Logika a zachowania opozycji - I

avatar użytkownika Tymczasowy

Logika jest nauka o precyzyjnym rozumowaniu sluzacym ustalaniu faktow i prawdy. Przygladajac sie zachowaniu obecnej opozycji w Polsce, a takze okresu gdy PO sprawowala wladze, mozna dojsc do wniosku, ze logika do nich za bardzo nie pasuje. Oni bardziej sa zainteresowani falszem. Najpierw bylo tuszowanie Zbrodni  Smolenskiej. Wystarczylo popatrzec na nagromadzenie sie przedziwnych przypadkow, sposob prowadzenia sledztwa przez Rosjan i postawe polskich wladz, a takze  elementarne fakty znane od poczatku, by nie miec watpliwosci co do prawdy. Polskie wladze wkladaly wiele wysilkow by okolicznosci zafalszowac i prawde ukryc. Pozniej bylo ogloszenie opozycji, ze jest totalna. Oznaczalo to, ze kazda decyzja wladz, kazde dzialanie bedzie kwestionowane. A przeciez, statystycznie rzecz biorac przynajmniej czesc dzialalnosci rzadu PiS-u nie mogla nie byc dobra, korzystna dla kraju. Opozycja musiala wlozyc wysilek w udowadnianie, ze kazda decyzja i dzialanie rzadu jest dla Polski niekorzystna i zasluguje na potepienie. Krolestwo falszu zostalo stworzone w czasie ostatnich wyborow prezydenckich. Czujne oko analitykow dostrzeglo, ze celem przeciwnikow prezydenta Andrzeja Dudy bylo stworzenie chaosu, czyli psucie.

Formacja  tworzaca falsz i nim zyjaca musiala dobrac wlasciwe metody temu sluzace.  Tak wiec, o ile za racja PiS-u staly statystyki, np. o wynikach gospodarczych, to jednym z glownych argumentow rzeczowych opozycji staly sie wypowiedzi naukowcow i slawnych osob oraz tzw. glosy prasy swiatowej. Szybko sie okazalo, ze ani jedne , ani drugie, nie grzesza obiektywnoscia. Prawde mowiac byly malo merytoryczne, za to skrajnie stronnicze. Drugi trzon argumentacji opozycji odwolywal sie do emocji. Wykorzystywano wiec bezlitosnie uczucia publicznosci ze strachem i pogarda na czele.Myslowo ten typ argumentacji jest najslabszy. Mocne sa argumenty logiczne, ale w tej dziedzinie opozycja prezentowala glownie bledy logiczne, a  lista   zidentyfikowanych, mozliwych bledow jest bardzo dluga. Wybralem tylko kilka z nich, ktore latwo zauwazyc w dzialanisch opozycji w Polsce.

Najpopolarniejszym bledem, czyli rozumowaniem niepoprawnym logicznie jest "ad hominem', czyli atakownie oponenta zamiast zajmowania sie problemem. Posluguja sie tez "falszywa analogia", czyli przywolywaniem  analogii, ktora jest slabo dobrana i nie pasuje do sytuacji, np. 
"bedzie jak w 1939 r.". W uzyciu jest nieustannie "argument z powtarzania" (argumentum ad nauseam). Polega on na dlugotrwalym powtarzaniu, tak by oponenci stracili ochote na odpowiadanie. Przykladem moze byc  "brak demokracji" czy "KONSTYTUCJA". Czesty jest tez argument "wybierania czeresni" (cherry picking) polegajacy na pokazaniu kilku  indywidualnych przypadkow, zignorowaniu wiekszosci przypadkow i uogolnianiu, np. "Polacy nie lubia cudzoziemcow". Z kolei blad "sliskiego stoku" polega  na twierdzeniu, ze jakas stosunkowo mala zmiana  pociagnie za soba caly lancuch wydarzen, ktorych rezultatem bedzie cos duzego i bardzo negatywnego. Przykladem moze byc grozenie Polexitem.

