Leming w czasie wojny

avatar użytkownika Tymczasowy

Fenomen myslenia "mlodych, wyksztalconych z duzych miast" jest slabo rozpoznany i wymaga wiele wysilku poznawczego. Potrzebny jest wysilek wielu ludzi i nie skonczy sie na paru podejsciach. Jak to jest, ze sa zastepy ludzi, ktorzy w jakis sposob potrafia nie dostrzegac faktow, slabo rozpoznaja zwiazki przyczynowo-skutkowe i robia zupelnie elementarne bledy logiczne typu naruszania zasady niesprzecznosci? Akurat trafilem na przypadek, kory pozwoli spojrzec na problem od strony historycznej. Opieram sie na ksiazce Jerzego Putramenta pt. "Wojna" ukonczonej w 1961 r., a wiec juz po Odwilzy Pazdziernikowej, kiedy to mozna juz bylo pisac swobodniej. Putrament byl dorodnym lemingiem. Mieszkal w Wilnie, mial wyksztalcenie uniwersyteckie, a po wojnie nalezal do scislej elity intelektualnej PRL. Trzy lata-sekretarz generalny ZLP i 22 lata - zastepca prezesa tej instytucji. Posel na sejm - 8 lat i czlonek KC PZPR - 17 lat. Czegoz trzeba wiecej.

Pewna filolozka na swoim blogu  "Archiwum Mery Orzeszko"stara sie zniechecic do czytania ksiazek Putramenta. Nadawaly sie one do zapelniania nowozakupionych mebloscianek i kupowano w tym celu z "pol metra Putramenta". Zas "lud PRL uwazal go za wyjatkowego chooja i skurwysyna, tak wielkiego skurwysyna, ze nawet posluszne studentki polonistyki brzydzily sie brac do rak jego tworczosc". Jakkolwiek Agnieszka Osiecka w swoich wspomnieniach potraktowala go dosc zyczliwie: "My uwazalismy go za politycznego szalawile, a groznej jego postawy rozsierdzonego zubra - balismy sie troche". Mozna i tak, choc czlowiek ow nie powinien zaslugiwac na poblazliwosc, bo przed wojna stal sie agentem NKWD, a po wojnie - Urzedu Bezpieczenstwa. Publicznego.

Putrament myslal w sposob zadziwiajacy;przebywajac w Rosji Sowieckiej przez okres II wojny swiatowej nie dostrzegal, ze system totalitarny tam dzialajacy jest zbrodniczy. Nawet jezeli cos tam zauwaza, to natychmiast to tuszuje i usprawiedliwia - nawet wywozki Polakow  (wlacznie z jego najblizsza rodzina) na Syberie. Kocha Kraj Rad i jego ludzi, jednoczesnie z niechecia traktujac Polske i jej obywateli. Szczegolna nienawisc budza politycy przedwojenni, Rzad Londynski, Andersowcy i AK. No, ale o wszytkim po kolei z przytaczaniem odpowiednich fragmentow ksiazki.

Kraj Rad mimo ubostwa i brudu bywa olsniewajacy. Szczegolnie Moskwa, a w niej cudowne miejsce - Kreml.Oto pare cytatow: "Wracalismy o swicie. Moskwa o tej porze najladniejsza.Trawniki u kremlowskich murow zielone i czyste" (str.167). "Jest olsniewajaco piekny, swiezy ranek. slonce jeszcze nie wstalo. Plac Komsomolski wielki i czysty" (s.90)."...i wreszcie cudowny kompleks Kremla...chodze pare razy na dzien, gapie sie na mury. Nie powiem, zebym je podziwial. Wydaje mi sie starym znajomym, do ktorego po prostu wrocilem"(s.96). Kreml ma cudowne, magiczne wrecz wlasciwosci:"I nagle z pobliskiego Kremla dolatuje melodyjny dzwiek kuranta. Jak krzyk koguta, zwiastujacy zorze, odejscie koszmarow". Nie wiem czy takie wlasciwosci maja takze inne Kremle, na przyklad ten w Kazaniu: "Kreml i tutaj, bardzo malowniczy".

