania. Polska
    gospodarka dogorywała, majątek państwa wyprzedawano, rugowano własne
    technologie, sprowadzając obce rozwiązania we wszystkie gałęzie
    przemysłu. Eldorado trwało przez lata. Aż wreszcie większość
    przebudzonych z letargu ludzi powiedziała „dość”. No i zaczęło się.

    Wierzgająca opozycja tak mocno skupiła się na kreowaniu
    antypisowskiej propagandy, że zapomniała o sobie. Żadnej koncepcji,
    wizji, rozwiązań. Żyją misją „odPiSiania” Polski. Czyżby mieli z tego
    jakiś „procent”? Trudno uwierzyć, że w rolę pożytecznego błazna można
    wejść bezinteresownie.

    Atak na PiS jest działaniem konsekwentnym i długofalowym. Mocno
    brzmią w tym kontekście słowa Georga Sorosa, międzynarodowego
    potentata, który od lat finansuje krzewienie idei społeczeństwa
    otwartego. Jego fundacja wspiera potężnymi środkami także polskie
    organizacje, które pod pozorem budowania społeczeństwa otwartego,
    obywatelskiego i równościowego, niszczą podwaliny polskiej kultury.
    Wypowiedzi Sorosa dobitnie pokazują, jak zdrowa i samodzielna Polska
    psuje mu szyki w międzynarodowej układance.

    W jednym z wywiadów Soros narzeka, że Orban i Kaczyński budują państwa o zbyt silnej tożsamości. Sprawia
    to, że zasady otwartego społeczeństwa, które nie mają silnych korzeni
    w Europie Środkowej i Wschodniej, nie mogą się rozwinąć tak, jak
    by tego oczekiwał.

    Węgierski premier Viktor Orban promuje węgierską
    i chrześcijańską tożsamość. To silna mieszanka i Orban nie jest sam.
    Lider rządzącej w Polsce partii PiS Jarosław Kaczyński wybrał
    podobne podejście

    mówi Soros w wywiadzie dla „The New York Review Of Books”.

    Chcą przywrócić pozorowane demokracje, które istniały
    w okresie międzywojennym - admirała Horthy’ego na Węgrzech
    i Piłsudskiego w Polsce. Orban już przejął część demokratycznych
    instytucji, które powinny być autonomiczne, Kaczyński dopiero zaczął.
    Będzie trudno ich odsunąć od władzy

    — dodaje miliarder, po czym ujawnia jaki jest prawdziwy cel jego polityki i jakie jest w tej układance miejsce Polski.

    Niemcy potrzebują Polski jako strefy buforowej przed Rosją

    — mówi Soros.

    Prawo i Sprawiedliwość, które ustawia Polskę w roli silnego,
    niezależnego państwa, dbającego o własny interes narodowy jest dla
    międzynarodowych inżynierów politycznych poważnym problemem. Mieliśmy
    być krajem buforowym, a jesteśmy krajem suwerennym, które gromadzi wokół
    siebie coraz więcej sojuszników.
    Każda polityczna zmiana zmieniająca kurs w stronę prawicy, doprowadza globalistów do histerii. Warto w tym kontekście śledzić sytuację w Austrii, gdzie nieoczekiwanie na prowadzenie wychodzi prawicowy kandydat Norbert Hofer.
    Ogłoszono go już faszystą i zamordystą, na którego głos oddają tylko
    zacofani, ciemni ludzie. Jak na razie wygrał pierwszą turę, choć sondaże
    nie dawały mu żadnych szans.

    Histeria w Polsce nie ustanie. Wspierana jest z zewnątrz
    na wszelkie sposoby. Narodowy interes nie ma dla „europejskich” elit
    najmniejszego znaczenia.
    Liczy się plan globalnej wioski,
    w którym mamy ściśle wyznaczoną rolę. Tyle, że zdecydowana większość
    Polaków nie zamierza dać się w nią wtłoczyć. Chcą Polski silnej,
    niezależnej, rozwojowej i żadne ujadanie opozycji tego głodu godności
    nie zagłuszy. Dlaczego więc Schetyna, Petru i ich przybudówki nie dają
    za wygraną? Skąd ta chęć odrzucenia interesów własnego narodu i szukanie usłużne realizowanie planów Zachodu?

    Problem ten rozważała już 130 lat temu Maria Rodziewiczówna
    w powieści „Pożary i zgliszcza”, osnutej na tle Powstania Styczniowego.

    Skąd się biorą zdrajcy w narodzie? Jedna ziemia ich karmi,
    jedno słońce im świeci, jeden duch tradycji i zasad ich uczy, a jednak
    w danej chwili odpadają od społeczeństwa lub je toczą jak gangrena.

    Wszystko mają wspólne z bohaterami, brak im tylko serca, ciepła,
    ognia. Kawał żelaza odbity od sztaby jest szary, bezkształtny,
    nieużyteczny, lecz niech go żar ogarnie, młot ogładzi, niech się
    rozpłomieni, a cudo zeń zrobi dłoń pracowita; a zimna sztaba pozostanie
    jak przedtem grubą, ciężką, zawadą tylko.
    Taką właśnie zimną sztabą metalu był Judasz Iskariota, Grek sprzedający
    Persom tajemnicę Termopil, takim był Radziejowski, naczelnicy Targowicy;
    takim był Dominik Czaplic. Człowiek ten znał dwa czynniki: interes
    i pychę, kochał swą wygodę i pieniądz, szanował tylko siłę i władzę,
    z uczuć rozumiał tylko namiętność.

    CZYTAJ TAKŻE:
    Partia Petru ukartowana przez unijnych graczy? Verhofstadt już w lipcu
    agitował na rzecz Nowoczesnej i zapewniał działaczy o sukcesie. WIDEO


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    71. :))) we wszystkich mediach za darmo się reklamują od listopada

    Platformy i Nowoczesnej walka o marsz. "Pajęczyna polityczna PiS oplata różne instytucje państwowe"

    Dwie partie spierają się o antyrządowy marsz. Naprzeciwko siebie stanęły
    Platforma i Nowoczesna, która to zarzuca PO zawłaszczenie wspólnego
    wiecu. Z sytuacji nie jest też zadowolone PSL.

    Marsz pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie" planowany jest na 7
    maja. Ma rozpocząć się o godz. 13. przed siedzibą TK przy al. Szucha i
    przejść na plac Piłsudskiego.

    "Widzę, że PO uważa, że 7 maja to ich manifestacja ..." – napisał na Twitterze Ryszard Petru, lider Nowoczesnej. I dodał zdjęcie billboardu zapowiadającego marsz, na którym obok logo KOD-u znalazło się tylko logo PO. -
    Umówiłem się z Grzegorzem Schetyną, że marsz 7 maja nie będzie
    przedstawiany jak organizowany przez jedną partię. Jestem zaskoczony, że
    PO w mało elegancki sposób rozgrywa jednostronnie marsz. Jeśli PO łamie
    ustalenia, to w sobotę będzie ostatnia wspólna demonstracja –
    komentuje Petru.

    Inny
    działacz Nowoczesnej wskazuje z kolei, że "w komitecie organizującym
    marsz 7 maja zasiadają przedstawiciele PO, Nowoczesnej, KOD, PSL, Inicjatywy dla Polski, którzy ustalili, że materiały reklamujące marsz będą jednolite, takie, jakie zaproponował KOD". Każdy reklamuje marsz jak może. Skoro PO finansuje billboardy, to jest na nich logo Platformy – odcina się w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Grzegorz Schetyna z Platformy. Piotr Zgorzelski z PSL mówi tylko: - To mało sympatyczne, ale nie eskalujmy.

    "PiS chce zniechęcić Polaków do udziału w marszu 7 maja"

    PiS obawia się wyjścia Polaków na ulice Warszawy, dlatego chce ich
    zniechęcić do udziału w marszu 7 maja; w tym celu wykorzystywana jest
    Poczta Polska, która przed sobotą nie dostarczy ponad 800 tys. zaproszeń
    na demonstrację
    - mówili też na środowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO.

    Jan Grabiec dowodził, że są przeszkody, "by dotrzeć z informacją o marszu 7 maja
    organizowanym przez PO, KOD i całą opozycję parlamentarną i
    pozaparlamentarną, organizacje społeczne i związki zawodowe". - By
    dotrzeć z tą informacją do potencjalnych uczestników tego marszu, do
    mieszkańców Warszawy i okolic
    - dodawał.

    Jak dodał, w minionym tygodniu Platforma przygotowała bezadresowe
    zaproszenia dla mieszkańców stolicy Polski i jej okolic, które miały
    zostać dostarczone przez Pocztę Polską, która - jak podkreślał Grabiec -
    jest spółką Skarbu Państwa.

    Jak zaznaczył, chodziło o dostarczenie ponad 800 tys. druków, za które
    Poczta Polska wystawiła fakturę na 115 tys. zł. Zawarliśmy stosowną
    umowę, uzgadniając tryb i formę przekazania środków. W środę w ubiegłym
    tygodniu Poczta Polska wystawiła fakturę pro forma, a następnego dnia
    została ona opłacona
    - mówił. Już po wpłynięciu tych pieniędzy na konto Poczty Polskiej dowiedzieliśmy
    się, iż nie jest możliwe rozniesienie tych druków przed dniem 7 maja
    -
    dodał.

    W sposób oczywisty odbieramy tę sytuację jako sytuację nadzwyczajną
    niewynikającą z biznesowego zarządzania Pocztą (...), ale jako przejaw
    politycznego kierowania pracami tej instytucji
    - podkreślił Grabiec. Obserwujemy jak pajęczyna polityczna PiS oplata różne instytucje
    państwowe, ale również spółki Skarbu Państwa, które przestają działać
    dla celu, dla jakiego zostały stworzone, a realizują cele polityczne
    PiS
    - ocenił.


    Poczta Polska odpowiada na oszczerstwa PO: Klient oczekiwał skróconego terminu doręczenia, co było w tym czasie niemożliwe

    Skoro na samą wysyłkę zaproszeń Platforma gotowa jest wydać aż
    100 tys. zł., można sobie wyobrazić jakie środki przeznaczy na inne
    elementy propagandowe promujące…

    Na zarzuty Platformy odpowiedziała Poczta Polska.
    Z oświadczenie opublikowanego przez portal tvn24.pl wynika, że Poczta
    nie miała możliwości czasowych, by zrealizować zlecenie.

    Jak podkreśla biuro prasowe Poczty, zlecenie na rozniesienie druków
    z zaproszeniami wpłynęło 26 kwietnia z prośbą o realizację w 4 dni
    robocze (ze względu na weekend majowy) „co z uwagi na ryzyko jakości
    realizacji usługi było niemożliwe”.

    Druki bezadresowe są usługą umowną realizowaną w ramach
    standardowej działalności biznesowej Poczty Polskiej. Standardowym
    terminem doręczenia dla tej usługi jest 7 dni roboczych. W przypadku
    zleceń niestandardowych, o krótszym terminie doręczenia, każdorazowo
    sprawdzane są możliwości operacyjne takiego doręczenia.

    — tłumaczy Poczta Polska.

    Z uwagi na to, że klient oczekiwał skróconego terminu
    doręczenia i nie zaakceptował terminu standardowego – umowa nie została
    zawarta, a pieniądze zostały zwrócone

    — napisała w oświadczeniu Poczta Polska.


    --------------------------------------------------------

    Kawałków z krążka "Czarne słońce narodu" będzie można posłuchać na żywo 7 maja, bowiem Big Cyc zagra organizowanej przez opozycję i KOD manifestacji "Jesteśmy i będziemy w Europie". Numeru "Antoni wzywa do broni" (już okrzykniętego w sieci nowym hymnem KOD-u) też z pewnością tam nie zabraknie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    72. Jan Lityński: Kaczyński nie

    Jan Lityński: Kaczyński nie rozumie, że osłabianie UE to osłabianie Polski [WYWIAD]


    Jan Lityński: Nie możemy być dzisiaj poza Unią Europejską, Polska nie jest Szwajcarią

    O
    naszej pozycji na arenie międzynarodowej, o tarciach z UE i Stanami
    Zjednoczonymi i o tym, jakie mogą przynieść skutki - mówi Jan
    Lityński, były minister w KP Bronisława Komorowskiego.



    Unia zablokuje pieniądze dla Polski? "Sankcje prawdopodobne. Pełne odcięcie finansowania"


    - W momencie, kiedy kraj
    nie dochowuje zaleceń płynących z Brukseli, mogą pojawić się sankcje.
    Nawet do 100 proc. zawieszenia pieniądza strukturalnego - powiedział
    Janusz Lewandowski. Były unijny komisarz ostrzegał przed ryzykiem utraty
    przez Polskę unijnych pieniędzy. - To by była potężna szkoda -
    podkreślił.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. Andrzej Celiński kandydatem

    Andrzej Celiński kandydatem SLD na prezydenta Warszawy



    Andrzej Celiński kandydatem SLD na prezydenta Warszawy

    Sojusz Lewicy Demokratycznej ogłosił w czwartek
    swojego kandydata na prezydenta Warszawy. To Andrzej Celiński, działacz
    opozycji demokratycznej w czasach PRL,... więcej »

    Ruchy miejskie wybrały kandydatkę na prezydenta Warszawy



    Ruchy miejskie wybrały kandydatkę na prezydenta Warszawy

    Justyna Glusman, działaczka stowarzyszenie
    Ochocianie, wygrała prawybory i z ramienia koalicji ruchów miejskich
    skupionych wokół Miasto Jest Nasze ma wystartować...
    więcej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    74. KOLEJNA OFENSYWA


    Bełkot Sadurskiego jak manifest wszystkich frustratów! Pupil salonu powołuje „Obywatelski Trybunał Stanu”

    Wojciech Sadurski / autor: youtube
    Klęska opozycji totalnej w wyborach samorządowych, całkowity
    upadek KOD i Obywateli RP, a także kryzys przywództwa po stronie
    opozycji - to wszystko wywołało ewidentny szok u prof. Wojciecha
    Sadurskiego, który postanowił na moment odejść od swojego knajackiego
    języka i napisać „poważny” manifest. Trauma wciąż chyba jednak męczy
    ulubieńca elit sędziowskich i mediów salonu. Napisany z wyjątkową
    niechlujnością, pełen błędów i logicznych wpadek, „projekt”
    Obywatelskiego Trybunału Stanu to kompromitacja tego pieniacza, który
    kreuje się na poważnego naukowca.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ale odjazd! Autorytet „totalnych” chce własnego sądu. Prof. Sadurski zapowiada powstanie Obywatelskiego Trybunału Stanu

    Widać,
    ze Wojciech Sadurski, mimo starań, nie jest w stanie wpłynąć
    na sytuację polityczną w Polsce, a jednocześnie pała żądzą odwetu wobec
    Zjednoczonej Prawicy.

    Obywatelski Trybunał Stanu
    powołany jest w celu określenia odpowiedzialności konstytucyjnej
    i prawnej osób, wymienionych w Art. 198 ust. 1 Konstytucji RP, a także
    sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu
    Administracyjnego, członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz posłów
    i senatorów RP w zakresie niepodlegającym ograniczeniu określonemu
    w Art. 198 ust. 2 w zw. z Art. 107 Konstytucji RP, jak również prezesów
    TVP i Polskiego Radia i członków Rady Mediów Narodowych;

    – określa już na wstępie „winnych” i tych, którzy muszą zostać ukarani. Przez kogo? I tu zaczyna się robić ciekawie.

    CZYTAJ TAKŻE:Sadurski bawi się w prokuratura! Przedstawia listę oskarżeń wobec polityków obozu rządzącego. Co jeszcze wymyśli?

    Sadurski,
    jak na prawdziwego „obrońcę” demokracji przystało, nie zamierza oprzeć
    swojego tworu na Sejmie lub Senacie. Te najwyraźniej rozczarowały pana
    profesora. Członków OTS ma wybierać więc „Kolegium Elektorów OTS,
    w tajnym głosowaniu korespondencyjnym, na kadencję 6-letnią”. W skład
    owego kolegium wejdą więc m.in. byli prezydenci, byli członkowie
    Trybunału Konstytucyjnego, byli RPO oraz po jednym przedstawicielu
    partii zasiadających w Sejmie. Ten humorystyczny, korespondencyjny
    Trybunał ma zamiar orzekać o odpowiedzialności prawnej wrogów trybunału.
    O wrogach orzekać mają niemal wyłącznie przedstawiciele przeciwników
    „dobrej zmiany”.

    Prof.
    Wojciech Sadurski zawarł swoją oszalałą wizję odpowiedzialności
    politycznej na kapturowym tworze, który z konstytucją, porządkiem
    prawnym, zwykłą przyzwoitością nie mają nic wspólnego. Student
    pierwszego roku prawa jest w stanie podważyć niemal każdy z 8 (!)
    artykułów napisanych wyjątkowo bełkotliwie przez Sadurskiego.
    Z przemyśleń pana profesora wyziera jednak tęsknota za zemstą na swoich
    politycznych przeciwnikach i zwykła aberracja. Anarchia, którą
    zaproponował Sadurski może tylko śmieszyć.

    Wiekopomne
    dzieło Sadurskiego upublicznił on na portalu Tomasza Lisa Natemat.pl Tuż
    przy nim znaleźć można reklamę opon zimowych oraz słodyczy. To miara
    powagi „prawniczego” projektu życia Sadurskiego.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    75. Druga odsłona obłędu. "Gazeta


    Druga odsłona obłędu. "Gazeta Wyborcza" wypuszcza "Czarną Księgę 2. PiS w miastach". Tak się robi kampanię samorządową…

    Obłęd trwa. „Gazeta Wyborcza” prezentuje drugą odsłonę „Czarnej
    Księgi”. Tym razem pod przerażającym tytułem: „PiS w miastach”. Tak
    redaktorzy z Czerskiej chcą przypomnieć Polsce, jak wielkiego
    spustoszenia dokonuje reżim Prawa i Sprawiedliwości w naszych
    małych ojczyznach.

    Dodatek do „Gazety Wyborczej” ze śmiertelną powagą
    zapowiadał na Twitterze sam Jarosław Kurski, zastępca Redaktora
    Naczelnego Gazety Wyborczej.

    Czarna
    księga PiS”. Teraz przedstawiamy perspektywę polskich miast. Skok
    państwa PiS na Polskę lokalną, skok na władzę od morza do Tatr, na kasę
    w spółkach – od gdańskiego Lotosu po kolejkę linową na Kasprowy

    — napisał Jarosław Kurski na Twitterze.

    I to felieton Kurskiego otwiera „Księgę”. Ten już się nie kryje
    z brakiem obiektywizmu gazety. Jak sam podkreśla w niedzielę w wielu
    miastach odbędzie się II tura wyborów samorządowych, a ich dodatek
    ma wyborcom „odświeżyć pamięć”.

    Przez trzy lata
    władza dokonała trudnej do ogarnięcia destrukcji państwa. Zebranie
    w jednym miejscu wszystkich jej występków i nadużyć na znieczulonych
    zadziałało szokowo, dla zagubionych było przewodnikiem, a dla łaknących
    prawa i sprawiedliwości – materiałem do przyszłego obywatelskiego
    aktu oskarżenia

    — pisze Kurski.

    Rozdział 1 „Księgi” nosi wielce intrygujący tytuł: „Rząd kontra samorząd”.

    I co w ocenie
    autora tekstu Pawła Wrońskiego jest uderzeniem w samorządy? A m.in.
    obniżenie uposażenia samorządowcom i wprowadzenie zakazu kandydowania
    wójtom, burmistrzom i prezydentom miast na trzecią kadencję. Taką
    to wielką krzywdę samorządom robi PiS!

    Rozdział 2, to straszenie wyprowadzeniem Polski z Unii Europejskiej: „Rządzący grają w Polexit”.

    Trybunał
    Sprawiedliwości UE zatrzymał czystkę w Sądzie Najwyższym i nakazał
    przywrócenia usuniętych z niego sędziów. Od tego, czy rząd PiS wykona
    orzeczenie, będzie zależeć przyszłość Polski w Unii Europejskiej

    — czytamy.

    CZYTAJ TEŻ: Nokaut! Rozenek straszy polexitem: „Jesteście szkodnikami”. Schreiber odpowiada: Współpracownik Urbana mówi o Kremlu?

    Co jeszcze
    przeszkadza „Gazecie Wyborczej”? Powstanie dwóch pomników na na pl.
    Piłsudskiego w Warszawie. Pierwszy: upamiętniający ofiary Katastrofy
    smoleńskiej. Drugi: prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tytuł rozdziału 4: „Metoda pomników dokonanych”

    Żeby
    walczyć z tymi pomnikami „Gazecie Wyborczej” nie przeszkadza także
    powoływać się na św. Jana Pawła II. To przecież na pl. Piłsudskiego
    Ojciec święty wypowiedział słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi
    oblicze ziemi, tej ziemi”. I dal „Wyborczej” to jest jeden z argumentów,
    dla którego te pomniki nie powinny tam stanąć.

    „Gazeta” żali się
    także, że z powodu miesięcznic smoleńskich na Krakowskim Przedmieściu
    pojawiały się barierki, które pomagały policji dbać o bezpieczeństwo.
    Czytamy, że jest to „dzielenie Warszawy”. Czytamy także, że:

    Stołeczni policjanci są zmęczeni wynoszeniem Obywateli RP.

    Dalej
    pozostajemy w stolicy. Śmiertelną zbrodnią rządu Zjednoczonej Prawicy,
    jest: dekomunizacja ulic! Jarosław Osowski, autor tekstu, który dotyka
    tego tematu podnosi, że w Warszawie zdekomunizowano rekordową liczbę
    ulic w skali kraju!

    Było Armii Ludowej, będzie Lecha Kaczyńskiego

    — stwierdza „Gazeta Wyborcza.

    Co strona
    „Czarnej Księgi” to kolejny absurd. Co jest kolejną zbrodnią rządów
    PiS? Plany zbudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego!

    Rozdział 7. przenosi nas do Inowrocławia. „Wyborcza” nadaje mu iście kryminalny tytuł: „Akcja Dopaść Brejzę”. Oddajmy głos autorom tekstu:

    Poseł
    Krzysztof Brejza stał się wrogiem numer jeden dla PiS, kiedy ujawnił
    aferę nagrodową. Telewizja Jacka Kurskiego zaatakowała w rewanżu jego
    ojca, prezydenta Inowrocławia

    — dowiadujemy się z gazety.

    Komizm tekstu potęguje to, że został ozdobiony zdjęciem ze spaloną przenośną toaletą pod jego kamienicą.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Policja zatrzymała osobę podejrzaną o podpalenie toalety przy kamienicy, w której mieszka rodzina Brejzy

    Jak widać opozycja na „Gazecie Wyborczej” może zawsze polegać!

    Gazeta Wyborcza”, Twitter, rs.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    76. Donald Tusk gościem Igrzysk

    Donald Tusk gościem Igrzysk Wolności w Łodzi. Zdanowska: To alternatywna propozycja uczczenia Święta Niepodległości

    Szef
    Rady Europejskiej Donald Tusk, a także m.in. przedstawiciele środowisk
    naukowych, organizacji pozarządowych, politycy i pisarze znajdą się
    wśród gości tegorocznych Igrzysk Wolności, które będą organizowane w
    Łodzi od 9 do 11 listopada.

    To piąta edycja Igrzysk Wolności, ale myślę, że przełomowa.
    Marzyliśmy, by stała się forum dyskusji o współczesnej Europie i
    świecie, by wyznaczała nowe standardy. W okresie, gdy będziemy świętować
    stulecie niepodległości Polski, chcemy rozmawiać w Łodzi o współczesnym
    patriotyzmie, tożsamości państw, które funkcjonują w UE, o przyszłości
    Polski i UE, wolności i demokracji. Zaprosiliśmy najwybitniejsze umysły -
    politologów, filozofów, myślicieli i przede wszystkim przewodniczącego
    Rady Europejskiej Donalda Tuska
    - podkreśliła Zdanowska. Jak dodała, do udziału w Igrzyskach Wolności zaproszeni są wszyscy niezależnie od poglądów i wyznania.

    Większość wydarzeń piątej edycji Igrzysk Wolności będzie odbywać się
    na terenie EC1 w Łodzi. Jej tematem przewodnim jest "Bitwa o historię";
    organizatorzy z Fundacji Liberte! wyjaśnili, że chodzi im o "odzyskanie
    historii dla Polski obywatelskiej i odważnej, która nie musi poprawiać
    swojej historii, by czuć dumę z bycia polskim obywatelem".

    Igrzyska to nie tylko politycy najwyższej rangi - jak Donald Tusk,
    Robert Biedroń, Leszek Balcerowicz, Katarzyna Lubnauer i wielu innych
    przedstawicieli polskiej opozycji. To także wydarzenie kulturalne, na
    które przyjeżdżają wykładowcy z Cambridge, Yale, Sorbony, topowi pisarze
    - m.in. Dorota Masłowska, Stefan Chwin, Elżbieta Cherezińska. Wykład
    otwarcia wygłosi Michael J. Abramowitz - szef Freedom House, jednej z
    największych na świecie organizacji pozarządowych, zajmujących się
    przejawami łamania demokracji
    - zaznaczył szef Fundacji Liberte! Błażej Lenkowski.

    W pierwszym dniu Igrzysk oprócz Abramowitza wystąpią m.in. wykładowca
    Uniwersytetu Cambridge Brendan Simms, historyk Bartłomiej Sienkiewicz,
    prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar, historyk idei Marcin Król i publicysta Tomasz Lis. Na otwarcie zaproszono także Lecha Wałęsę, który jeszcze nie potwierdził swojego przybycia.

    W sobotę 10 listopada pierwszym punktem programu będzie wykład Donalda Tuska
    "11 Listopada 2018. Polska i Europa. Dwie rocznice, dwie lekcje".
    Zaplanowano też szereg paneli dyskusyjnych, m.in. "Bitwa o tożsamość",
    Bitwa o gospodarkę i godność Polaka-przedsiębiorcy", "Polityka pamięci",
    "Jak uczyć najnowszej historii Polski?", "Historia LGBT". Z
    uczestnikami spotkają się pisarze - Ziemowit Szczerek, Eustachy Rylski,
    Elżbieta Cherezińska, Anna Bikont. Na debatach pojawią się m.in. Leszek
    Balcerowicz, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Adam Szłapka, Katarzyna Lubnauer.

    Z kolei 11 listopada o polityce historycznej w kinematografii porozmawiają: Agnieszka Holland,
    Olgierd Łukaszewicz, Joanna Kos-Krauze, Konrad Szołajski i Maja
    Komorowska. Wśród tematów poruszanych tego dnia znajdą się m.in. nowy
    ład cyfrowy, bitwa o prawa zwierząt, relacje polsko-ukraińskie,
    globalizacja, stulecie praw kobiet w Polsce. Wśród dyskutantów znajdą
    się m.in. Barbara Nowacka, Michał Boni, Radosław Sikorski, Robert
    Biedroń, pisarze Dorota Masłowska i Stefan Chwin.

    Każdy dzień Igrzysk będzie kończył się koncertem; wystąpią The Love
    and Beauty Seekers, Karolina Cicha i Spółka Natalia Przybysz i Raphael
    Roginski. W niedzielnym finale pod hasłem "Polka Niepodległa" wystąpią kobiety
    reprezentujące różne branże i zawody, które wygłosić mają ważne
    społecznie tezy inspirowane świętem 11 Listopada. Organizatorem
    odbywających się w Łodzi po raz piąty Igrzysk Wolności jest Fundacja
    Liberte! we współpracy z EC1 - Łódź Miasto Kultury.

    Prezydent Poznania zaprasza na 11 listopada przewodniczącego PE Donalda Tuska

    Jacek
    Jaśkowiak zaprosił Donalda Tuska do przyjazdu do Poznania 11 listopada.
    Wcześniej wystosował zaproszenia do Lecha Wałęsy, Aleksandra
    Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego. Jak stwierdził, poznaniacy
    zachęcili go, by poza byłymi prezydentami RP.

    Prezydent stolicy Wielkopolski przypomniał w
    listach do Donalda Tuska i do byłych prezydentów kraju, że gdy Polska 11
    listopada będzie świętować stulecie odrodzenia swej niepodległości na
    oficjalnych uroczystościach, koncertach i marszach, Poznań, "jako jedyne
    z polskich miast, celebruje ten czas w zupełnie wyjątkowy sposób".

    "W tym dniu odwołujemy się do naszej poznańskiej,
    bardzo żywej tradycji związanej z postacią Świętego Marcina, patrona
    jednej z głównych arterii w śródmieściu. Imieniny Ulicy, bo tak
    nazwaliśmy to wydarzenie, to kulturalny festyn, którego centralnym
    punktem jest barwny korowód z udziałem tysięcy poznaniaków" – napisał
    Jaśkowiak.

    Jak zaznaczył, Święty Marcin "to dla nas przede
    wszystkim symbol dobroczynności – wyciągnięcia ręki do potrzebujących,
    wykluczonych i ubogich. To uosobienie człowieka wrażliwego na los
    innych, a tym samym odpowiedzialnego za wspólnotę, w której żyje".
    Podkreślił, że organizowane w jubileuszowym roku stulecia polskiej
    niepodległości przedsięwzięcie jest częścią programu Pochwała Wolności.

    "Jego istotą jest refleksja nad ideą wolności oraz
    budowanie świadomej, aktywnej i odpowiedzialnej wspólnoty. Społeczności,
    która nie wyklucza, wznosi mosty porozumienia, a swoją siłę czerpie z
    jedności. Odnosząc się do dramatycznego losu, który dotknął naszą
    Ojczyznę na przestrzeni minionego wieku, to właśnie narodowa solidarność
    pozwalała nam nie tylko przetrwać czas zniewolenia i ucisku, ale też
    realizować rzeczy wielkie" – napisał prezydent miasta.

    We wtorek na zaproszenie prezydenta miasta odpowiedział prezydent Bronisław Komorowski. W poście zamieszczonym w serwisie społecznościowym napisał do Jacka Jaśkowiaka: "Serdecznie dziękuję za zaproszenie! 11 listopada będę w Poznaniu".

    Prezydent Poznania nie zaprosił na wspólne świętowanie obecnego prezydenta kraju.

    21 października popierany przez Koalicję
    Obywatelską Jacek Jaśkowiak wywalczył w pierwszej turze reelekcję,
    pokonując m.in. kandydata Zjednoczonej Prawicy Tadeusza Zyska. Na Jacka
    Jaśkowiaka zagłosowało 55,99 proc. głosujących.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    77. "Putynizacja" Polski i wojna

    "Putynizacja" Polski i wojna domowa?! Michnik próbuje straszyć: No bo do jakich celów Macierewicz stworzył obronę terytorialną?
    https://wpolityce.pl/polityka/419645-michnik-straszy-putynizacja-polski-...
    To mnie raczej oskarżali całe życie, że nie jestem patriotą,
    że nie lubię Polski, że uprawiam pedagogikę wstydu. A ja nie uważam,
    żeby patriotyzm polegał na podlizywaniu się własnemu narodowi,
    a zwłaszcza temu wszystkiemu, co w tym narodzie jest najgorsze. Nie
    na tym polega patriotyzm. Polega na mówieniu prawdy

    — powiedział w wywiadzie dla „Newsweeka” Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”.

    Rozmowę
    z Michnikiem przeprowadzono na 100-lecie odzyskania niepodległości
    przez Polskę. Naczelny „GW” próbował pięknie opowiadać o swojej dumie
    z polskiej historii, czy polskich wartościach. Szybko jednak przechodził
    do tonów najwyższego autorytetu III RP, pouczającego,
    krytykującego, strofującego…

    Mity narodom
    są potrzebne. Problem polega na tym, by ich nie budować np.
    na kompletnym kłamstwie. U nas za często buduje się pomniki, np. zamiast
    myśleć o nauce Jana Pawła II, walimy mu dość szkaradne pomniki. Zamiast
    zastanawiać się nad blaskami i cieniami polityki Lecha Kaczyńskiego,
    mamy ulice i pomniki. To infantylne

    — zaczął

    Rola
    Kościoła w polskiej historii? Ocenił ją – oczywiście -
    „niejednoznacznie”. I jak można było się spodziewać, atakował m.in.
    Radio Maryja i o. Tadeusza Rydzyka, wychwalając pod niebiosa bp.
    Tadeusza Pieronka.

    Nie mam wątpliwości, że podczas
    rozbiorów, II wojny światowej, czasów stalinowskich i PRL rola Kościoła
    pozytywna. Ale to, co robi Kościół po 1989 r., mnie boli i niepokoi.
    I w pewnym sensie uważam to za swoją osobistą porażkę

    — mówił.

    Nie
    spodziewałem się takiego całkowitego przestawienia wajchy przez
    Kościół, który był oazą wolności w niesuwerennym kraju. Że nagle ambona
    kościelna może często służyć do mowy nienawiści, pogardy, fałszerstwa
    i mówienia nieprawdy

    — zaatakował.

    W wywiadzie
    padło też pytanie, czy Adam Michnik wybiera się na… Marsz
    Niepodległości. Było ono jedynie okazją do rzucenia kolejnych oskarżeń
    niemal o faszyzowanie.

    Nie wyobrażam sobie, bym
    szedł w jednym marszu z ludźmi pozbawiającymi Polskę tych wszystkich
    narodowych wartości, które ja uważam za najcenniejsze – tolerancja,
    pluralizm, prawo, praworządność, wolność, prawdomówność, uczciwość…

    — powiedział naczelny „GW”.

    I szybko przeszedł Michnik do skrajnie histerycznych tonów!

    Czy
    my naprawdę musieliśmy wejść na ścieżkę żądania odszkodowań od Niemców?
    Albo odcinania się od Unii Europejskiej? To już samobójstwo! Albo
    to odgrzewanie konfliktów z Ukrainą! To wszystko nie ma sensu!
    To jest głupie!

    — dramatyzował.

    Mało tego,
    choć stwierdził, że Polska jest jak rodzina, to jednak przyznał, że nie
    zatrzymywałby młodych ludzi, którzy – cytujemy - „są zbrzydzeni
    nietolerancją i zaściankowością Polski”.

    W końcu Adam Michnik ujawnił swoją prawdziwą twarz – obsesyjnego wroga PiS.

    Pierwszy
    raz ta maszyna zabuksowała, choć ciągle idzie do przodu. Ale z drugiej
    strony jest obawa, że uderzą z grubej rury, między innymi w wolne media,
    i będzie postępował proces putynizacji Polski

    — straszył w wyjątkowo absurdalny sposób.

    Oczywiście,
    że się boję [wojny domowej – red.]. Wystarczy jakiś fanatyk, jakieś
    Breivik jak w Norwegii. W II RP te to wisiało w powietrzu

    — ciągnął swoje urojenia.

    I to jest
    scenariusz, którego się boję – wojna domowa. No, bo do jakich celów
    Macierewicz stworzył obronę terytorialną, która podlega tylko
    szefowi MON?

    — jątrzył Michnik.

    Ja tych
    frazesów bogoojczyźnianych nigdy nie lubiłem. Zawsze pachniały kiczem,
    czymś nieautentycznym. No, bo co myśleć o ludziach, którzy nieustannie
    o patriotyzmie mówią, a potem czynem Polskę niszczą i demolują

    — mówił w wywiadzie dla „Newsweeka”.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Co za buta! Michnik w USA: My bierzemy na siebie poradzenie sobie z Kaczyńskim, a wam zostawiamy poradzenie sobie z Trumpem

    kpc/”Newsweek”

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    78. Opozycja zorganizuje 11


    Opozycja zorganizuje 11 listopada własny marsz z Tuskiem? Smolar: "To by było znakomite. Trzeba kuć żelazo póki gorące"

    Sama opozycja powinna coś zorganizować. Jeszcze nie jest
    za późno. Tu są ruchy, które doskonałe rzeczy robią – Obywatele RP,
    Akcja Demokracja, KOD

    — powiedział w programie „Tomasz Lis.” (Newsweek/Onet) prezes
    fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar. Sugerował, że opozycja
    powinna zorganizować w Warszawie własne obchody Święta Niepodległości.

    Tutaj
    powinni stanąć np. wszyscy prezydenci, premierzy pod hasłem „Polska
    demokratyczna”. Dlaczego nie zebrać się symbolicznie na przykład na pl.
    Konstytucji? Albo pl. Bankowym? Nawet parę tysięcy ludzi
    robiłoby wrażenie

    — stwierdził.

    Smolar
    entuzjastycznie zareagował na sugestię Tomasza Lisa, że dobrze by było,
    aby w takim zgromadzeniu wziął udział również Donald Tusk.

    To by było znakomite. Musiałby przyjechać. Trzeba kuć żelazo póki gorące

    — zachwycił się prezes fundacji im. Stefana Batorego.

    as/Onet/Newsweek


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. Tusk: Ryzyko "Polexitu" jest

    Tusk: Ryzyko "Polexitu" jest śmiertelnie poważne

    Sprawa
    jest dramatycznie poważna, a ryzyko jest śmiertelnie poważne;
    chciałbym, żeby ci, którzy robią wszystko w stronę tzw. Polexitu
    opamiętali się - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk, odnosząc
    się do..

    Tusk: będę na oficjalnych obchodach 11 listopada; rozumiem tych, którzy nie chcą w nich uczestniczyć

    Jestem
    szefem Rady Europejskiej, jestem Polakiem, więc będę na oficjalnych
    obchodach stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości 11 listopada -
    zapowiedział w poniedziałek b. premier Donald Tusk. Dodał jednocześnie,
    że "rozumie" tych, którzy nie chcą brać w nich udziału.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. Tak niewiele potrzeba im do


    Tak niewiele potrzeba im do szczęścia... Prof. Środa w powyborczym uniesieniu: "Odzyskaliśmy kawałek Polski…

    Odzyskaliśmy kawałek Polski, punktowo
    ale jednak, mamy miasta wolne od PiSu i pisowskiego zagrożenia” –
    próbuje przekonywać w dość histerycznym tonie prof. Magdalena Środa.

    Feministka ogłosiła niedawno, że będzie tworzyć konspiracyjne komórki państwa podziemnego! Chyba zmieniła zdanie, bo po wyborach na swoim profilu na Facebooku napisała:

    mamy miasta wolne od PiSu i pisowskiego zagrożenia.

    Czyżby
    profesor UW była na tyle „ślepa i głucha” na rzeczywistość,
    że aż zapomniała, iż wyborcy PiS są również w tych miastach, w których
    kandydaci na prezydentów i burmistrzów związani z partia rządzącą
    przegrali w wyborach samorządowych?

    Poręba komentuje wynik wyborów samorządowych: „W 4 meczach PiS kontra reszta Świata 1:0”

    Magdalena
    Środa stwierdziła też lekceważąco, że w „rekach prezesa” jest jedynie
    „San Escobar” oraz Galicja, gdyż jest to prowincjonalny, duchowo
    zaniedbany teren, który „od stuleci w rękach kleru…”

    Prof.
    Magdalena Środa najbardziej ucieszona jest z powodu wyniku wyborów
    w Krakowie. Kibicowała Majchrowskiemu i to on ponownie będzie rządził
    tym miastem. Napisała:

    Kraków się uchował mimo
    wsparcia jakie udzielił Wasserman samolotowy awanturnik Jan Maria
    Rokita. Rozumiem, że Rokita mierzy w eurowybory. Jak to się jednak
    człowiek musi ukorzyć, by zrealizować swoje ambicje!

    Na koniec dodała:

    Premierem
    nie został to chociaż do emerytury trochę dorobi w Europarlamencie. Ale
    droga jeszcze daleka! I nieszczęsny Rokita nie raz jeszcze będzie
    musiał smalić cholewki do prezesa…

    Magdalena
    Środa przyzwyczaiła nas już do swoich przedziwnych teorii. Jedno trzeba
    przyznać - panika, która dotknęła jej środowisko powoduje, że jej
    zachowanie przypomina amok.

    CZYTAJ TEŻ: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/414511-paskudny-atak-srody-feministka-zachwycona-klerem

    Magdalena Środa znów szokuje! „Niepodległość” straszy. Jest gorsza od mundialu”


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    81. Wybory nie poszły? "Wyborcza"


    Wybory nie poszły? "Wyborcza" pomoże! Dziennikarze z Czerskiej robią co mogą, aby przekonać, że PiS poniosło klęskę

    Ależ oni są przewidywalni! „Wyborcza” po II turze wyborów
    samorządowych ogłasza zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej, ale o dziwo
    więcej miejsca poświęca rzekomym problemom Prawa i Sprawiedliwości,
    gdzie po „przegranych” wyborach mają nastąpić rozliczenia. Czyżby nie
    było czym się pochwalić?

    autor: Fratria/wPolityce.pl

    Red. Agata Kondzińska wskazuje na 22 wygranych prezydentów KO, którzy
    mają świadczyć o sukcesie Grzegorza Schetyny i jego trzódki w postaci
    Lubnauer i Nowackiej. Z kolei winnymi rzekomej porażki PiS mają być
    według „GW” m.in. posłowie Dominik Tarczyński czy prof.
    Krystyna Pawłowicz.

    To nie przypadek, że w Kielcach,
    gdzie przegraliśmy, mamy twardogłowego posła Dominika Tarczyńskiego,
    w Łodzi szalał minister Jacek Sasin, no i mamy jeszcze Krystynę
    Pawłowicz, którą niestety, zna cała Polska

    —czytamy w „GW”, która cytuje anonimowego polityka PiS.

    W obozie
    władzy już zaczęło się szukanie winnych. Moi rozmówcy mówią, że wybory
    samorządowe mogą być pretekstem do rozgrywki między premierem Mateuszem
    Morawieckim a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
    I że to ziobryści zaczęli rozrachunki

    —pisze dalej red. Kondzińska.

    Przypomnijmy,
    że po I turze wyborów „Wyborcza” popełniła niemal bliźniaczy tekst,
    gdzie również zacierała ręce na myśl o rozliczeniach PiS. Trudno jednak,
    aby w poważnej partii nie doszło do analizy wyników wyborów
    samorządowych i wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Dla dziennikarski
    z Czerskiej, to jednak chyba nie do pomyślenia.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Żałosne! „Wyborcza” już zaciera ręce: Będą rozliczenia w PiS po wyborach. Jaki zapłacił za ekstrawagancję polityczną Ziobry

    autor: GAZETA WYBORCZA/wPolityce.pl
    autor: GAZETA WYBORCZA/wPolityce.pl

    GW”
    robi sprytny manewr skupiając się jedynie na wygranych KO w miastach,
    całkowicie pomijając wygraną Prawa i Sprawiedliwości
    aż w 9 województwach! Tam jednak zwycięstwa partii Jarosława
    Kaczyńskiego nie podważą nawet kłamstwa „Wyborczej”.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    82. Warszawa: Emerytowani

    Warszawa: Emerytowani generałowie apelują, by "nie zaprzepaścić osiągnięć III RP"

    Blisko
    stu emerytowanych generałów głównych formacji mundurowych zaapelowało,
    by "nie zaprzepaścić osiągnięć III RP". "Nikt kto służył i pracował
    uczciwie, nie może być wykluczony z polskości" - podkreślono w apelu,
    który został odczytany w czwartek przed Grobem Nieznanego...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    83. Rycerz na białym koniu? Tusk


    Rycerz
    na białym koniu? Tusk dla "Wyborczej": Pamięć o zwycięstwach PO jest
    znakiem nadziei. Jestem człowiekiem, który ma na to patent

    Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria/zdjęcie 'Gazeta Wyborcza'
    Dziś w polityce szczery i autentyczny idiota wzbudza w niektórych więcej zaufania niż mędrzec hipokryta

    — żalił się w „Gazecie Wyborczej” Donald Tusk, szef Rady
    Europejskiej. Czyżby siebie określał jako wspomniany
    „mędrzec hipokryta”?

    Wielki wywiad z Donaldem Tuskiem, który
    ukazał się w „Gazecie Wyborczej”, jako całość wygląda jak przygotowanie
    gruntu pod ewentualny powrót Tuska do Polski. I nakręcanie spirali
    emocji wśród zwolenników emocji. Wywiad przeprowadzili naczelni
    „Wyborczej” - Adam Michnik i Jarosław Kurski.

    Można
    wygadywać bezkarnie rasistowskie i ksenofobiczne brednie, szczuć
    na mniejszości, obrażać ludzi i całe narody… I wygrywać. Najgorsze,
    że dla populistów naszych czasów często nie ma alternatywy

    — podkreślił Tusk. W końcu zaatakował wprost Jarosława Kaczyńskiego.

    Kaczyński
    jest modelowym przykładem polityka niszczącego liberalną demokrację
    rozumianą jako wolność słowa, wolny rynek, wolne wybory, trójpodział
    władzy, praworządność, prawa człowieka. Model władzy Putina i Erdogana
    podoba się i Kaczyńskiemu, i Orbanowi

    — stwierdził szef RE.

    W końcu wyłożył karty na stół poniekąd zdradzając, skąd jego ostatnia wzmożona aktywność w sprawach polskich.

    Dla
    oponentów dzisiejszej władzy pamięć o nieodległych w czasie
    zwycięstwach Platformy jest znakiem nadziei. Że skoro można było wtedy,
    to może da się też wygrać jutro. I że jestem człowiekiem,
    który ma na to patent

    — powiedział.

    Ale to za proste

    — zakończył sprytnie tę wypowiedź, aby pokazać, że nie ma zamiaru się wywyższać.

    Tusk zaatakował też Kościół za brak wsparcia dla totalnej opozycji.

    Kościół
    był dla mnie kiedyś znakiem wolności, protestu, oporu, schronieniem
    i nadzieją. Dziś widzimy polityczną degradację tej instytucji. (…) Dziś
    mamy do czynienia z agresją i pogardy wobec oponentów i wobec obcych,
    innych. Ile szkód wyrządziła ta narracja! A Kościół milczy. (…) Dziś
    dopominam się, by stawał po stronie słabszych, pogardzanych, by wzywał,
    żeby nie było nienawiści. Ta cisza jest tak głośna,
    że aż nie do zniesienia

    — mówił.

    Donald Tusk
    przedstawił się jako mąż stanu, który jako szef Rady Europejskiej
    pokazuje unijnym urzędnikom, że Polska to nie tylko rządy PiS.

    To,
    co PiS wyprawia w kwestiach europejskich,w kwestiach praworządności,
    wymiaru sprawiedliwości, imigracji – to jest dla znaczącej części krajów
    Europy tak odpychające, a dla reputacji Polski tak rujnujące,
    że ogromne znaczenie ma fakt, iż jest tutaj Polak świadczący o istnieniu
    innej Polski – otwartej na Europę i świat, wolnej od resentymentów

    — powiedział.

    Tusk
    odniósł się przy okazji do swojej decyzji z 2014 roku, gdy zdecydował
    się uciec z Polski i objąć funkcję szefa Rady Europejskiej. Jego
    wypowiedź na ten temat jest kuriozalna - najpierw twierdzi, że nie
    uciekał z tonącego okrętu, po czym niejako przyznał, że jednak tak było.

    Nie
    miałem poczucia żadnego tonącego okrętu. Wiedziałem, że nie jestem
    wartością dodaną w przyszłych wyborach w Polsce. Byłem symbolem
    przemęczenia Platformą. (…) Była afera podsłuchowa. Kalkulacja byłą
    prosta: niech premierem zostanie ktoś, kto z tym nie ma nic wspólnego

    — mówił.

    W wywiadzie Tusk przyznał też, że jego zdaniem sposobem rządzenia w demokracji musi być „odpowiedzialny populizm”…

    Dziś
    to nie brzmi najlepiej, ale ukułem niegdyś tezę, że sposobem działania
    w demokracji musi być odpowiedzialny populizm, który rezonuje emocje
    w ludziach, ale utrzymywany w ramach liberalnej demokracji. I to, myślę,
    mi się udawało

    — powiedział.

    Trzeba przyznać, że Tusk w wywiadzie dla „Wyborczej” dość szczerze mówi o swoim podejściu do polityki.

    as/”Gazeta Wyborcza”


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    84. Tusk jątrzy przed 11


    Tusk jątrzy przed 11 listopada: Piłsudski i Wałęsa dali radę. Dlaczego nie mielibyście pokonać współczesnych bolszewików?


    Donald Tusk / autor: PAP/Grzegorz Michałowski

    Józef Piłsudski, kiedy pokonywał bolszewików, a de facto bronił
    wspólnoty zachodu przed polityczną barbarią, to miał trudniejszą
    sytuację niż my dzisiaj. Kiedy Lech Wałęsa pokonywał bolszewików
    symbolicznie, kiedy wydobywał z nas to, co europejskie, wolnościowe,
    to miał trudniejszą sytuację. Ale dał radę. Dlaczego wy nie mielibyście
    pokonać współczesnych bolszewików? — powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas Igrzysk Wolności w Łodzi.

    Nie ma co czekać na jeźdźca na białym koniu

    — podkreślił Tusk, najpewniej mając na myśli siebie.

    Do pochwał
    Tuska wobec Lecha Wałęsy odniósł się na Facebooku prof. Sławomir
    Cenckiewicz. Przy okazji wstawił zdjęcie z Magdalenki Wałęsy z szefem
    MSW za czasów PRL Czesławem Kiszczakiem.

    autor: Facebook

    Wygląda na to, że Donald Tusk już w pełni obrał kurs
    na konfrontację z polskim rządem. Przykre jest to, że się tak aktywizuje
    akurat zaraz przed 100-leciem niepodległości Polski.

    ---------------------------------------------
    To było wielkie przemówienie wybitnego polityka - powiedział o sobotnim wystąpieniu Donalda Tuska w Łodzi prof. Leszek Balcerowicz. - Mocne, ale bardzo prawdzie słowa - ocenił Borys Budka (PO). W sobotę Donald Tusk wygłosił przemówienie podczas Igrzysk Wolności w Łodzi. W swoim wystąpieniu w przeddzień setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, szef Rady Europejskiej mówił, że na naszych oczach rosną siły, które obstawiają "raczej konflikt, niż współpracę, raczej dezintegrację niż integrację".
    Zaznaczył, że "mamy także w naszym kraju siły polityczne, które chcą zmienić ład, który w mojej i nie tylko mojej ocenie jest fundamentem naszej dzisiejszej i przyszłej niepodległości". Dodał, że "to jest oczywiście przyszłość Unii Europejskiej". Do tych słów odnieśli się uczestnicy łódzkiego spotkania. - W sposób otwarty, wyrazisty i precyzyjny (Donald Tusk - red.) mówił z jednej strony o zagrożeniach dla Polski, wręcz dla polskiej niepodległości, a z drugiej strony o zadaniach Polaków, którzy poczuwają się do obrony ustroju wolności i państwa prawa - mówił Leszek Balcerowicz. Zdaniem byłego wicepremiera było to "wielkie przemówienie wybitnego polityka formatu europejskiego i wybitnego polityka demokratycznej Polski". "Mocne, ale bardzo prawdzie" - Donald Tusk w doskonałej formie z jasnym przesłaniem: bierzcie sprawy w swoje ręce - podsumował przemówienie Tuska poseł PO Borys Budka.
    - Zachęcał do wspólnego działania. Myślę, że to oczywista droga do tego, by pokonać te złe rządy, by Polska znowu wróciła do prawdziwej rodziny europejskiej, z której ten rząd nas wypycha - ocenił Budka. "Mocno mobilizacyjny przekaz" - Bardzo mocne zaangażowanie w polskie sprawy - powiedział o wystąpieniu Tuska politolog Marek Migalski. Dodał, że nie traktuje go jednak jako początku kampanii prezydenckiej. - Jest to próba zachęty do działania, nawet wyznaczenie pewnych ram. Natomiast sam Donald Tusk powiedział, żeby na niego nie liczyć jako na kogoś, kto przyjedzie na białym koniu i wszystko zwycięży. To był bardzo mocno mobilizacyjny przekaz - podsumował Migalski. - Bardzo mocne było też sformułowanie o PiS jako o nowych bolszewikach - zauważył. (http://www.tvn24.pl)

    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/balcerowicz-budka-i-migalski-o...

    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/donald-tusk-na-igrzyskach-woln...
    W swoim wystąpieniu w przeddzień setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Donald Tusk mówił, że na naszych oczach rosną siły, które obstawiają "raczej konflikt, niż współpracę, raczej dezintegrację niż integrację". Zaznaczył, że "mamy także w naszym kraju siły polityczne, które chcą zmienić ład, który w mojej i nie tylko mojej ocenie jest fundamentem naszej dzisiejszej i przyszłej niepodległości". Dodał, że "to jest oczywiście przyszłość Unii Europejskiej". - Nie widzę w tym przypadku, że praktycznie w całej Europie w sposób jawny, albo bardziej dyskretny ci, którzy z entuzjazmem wyrażają się o brexicie, ci, którzy z większym lub mniejszym entuzjazmem oceniają kolejne kroki na rzecz izolacjonizmu ze strony Waszyngtonu, ci, którzy kokietują z coraz większą intensywnością Władimira Putina (...) starają się nas przekonać, że Unia Europejska w ogóle lub w tym kształcie nie ma przyszłości - powiedział były premier. Dodał, że "problem polega na tym, że ci, którzy kibicują dzisiaj w Europie nacjonalizmom, ci którzy obstawiają dezintegracje i konflikt, nieuchronnie doprowadzą do zagrożenia absolutnie fundamentalnego, także dla naszej polskiej niepodległości". - Kto dzisiaj w Polsce występuje przeciwko naszej silnej pozycji w zjednoczonej Europie, tak naprawdę występuje przeciwko polskiej niepodległości - podkreślił Tusk. - Z racji głębokiego przekonania, że może to sprowadzić na moją ojczyznę znowu największe z możliwych politycznych zagrożeń, chcę też dzisiaj, w przeddzień rocznicy niepodległości, powiedzieć, że to od nas zależy, tu w Polsce, czy politycy doprowadzą do rozbicia Unii Europejskiej i do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej - mówił szef RE. (http://www.tvn24.pl)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    85. Szef RE zaczyna kampanię


    Szef RE zaczyna kampanię wyborczą? Internauci komentują aktywność "Króla Europy": "Poziom żulii, a nie Europejczyka"

    ŁÓDŹ IGRZYSKA WOLNOŚCI WYKŁAD DONALD TUSK / autor: PAP/Grzegorz Michałowski

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    86. „Jeśli komukolwiek można by

    „Jeśli komukolwiek można by przypisać bolszewizm, to właśnie opozycji”

    Jerzy Jachowicz dla portalu tvp.info.
    więcej

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    87. Totalna opozycja zachwycona


    Totalna opozycja zachwycona wojenną retoryką Tuska. Neumann: "Na 101 rocznicę niepodległości będzie już po bolszewikach"

    Donald Tusk wystąpił dziś podczas Igrzysk Wolności w Łodzi.
    Straszył Polexitem, zachęcał do „pokonania współczesnych bolszewików”.
    Jego jątrzenie przed obchodami 100-lecia niepodległości bardzo spodobało
    się totalnej opozycji. Jej przedstawiciele zachwycają się słowami
    Tuska na Twitterze.

    Przedstawicielom bardzo się spodobało nazwanie przez Tuska politycznych
    rywali „bolszewikami”. Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej” wprost
    podkreślił, że atmosfera na sali w Łodzi była taka, jak na początku
    kampanii wyborczej. Czy naprawdę wprowadzanie konfrontacyjnej narracji
    i granie na podział w społeczeństwie dzień przed 100-leciem odzyskania
    niepodległości to coś, co opozycja uważa za właściwie?



    Znakomite wystąpienie Donalda Tuska @eucopresident na Igrzyskach Wolności. Na sali atmosfera jak początku kampanii wyborczej. Przesłanie: Wszystko da się odwrócić, wszystko zależy od nas. Wiosna nasza. Brońmy niepodległości, brońmy UE.

    autor: PAP/Grzegorz Michałowski/Twitter


    Ryszard Petru 

    Dawno nie było święta, które tak dzieli


    Dawno nie było święta które tak wykorzystujecie by podzielić Polaków. Ale dzięki HGW która tak chciała zniszczyć to święto , połączyła Polaków bardzo mocno . Oczywiście nie o was lewakach to piszę. Was nie da się połączyć.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    88. Rzeczywistości nie


    Rzeczywistości nie oszukasz... Tusk złożył kwiaty przed pomnikiem Piłsudskiego. Frekwencja? Migalski: "Szału nie ma"

    B. premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk złożył
    w niedzielę - w dniu 100. rocznicy odzyskania przez Polskę
    niepodległości - wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego
    przy Belwederze w Warszawie. Jak się okazało „królowi Europy” i nowemu
    liderowi opozycji nie towarzyszyły tłumy, co zauważył nawet
    Marek Migalski.

    Schetyna - który wraz z b. premierem, szefem Rady Europejskiej
    Donaldem Tuskiem złożył w niedzielę rano kwiaty przed pomnikiem Józefa
    Piłsudskiego koło Belwederu - mówił, że w 1918 roku politycy potrafili
    być razem, a dziś sto lat po odzyskaniu niepodległości „polska polityka
    jest podzielona i skłócona”.

    Nie możemy razem
    świętować. Dzisiaj polskie ulice, Wrocławia, Warszawy, będą zajęte przez
    tych, którzy odpychają europejską wspólnotę, żyją
    nienawiścią i niechęcią

    —mówił lider PO w wystąpieniu przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego.

    Chcemy
    powiedzieć, że za rok 11 listopada 2019 roku stąd zacznie się wielki,
    wspólny marsz, gdzie będziemy wszyscy obecni, wszyscy będziemy mówić:
    +Polska może być wspólnotą, wspólnotą w UE, wspólnotą dumnych ludzi,
    którzy pamiętają o swojej historii, ale chcą łączyć a nie dzielić

    —oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

    autor:  PAP/Radek Pietruszka

    B. premierowi towarzyszyli: lider PO Grzegorz Schetyna, b.
    premier Ewa Kopacz, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, przyszły
    prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i inni politycy PO.

    Przed
    pomnikiem zgromadziła się też grupa osób z biało-czerwonymi flagami
    a także flagami Unii Europejskiej. Skandowali m.in. nazwisko Tuska.

    W niedzielę
    z odbywają się w całym kraju uroczystości setnej rocznicy odzyskania
    niepodległości przez Polskę. M.in. w Warszawie przed południem planowana
    jest uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
    W trakcie uroczystości w samo południe nastąpi wspólne odśpiewanie hymnu
    państwowego w ramach akcji „Niepodległa do hymnu”. Tusk zapowiedział,
    że będzie obecny na uroczystości na pl. Piłsudskiego.

    Na co dzień
    spieramy się o kształt i przyszłość Polski, czasami za mocno, wybacz
    nam Polsko, ale to co nas łączy jest o wiele mocniejsze i o wiele
    ważniejsze, bo to jesteś ty Polsko

    —powiedział w niedzielę szef Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk. „Kochamy Cię Polsko” - dodał.

    Dzisiaj
    11 listopada życzę naszej niepodległej Rzeczpospolitej, w jej setne
    urodziny, i wszystkim rodakom, kolejnych stu lat i jeszcze więcej
    w szczęściu i pokoju

    —powiedział Tusk po złożeniu kwiatów przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

    Wiem,
    że na co dzień spieramy się miedzy sobą o kształt Rzeczpospolitej
    o przyszłość naszego państwa i wiem, że czasami za mocno, więc wybacz
    nam Polsko. Ale też wiem, dzisiaj to czuję szczególnie mocno,
    że to co nas łączy jest o wiele mocniejsze i o wiele ważniejsze,
    bo to jesteś ty Polsko

    —powiedział Tusk.

    Mówił,
    że w te „nasze polskie urodziny” chciałby powiedzieć najprostsze słowa,
    których nie należy się wstydzić: „Kochamy Cię Polsko”.

    Po wystąpieniu Tuska, osoby, które przybyły przed Belweder odśpiewały hymn państwowy.

    Zagranica ostrzega przed zamieszkami 11 listopada w Polsce. „Ekstremiści mogą odcisnąć swoje piętno”

    Największy szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” donosi, że
    Polska swoje stulecie niepodległości będzie świętować podzielona, a
    podczas największego z marszu, Marszu Niepodległości w Warszawie może
    dość do zamieszek.

    Dziennik przewiduje, że w tym marszu może wziąć udział 100 tys.
    ludzi. „Ekstremiści mogą odcisnąć swoje piętno na dniu, który powinien
    być dniem dumy dla Polaków” – napisała „Dagens Nyheter”.

    Z kolei ukraińska ambasada ostrzegła swoich obywateli, że podczas
    marszu mogą być antyukraińskie prowokacje dokonane przez polskie
    radykalne środowiska, które będą starały się przerzucić winę na
    ukraińskich nacjonalistów.

    „Ambasada prosi obywateli Ukrainy (…) o zachowanie szczególnej
    ostrożności i czujności. Przede wszystkim podczas pobytu w centrum
    miasta i pod Stadionem Narodowym” – pisze ambasada.

    Apel o ostrożność wystosowały ambasady USA i Kanady do swoich obywateli.

    Znany pisarz mocno odpowiada na słowa Donalda Tuska! „Ktoś jest ostatnim ścierwem, kanalią i szmatą”

    Słowa szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska o
    „współczesnych bolszewikach” wywołały liczne kontrowersje. Do krytyków
    byłego premiera na Twitterze dołączył pisarz Jacek Piekara, który nie
    szczędził ostrych słów.

    Jednym z dygnitarzy zaproszonych na Igrzyska Wolności, które odbyły
    się 10 listopada w Łodzi był Donald Tusk. Wygłosił on wykład pod
    tytułem „11 listopada 2018. Polska i Europa. Dwie rocznice, dwie
    lekcje”. W trakcie swojego wystąpienia mówił o „współczesnych
    bolszewikach”, co wywołało zarówno oklaski zgromadzonych jak i lawinę
    krytyki.

    Tusk ocenił, że gdy Józef Piłsudski pokonywał bolszewików „miał trudniejszą sytuację niż my dzisiaj”: Kiedy
    Lech Wałęsa pokonywał bolszewików w jakimś symbolicznym sensie, kiedy
    wydobył z nas to, co europejskie, wolnościowe, także narodowe, to miał
    o wiele trudniejszą sytuację, niż my dzisiaj.

    Słuchajcie, jeśli oni mogli pokonać bolszewików, to dlaczego
    wy nie mielibyście dać radę pokonać współczesnych bolszewików?
    Pamiętajcie, bez waszych, naszych, Polaków praw i wolności
    nie ma niepodległości –
    mówił.

    Szczególnie w sieci dało się zauważyć dezaprobatę dla słów byłego
    premiera. Do krytyków dołączył pisarz Jacek Piekara, dla którego
    porównanie to było nad wyraz nietrafione i nieadekwatne. Swoją opinią
    podzielił się na Twitterze nie szczędząc gorzkich słów zarówno pod
    adresem samego Tuska jak i osób które zgadzają się z użytym przez niego
    porównaniem.

    Jeśli ktoś porównuje wyborców polskiej prawicy do bolszewików,
    którzy najechali i zniewolili nasz kraj, zabijając tysiące ludzi
    i rujnując państwo, to ten ktoś jest ostatnim ścierwem, kanalią
    i szmatą. A ci co mu klaszczą i przytakują są nie lepsi…
    – napisał.

    Jeśli ktoś porównuje wyborców polskiej prawicy do
    bolszewików, którzy najechali i zniewolili nasz kraj, zabijając tysiące
    ludzi i rujnując państwo, to ten ktoś jest ostatnim ścierwem, kanalią i
    szmatą. A ci co mu klaszczą i przytakują są nielepsi…

    — Jacek Piekara (@JacekPiekara) November 10, 2018


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    89. Maskarada! Komorowski udaje


    Maskarada!
    Komorowski udaje lekarza i radzi jak zaszczepić się na autorytaryzm:
    Trzeba utrudnić zawłaszczanie struktur państwowych

    Część społeczeństwa, podobnie jak w II RP, uległa mitowi
    sanacji, patriotycznemu frazesowi, zgodziła się na powolne odbieranie
    wolności w zamian za złudne poczucie bezpieczeństwa socjalnego

    —pisze w „Wyborczej” Bronisław Komorowski. B. prezydent widocznie
    nudzi się na politycznej emeryturze i postanowił zabawić się w lekarza.
    Co chce leczyć Komorowski? Autorytaryzm!

    Przed
    II wojną kurs ku autorytaryzmowi w Europie zakończył się hekatombą.
    Pamięć o tym stała się podwaliną powojennej wspólnoty. Dzisiaj filarem
    naszego bezpieczeństwa jest integracja w Unii i przynależność
    do demokratycznego Zachodu. Warunkiem tej przynależności jest
    przestrzeganie zasad państwa prawnego i obywatelskich wolności.
    Nieprzestrzeganie ich izoluje Polskę w demokratycznej rodzinie narodów,
    co jest szczególnie groźne w komplikującej się sytuacji międzynarodowej.
    Tak jak w latach 30. próbuje się to przykryć pseudomocarstwową
    i „godnościową” propagandą

    —czytamy w „Wyborczej”.

    Aby
    uodpornić Polskę na autorytaryzm, trzeba utrudnić, a najlepiej
    uniemożliwić, zawłaszczanie struktur państwowych przez partię tworzące
    większość parlamentarną. Należy zbudować gwarancje trwałego trójpodziału
    władzy, w tym niezależności sądownictwa. Odejść od centralizmu
    wzmocnionego wschodnimi nawykami biurokratycznej kontroli

    —radzi Komorowski.

    To nie wszystko! Dalej jest jeszcze śmieszniej. Komorowski poucza jak powinna wyglądać telewizja publiczna.

    Trzeba
    zagwarantować autonomiczność mediów publicznych względem rządzącej
    większości, tak by partyjna propaganda nie była uprawiana
    za pieniądze obywateli

    —pisze b. prezydent.

    Czyżby Komorowskiemu marzył się Trybunał Stanu? A może i politycy PiS w więzieniu?

    Ważne jest ustanowienie realnej odpowiedzialności polityków za łamanie konstytucji i naruszanie demokracji

    —kończy Komorowski.

    kk/”Wyborcza”

    autor: Fratria


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    90. Donald Tusk odwiedził Leszka

    Donald Tusk odwiedził Leszka Millera

    B.
    premier Leszek Miller poinformował, że w niedzielę odwiedzili go b.
    premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk i jego współpracownik Paweł
    Graś.

    Komorowski: Nie porafię się radować, kiedy obok stoją ludzie, którzy mnie zamykali do więzienia za obchody 11 listopada

    Nie
    wyobrażam sobie, aby władze państwowe mogły świętować z ludźmi o
    skrajnych poglądach – powiedział w niedzielę w Poznaniu Bronisław
    Komorowski. Jak przyznał, fakt ten sprawia, że "nie bardzo może się
    odnaleźć w centralnych obchodach w Warszawie".

    Prof. Nałęcz: Piłsudski się z wściekłości w grobie na Wawelu przewraca jak fryga

    "Jeśli się uznaje marszałka Piłsudskiego i słusznie za budowniczego
    niepodległości, to on się z wściekłości w grobie na Wawelu przewraca jak
    fryga. On te skrajnie nacjonalistyczne organizacje zdelegalizował, bo
    uważał, że godzą w państwo" – mówi w Radiu ZET prof. Tomasz Nałęcz,
    historyk i b. doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    91. Twitterowe wzmożenie


    Twitterowe wzmożenie Rostowskiego. Polityk PO nie mógł przeżyć Marszu: "Polexit maszeruje"; "Ja za was się wstydzę"

    Twitter polityka PO niemal zaroił się od wpisów, które w założeniu miały dyskredytować organizatorów obchodów i rządzących.

    Popatrzył na swoje dzieło (Marsz Nienawiści) i był zadowolony”

    — napisał Rostowski zamieszczając zdjęcie Władimira Putina.

    Nie obyło się bez poważniejszych oskarżeń.

    Panowie Duda, Morawiecki, Brudziński i Ziobro: jesteście dzisiaj z siebie dumni? Ja za was się wstydzę

    — napisał b. minister.

    Morawiecki o wypowiedziach Tuska w Łodzi. „To są omamy i fantasmagorie”

    Premier Mateusz Morawiecki następująco skomentował
    wystąpienie Tuska, w tym słowa o wystąpieniu z UE i „neobolszewikach”.
    „To są omamy i fantasmagorie”.

    „Ten kto mówi o wyjściu z UE, ten szkodzi Polsce. Apeluje do
    wszystkich, aby takich niepodbudowanych rzeczywistością stwierdzeń nie
    wypowiadali, bo to są omamy i fantasmagorie” – powiedział Mateusz
    Morawiecki w Polsat News.

    W sobotę Donald Tusk wygłosił w Łodzi wykład zatytułowany: „11 Listopada 2018. Polska i Europa. Dwie rocznice, dwie lekcje”.

    Podczas swojego przemowienia powiedział:

    „Liczcie przede wszystkim na siebie. Józef Piłsudski, kiedy pokonywał
    bolszewików, a więc bronił Zachodu, to miał trochę trudniejszą sytuację
    niż my dzisiaj. Kiedy Lech Wałęsa pokonywał bolszewików w symbolicznym
    sensie, to miał o wiele trudniejszą sytuację. Skoro oni dali radę
    pokonać bolszewików, dlaczego wy nie mielibyście pokonać współczesnych
    bolszewików”.

    Morawiecki tak to skomentował:

    „Jedni najwyraźniej szukają różnic, inni próbują budować Polskę lokalną,
    drogi lokalne, godności naszych rodzin, ale i miejsca pracy, malejące
    bezrobocie. To jest mój podstawowy cel – silna pozycja Polski w Europie.
    Unia Europejska jest polskim projektem, jesteśmy i będziemy jej
    częścią”.

    „Ten kto mówi o wyjściu z Unii Europejskiej, ten szkodzi Polsce.
    Apeluje do wszystkich, aby takich niepodbudowanych rzeczywistością
    stwierdzeń nie wypowiadali, bo to są omamy i fantasmagorie. Tak
    naprawdę nikt do tego nie dąży” – dodał premier.

    Źródło: msm wiadomości

    Tusk: Wszyscy uznali, że to było o PiS, a mówiłem tylko o bolszewikach

    Wypowiedź
    o współczesnych bolszewikach była o bolszewikach, o nikim innym –
    napisał w poniedziałek na Twitterze Donald Tusk, nawiązując do
    wystąpienia, w którym powiedział, że skoro Piłsudski i Wałęsa mogli
    pokonać bolszewików, to jest to możliwe także dziś.

    Donald Tusk wygłosił Łodzi tuż przed Świętem Niepodległości przemówienie podczas Igrzysk Wolności, którego najważniejsze wątki, zostały pominięte przez media. Warto do nich wrócić.

    Jednym z nich jest coraz większa świadomość obecnych brukselskich elit, że ich czas, się już kończy. Tusk dość interesująco nakreślił obraz zmieniającej się Europy.

    „Kiedy jeżdżę po Europie, to odnoszę czasem wrażenie, że w wielu europejskich stolicach są partie i politycy, którzy czekają na taką swoją wizytę arcyksięcia Ferdynanda” – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.

    „Czekają na ten wymarzony konflikt, który zmieni ład światowy i europejski oparty na przestrzeganiu wspólnych zasad i wartości” – dodał.

    O przeciwnikach integracji UE powiedział, że idą w lunatycznym pochodzie.