Studenci filozofii uniwersytetow polnocno-amerykanskich czesto stykaja sie z przykladem bledu nazywanego "straw man fallacy", czyli bledu logicznego "strach na wroble". Celowo zaweza sie albo poszerza przeslanke w rozumowaniu oponenta i  odrzuca sie argument, podczas gdy wlasciwa idea rozumowania nie zostala ruszona. Przyklad: A twierdzi, ze trzeba poluzowac przepisy regulujace sprzedaz alkoholu. Na to B odpowiada, ze przeciez nie mozemy pozwolic na nieograniczony dostep do alkoholu. Jeszcze inaczej, wklada sie w usta oponenta  twierdzenia, ktorych nie wypowiedzial, a potem swobodnie sie go oklada.

Ostatnio zwrocil moja uwage blad nazywany "logika czajnika" (kettle logic). Przedstawiciele opozycji zglaszaja wiele sprzecznych ze soba argumentow dla obrony swojego stanowiska i wychodzi z tego gaszcz, ktorego nie chce sie dotykac.

Prawie kazdy dzien przynosi cos nowego. Tylko wczoraj znalazlem dwa przypadki, jeden to pisarka Nurowska, drugi dotyczy Prezydenta Donalda Trumpa. Oto co napisala M.Nurowska po niby ostrzezeniach zyczliwych z powodu jej krytyki Lecha i Jaroslawa Kaczynskich: 

"Po moim wpisie o Kaczynskich zadzwonil do mnie moj francuski tlumacz: Maria, co ty wypisujesz, nie dotykaj sprawy Lecha Kaczynskiego, to sa bardzo niebezpieczni ludzie, oni ciebie zabija! Odpowiedzialam mu: Umierac za Ojczyzne jest slodko..." Czy skonczyla sie juz martyrologia tej kobiety? Czy ona jeszcze zyje?

Niezle bawia sie tez w The Great State of U.S.A. Od jakiegos czasu trwaja dyskusje toczone przez nanych politykow, np. H.Clinton i znanych dziennikarzy (CNN, MSNBC) na temat ewentualnej przegranej w wyborach Donalda Trumpa. Przyjeli za pewnik, ze on on nie opusci dobrowolnie swego stanowiska i potrzebna bedzie interwencja wojska lub policji. Ja bym radzil, by  wezwac rosyjski Specnaz.

Przygladam sie zachowaniu opozycji i nie moge sie oprzec wrazeniu, ze jej myslenie ma sporo cech myslenia prelogicznego wlasciwego spoleczenstwom przedliterackim, choc takze schizofrenikom i dzieciom. Glownym specjalista i autorytetem w tej dziedzinie jest L.Levi-Bruhl (1857-1939). Stwierdzil on, ze umysl prymitywny pracuje inaczej niz nowoczesny. Ten pierwszy nie zna zasad logiki formalnej. Za to wyraza emocje i posluguje sie mistyka. Wazny jest tez element, do ktorego w przyszlosci wrocimy. Jest nim logiczna zasada niesprzecznosci, do ktorego mentalnosc prymitywna nie przywiazuje wiekszej wagi.

 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"Glownym specjalista i autorytetem w tej dziedzinie jest L.Levi-Bruhl (1857-1939). Stwierdzil on, ze umysl prymitywny pracuje inaczej niz nowoczesny. Ten pierwszy nie zna zasad logiki formalnej. Za to wyraza emocje i posluguje sie mistyka."

Umysły prymitywne łykają jak pelikany treści bez analizy .
Niestety, 30 lat eksperymentu POstkomuny na społeczeństwie pod głównym hasłem "róbta co chceta" przyniosło smutne żniwa na umysłach trzeciego już pokolenia Polaków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Umysł prymitywny oraz tak zwany umysł nowoczesny to synonimy

Tak myślę, posługując się współczesnym rozumieniem rzeczywistości, w której prymitywne i tak zwane "nowoczesne" umysły rzeczywiście nie tylko pracują inaczej, ale wręcz są zaprzeczeniem logicznego rozumu.

