Virtuti Militari dla Westerplatczyków? Według władz państwa formalnie niewykonalne.

avatar użytkownika Krzysztof Henryk Dróżdż

W życiu tak czasem bywa, że człowiek czuje się wywołany do tablicy (i to całkiem niespodziewanie dla siebie samego). Tak też było w tym przypadku. 27 maja 2021 roku na stronie muzeum1939.pl pojawił się tekst z cyklu Historia Westerplatte zatytułowany "Nadania orderów Virtuti Militari westerplatczykom po 1945 r." Automatycznie wróciłem myślami do zeszłego roku, kiedy to 1 września wystosowałem list do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. Nie przez przypadek postanowiłem to zrobić właśnie w tym dniu. Chciałem podkreślić charakter symboliczny swojego pisma - tak przez wzgląd na przypadającą właśnie rocznicę wybuchu II wojny światowej, jak również na wręczenie przez Prezydenta not identyfikacyjnych członkom rodzin pięciu poległych obrońców, których szczątki odkryto w roku 2019.

We wspomnianym wyżej liście poruszyłem sprawę, która w moim odczuciu po dziś dzień stanowi plamę na honorze władz państwa. Oto jeden z akapitów tej korespondencji:

Załogę Westerplatte stanowiło rankiem 1 września 1939 roku ponad 200 ludzi. Wedle mojej wiedzy do dnia dzisiejszego jedna czwarta z tego grona (blisko pięćdziesiąt osób) nie została uhonorowana Srebrnymi Krzyżami Orderu Virtuti Militari V klasy (ostatnie takie uhonorowanie - na wniosek członka rodziny Westerplatczyka - miało miejsce w roku 2012). Czy wobec powyższego ja jako zwykły obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, nie będąc spokrewnionym z żadnym z Obrońców mam podstawy ubiegać się o uhonorowanie poszczególnych Obrońców Orderami Virtuti Militari? Jakie mam szanse na pozytywne rozpatrzenie tej sprawy? Jestem w stanie udowodnić, że dany żołnierz wchodził w skład załogi. Czy to wystarczy, żebym w związku z każdym z nich otrzymał na koniec pisma poświadczające o nadaniu im tytułu Kawalera Orderu Virtuti Militari?

W tym samym miesiącu (wrzesień 2020 r.) otrzymałem odpowiedź od Romana Kronera, dyrektora Biura Odznaczeń i Nominacji w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Pozwolę sobie na zacytowanie fragmentu udzielonej mi odpowiedzi:

W odpowiedzi na Pana pismo w sprawie uhonorowania Orderami Wojennymi Virtuti Militari Załogi Westerplatte walczącej we wrześniu 1939 r., uprzejmie informuję, że nadanie Orderu Wojennego Virtuti Militari nie jest możliwe z powodów formalnych. Nadawanie odznaczeń państwowych reguluje ustawa z dnia 16 października 1992 r. o orderach i odznaczeniach (Dz. U. z 2020 r. poz. 138). Zgodnie z art. 6 ustawy, ordery i odznaczenia wojenne są nadawane w czasie wojny lub nie później niż przez pięć lat od jej zakończenia.

Trudno mi ubrać w słowa uczucia, jakie targały mną po lekturze pisma od pana Kronera. Zdawałem sobie sprawę, że pewną przeszkodę stanowić może informacja, która widnieje na stronie www.prezydent.pl w dziale kapituły orderów. W części dotyczącej Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari czytamy:

Kadencja ostatniego członka Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari Zygmunta Gebethnera minęła 22 czerwca 2016 r.

Wygląda więc na to, że działalność kapituły jest w stanie zawieszenia. Tylko jak się ma taka informacja do tego, co napisał do mnie dyrektor Roman Kroner? O kapitule nie zająknął się w piśmie ani razu, tak więc w domyśle ten casus nie stanowi przeszkody do uhonorowania orderami VM aż tylu westerplatczyków. Zapoznajmy się zatem z treścią wzmiankowanego artykułu 6 (Załącznik do obwieszczenia Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 grudnia 2019 r., poz. 138):

1. Ordery i odznaczenia wojenne są nadawane tylko w czasie wojny lub nie później niż przez pięć lat od jej zakończenia.

2. Ordery i odznaczenia wojskowe są nadawane w czasie działań bojowych przeciwko aktom terroryzmu w kraju lub podczas użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa i nie później niż przez trzy lata od zakończenia tych działań, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej.

Nie będę się zagłębiał jeszcze bardziej w ustawowe zawiłości. W piśmie z Kancelarii Prezydenta uderzyło mnie jednak przede wszystkim jedno: kompletny brak zainteresowania sprawą i tym, ażeby spróbować taki stan zmienić. Za nieco ponad trzy miesiące minie rok, odkąd wystosowałem pismo do Prezydenta RP. Od tamtego dnia miałem możliwość dokonać kilku znaczących odkryć w badaniach nad stanem załogi Westerplatte we wrześniu 1939 r. i uzupełnianiem biogramów poszczególnych żołnierzy. Wyobraziłem sobie hipotetyczną sytuację. Docieram do bliskich krewnych jednego z zaginionych westerplatczyków (zresztą, do takiego zdarzenia niedawno doszło) i dostaję od nich pytanie o Virtuti Militari dla niego. Co mam im odpowiedzieć? Odrzec, że nadanie takiego orderu nie jest możliwe z powodów formalnych? Mam zwiesić głowę i zarumienić się ze wstydu, chociaż powinien to zrobić zupełnie ktoś inny? Szczęśliwie, odkryta przeze mnie rodzina westerplatczyka - jak zdążyłem się zorientować - nie miałaby mi raczej za złe, gdybym musiał przedstawić im obecny stan rzeczy. Z tego co widzę jest mi bardzo wdzięczna za to, że dzięki mnie mogła się po tak wielu latach o swoim bliskim dowiedzieć tylu nowych szczegółów... Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy i dumny. Czy rządzący też powinni mieć powody do dumy? Bardzo jestem ciekawy, czy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej został poinformowany o całej sprawie i czy podziela zdanie pana Kronera...

Jedno jest pewne: będę walczył o uhonorowanie blisko pięćdziesięciu Westerplatczyków Orderami Wojennymi Virtuti Militari. Zdaję sobie sprawę, że będzie to trudne, ale... możliwe do zrealizowania. Gdybym ze zrezygnowaniem i ciągłym powątpiewaniem podchodził do moich dotychczasowych poczynań, nie dokonałbym całej masy znaczących odkryć, a co za tym idzie - z wyników moich badań nie mogliby korzystać inni (zob. choćby pomoc udzielona IPN-owi w docieraniu do rodzin poległych Westerplatczyków).

Patrzę wstecz do roku 1945 na okoliczności nadawania orderów VM poszczególnym obrońcom i jestem zmuszony stwierdzić z przykrością, że w podejściu władz państwowych do tej sprawy nic się nie zmieniło, a wszelkie górnolotne słowa wypowiadane przez włodarzy i oficjeli przy okazji kolejnych rocznic mają charakter czysto... formalny.

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. 230. rocznica Orderu Virtuti

230. rocznica Orderu Virtuti Militari

230 lat temu po zwycięskiej bitwie pod Zieleńcami stoczonej z
Rosjanami król Stanisław August Poniatowski ustanowił Order Wojenny
Virtuti Militari.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl