Po I turze wyborow prezydenckich

avatar użytkownika Tymczasowy

Dobra strona pierwszej tura wyborow prezydenckich byla wysoka frekwencja. Tak powinno byc  w normalnym, demokratycznym panstwie. Dzis glosowalo 63.8% uprawnionych do glosowania. Co jakis czas  trafia sie, ze jest tak dobrze, w 1995 r.  frekwencja wynosila 64.7%, w 2000 r. - 61.1% zas w 1990 r.- 60.6%.

Mniej licznie bywalo w wyborach parlamentarnych, w ktorych w latach 1991 r. - 2015 r.  glosowalo  43 - 58%. Dopiero w roku 2019 frekwencja skoczyla na poziom 61.7%. Moze  ten poziom aktywnosci wyborczej  utrzyma sie na dluzej.

Wyniki wyborow  byly zgodne z  badaniami opinii publicznej.  W ostatnim czasie  przewidywaly one  przewage Andrzeja Dudy nad  Rafalem Trzaskowskim 40- 27% albo 43- 30%. Wyszlo 42.5% do 30.4%. Potwierdza to proporcje elektoratu PiS i PO. Pierwsza z tych partii z latwoscia przekracza 40%, podczas gdy druga, mimo wchloniecia Nowoczesnej, tylko w porywach wiatru zbliza sie do 30%. Ktos zlosliwy moglby przypominac dawne radosci PO, ktora wieszczyla, ze szklany sufit PiS wynosi okolo jednej czwartej wyborcow.

Dla mnie ciekawe byly preferencje kobiet. To takie odchylenie czy uraz z Kanady. Tutaj lalus Justin Trudeau wygrywal w duzej mierze dzieki kobietom: taki ladniutki, ma taka ladna fryzure, taki mlodziezowy... Polskie kobiety okazaly sie madrzejsze od kanadyjskich, 42.6% glosowalo na A.Dude, zas 31.6% na Trzaskowskiego.

Jeszcze bardziej interesujace byly  kierunki glosowania ludzi mlodych mieszczacych sie w kategorii wiekowej 18-29 lat. To prawda, ze najwiecej z nich, bo 23.8% glosowalo na Trzaskowskiego i tylko 19.3% na obecnego prezydenta Polski. Jednak inny kandydat o zblizonych pogladach konserwatywnych, Krzysztof  Bosak uzyskal 23% glosow najmlodszych wyborcow.  Byly to glosy zabrane Andrzejowi Dudzie i do niego w zdecydowanej wiekszosci powroca w II-ej rundzie. Na obecnego prezydenta glosowalo 81.6%  jego wyborcow z 2015 r., podczas gdy na Bosaka - 6.4%. Jezeli dodac glosy A.Dudy i Bosaka z I-ej rundy, to wychodzi 42.3%. Jedna paniusia z Polityki prognozuje, ze tylko 10% glosujacych na Bosaka, w II-ej rundzie poprze A.Dude. Niech sobie marzy madrutka. Tak naprawde, to prawdziwe schody czekaja Trzaskowskiego.

Coraz bardziej wyglada na to, ze poglady mlodziezy ustabilizowaly sie na korzysc  partii konserwatywnych. Wprawdzie obraz sytuacji zmacony jest wlasciwymi mlodziezy ekstrawagancjami, co znaczy glosowaniem na efemerydy: Kukiza czy Korwina, to stala tendencja  jest stopniowe rozstawanie sie z PO. O ile w 2007 r. na PO glosowalo 56% mlodych, a w 2011 r. - 32.7%, to juz  w 2019 r. nastapil spadek do 24.3%. Natomiast PiS utrzymuje swoje stabilne 24-26% poparcia mlodych. Do tego mozna dodac 19.7% mlodych glosujacych na Konfederacje w 2019 r. To dobrze wrozy w wyborach w 2023 r. Co roku uprawnienia wyborcze  otrzymuje ponad 300 tys. mlodych ludzi.

Natomiast nie wygladaja dobrze duze miasta (powyzej 200 tys.). Zachodza tam jakies roznego rodzaju procesy powodujace, ze nawet w bardzo konserwatywnych krajach czy regionach, najwieksze miasta  pachna  postepactwem. Najgorsze jest to, ze nie widac, zeby ktos znalazl na to sposob. Mowilo sie, ze sztab PiS-u zacznie pracowac nad wyborcami z bardzo duzych miast, ale nie wroze powodzenia.

W duzych miastach mieszka okolo 7.6 mln. ludzi. Na Trzaskowskiego glosowalo 47.2%, zas na dr Andrzeja Dude - 24.7%. Dla rownowagi, na A.Dude glosowala zdecydowana wiekszosc osob starszych. W sumie, w kraju jest 6.4 mln. emerytow i ta liczba stale sie powieksza. A w dzisiejszych wyborach na A.Dude glosowalo 51.6% osob w kategorii wieku 50-59 lat, a na Trzaskowskiego - 30.9%.  W kategorii wieku 60+ na A.Dude glosowalo 58.7%, podczas gdy na Trzaskowskiego - 31.3%.

Bardzo ciesza katastrofalne wynili Biedronia i Kosiniaka-Kamysza (ksywa "Tygrys"). Na pierwszego glosowalo 2.9% wyborcow, a na drugiego -  2.6%. Gdyby chlopcy nie dali sie zrobic w konia  POKO, to ich sytuacja moglaby wygladac o wiele lepiej. Tak czy inaczej, mizerne  procenty obu gosci w zaden sposob nie odzwierciedlaja poparcia partii politycznych, ktore reprezentowali w wyborach. Ono jest o wiele wyzsze. Po prostu, ci zwolennicy obu tych partii, ktorzy mieli glosowac  na Trzaskowskiego w II-ej rundzie, nie wytrzymali.  To wlasnie byla rezerwa Trzaskowskiego na II runde. Ciekawe byloby zidentyfikowanie sposobu rozumowania zwolennikow kandydatow, o ktorych bylo wiadomo, ze nie maja szans na wygrana.

Tak na marginesie, ilez to bylo wyrywania wlosow z glowy, gdy w poprzednich wyborach reprezentujaca Lewice  dr Magdalena Ogorek zdobyla tylko 2.4%. Uznano to za osmieszenie. Wypada, by ludzie z lewicy uzywali tego okreslenia w stosunku do Biedronia.

 

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

miałam cicha najdzieję, że ten 4 miesięczny jazgot sie skończy, ale ... Podzielam Twoją opinię. A.Duda zbierze całe poparcie Zjednoczonej Prawicy plus głosy tych, co uważali Bosaka za bardziej radykalną opcję. W końcu deklarują sie jako polscy patrioci. A to zobowiązuje.

Po godz. 10 Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów z 99,78 proc. komisji wyborczych.

Andrzej Duda - 43,67 proc. (8 mln 412 tys. 183 głosów)

Rafał Trzaskowski - 30,34 proc (5 mln 845 tys. 164 głosów).

Szymon Hołownia - 13,85 proc. (2 mln 667 tys. 655 głosów).

Krzysztof Bosak - 6,75 proc. (1 mln 300 tys. 923 głosów)

Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,37 proc. (457 tys. 092 głosów)

Robert Biedroń - 2,21 proc. (425 tys. 734 głosów).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. ciekawe przetasowania po stronie WSI i oklolic

Kropka nad i - Aleksander Kwaśniewski, Jarosław Gowin28.06.2020

Pierwszymi gośćmi w "Kropce nad i"
po ogłoszeniu sondażowych wyników I tury wyborów prezydenckich byli:
Aleksander Kwaśniewski i Jarosław Gowin. - Andrzej Duda zdaje sobie
sprawę, że uzyskanie dodatkowych głosów będzie niezwykle trudne - stwierdził
były prezydent, odnosząc się do uzyskanego przez obecnego prezydenta
wyniku 41,8 procent poparcia. Następnie przewodniczący Porozumienia
stwierdził, że "w polskiej
polityce jest za dużo sporów. To ważne pole do namysłu dla wyborców.
Warto się zastanowić, kiedy wojny polsko-polskiej będzie mniej". Program
prowadziła Monika Olejnik.

https://go.tvn24.pl/programy,7/kropka-nad-i--odcinki,11419/odcinek-397,S00E397,318743


Kwaśniewski zdecydowanie pompował z Olejnik "nowe otwarcie" na Hołownię.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Marylu

Znana jest tendencja wyborcow do glosowania na faworytow. Ludzie lubia byc zwyciezcami. W II-ej rundzie dojdzie troche takich ludzi.
Pozdrawiam.