To nie jest tylko gra znaczeniem słów, to jest odniesienie się do całości dzisiejszego felietonu, w którego centrum znalazło się stwierdzenie L. Levi-Bruhla o tym, że nierozumne umysły prymitywne funkcjonują inaczej od umysłów rozumnych.

Przedstawione w felietonie chwyty totalitarnej opozycji, działającej synchronicznie z całym globalnym lewactwem opowiada o subtelnej technice stosowanej przez prymitywne umysły w propagandzie adresowanej do umysłów prymitywnych. Spostrzeżenie L. Levi-Bruhla pozwala nam wreszcie logicznie zaliczyć totalitarną opozycję do jednolitego zgromadzenia głupków, czyli zbioru polityków o umysłach prymitywnych.

avatar użytkownika Maryla

3. Politycy PO uważają, że tylko


Politycy PO uważają, że tylko kiedy oni rządzą, mamy demokrację. Platforma przegrała już 7. z kolei wybory

Platforma przegrała już 7. z kolei wybory (samorządowe w 2014 roku
parlamentarne, prezydenckie w 2015 roku, samorządowe w 2018 roku,
europejskie i wreszcie po raz kolejny parlamentarne i prezydenckie
w 2019 i 2020roku) i do tej pory jej politycy nie wyciągnęli wniosków
z tych porażek.Winni tych porażek wg jej czołowych polityków,
są oczywiście przede wszystkim wyborcy, którzy dali się przekupić
obecnej władzy, winne są media głównie te publiczne, że wspierają
rządzących, ba winni są rządzący dlatego, że sprawnie organizują kolejne
kampanie wyborcze i że się wzajemnie wspierają.

Politycy Platformy w dalszym ciągu uważają, że trzeba raczej zmieniać
szyldy partyjne, być może powoływać ruchy obywatelskie, pokazywać
„nowe” twarze, a program można ogłosić tuż przed rozstrzygnięciem
wyborczym, bo jest nieistotny, bo przecież i tak programów wyborczych
się nie realizuje.

Tak robiono w Polsce przez blisko 25 lat,
od 2015 roku to jest już niemożliwe, więc albo politycy PO to zrozumieją
i przestaną bajdurzyć o braku demokracji albo jeszcze przez wiele lat
będą tylko w opozycji.

Dzisiejsza kontestacja zaprzysiężenia
prezydenta Andrzeja Dudy przez czołowych polityków Platformy, po raz
kolejny tylko potwierdza, że niewiele zrozumieli z tego co stało się
w Polsce przez ostatnie 5 lat, że na zwycięstwo wyborcze nie ma szans
formacja, której programem jest „żeby było tak jak było”.

Kościół św. Krzyża / autor: Fratria

Nie bez powodu wybrałyśmy pomniki, które trzymają miecze
w rękach. To kojarzy się z walką, którą my też prowadzimy. To walka,
aby wyjść na miasto, na blokowisko, i kupić sobie chleb w sklepie i nie
być wyzywanym od pedałów

—stwierdziły uczestniczki akcji wieszania tęczowych flag na warszawskich pomnikach.

Dlaczego
nie poszły na policję, jeśli dochodziło do takich ataków słownych
w czasie wyjścia po chleb? Czy aktywiści LGBT uważają, że profanacja
i bezczeszczenie pomników to naprawdę walka z rzekomo szerząca się
w Polsce homofobią? To zwykły wandalizm i nie ma co dorabiać do tego
na siłę ideologii.Posuwają się do manipulacji i zrównują symbol, jakim jest flaga
państwowa, z symbolem społeczności LGBT. Tu jednak nie da postawić się
znaku równości.

Jeśli wystarczy zawiesić kawałek szmatki na mieście, aby podważyć wartości narodowe, to jakieś słabe te wartości

—mówi jedna z aktywistek.

Właśnie
po to mamy wartości narodowe, by je szanować, by budowały one naszą
tożsamość i pokazywały przywiązanie do historii oraz dorobku naszych
przodków. To nie są zabawki i chwilowe mody. Nie można ich też
wykorzystać do szerzenia ideologii, które stoją w wyraźniej sprzeczności
z wartościami ważnymi dla większości naszego społeczeństwa. Jak widać
coraz wyraźniej aktywiści LGBT sondują granice społecznego przyzwolenia
na swoje haniebne dział.

Jakub Maciejewski: Posłowie w tęczowych maseczkach. Tak kawiorowa Lewica poświęca się dla LGBT

autor: PAP/Rafał Guz

Obrzydzać wpraszaniem tej sprawy na zaprzysiężenie Prezydenta
Rzeczpospolitej infantylnymi przebierankami, aby pokazać nie tyle
czyjąkolwiek dolę czy niedolę, ale samych siebie jako bojowników
o tęczową wolność i demokrację. Przecież to parodia polityki, a nie sama
polityka, toż to Samoobrona była po stokroć bardziej elegancka, skoro
biel i czerwień dla nich bliską osadzili na krawatach.

Ano
prawdziwych działań pomocowych dla LGBT nie ma. Liczy się władza.
To zrozumiałe, że dla polityków liczy się władza, to dziwne, że osoby
LGBT dają się tak łatwo wykorzystywać i nabierają się na garść
rewolucyjnych sloganów, a już najbardziej wymowne, że bojownicy
tęczowej Międzynarodówki w polskim sejmie zdobywają się co najwyżej
na wydanie 10 złotych na kolorową maseczkę do zasłaniania twarzy.
A i to pewnie z partyjnych pieniędzy.


Politycy KO nie mogli wybrać gorzej dla siebie, niż zamiast na zaprzysiężenie pójść na winko albo udawać manekiny


autor: PAP/Radek Pietruszka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. kim są te pacynki,kto

wybierał takie "cóś "
wstyd PO prostu wstyd

gość z drogi

avatar użytkownika michael

5. Pokażcie mi choć jednego zaszczuwanego przez nas

Wiem o co najmniej kilkunastu zaszczuwanym przez Was, tylko dlatego, że nie podobają się Wam jego poglądy, zaszczuwanym i prześladowanym przez Was za nasz patriotyzm, zwany przez Was faszyzmem, prześladowanym za nasz katolicyzm, zwany przez Was ciemnogrodem, prześladowanym za naszą heteroseksualność, prześladowanym Was za mówienie przez nas prawdy, nazywanej przez Was mową nienawiści... 

Wiem o wielu przypadkach obelżywego traktowania naszej katolickiej wiary. 
Wiem o kilkuset faktach pogardliwego obrażania naszych uczuć religijnych i bezczeszczenia naszych świętości, wiem o tysiącach napaści i faktach niszczenia symboli naszej narodowej tradycji, kultury i historycznego dorobku, znam tysiące faktów waszych kłamstw i zniewag przeciwko naszej godności, tylko z powodu naszego pochodzenia, miejsca i czasu naszego urodzenia,...

I wy śmiecie mówić cokolwiek o swojej walce o jakąkolwiek praworządność?
Wy macie czelność?
Wy, nasi oprawcy?
Wy, którzy nie znacie innej mowy od pogardy i nienawiści?
Wy, którzy nie macie ani krzty szacunku do naszej polskości?
Wy, którzy nawet nie próbujecie ukryć waszej nietolerancji i pogardy do naszego polskiego pochodzenia etnicznego?...
Wy macie tyle bezczelności, by w czasie naszych dni świątecznych publicznie drwić z naszych świętości?
Jak wam nie wstyd mówić o waszej walce o tolerancję, o której pojęcia nie macie?
Wy, którzy jesteście naszymi oprawcami?