Putrament nie zauwazyl, ze ten Kreml, podobnie jak wiele sowieckich urzedow i biur budzily groze. Byc wezwanym tam bylo loteria. Mozna bylo byc nagradzanym, a mozna bylo zostac zeslanym na sybir lub do lagru. A taki Boy-Zelenski to pojmowal.  Na str. 50 czytamy o tym, jak sie przestraszyl po wezwaniu do "oblispolkomu" we Lwowie: "Wzywaja go. Znika i zjawia sie po kilku minutach. Okazalo sie, ze go premiowano za wzorowa prace na uniwersytecie. Odetchnal z ulga. Mowi mi polglosem: "Co za kraj! nigdy nie wiadomo, po co cie wzywaja. Raz premia, raz paszport z paragrafem". Rozumial to dobrze dzielny zolnierz, marszalek Zukow. Gdy go wezwano na Kreml i Stalin zaproponowal sniadanie, to, jak stwierdzil: "Nie odmowilem choc bylem juz bardzo najedzony". 

Wspaniali sa tez ludzie radzieccy:"Ale jednoczesnie widzialo sie wspanialy lud,prosty,cierpliwy,wytrzymaly, z natury swojej dobry i zyczliwy...Ten wspanialy dyzurny lejtenant w Zmerynce. Zolnierze z transportow idacych na front:pogodni i zyczliwi, mlodzi, jacys czysci i prosci" (s.92). Ciekawa sprawa z ta czystoscia. Czasem Putrament zachwyca sie czystoscia jakiegos clowieka, co pozwala domniemywac, ze reszta to brudasy pozbawione cnoty czystosci. Do tego trzeba dodac niezwyklych bohaterow. Na przyklad pisarz Pawlenko opowiada Putramentowi nastepujaca historie z wojny finskiej:"...bombowiec wraca na baze z bombami. Psuje mu sie podwozie - jedna ploza. Przy ladowaniu grozi wybuch. Wobec tego jeden z zalogi wylazi na skrzydlo, czepia sie czegos tam i wlasnym cialem sluzy jako ploza" (ss 334-35). Stanowczo, konstruktorzy samolotow radzieckich powinni uwzglednic te innowacyjna opcje, jako bardzo oszczedna. Trzeba dodac, ze Sowiet przezyl i pogruchotany trafil do szpitala.

Nawet Stalin budzil podziw pisarza: "Stalin przemawial rzadko, mowil krotko. W kazdym przemowieniu staral sie dac jedno, dwa przyslowia, latwe do zapamietania. Ludzie sie ich chwytali, powtarzali, starali sie na nich oprzec swoja nadzieje" (s.93).

Swiadomosc Putramenta zapelniaja dziela pisarzy radzieckich. Tam czerpie natchnienie, tam znajduje odpowiedzi na nurtujace go pytania. Najbardziej: Furmanow ("Czapajew"), Fadiejew ("Kleska") i Szolochow. Ale takze: Niekrasow ("W miescie ojczystym"), Majakowski ("Lewa marsz"), A.Tolstoj i Konstanty Treniew ("Lubow Jarowaja"). Szczegolnie gorace uczucia budzil FadiejewL :Do Fadiejewa chodzilismy urzedowo. I ten byl niezwykle mlody jak na klasyka. Mlody, wysoki, przystojny, o czystyuch oczach i urzekajacym usmiechu" (s.102).

Najbardziej uderzajace jest traktowanie przez Putramenta sprawy wywozek na Sybir. Szybko tam trafili jego rodzice i dwie siostry. "Bylo to kilka dni niesamowitych. Lwowscy notable i mieszczanie w duzym procencie zostali wywiezieni. Duzo bylo przypadkowosci w ich doborze, ale przynajmniej zasada ogolna byla jasna" (s.27). Krotko mowiac, porzadek byl. I dalej: "Z Baniewa wywieziono prawie wszystkich osadnikow. Paru zostalo. Dodajmy od razu:ci wlasnie zgineli" (s.28). Po prostu, pechowcy nie zabrali sie na transport na Syberie. Leming-Putrament tak sobie tlumaczy cala sprawe: "Nie wierzylem pogloskom, od ktorych huczalo miasto. To znaczy, oczywiscie, wiedzialem, ze ludzi wywoza. Ale twardo sie upieralem, ze dotyczy to tylko ludzi obcych klasowo. Mowilem sam sobie: trudno, w tak delikatnej sytuacji lepiej, zeby byli z dala od granicy" (s.27). Nie za bardzo przejal sie Putrament zsylka calej rodziny "gdzies w obwod nowosybirski". "Na poczatku bylo im bardzo ciezko. Stopniowo jakos sie urzadzili...Mania zostala nawet majstrem od zywicy"  (s.28). Po prostu, swietnie, zyc nie umierac! "...tych wszystkich Komi ASRR, Workutach i Kareliach" (s.174) traktowal jako nazwy geograficzne. A inne fale masowych wywozek zawsze dalo sie jakos usprawiedliwic.Na przyklad nadwolzanskich Niemcow "wpakowano do pociagow i wywieziono gdzies do Kazachstanu" (s.123). Dlaczego? "...na skutek wykrytych jakichs prob kontaktow z hitlerowcami" (s.123). W pewnym momencie leming uzmyslawia sobie, ze zsylka rodziny jest jakims probleme: "Potem piec lat Syberii, mozna z tego zrobic caly tom". Pewnie, ze jako owczesny leming, tego nie zrobil.

Polska i Polacy nie zasluzyli na szacunek Putramenta. "Moje naczelne odczucie: dziwny, nie znany mi kraj"(s.277). Jakby Tuskiem mowil. Nie lubi tez nacjonalizmuL 'Nacjonalizm nie jest schorzeniem nieuleczalnym" (s.228). Krotko mowiac, grozi. Slow: "hanba", "zbrodnia" czy "lagier" nie uzywal w opisie Kraju Rad i ludzi radzieckich. Natomiast co do Polski, kazdy epitet jest dobry: "Poza tym Hawryluk opublikowal w polskim przekladzie swoje wpomnienia z Berezy, pierwszy i najsilniejszy dokument o tym miejscu hanby polskiego faszyzmu" (s.37).

Nienawisc Putramenta budzil rzad londynski. Oto jak pisze o "ambasadzkich "delegatach"": "Metody te byly zywcem skopiowane z czasow sanacyjnych. Zdumiewajace widowisko: ogromny kraj walczacy z ogromnym wysilkiem, nie dojada, nie dosypia - w nim rozproszona enklawa dziesiatkow tysiecy wywiezionych, w nedzy, w glodzie, zimnie i, z kolei, w tej enklawie uwijajacy sie spryciarze, ktorzy handluja, szmugluja, po prostu kradna dary roznych Ameryk i Kanad dla tamtych glodujacych, przy okazji pyskujac na bolszewikow, zwalajac na nich cala odpowiedzialnosc za swoje zlodziejstwa" (s.148). Nic dziwnego, ze rzad gen.W.Sikorskiego nie budzil zaufania: "Nikt z nas,zreszta, nie uwazal go za "swoj" rzad i w zadnym wypadku nie zyczyl sobie miec z nim do czynienia" (s.162). Pewnie, ze swoim rzadem byl ten w Moskwie, a pozniej ZPP itd.

Armia Krajowa budzila wscieklosc Putramenta. To byly bandy, ktore przywal tapowcamiL ""Tak tam nazywano oddzialy obediencji londynskiej. Mialo to znaczyc "tajna armia polska" (s.226).Moze dlatego, ze uwazal, ze polscy patrioci wprowadzili w Polsce terror? "Zaczal sie terror. Pod Zakopanem dzialal "Ogien"' (s.333). Tylko byl z nimi problem: "pod Kielcami podobno szwendali sie bandziorzy", "Przechwycono jakies sygnaly, ze tu wlasnie dzisiaj ma byc randka jakiejs bandy okolicznej. Zrobiono zasadzke" (s.340). Dodac nalezy, ze w te zasadzke wpadl sam major Jerzy Putrament. Czyzby byl glupszy od Londynczykow i "tapowcow"?  To wlasnie glupota tych ostatnich spowodowala smierc niejakiego Stacha Maksymiuka z Lidy. Na ich polecenie "poszedl do niemieckiej policji, zostal zdemaskowany i rozstrzelany".Czy moglo byc inaczej gdy polskie podziemie mialo glupkowatych, naiwnych dowodcow? Oto smakowita historyjka:

"Znuzony wyszedlem na balkon i tu doskoczyl do mnie jakis malenki, nerwowy czlowieczek, ktorego dotad w dyskusji nie dostrzeglem. Chwycil mnie za reke, zaczal szeptac:

-Prosze pana, w sekrecie panu powiem: jestem komendantem Armii Krajowej na wojewodztwo wilenskie.Przez dwa lata narazalem sie co dzien. I w jednym punkcie ma pan racje - to bydlo, ci obszarnicy!

Reka jego kurczowo zacisnela sie na mojej, oczy szalenczo blysnely. Mial malenkie wasiki, nalezal do takich ruchliwych, nieduzych mezczyzn, ktorym ten wlasnie mankament przysparza ustawicznego podniecenia. W wojsku zwa ich "konusami". Zolnierz bardzo sie ich boja, bo sa zlosliwi, jakby byli kalekami" (s.263).

Leming - Putrament pokazuje duzo pogardy, a nawet nienawisci do ludzi. Na ogol sa oni jacys mali. Jakis staruch zostanie zastrzelony, a "jakis wyrostek wpadl pod kola" samochodu samego Wielkiego Dowodcy.

Nie moge nie dodac, choc nie potrafie dopasowac do calosci zachowanie leminga w pierwszym miesiacu wojny wrzesniowej. Napisal on: "Bylem wesoly, spiewalem, trzymaly sie mnie kawaly" (s.93). Moze to zrobi jakis psychiatra?

Czy spotkala Putramenta jakas kara za te jego haniebna krzatanine zyciowa? Niet! Wrecz odwrotnie. Zyl w dostatku i slawie. No, chyba, ze uwzglednimy sprawe zebow. Na stronie 52 lakonicznie stwierdzil: "Zeby mi dokuczaly. Przewlekla kuracja". A bylo to lato 1940 r. Pod koniec ksiazki pozalil sie, ze juz stracil wszystkie zabki. Nie pomogla przodujaca w swiecie, radziecka dentystyka. Szkoda, ze tylko to. Ja bym sporzadzil pieczolowicie i nie bez radosci, cala liste roznych innych okolicznosci.

 

 

Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

czerwone lewactwo jest najbardziej zbrodniczą w dziejach świata ideą, mocno już skompromitowaną i opisaną przez historyków.
ONY się nie zmieniają - ci "ideowcy" robią wszystko dla kariery i osobistych profitów.

Dzisiaj też. Niemieckie lewactwo dało głos anty NATO, dał też nasz pinczerek, ledwo widoczny spod stołu.Taki Iwiński z Zandbergiem daja czadu :)


Niemiecka Lewica: Nasz kraj musi wyjść z NATO. System bezpieczeństwa trzeba budować razem z Rosją

Lewica
domaga się wyjścia Niemiec ze struktur wojskowych NATO i zastąpienia
Sojuszu systemem bezpieczeństwa z udziałem Rosji. Bundestag odrzucił w
czwartek wnioski opozycyjnego klubu zawierające też postulat..





http://stopwojnie.org/

DEMONSTRACJA 9 LIPCA, g. 12.00, rondo de Gaulle'a
09.06.2016.

Plakat - Nie dla wojen i baz NATO

Zapraszamy na DEMONSTRACJĘ, która odbędzie się w czasie szczytu NATO w Warszawie.
Naszym głównym hasłem jest:

PIENIĄDZE DLA GŁODNYCH, NIE NA CZOŁGI


Ma to związek z pędem ku narastającym wydatkom na zbrojenia,
szczególnie widocznym w Europie Środkowo-Wschodniej. Polska jest obecnie
na DRUGIM miejscu pod względem udziału wydatków militarnych w PKB
wśród 28 państw Unii Europejskiej. Dla porównania w wydatkach na
ochronę zdrowia zajmuje miejsce 26. W 2013 r. ówczesny rząd ogłosił
plan wydania ponad 130 mld zł na zbrojenia do 2022 r. Dla porównania
roczne dochody całego budżetu państwa wynoszą ok. 300 mld zł.

Mówimy także:
NIE DLA WOJEN I BAZ NATO

Od wstąpienia Polski do NATO w 1999 Sojusz formalnie odpowiada
za trzy wojny (Jugosławia, Afganistan, Libia). Polska wysyłała
żołnierzy na wojnę do Afganistanu aż przez 13 lat. Państwa NATO (w tym
Polska) są odpowiedzialne także za krwawą wojnę w Iraku, kosztującą
życie co najmniej kilkuset tysięcy ludzi. Największa machina militarna w
NATO - Stany Zjednoczone - odpowiadają w ostatnich latach za
zdecydowanie największą licznę ofiar śmiertelnych w akcjach zbrojnych
toczonych poza własnymi granicami. Drugą co do wielkości armię w NATO
posiada Turcja - tocząca obecnie brutalną wojnę przeciw własnej
mniejszosci kurdyjskiej.
Bazy NATO w Polsce zwiększą ryzyko
polskiego uczestnictwa w kolejnych wojnach pod przywództwem USA.
Jednocześnie nasilą wyścig zbrojeń w Europie Środkowo-Wschodniej.

BYŁA JUŻ MOSKWA, NIE CHCEMY WASZYNGTONU


W 1993 Polskę opuściły wojska rosyjskie. Obecnie planowane jest
przybycie wojsk nowego Wielkiego Brata. Obok budowanej już bazy
rakietowej USA w Redzikowie, rządzący dążą do stałej obecności w Polsce
tysięcy natowskich (głównie amerykańskich) żołnierzy.
Pamiętajmy,
że przez lata wpajano nam, że wojska ZSRR stacjonują w Polsce w celu
obrony przed Niemcami. Dziś straszak niemiecki został zastąpiony przez
straszak rosyjski. Pamiętajmy, że Rosja wydaje obecnie na zbrojenia ok.
14 razy mniej niż NATO i ok. 9 razy mniej niż same tylko USA.

TAK DLA UCHODŹCÓW I MIĘDZYNARODOWEJ SOLIDARNOŚCI


Te same państwa, które odpowiadają za wojny, odmawiają przyjmowania
ich ofiar. Dotyczy to w dużej mierze państw NATO. Według UNHCR
państwami, z których w głównej mierze pochodzą uchodźcy przybywający z
narażeniem życia do Europy, są kolejno Syria, Afganistan, Irak i
Pakistan. Wszystkie one są obecnie (a w ostatnich trzech przypadkach od
kilkunastu lat) bombardowane przez Stany Zjednoczne i inne natowskie
państwa.
Naszymi sojusznikami i sojuszniczkami na są ruchy
antywojenne na całym świecie zwalczające wojny i militaryzm "własnych"
rządzących.

UWAGA!!!
Ważna wiadomość! Jako że
rondo de Gaulle'a jest w całości wyłączone z ruchu demonstracja zaczyna
się dokładnie ok. 100 metrów od niego - przy ul. Brackiej (na rogu z
ul. Mysią). Następnie planowany jest przemarsz.

