Nasi nowi hamulcowi

avatar użytkownika UPARTY

Zastanawiamy się dlaczego nic nie zmienia się w gospodarce, zamiast przyspieszać, zaczyna zwalniać. Oczywiście dlatego, że nikt nie widzi dobrej zmiany w sferze ekonomi i ludzie zaczynają się chować w swoich firmach jak ślimaki. Zawód oczekiwań na dobrą zmianę tak skutkuje.

Chciało by się powiedzieć, że po prostu opór materii jest duży, że problematyka skomplikowana, że zmiany wymagają czasu, że nawet drobne korekty są czasami istotne. Niestety to nie prawda. Po prostu Ministerstwo Rozwoju nic nie robi i nie chce żadnych zmian! W tej sytuacji żądanie Morawieckiego, by mu podporządkować Ministerstwo Finansów wygląda na próbę zahamowania zmian w sektorze finansowym Szałamasze udało się zwiększyć ściągalność podatków, ograniczyć kanty paliwowe, co dało rządowi pewien zapas pieniędzy na reformy, więc Morawiecki postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuścić do dalszego marszu w tym kierunku.

Wyobraźcie sobie państwo, że do Ministerstwa Oświaty przybył niejaki Jan Staniłko vice dyrektor departamentu innowacji w Ministerstwie Rozwoju i postanowił wygłosić prelekcję na temat… reformy oświaty. I wiecie państwo co powiedział? Otóż powiedział, że koszt polityczny reformy oświaty jest zbyt wysoki! Uzasadnił to tym, że takie coś jak podstawy programowe, jak ramówka nauczania nie mają znaczenia dla poziomu wykształcenia. Oczywiście struktura organizacyjna szkół jest też zupełnie nie istotna. W związku z tym nie warto się o to kłócić. Czyli de facto chciał namówić kierownictwo resortu oświaty do sabotażu reformy rządowej!

Gdy zapytano się, co jego zdaniem jest dla systemu oświaty ważne, to konkretnie nie powiedział, ale tylko dla tego, że jego zdaniem najważniejszy jest „duch” a ten jest trudny do konkretnego zdefiniowania, bo jest ulotny.

Jak popatrzymy teraz na działania Ministerstwa Rozwoju to widzimy jego operetkowość. Mówią „idziemy, idziemy, maszerujemy ku przyszłości” a drepczą w miejscu mówiąc o jakimś „duchu” i teraz ośmielają się namawiać do tego inne resorty!

Jak zinterpretować jego poglądy. No cóż po prostu pan Staniłko został vice dyrektorem departamentu i nie będzie się z nikim kłócił o Polskę, bo kłótnie szkodzą karierze a jak się kłótnie przegra to można stracić takie fajne stanowisko i duch znającego się na wszystkim dyr. Staniłko nie będzie mógł emanować na kraj.

No cóż. Pamiętam jak zaraz po wyborach niektórzy przedstawiciele naszych mediów , w tym również drugiego obiegu zastanawiali się nad tym co mają dalej robić, o czym dalej pisać.

Teraz wychodzi na to, że musimy domagać się czystki w naszych szeregach, musimy domagać się by wszyscy zwolennicy „umiarkowanego postępu w granicach prawa”, zwolennicy bezpiecznego piastowania swojej pozycji zostali poproszeni o zajęcie się czym innym, niż sprawowanie władzy.

Po prostu pętaków i karierowiczów nam nie potrzeba.

Krótko mówiąc „Panie Kaczyński! Larum grają ….”.

A my musimy znowu podnosić larum bo …. nasi nam zagrażają!

 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika TW Petrus13

1. Po prostu pętaków i karierowiczów nam nie potrzeba.

oczywiście że tak :). Dobre "wino" dojrzewa powoli,młode rozrywa "stare bukłaki". Będzie nas jeszcze trochę bolało,(ale na krótki czas)!.
z pozdrowieniem :*


 

avatar użytkownika michael

3. Kariera to bariera.

A dokładniej barierą jest pasywne dążenie do kariery. Karierowicz mysli tylko o sobie, robi wszystko by zadbać o moc i nienaruszalność związku ich tłustego dupska z ministerialnym fotelem. Wyobrażają sobie, że gwarantem trwałości ich kariery jest paniczne unikanie wszelkiego ryzyka. Są naturalnym wrogiem wszelkiej zmiany. 
Ich drogą do kariery jest ostrożność.
Nic nie robiąc, nie popełniają błędów.
Tak myślą.
avatar użytkownika Maryla

4. @UPARTY

minął rok - wystarczający czas na ocenę. Teraz miotła i czyszczenie do gleby!

Teraz wychodzi na to, że musimy domagać się czystki w naszych szeregach,
musimy domagać się by wszyscy zwolennicy „umiarkowanego postępu w
granicach prawa”, zwolennicy bezpiecznego piastowania swojej pozycji
zostali poproszeni o zajęcie się czym innym, niż sprawowanie władzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Ludzie z UW nigdy sie nie zmienią


Prof. Gliński: To, że ktoś jest z kimś spokrewniony, nie
oznacza, że działania danej organizacji pozarządowej są naganne. I
przeprasza Komorowską i Rzeplińską

Jak mówił, niektóre z publikacji i głosów mogły być "zbyt daleko idące i krzywdzące" dla wspomnianych działaczy.

http://www.tvn24.pl/wicepremier-glinski-przeprasza-za-slowa-o-ngo-sach,694909,s.html

W chwili ingresu Wyszyński miał zaledwie 45 lat i dał się poznać jako
bezkompromisowy duchowny, niewahający się przed starciem z władzą. Już w
trakcie homilii wygłoszonej podczas ingresu wypowiedział się ostro
przeciwko reżimowi narzuconemu jego ojczyźnie siłą. Mówił: „Oto słup
graniczny dwóch kultur: tej starej - podobno wstecznej, rzekomo wrogiej
ludzkości kultury katolickiej, która jednak strzeże wszystkich kostek
człowieka, składa je w relikwiarzach, w portatylach ołtarzowych na
poświęconych miejscach, i tej nowej kultury - ponoć postępowej,
wyzwolonej, co to wolnych ludzi zmienia na nawóz”.


Burza po przeprosinach Piotra Glińskiego. Nieoczekiwane słowa wicepremiera podzieliły internautów

Jacek Karnowski, redaktor naczelny "wSieci" zadeklarował solidarność z Marzeną Paczuską.

 

Jak długo prezydent należał do Unii Wolności? Andrzej Duda odpowiada na Twitterze: „Wystarczyło by się zrazić”

Szybka i dowcipna odpowiedź prezydenta szybko stała się hitem Twittera.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Marylu

Czy TVP podlega premierowi Glinskiemu?

avatar użytkownika Tymczasowy

7. UPARTY

W ten to sposob uzmyslowilem sobie, ze mialem luke w rozumowaniu. Do tej pory uwazalem, ze takie czynniki jak inercja czy konformizm beda sluzyly na korzysc nowej wladzy, bo rozladuja Tamtych. Tymczasem one pracuja tez po naszej stronie i to negatywnie, hamujac impet.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

8. @Tymczasowy

ministrowi Glińskiemu nic do TVP ani do ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH.
Wkracza w cudze kompetencje i przeprasza w imieniu kogo?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Prawde mowiac

w czasie kampanii wyborczej PiS musial drzec o kazdego liczacego sie czlowieka. Teraz juz nie musi przez nastepne 8 lat. Dotyczy to na przyklad Glinskiego czy Gowina. ale juz nie ministra Zbigniewa Ziobry.

Spychanie PO idzie szerokim frontem, choc nowe przeszkody beda co jakis czas sie pojawialy. Troche niepokoje sie tymi 32 tys. emerytowanych SB-kow. Kadr na prowokacje bez liku. Jakkolwiek spora czesc sie dorobila i ich to nie rusza.