Chiny zwalczają się same. Komunizm i sanitaryzm wystarczą im

avatar użytkownika elig

  Dzisiaj w portalu Money.pl {TUTAJ

(link is external)} ukazał się tekst "Chiny walczą z Omikronem. Rykoszetem może dostać globalna gospodarka".  Czytamy w nim:

  "Chińczycy walczą z falą zakażeń wariantem koronawirusa Omikron. Władze w Pekinie wprowadzają ścisłe lockdowny w swoich miastach. Odbija się to na działaniu fabryk i może spowodować kolejne problemy z globalnymi łańcuchami dostaw. Całkowicie odizolowany został m.in. Szanghaj, w którym mieszka 25 mln osób. (...) Kiedy Europa już względnie dobrze poradziła sobie z wariantem Omikron, to Chińczycy dopiero teraz mierzą się z tym problemem. Ten wariant jest z jednej strony o wiele bardziej zaraźliwy i też wywołał problemy w części krajów europejskich, ale z drugiej nie był tak groźny, jak wcześniejsze warianty koronawirusa. (...) Jak informuje Reuters, na chińskich autostradach i w portach powstają gigantyczne zatory. Władze zamykają zakłady przemysłowe. (...) Jak informuje Reuters — Europejska Izba Handlowa w Chinach wysłała w zeszłym tygodniu list do chińskiego rządu, w którym poinformowała Pekin, że ok. połowa niemieckich firm doświadcza problemów z łańcuchami dostaw. Chińczycy starają się minimalizować skutki restrykcji covidowych, utrzymując działanie portów i lotnisk. Pekin zaleca do pracy fabryk w "obiegu zamkniętym".".

  O sytuacji w Szanghaju informował wczoraj [12.04.2022] portal Interia {TUTAJ(link is external)}:

  "Ludzie krzyczący ze swoich balkonów, zamknięci w czterech ścianach, głodujący, narzekający na brak leków - to aktualny obraz Szanghaju. Wszystko przez kolejną falę pandemii koronawirusa. Jak podają zagraniczne media, choć liczba nowych zakażeń faktycznie rośnie, znacząca większość z nich to jednak zakażenia bezobjawowe. (...) Wprowadzony w mieście twardy lockdown zmienił jednak wszystko. Do mediów i sieci wyciekają dramatyczne obrazy z miasta. Władze zdecydowały się bowiem na zakazanie mieszkańcom opuszczania swoich domów. Jedzenie, leki i wszystkie potrzebne artykuły są dostarczane przez wojsko i służby medyczne. (...) Media odnotowują, że choć twardy lockdown miał spowodować, że liczba przypadków w mieście drastycznie spadnie, w raportach pojawiają się kolejne rekordy. Powód upatrywany jest jednak nie w trudnej sytuacji na miejscu, a rosnącej liczbie testów. 
Ponadto - znacząca większość zakażeń to infekcje bezobjawowe. Decyzja o zamknięciu Szanghaju zapadła pod koniec marca, kiedy liczba zakażeń oscylowała wokół 3 tys., co stanowiło większość zakażeń w całym państwie. Wówczas rozpoczęto masowe testowanie, które powoduje, że liczba odnotowywanych przypadków przekracza już 20 tys. na dobę.".

  Jak widać, skłonność komunistów do rządzenia przy pomocy terroru w połączeniu z wadliwym podejściem do choroby [ów wariant Omikron nie  jest bardziej złośliwy od zwykłej grypy] i stosowaniem testów dających fałszywe wyniki [tzw. zakażenia bezobjawowe] prowadzą do istnej katastrofy znacznie gorszej od działania samego wirusa.  W ten sposób Chiny niszczą się same i szkodzą światowej gospodarce.  Komunizm jest szkodliwy w każdej postaci.

 Wszystkim Czytelnikom, Komentatorom, Blogerom i Adminom składam najserdeczniejsze życzenia pomyślnych i szczęśliwych Świąt Wielkiej Nocy.

  Odezwę się po świętach.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika amica

1. Chiny

Miesiąc temu pisałam o zamknięciu paru wielomilionowych miast chińskich i posłaniu na kwarantannę pracowników firm elektronicznych (rosjaorosji.blogspot.com). Więcej jest w Chinach ludzi niż w Europie, ponoć wredniejsza mutacja omicronu. Poprzednio zamknięto więcej niż obecnie i Chiny nie specjalnie straciły ekonomicznie. Tym razem wydaje się, że bardziej zaszkodzą im restrykcje niż covid. Trwa to od miesiąca i wyraźnie sobie nie radzą

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Bog

ich pokaral. W koncu to oni Covid stworzyli.