Podkreślamy też - ponieważ pytania o to się często pojawiają - że demonstracja jest legalna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Przed nimi

byli tacy, ktorzy ciazko przezyli, ze Polska po II wojnie swiatowej nie stala sie jedna z republik radzieckich.

avatar użytkownika gość z drogi

3. @Tymczasowy

napisałeś "byli" ależ oni są nadal w śród nas.. i jeszcze te ich mendia..czyli "mieszadło" i ruska tuba zwana Sputnikiem... dziękuj Bogu,ze jesteś daleko od tych "złych duchów" pozdrowienia dla całej Rodzinki

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. wracając do tematu...

u mnie nazywanego V kolumną,to oni nigdy nie wyszli...ba jeszcze dołożyli...czego przykładem jest ów Sputnik...tytuł znaleziony w necie:
"Propaganda Rosji w Polsce: putinowski Sputnik News - Polskie Radio"

nie wiem,czy pamiętasz jak przed laty razem z KPN ostrzegaliśmy przed ruskimi ,które siedziały w okolicach ul Lompy i nie tylko ...? właśnie niedawno umarł jeden z naszych bojowników,żal,ze za póżno dowiedziałam sie o Jego pogrzebie/chodzi o Tadeusza Buranowskiego /
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

5. Dla chleba Panie dla chleba

jak tysiace komuszych aparatczyków.

Że żydy nie były lemingami swiadczy, że potrafili z dnia na dzień przemienić się w konstrukcyjną opozycję.

Chociaż w młodosci i owszem - prawem przekornej młodości.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika B.Burdon

6. ...

...czy istnieje jakieś wyjaśnienie, dlaczego gwiazda na plakacie zapraszającym na demonstrację jest ośmioramienna, a nie pięcio?

MORS HOSTIBUS PATRIAE

avatar użytkownika Maryla

7. farsa trwa

Drugi dzień szczytu. Trwa protest. "Nie dla wojen i baz NATO"



Protest na skwerze Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

12.05 Na skwerze Wolnego Słowa trwa antyNATOwski
protest. - Jest około 200 osób. Mają ze sobą transparenty: "Stop NATO",
"Nie dla baz wojskowych w Polsce", "Nie dla wojen i baz NATO" -
relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.

Manifestację zabezpiecza policja. Zablokowane jest skrzyżowanie ulic Mysiej, Brackiej i Nowogrodzkiej. Demonstrację zorganizowała lewicowa Pracownicza Demokracja.
W demonstracji uczestniczyli także przeciwnicy zbrojeń z zagranicy, m.in. z Czech, Niemiec czy Francji.
Na demonstracji pojawił się też Piotr Ikonowicz. - Na Stadionie Narodowym
wyznaczyli sobie spotkanie najwięksi terroryści na świecie. Rządzących
Polską będziemy pytać: "Na czołgi macie pieniądze, a nie macie na
podwyżki dla pielęgniarek i służbę zdrowia?" - mówił Ikonowicz.Demonstracji pilnowały duże siły policji. Organizatorzy demonstracji
przez megafony informowali, że mundurowi zatrzymali na Wspólnej
anarchistów z kolektywu Syrena, którzy zmierzali na protest. Blisko
30-osobowa grupa w końcu dołączyła do demonstrantów po kilkudziesięciu
minutach. Anarchiści wznosili okrzyki: "Forsa dla biednych, nie na
czołgi".


Zdjęcie numer 7 w galerii - Szczyt NATO w Warszawie. Protest na Mysiej:

Zdjęcie numer 4 w galerii - Szczyt NATO w Warszawie. Protest na Mysiej:

Zdjęcie numer 2 w galerii - Szczyt NATO w Warszawie. Protest na Mysiej:


8/13

zamknij

<

>

Zdjęcie numer 8 w galerii - Szczyt NATO w Warszawie. Protest na Mysiej:

Potem demonstranci przeszli ulicami Mokotowską,
Piękną, Górnośląską na Powiśle. W przemarszu 200 protestującym
asystowało ponad 50 policjantów.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20375454,szczyt-nato-w-wars...

O godz. 12 na Brackiej między Mysią a pl. Trzech Krzyży, inicjatywa
"Stop Wojnie" urządza przemarsz pod hasłem: "Pieniądze dla głodnych, nie
na czołgi". Trasa: ul. Mokotowska, ul. Piękna, ul. Górnośląska, ul.
Rozbrat, ul. ks. Stanka do Płyty Desantu.

Również w
sobotnie południe Komitet Obrony Demokracji zaprasza na uroczystość
nadania imienia Martina Luthera Kinga skwerowi na skrzyżowaniu ulic
Twardej i Prostej. Wydarzenie będzie okazją do stacjonarnej manifestacji
KOD pod hasłem "I have a dream". Formalnie nazwę skwerowi Rada Warszawy nada dopiero w czwartek.


W godz. 15 - 18 na pl. Konstytucji odbędzie się protest
antywojenny organizowany przez anarchistów pod hasłem "Nie ma NATO
zgody", częścią protestu będzie akcja "Jedzenie zamiast bomb"


KOD uczcił Kinga. "Godność człowieka jest w nim samym"

Kilkaset osób stawiło się w sobotę przy ulicy
Prostej na uroczystości nadania skwerowi imienia Martina Lutera Kinga. Z
tej okazji Komitet Obrony Demokracji... więcej »

Happening rozpoczął się ok. godz. 12 u zbiegu ulic Twardej i Prostej.
Uczestnicy rozwinęli flagę Polski. Powiewają też flagi Unii Europejskiej
czy USA. Rozstawiono również scenę, na której przemawiali Mateusz
Kijowski, lider KOD i Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety
Wyborczej".

Happening zorganizowano z okazji niedawnego nadania
skwerowi imienia Martin Luther Kinga przez radę miasta. Z tablicy z
nazwiskiem amerykańskiego pastora i działacza na rzecz zniesienia
segregacji rasowej ściągnięto uroczyście flagę Stanów Zjednoczonych.

- Przesłanie Martina Luthera Kinga do dziś przyświeca obywatelom
całego świata. Jego poglądy wielokrotnie były przywoływane i stawiane za
wzór działania przez opozycję demokratyczną lat 70. i 80., szczególnie
ruch Solidarności. Także, w dzisiejszej Polsce niezbędne jest
przywoływanie wolnościowych, równościowych i pokojowych idei w myśl słów
pastora Kinga "Nic, co człowiek robi, nie poniża go tak bardzo jak
nienawiść" – zapowiadał KOD.

Obama nie przyjechał

W sobotę rano Mateusz Kijowski był gościem "Wstajesz i wiesz" w
TVN24. Powiedział, że zaproszenie na manifestację otrzymał między innymi
Barack Obama. Obecności prezydenta USA jednak nie odnotowano.

Jak powiedział nam w piątek rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk,
zgromadzenie zostało oficjalnie zarejestrowane w urzędzie i zaplanowane
na 15 tysięcy uczestników.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika triarius

8. nie leming!

Bardzo fajny tekst, sporo ciekawych inforamcji niektóre cytaty przecudne, szczególnie ten:

Na przyklad pisarz Pawlenko opowiada Putramentowi nastepujaca historie z wojny finskiej:"...bombowiec wraca na baze z bombami. Psuje mu sie podwozie - jedna ploza. Przy ladowaniu grozi wybuch. Wobec tego jeden z zalogi wylazi na skrzydlo, czepia sie czegos tam i wlasnym cialem sluzy jako ploza" (ss 334-35).

Jednak protestowałbym przeciw nazywaniu komunistycznego aparatczyka od propagandy "lemingiem". "Leming to prol, któremu z tym dobrze" - taka jest moja definicja, do tego faktycznie można dodać jeszcze sporo bardziej szczegółowych analiz, ale na pewno aparatczyk to żaden leming. To zupełnie inna postawa!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Triarius

Gdzie byles, gdy cie nie bylo?
Co do naduzycia terminu "leming" pelna zgoda. Szlo mi o sposob myslenia analizowanego podmiotu. Chcialem uzyc okreslenia "cos na ksztalt leminga".
Tak czy inaczej, w obu przypadkach, tym historycznym i tym z terazniejszosci, zadziwiajacy jest rozziew pomiedzy rzeczywistoscia a ich mysleniem.
Pozdrawiam.
PS Kiedy znow zaczniesz tu pisac?

avatar użytkownika michael

10. @ 6. B. Burdon - wyjaśnienia są dwa

Pierwsze - czerwona gwiazda staje się co raz bardziej zachłanna!
Drugie - to nie jest wcale gwiazda ale rozgwiazda, czyli plama w kształcie gwiazdy

avatar użytkownika triarius

11. Re:

"Tu"? Ja się w ogóle stale zastanawiam nad zaprzestaniem. Te "nasze" portale robią dobrą robotę, ale ja z moim reakcyjnym libertarianizmem i rozwichrzonym postmodernizmem całkiem tu nie pasuję. Ludzie tu kochają "kto ty jesteś, Polak mały", a ja im tego nie dam.

Co do leminga to rozumiem - dobrze wygląda w Googlu, łapie za... serce. Ale to jednak nie to i cudnie, że się w tym zgadzamy!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika triarius

12. @ Autor

Tak przy okazji - pozwoliłem sobie wrzucić linek do tego tekstu na FB. Mam nadzieję, że Ci to pasuje.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Triarius

wrzucaj wszystko bez pytania. Co to jest FB? Mam luki w erudycji.

avatar użytkownika Morsik

14. Jakby ktoś chciał wiedzieć więcej...

...znacznie więcej, to polecam obydwa tomy Bohdana Urbankowskiego "Czerwona msza czyli uśmiech Stalina". Co prawda jest to aż 1200 stron, ale czyta się jednym tchem. Takich Putramentów było w Polsce - i zapewne jest do dzisiaj - tysiące. Jeśli ich nie poznamy, to będą nadal i będą się rozmnażać nawet bez 500+.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

15. Sędzia Sądu Najwyższego przeprosiła Trumpa

wyobrażasz sobie Rzeplńskiego przepraszającego prezydenta Dudę?

Sędzia Sądu Najwyższego USA Ruth Bader Ginsburg przeprosiła w czwartek za swe wypowiedzi krytyczne wobec Donalda Trumpa, ubiegającego się o nominację republikanów w wyborach prezydenckich. "Po namyśle uznałam, że moje niedawne uwagi w odpowiedzi na pytania prasy były nierozważne i ubolewam, że je poczyniłam" - głosi oświadczenie Ginsburg opublikowane przez Sąd Najwyższy.
"Sędziowie powinni unikać komentarzy na temat kandydatów na urzędy. W przyszłości będę bardziej rozważna" - zapewniła sędzia.
Sprawa ta wzbudziła obawy demokratów, że sędzia Ginsburg dostarczyła argumentów republikanom na poparcie ich twierdzeń, iż liberalni sędziowie - których powoływanie do Sądu Najwyższego zapowiada ubiegająca się o urząd prezydenta Hillary Clinton - kierują się w orzekaniu swymi ideologicznymi przekonaniami. (http://www.tvn24.pl)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

17. Guantanamera

Dzieki za link z progenitura Pierre'a. Kanadyjskie spoleczenstwo zaplaci za swoj glupi wybor. Tatus zapedzil kraj w olbrzymie dlugi i zafundowal Charter. Wyglada na to, ze synalek jest jeszcze niebezpieczniejszy. Stary byl ptrawnikiem ten zas dorywczo uczyl w szkolach srednich aktorstwa. Takie to jego wyksztalcenie i doswiadczenie.
Liberalowie probowali z profesorkiem socjologiem i zabojadem jednoczesnie. Nie wyszlo. Pozniej sprobowali z Ignatieffem, tez profesorek, z rosyjskiego ksiazecego rodu. Kolejny nmiewypal. tym razem z tym lalusiem trafili -na nieszczescie kraju.