mleko matki

avatar użytkownika TW Petrus13

tak się w życiu czasem porobi że nie pali,nie pije,kocha się rzadko.A tu przykra diagnoza początkowa bądź zaawansowana marskość wątroby,kłopoty z trzustką,prostatą (bądź kobiecymi organami).Lekarze z zrozumieniem kiwają głowami,przepisują leki,a poprawy nima :(.Pomocny lek "SIARA" to pierwsze mleko matki po urodzeniu. Na mleku specjalnie się nie znam,na krowie też (wiem że ma rogi ogon i cyski.Podobie jak u ludzi,krowa po wycieleniu jakiś czas produkuje gęste żótawe mleko siarę!. Siara ma niezwykłe właścwości,zabezpiecza noworodka,jak i małe cielątko przed wieloma chorobami.Pozwala rozwijać się organizmowi bez przeszkód.Nie ja tego nie wymyśliłem,to dowiedziałęm się od moje starszej (młodsza ode mnie o 3 lata) siostry Krysi.Często przy karmieniu cielątka trochę siary zostaje i można ją wykorzystać dla siebie.Trzeba ją wlać do pojemnika (na kostki lodu) i zamorozić,i (ja piję rozpuszczoną w odrobinie letniej kawy) ,i 1- lub dwie dziennie rozpuszczone w mleku,kawie i.t.p spożywać.Lepsze to niż zagraniczne specyfiki.

Wszystkim życzę zdrowia :*

klikajcie na poomoc.pl

1 komentarz

avatar użytkownika TW Petrus13

1. ...

myślę że warto spróbować,ja piję sirę już ponad dwa miesiąe,może dlatego jeszcze żyję!