    Jednocześnie ostro skrytykował Donalda Trumpa, który miał mu powiedzieć, że odnośnie ładu opartego na zasadach i wspólnych wartości, to nie jest zainteresowany kontynuacją takiego myślenia i takiego działania.

    Z tego widać, że brukselska nomenklatura ma pełną świadomość zachodzących zmian, ale nie wyciąga właściwych wniosków ze zmieniającej się sytuacji, że wzrastająca krytyka wobec UE nie wynika, z chęci obalania jakiś rzekomo wspólnych wartości, ale z prostej przyczyny – prowadzenia przez UE polityki niezgodnej interesami europejskich społeczności.

    Źródło: Przemówienie Tuska

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    92. I ten człowiek był


    I
    ten człowiek był prezydentem RP?! Komorowski: "Cały świat wyrobił sobie
    opinię, że Polska jest dzikim, nacjonalistycznym krajem"

    Warszawa i Wrocław były wyjątkiem bolesnym i nieprzyjemnym. (…)
    na miejscu min. Brudzińskiego zacząłbym od podziękowań skierowanych
    do policjantów i żołnierzy (…) za to, że w takim gigantycznym chaosie
    decyzyjnym ze strony całej sfery politycznej. Zdołali opanować ten
    gigantyczny żywioł

    — powiedział w programie „Kropka nad i” były prezydent Bronisław Komorowski.

    Na tym marszu byli różni ludzie. (…) Widziałem też marsz agresywnych środowisk nacjonalistycznych

    — zaznaczył.

    Sądzę,
    ze prezydent był jednym ze źródeł chaosu decyzyjnego. (…) Można robić
    różne błędy, ale błędu zasadniczym z punktu widzenia głowy państwa
    polskiego, że doprowadził do sytuacji,w której być może chcą przechwycić
    marsz narodowców poszedł na czele marszu, który jednak wszyscy
    identyfikują ze skrajnymi środowiskami nacjonalistycznymi. To błąd
    wizerunkowy nie tylko na świecie, ale również wobec opinii
    publicznej w Polsce

    — atakował rozmówca Moniki Olejnik.

    Jeśli
    uznać za miarę sukcesu to, że nie wiadomo, kto był organizatorem,
    to jest trochę śmieszne. Nie wiedzą, co robić i dlatego udają udawać
    sukces. Prezydent i rząd próbowali przechwycić marsz, ale to się
    nie udało

    — dodał.

    Jak zaznaczył:

    Niewątpliwie
    tam ekstremiści byli. (…) To niepokojące. Państwo polskie powinno się
    szanować. (…)Te środowiska zdjęły te bannery, ale pozostali w sercach
    i umysłach z tymi samymi poglądami, co 2-3 lata temu, bardzo brzydkimi,
    bardzo Polsce szkodzącymi.

    Odnosząc się do spalenia flagi UE, powiedział:

    To incydenty
    szkodzące Polsce. Politycy PiS-u hodowali tego rodzaju skrajne
    środowiska nacjonalistyczne, pobłażali im. (…) Oni rzucą się do gardeł
    i obecnej formacji PiS-u. Dobrze by było, żeby prezydent nie negocjował
    z PiS-em, ale powinien przejąc marsz prezydencki, jaki organizowałem.

    Jednocześnie Komorowski nie widział niczego niestosownego w maszerowaniu z czekoladowym orłem.

    Orzeł
    czekoladowy, piękny, śliczny orzeł to był pomysł radiowej „Trójki”,
    która miała pomysł na bardziej radosny sposób świętowania, a nie
    zaduszkowy. (…) Pan Brudziński, pan Sasin, pan Dworczyk kłamią. Nie chcą
    powiedzieć, dlaczego zrezygnowali z tego marszu 11 listopada

    — grzmiał były prezydent.

    Odnosząc się do postawy Andrzeja Dudy, stwierdził:

    Prezydent pertraktuje z nacjonalistami, udaje,ze idzie na ich czele, a oni mają go gdzieś.

    Jak zaznaczył:

    Podpisywanie się pod ideą Piłsudskiego i ONR-em to jakiś nonsens

    Jednocześnie Komorowski zauważył:

    Coś
    jest w tych ruchach skrajnych narodowych, nacjonalistycznych,
    co uwodzi. (…) Jest jakać zmiana pokoleniowa, to się pogłębia. Jedyny
    moment, kiedy zatrzymał się dynamika tych marszów nacjonalistów był
    wtedy, kiedy organizowałem te marsze prezydenckie.

    Prawdziwa jazda bez trzymanki nastąpiła jednak w finale wywodu Bronisława Komorowskiego.

    Nieszczęście
    się zdarzyło, mleko się rozlało, cały świat (…) wyrobił sobie opinię,
    że Polska jest dzikim, nacjonalistycznym krajem. Część opinii publicznej
    w Polsce została kompletnie zdezorientowana, co jest dobrem, a co złe,
    skoro prezydent prowadzi marsz nacjonalistów. Nie jestem pewien, czy p.
    prezydent tak naprawdę wie, co zrobił. Przyjdzie za to zapłacić, może
    nie teraz, ale w przyszłości

    — grzmiał gość TVN24.

    Po tych słowach nikogo nie powinno dziwić, dlaczego Bronisław Komorowski nie jest już prezydentem.

    gah

    „Wyborcza” na pomoc opozycji! Wielowieyska: ”Przyspieszone wybory. Premier Kosiniak-Kamysz to dobry pomysł”

    Miało być polityczne tsunami z przyjazdem Donalda Tuska
    do Polski i jego starannie wyreżyserowanym przez media wydźwiękiem,
    a wyszła klapa przyćmiona wielkim sukcesem Marszu Niepodległości. Pewnie
    dlatego na pomoc biegną już dyżurni ideolodzy mediów salonu
    i specjaliści od zaklinania rzeczywistości. Dominika Wielowieyska rysuje
    więc dobre koalicje, wystawia Władysława Kosiniaka - Kamysza
    na premiera i wieszczy, że PiS szykuje się do przedterminowych wyborów,
    które połączone zostać mają z wyborami do europejskimi.


    Cichnie mizerna narracja po wizycie Donalda Tuska w Polsce,
    ale Dominika Wielowieyska dziarsko dzierży propagandową tubę w dłoniach.

    Kaczyński
    nie będzie się bezczynnie przyglądał ofensywie Tuska.(…).Opozycja musi
    być gotowa na przyspieszone wybory. (…).Donald Tusk o swojej politycznej
    przyszłości mówi ostatnio o wiele więcej niż wcześniej. Wysłał kilka
    istotnych sygnałów, które powinny bardzo zaniepokoić Jarosława
    Kaczyńskiego.Przesłanie płynące z zachowania Tuska i Schetyny w ciągu
    ostatnich dni jest pozytywne dla dużej części wyborców opozycji:
    wszystkie ręce na pokład, politycznej bratobójczej walki nie będzie.

    – czytamy w laurce, którą narysowała Wielowieyska Tuskowi w portalu wyborcza.pl.pl.

    Publicystka „GW” przekonuje więc liderów opozycji do wspólnych
    działań. Kreuje też Władysława Kosiniaka. -Kamysza na premiera (!).

    Wiadomo,
    że rozmowy o wspólnym starcie się toczą. Problem polega na tym,
    że w interesie opozycji jest zachowanie niezależności i odrębności
    PSL-u, bo to jedyna partia, która łowi na wyborczym poletku PiS, np.
    na wsi. Jeśli straci swój charakter i zostanie zdominowana przez
    Schetynę, to zjednoczenie nie przyniesie żadnych korzyści.Nic
    tak nie wyeksponuje pozycji PSL jak propozycja stanowiska premiera dla
    lidera tej partii. A jednocześnie tylko koalicja jest jedyną szansą
    opozycji na pokonanie PiS, które cały czas jest bardzo silne i ma duże
    szanse na zwycięstwo.

    – czytamy
    w komentarzu Wielowieyskiej, która nawet słowem nie zająknęła się,
    że jedną największych patologii polskiej polityki była swoista
    prostytucja polityczna PSL. Dla władzy i stołków ludowcy wchodzi
    we wszelkie możliwe koalicje.

    Po tych fantasmagoriach, publicystka „Wborczej” rysuje przed opozycją
    czarne scenariusze polityczne, które PiS „szykuje” Polsce
    w najbliższych miesiącach.

    Sądzę, że jednym
    z rozwiązań może być przyspieszenie wyborów parlamentarnych
    i urządzenie ich razem z wyborami europejskimi na wiosnę. Wtedy wyborcy
    PiS, także na wsi, pójdą masowo głosować, a partia Kaczyńskiego zapewni
    sobie dobrą pozycję także w Parlamencie Europejskim. Prezes PiS może
    liczyć na to, że do wiosny opozycja jeszcze się ze sobą nie poukłada,
    a Robert Biedroń nie zdąży zbudować niczego trwałego.
    Nie
    przesądzam, że taki scenariusz zostanie zrealizowany, ale jeśli opozycja
    chce pokonać PiS, musi być przygotowana także na taką opcję.

    – pisze Wielowieyska w portalu wyborcza.p


    Schetyna: Rządzący powinni się wstydzić wspólnego marszu z nacjonalistami. Nigdy nie będzie zgody na rasizm

    autor: Fratria/Twitter

    Rządzący powinni się wstydzić wspólnego marszu z nacjonalistami

    — napisał na Twitterze przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

    Nigdy nie będzie zgody na rasizm, neofaszystów, palenie flag UE

    — grzmiał lider totalnej opozycji.

    Oczywiście nie mogło się obyć bez hurraoptymizmu, a jednocześnie… straszenia Polaków.

    Na szczęście w całym kraju Polacy świętowali bez nienawiści, godnie i radośnie. Dlatego wiosna będzie nasza, nie dopuścimy do Polexitu!

    — zakończył polityk.

    Najwyraźniej politycy totalnej opozycji, po wielu nieudanych próbach, znaleźli kolejny sposób na robienie czarnego PR-u rządzącym. Powinni jednak zauważyć, że większość Polaków nie kupuje tej retoryki. Wystarczy spojrzeć na tłumy, jakie przyciągają patriotyczne manifestacje na czele z Marszem Niepodległości w Warszawie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    93. Rok 2020

    --------------------------------

    "I demokraci" od Unii Wolności do PO-KO. Rok czwarty-wyborczy. POstkomuna .

    Na początku lutego grupa b. premierów i b. szefów MSZ podpisała
    deklarację zawierającą apel o powstanie Koalicji Europejskiej i ...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl