Syria i ropa - jak wiele Putin wytargował od Obamy?

avatar użytkownika Docent zza morza
 
Słyszymy, że Rosja ma się częściowo wycofać z Syrii - co niewątpliwie było elementem lutowego rozejmu. Ale po Rosja się bezpośrednio zaangażowała w tamtejszą wojnę domową?
 
Nie ma co się łudzić - Putin nie po to "polazł do Syrii", żeby ratować skórę al-Assada - bo wydaje się, że istotniejszym czynnikiem była wtedy chęć obrony własnych czterech liter.
 
Gdyż jeżeli ceny ropy dalej by spadały (a każda obniżka ceny baryłki o 1 dolara oznacza dla Rosji w skali roku utratę kolejnych 2 miliardów) - to jego "wierni druhowie z KGB", prędzej czy później ogłosiliby żałobę narodową uroczyście wystawiając jego truchło na pokaz.
 
I po "złym Putinie" kolejny "prawosławny czekista" zacząłby od nowa pogłębiać "owocną współpracę z naszymi zachodnimi partnerami"...
 
Rozpoczęcie bombardowań w Syrii 30.09 ub. roku rzeczywiście przełożyło się na wzrost cen ropy z 48 na 53 dolary - ale efekt ten dość szybko ustąpił - i trzeba było wymyśleć coś innego.
 
Syria i ropa - ileż to Putin mógł utargować u Obamy?
 
No to "ruscy szachiści" zastosowali numer z "kozą rabina" - bo po jej terapeutycznym wprowadzeniu do zatłoczonej chaty, późniejsze wyprowadzenie przynosi olbrzymią ulgę, mimo, że sytuacja wyjściowa wcale się nie poprawiła.
 
Podobnym chwytem był atak na Donbas po aneksji Krymu - czy poza Ukraińcami ktoś jeszcze dzisiaj pamięta o tamtej grabieży?
 
I tak to Putin zaproponował teraz Obamie zawieszenie broni w Syrii - ale w zamian za co?
 
Wszystkich szczegółów tego "mieżdunarodnowo dagawora" pewnie nigdy nie poznamy, ale pewne przesłanki i mało logiczne zawirowania na rynku ropy naftowej pozwalają wysnuć wniosek, że jednym z jego elementów była zgoda Obamy na podniesienie ceny baryłki ropy - chyba do ok. 40 dolarów - bo na tym poziomie się ona obecnie całkiem nieoczekiwanie utrzymuje.
 
A przecież każde zaognienie sytuacji na Bliskim Wschodzie przekładało się na wzrost jej ceny, podczas gdy osłabienie napięć pozytywnie wpływało na stan nerwów międzynarodowych handlarzy tym surowcem (a każda tona i baryłka zanim dotrze do rafinerii, to zmienia właściciela co najmniej kilkadziesiąt razy - podobnie drożeje polski węgiel, zanim trafi do piwnicy Kowalskiego).
 
Rozejm zawarty, do tego irańska ropa już jest w drodze do Europy - no to ceny powinny znowu spadać, prawda?
 
Ale one jakby "się zbiesiły" i zaczęły rosnąć - szczególnie od 22 lutego, kiedy to uroczyście poinformowano o rozejmie w Syrii.
 
Do tego dochodzą wiadomości o bezprecendensowo wysokim poziomie amerykańskich zapasów - a każda wzmianka o ich wzroście zawsze dotąd obniżała cenę ropy - ale nie tym razem - jak gdyby mechanizmy "wolnego rynku" nagle zostały "zawieszone" ;-)
 
Szczegóły:
 
 
Syria i ropa - ileż to Putin mógł utargować u Obamy?
 
No dobrze - ceny faktycznie wzrosły - ale co ma z tym wspólnego Obama?
 
Istotą wolnego rynku ma być przecież swobodna gra sił rynkowych, kształtująca ceny wedle "prawa popytu i podaży".
 
I tak zapewne jest na bazarach oraz w handlu detalicznym, ale gdy w grę wchodzą "naprawdę poważne pieniądze" - to mechanizm ten chyba już nie znajduje zastosowania ;-)
 
Podobnie "poważny kapitał" chyba jednak "ma narodowość" - bo np. miłośnicy wolnego rynku w Niemczech nie pozwalają "obcym" na zdominowanie własnych mediów (ograniczając udział "zagranicy" do max. 40%), zaś rząd francuski dysponuje tzw. "złotą akcją" pozwalającą zastopować każdą transakcję giełdową - i to niezależnie od oferowanej ceny - jeśli sprzedaż strategicznej firmy francuskiej godziłaby zdaniem rządu we francuską rację stanu - tak w latach 90. zastopowano fuzję francuskiego Renault ze szwedzkim Volvo.
 
A poziom cen tak ważnego surowca strategicznego jakim jest ropa naftowa to jest starannie ustalany na posiedzeniach najważniejszego gremium globalistów, jakim jest Grupa Bilderberg.
 

GOLDMAN SACHS: BILDERBERG TARGET OF $200 DOLLAR OIL NEARS

Tuesday, May 6, 2008

A report by Goldman Sachs Group Inc. forecasts that oil prices will reach $150 to $200 dollars a barrel within 2 years, a figure in line with the ultra-elite Bilderberg’s plans to squeeze the middle class and lower the living standards of westerners. (...)

The ultra-secretive Bilderberg Group, a consortium of power brokers from banking, business, politics, academia and oil, met in Munich Germany in May 2005 when crude oil prices were around the $40 a barrel mark.

During the conference, Henry Kissinger told his fellow attendees that the elite had resolved to ensure that oil prices would double over the course of the next 12-24 months, which is exactly what happened.

During their 2006 meeting in Ottawa Canada, Bilderberg agreed to push for $105 a barrel before the end of 2008. This information was gleaned from sources inside Bilderberg who have proven reliable in the past. That figure has already been surpassed by $15 dollars as oil shot up past $120 dollars a barrel today. (...)

As we have documented, Bilderberg have sworn to bring about what Jose Barroso, President of the European Commission and a Bilderberg member, refers to as the "post-industrial revolution," which in layman’s terms translates as a global economic crash, another great depression and the total evisceration of the middle class.

This will be accomplished by hyping the doomsday threat of global warming in alliance with the promotion of peak oil. (...)

By pushing peak oil theories and tying them in with the man-made global warming fraud, Bilderberg seeks to jack up oil prices to the point where the living standards of the middle class become unsustainable and the west is lowered into second world status while fat cat elitists reap the financial and political bounty.

The fact that oil prices have tracked Bilderberg’s targets almost precisely over the past three years offers further proof to debunk the notion that the annual Bilderberg conference is a mere talking shop where no policy is set. (...)   http://www.infowars.com/goldman-sachs-bilderberg-target-of-200-dollar-oil-nears/

+

Will Globalists Cap Soaring Gas Prices?
Synopsis of the 2008 Bilderberg Meeting


BY JAMES P. TUCKER JR.
American Free Press, Issue #25, June 23, 2008

Published here: Tuesday, June 17, 2008, 03:57 AM
 

BILDERBERG INTENSELY discussed an issue crucial to all inhabitants on Earth: Is it time to end the spiraling price of oil? Bilderberg started it and Bilderberg can end it.

In 2005, when oil cost $40 a barrel, Bilderberg called for the price to gradually rise to $150 (AFP, May 25, 2005). (...) 

If Bilderberg halts the rise in oil prices, it will be for selfish reasons of profit, not tender concern for one billion people—one-seventh of the Earth’s population—left starving by soaring oil prices.

“Are we reaching the point of diminishing returns?” a speaker asked. (...)

We all take the long view of history. Will forcing gasoline prices even higher increase profits in the long term? Ford has already shut down production of big cars and has many SUV types it can’t give away. Ford will not retool “overnight.” (Even as he spoke, oil prices reached another record high of more than $139 a barrel and a gallon of regular gas jumped, on average, above $4.) (...)  

http://www.illuminati-news.com/articles2/00222.html

Pamiętajmy, że upadek Związku Sowieckiego został wymuszony światową obniżką cen ropy naftowej w latach 80. - ciekawe, czy Obama zadbał o wcześniejszą zgodę swoich szefów na podanie Putinowi koła ratunkowego? 

            Ale jeśli by on przypadkiem..."zapomniał" o tym obowiązku, lekce sobie ważąc obowiązującą "kolejność dziobania"?    

Co wtedy prędzej poleci w dół - sam Obama, czy cena ropy?

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Docent zza morza

Obama juz" leci w dół ", kończy kadencję i nie ma na to wpływu żadne jego działanie.
RESET z Putinem był "kamieniem pokoju" jego prezydentury - tym zaczął i na tym kończy - na kolejnym RESET-cie, choć malutkim, ale.
Wreszcie - główny sojusznik USA w "arabskiej rewolucji" sam padł na własne życzenie.
Chcieli wykończyć Rosję, sami wcześniej padają od spadku cen ropy i gazu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Docent zza morza

2. Pani Maryla

Nie wiem tylko, czy niewykończenie Rosji okaże się na dłuższą metę dobre dla nas, Europy i świata.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Dziwne to

Jeszcze niedawno, kilka miesiecy temu. wygladalo na to, ze Arabii Saudyjskiej zalezy na niskich cenach ropy naftowej. W ten sposob chcieli wykonczyc czy tylko oslabic, konkurentow produkujacych drozej. wyglada na to, ze sami sie zalatwili.

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Dzis

w kanadyjskich mediach podali, ze chyba Putin dogadal sie w sprawie cen ropy z Arabia Saudyjska i dlatego zaczal wycofywac wojsko z Syrii.
Przynajmniej cywile i szpitale odetchna.