16 lutego 2009

avatar użytkownika Ryszard Czarnecki
Steinbach na horyzoncie, czyli zapach rządowej klęski Na dniach decydować się będzie skład władz muzeum "wypędzonych" Niemców w Berlinie. Placówką, nazwaną "Widoczny Znak", ma kierować fundacja "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Jej władze liczyć będą 13 osób - wszystkie wskaże rząd - ale aż 3 wytypuje BdV, czyli Związek Wypędzonych.

1 komentarz

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

1. Erika Steinbach to córka feldfebla

z obsługi lotniska nie oficera, jak Pan pisze dalej. Jej ojciec Wilhelm Karl Hermann przyjechał do Rumii w 1941, a dojeżdząła do niego z Berlina narzeczona - Erika Grote. Zawarli ślub w Rumii 18.I.1943, a córka Erika urodziła się 26.VII.1943. Prawdopodobnie w styczniu 1944 Hermann został wysłany na front wschodni, a drugą córkę matka urodziła w październiku 1944. W styczniu 1945 wyjechała z córkami w rodzinne strony swojego ojca, do Hanau. Nikt jej nie wypędzał. Państwo Hermann nigdy nie posiadali w Rumii własnego mieszkania, ani domu. Tylko niemiecka wikipedia podawała błędnie, że Erika Steinbach urodziła się w rodzinie oficera Luftwaffe, ale to można włożyć pomiędzy bajki. źródło : "Eryka z Rumii", Biuletyn IPN, 5(40) maj 2004, 49-53 Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim