Odwołać Kurskiego, odwołać Czabańskiego, może obu?

avatar użytkownika UPARTY

 

Po co ta awantura pyta się Sakiewicz? By zrzucić odpowiedzialność za zły stan TVP na Kurskiego.

Czy Kurski jest dobrym szefem TV – nie, jest „taki sobie”.

Czy jest winien złego stanu TVP ? Niekoniecznie!

 

Problem tkwi w pieniądzach. Głównym źródłem przychodów TVP są reklamy a tych coraz mniej i będzie jeszcze mniej. Dlaczego?

Bo reklamodawcy chcą by ich reklamy towarzyszyły programom wprawiających widzów w dobry nastrój. W żadnym wypadku nie chcą reklam w trakcie lub obok programu kontrowersyjnego. Boją się, że jeżeli widz a tracie audycji zaniepokoi się na tyle, że zacznie myśleć, to zweryfikuje przekaz reklamowy i zacznie się śmiać ze sloganów.

Jeśli TVP będzie przedstawiać prawdziwy obraz świata, to kontrast między papką reklamowa a treścią programów będzie tak duży, że reklamy będą kompromitować produkty.

To że w serialach pokazywany jest wyidealizowany świat bezrobotnych w dużych czystych mieszkaniach zasiadających cała rodziną do sutego śniadania jest wymogiem reklamodawców, którzy tylko w takich programach chcą umieszczać reklamy. W innych nie chcą.

Czyli jak telewizja ma być dobra i prawdziwa nie może liczyć na dochody z reklam!

Z czego więc ma żyć? Z abonamentu.

Z czego ma utrzymywać programy tematyczne o kulturze i historii – tylko z abonamentu.

Przecież żaden producent suplementu diety nie zgodzi się na reklamowani go w trakcie programu o obozach koncentracyjnych, czy łagrach, czy nawet o Powstaniu Warszawskim, gdzie po obwodzie powstańców można się domyśleć, który to tydzień Powstania. Nie mówiąc o producentach samochodów. Czy reklama ze sloganem „das auto” pasuje do filmu o wojnie z Niemcami?

Czyli warunkiem zmiany w TVP jest zapewnienie jej finansowania.

Za to zaś był odpowiedzialny Czabański i ustawy o abonamencie nie przygotował. By zrzucić z siebie odpowiedzialność postanowił, i to była jego decyzja, zwolnić nagle Kurskiego.

Oczywiście Kurski był prezesem przejściowym i jego dymisja była wpisana w naprawę mediów i to jest najważniejsze uzasadnienie tej dymisji.

Natomiast połączenie tej dymisji z zarzutami, że Kurski nie wydał pieniędzy, których mu Czabański nie zapewnił jest po prostu nikczemne.

Bo skąd Kurski miał wziąć pieniądze na nowe programy historyczne? Od reklamodawców? Nierealne. Z funduszy propagandowych niemieckich lub rosyjskich? Chyba nie. Jedynym źródłem pieniędzy na to jest abonament.

To, że Kurski nie rozwiązał umów z Polsatem i innymi nadawcami, które sponsorowała PO – a kto by zapłacił kary umowne i zwrócił planowane przez tych kontrahentów zyski? Znowu bzdura.

Czy Kurski jest dobrym szefem firmy? Nie nie jest. Jak przyjrzeć się jego decyzjom personalnym w całym „segmencie obsługowym”, ludziom odpowiedzialnym za inwestycje, za zakupy sprzętu, za ciągłość funkcjonowania instytucji, to można się zastanowić, czy jego powołaniem nie jest prowadzenie szkoły biznesu i przeprowadzenie dowodu na tezę , że nawet największego durnia można wszystkiego nauczyć. Ale z drugiej strony, czy ktoś poważny zdecyduje się na prace w firmie o tak kruchych podstawach finansowych jak obecnie w TVP. Raczej nie.

Nie można więc tak naprawdę postawić Kurskiemu żadnego sensownego zarzutu jak nie daje się mu możliwości zrobienie czegokolwiek. A za jego bezsilność odpowiada Czabański. Myślę więc pan red Czabański powinien się bardzo poważnie zastanowić nad przejściem na emeryturę. Ma już 68 lat i chyba się już w życiu napracował.

I jeszcze apel do pani Lichockiej.

Z przyjemnością czytałem jej artykuły i poglądy mi odpowiadały, ale potwierdziła się stara teza, że krytyk literacki niekoniecznie potrafi napisać książkę, że ornitolog niekoniecznie musi umieć latać a komentator polityczny niekoniecznie nadaje się na polityka.

Ponieważ nie sądzę , by Pani Lichocka zrezygnowała z pełnionych funkcji to dam jedną radę. Najlepiej jest być leniwym decydentem i podejmować działania tylko wtedy, kiedy jest to konieczne i tylko takie, które są jasne dla otoczenia zarówno co do motywów jak i skutków. Inaczej przygoda z polityką zakończy się fatalnie. I jeszcze jedno. Każda zmiana jest dodatkowym kosztem, na który trzeba mieć pieniądze.

 

 

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. UPARTY

FINANSOWANIE MEDIÓW-PODSTAWA.
"Za to zaś był odpowiedzialny Czabański i ustawy o abonamencie nie przygotował. By zrzucić z siebie odpowiedzialność postanowił, i to była jego decyzja, zwolnić nagle Kurskiego.
Natomiast połączenie tej dymisji z zarzutami, że Kurski nie wydał pieniędzy, których mu Czabański nie zapewnił jest po prostu nikczemne."

Czabański ustawę przygotował, ale została wyrzucona do kosza, bo napisał ją w sprzeczności z regulacjami europejskimi. Czabański jest niereformowalny, miał kupę czasu i narzędzia - zaplecze eksperckie PiS, aby napisać ustawę zgodna z prawem. Dlaczego pomimo tak ewidentnej wpadki został namaszczony do RMN ?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

2. @ Maryla

Dlaczego Czabański został namaszczony do RMN ? Też się nad tym zastanawiałem, ale jak zadałem sobie pytanie kto byłby lepszy, to do tej pory szukam odpowiedzi. My na prawdę mam kłopoty kadrowe. Więc dobrze że ma "szefa".

uparty

avatar użytkownika Maryla

3. UPARTY

zaczyna się jazda "czabańska". Akurat to jest PiS potrzebne, kiedy grzeją się KODery do uderzenia we wrzesniu...

Mąż szefem Rady Mediów Narodowych, żona dyrektorem w Polskim Radiu. "Nie ma konfliktu interesów"

http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/527992,maz-szefem-rady-medi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Bronisław Wildstein o RMN

"Spektakl, który zaoferowała nam Rada Mediów Narodowych we wtorek, był z pewnością śmieszny, ale chyba nie był optymistyczny. Zaczęło się od trzęsienia ziemi. Bezpośrednio po powołaniu, Rada Mediów Narodowych odwołała prezesa Telewizji nie podając przyczyny, chociaż w kuluarach stwierdza, że był po prostu złym prezesem" - mówił Wildstein.

Publicysta opowiedział dalej o całej sytuacji odwołania i w końcu pozostawienia Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP, aż do wyłowienia nowego szefa Telewizji w ramach konkursu.

"Konkursy, które mają jakoby uzdrowić wszystko, to dość śmieszna iluzja. Na wysokie stanowiska, a takim jest z pewnością prezes mediów, składać się powinno życie kandydata, a nie to, jak ładnie wystąpi on przed komisją" – podkreśla. "Wróży to bardzo niedobrze funkcjonowaniu tej Rady" – dodał i zauważył, że tak samo źle wróżył sam projekt nowej uchwały o mediach i wszystko co się wokół niej działo.

Wildstein zaznaczył, że w ustawie jest masa pięknej retoryki, ale ważne jest rozwiązanie problemów. "Nowa ustawa miałaby uzasadnienie, gdyby wzmacniała media finansowo, tworzyła opcję zerową – czyli eliminowała dotychczasowych pracowników, umożliwiając powołanie ich na zasadzie kompetencji, a nie układów ciągnących się dziesiątkami lat wstecz" – mówił.

"Nic z tego" – stwierdził i opisał konkretne zaniedbania projektodawców uchwały.

"W efekcie, jeżeli ustawa będzie dalej tak wyglądała i ta praktyka również, to będziemy mieli zarządzanie mediami publicznymi z drugiego siedzenia. Będziemy mieli Radę, która będzie rządziła mediami absolutnie dowolnie, bez żadnej odpowiedzialności" – powiedział publicysta.

"To recepta na klęskę tych mediów i destabilizację" – dodał Wildstein.

Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/wildstein-smieszny-spektakl...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

5. Dobre sobie-opcja zerowa!?

Nie podoba się nam TVP Kultura i słusznie, ale tylko dlatego, że mamy złe telewizory. Dyrektor programu kupił sobie do biura telewizor, nie wiem za ile, ale podobny w sklepie w Warszawie kosztuje 340 000 zł ( słownie trzysta czterdzieści tysięcy złotych). I wszystko jest o.k. prawda.
On jest "nowy"- zarówno telewizor jak i dyrektor.
Może jeszcze kilku następnych byśmy znaleźli?

uparty

avatar użytkownika Maryla

6. to już przeginka po całości...ci ludzie zniszczą PiS

Istota sporu między Kurskim a częścią środowiska niepodległościowego sprowadza się do dwóch punktów. Po pierwsze, Kurski uważa, że działalność na rzecz telewizji może być prowadzona na zewnątrz. Tutaj chodzi o sprawę tzw. spółek producenckich

– mówi w rozmowie z rozgłośnią Nowy Polski Show dr Targalski.

Dotychczas telewizja była dojna krową. Pracownicy telewizji, albo ich żony, czy córki, synowie, mężowie zakładali spółki producenckie i te spółki producenckie produkowały dla telewizji programy. Telewizja te programy kupowała i była w ten sposób dojona. Krzysztof Czabański i znaczna część środowiska uważa, że spółki producenckie nie mają prawa istnienia, bo jest to sposób na dojenie telewizji i że telewizja sama powinna produkować swoje programy. Jest to bardzo poważny spór, bo chodzi o pieniądze. O to, czy telewizja będzie te pieniądze zużywała, czy też będzie tylko przepompownią pieniędzy do spółek producenckich i przyjaciół królika. I już niektórzy takie spółki producenckie założyli i czekają na kontrakty z Kurskim

– dodaje publicysta.

Drugi punkt sporu jest taki, że to prawda, iż Kurski usunął kilka osób związanych z epoką kłamstwa i przeinaczania w telewizji. Ale tutaj chodzi nie tylko o prezenterów. Tutaj chodzi o ludzi, którzy podejmują decyzje. A jeśli o to chodzi, to po pierwsze, znaczna część osób decyzyjnych w ogóle nie została ruszona. Znam takie działy, gdzie w ogóle nic się nie zmieniło. To raz. A dwa - zaczął budować własny klan, własną sieć zależności klientelistycznych. Oparł się na kadrach z Polsatu, ludziach, którzy promowali Rosję lub atakowali NATO. Tudzież na ludziach, którzy na przykład są związani z Giertychem. Albo na takich ludziach, którzy z mediami nie mają nic wspólnego. Tylko robili kariery biznesowe w spółkach skarbu państwa za Platformy. Jak Tomasz Bortkiewicz, który najpierw pracował w wodociągach, a potem przez wiele lat za Platformy był w PGNiG. (…) Czyli te zmiany, które Kurski wprowadzał, były zmianami powierzchownymi. (…) Nie otworzył on również telewizji przed ludźmi młodymi, nowymi. Tylko stara się wyłapywać ludzi ze starego układu, którzy razem z nim będą tworzyli nowy klan oligarchiczny w mediach

– stwierdza dr Jerzy Targalski.
http://niezalezna.pl/84319-targalski-ostro-tvp-jak-dojna-krowa-ludzie-gi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

7. Wystarczy...

..."odwołać" Sakiewicza. Trochę się uspokoi... Ale tylko trochę.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

8. JAK NA ZAMÓWIENIE MICHNIKA

  • nowe Wojna o TVP w rodzinie PiS. Kurski stworzył na Woronicza "własną sieć zależności"?

    - Chodzi o pieniądze. O to, czy telewizja będzie te
    pieniądze zużywała, czy też będzie tylko ich przepompownią do spółek
    producenckich i przyjaciół królika - taką diagnozę konfliktu o TVP
    między Jackiem Kurskim a "częścią środowiska niepodległościowego" stawia
    Jerzy Targalski w portalu niezależna.pl

  • http://wyborcza.pl/1,75398,20507789,wojna-o-tvp-w-rodzinie-pis-kurski-stworzyl-na-woronicza-wlasna.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl